Największą siłą serialu są stale obecne na ekranie dzieci. Genialny pomysł: nie mówimy o problemie pokazując migawkowe ujęcia a problem unaoczniamy w każdym odcinku, czyniąc bohaterami dzieci. Naprawdę podziwu godna jest kultura obrazu (nie umiem inaczej nazwać tego o co mi chodzi), która w moim odczuciu jest zasługą wszystkich osób zaangażowanych w realizację kolejnych odcinków.
Gorąco polecam.
Tak, dzieciaki aktorsko ogarnęły lepiej niż dorośli. Sceptycznie podchodziłem do seansu zrażony tym co serwują w takich tematach w tv np. Szelągowska w swoim programie, gdzie pokazuje wielkie tragedie i gra tanio na emocjach, a wszystko ma zaleczyć remont mieszkania :/ Tutaj nie ma tego za grosz całe szczęście. Realizacja super, dobrze że u nas kręci się już tak profesjonalnie. Przekaz bardzo dobry, ale te dwie praktycznie główne bohaterki beznadziejnie napisane, zagrane na jednej minie i z masą durnych zachowań.
Jak chcą pokazać autyzm to powinni zrobić serial o osobach z nim, a nie o matkach osób z autyzmem. A osoby z autyzmem powinny grać prawdziwe osoby z autyzmem
Nadal jednak dostajemy długie ujęcia dzieci siedzących na sedesie… Takie ujęcia nie powinny się w ogóle pojawić w serialu - nie są w ogóle istotne dla fabuły, mogą za to ośmieszać małych aktorów.