pamietam czasy jak sie ogladalo amerykanskie cartoon network ,a potem tnt ze starymi filmami.

Bo teraz rządzi zboczona poprawność polityczna, gdy widzę jakie produkcje ogląda obecnie mój maleńki chrześniak mam szczera ochotę popełnić samobójstwo. Przynajmniej MY mieliśmy normalne dzieciństwo przed odbiornikiem...

Tak, tylko my, pokolenie lat 90 mieliśmy największy dostęp do legendarnych bajek. Wychowaliśmy się na klasycznym diseyu, bajkach hanny barberyy itd Lata 90 to jedyne normalne czasy miedzy prl,a 21 wiekiem po 2005 roku

Polska cały czas była wolnym, kapitalistycznym krajem. Nie było żadnego ruskiego syfu I państwa o swoistej nazwie. Polska nie ma tam żałosnej specyfiki.

Ja strasznie tęsknię za ,,zerówką"(1999/2000). To wtedy oglądałem te wszystkie bajki które miały tak wielki wpływ na moje życie

Bo wolą robić jakieś bezmózgowe gówno, które ogłupiają dzieciaki.

Nie robią? A Wodogrzmoty Małe? Hilda? Po drugiej stronie muru? The Owl House? I mnóstwo innych przykładów współczesnych mądrych ub przynajmniej zabawnych animacji. Może to nie kreskówki się pogorszyły, tylko zwyczajnie wy stajecie się boomerami, żyjącymi przekonaniem, że kiedyś to były czasy, a teraz nie ma czasów :D
I tak na marginesie, nie przesadzałbym z tymi zachwytami nad Maską, to był tylko szybki skok na kasę, po tym jak film okazał się sukcesem.

Każde pokolenie ma swoje bajki, bo za dzieciaka wszystko wydawało się lepsze. Tak prawda. Tak jak inni w tym wątku uważają obecne bajki za gorsze tak moi rodzice uważali "nasze" bajki za gorsze

Najbardziej rzetelna odpowiedź