no i stało się!!! wspólnie pokonałyśmy cztery 1000 wpisowe posty :) w związku z tym witam wszystkich miłośników Tomanzy już w 5 odsłonie naszych serialowych przeżyć <3
137
- Joaquin i Tomas. Ok. Tomas nie słuchaj kumpla. "Będzie szczęśliwa" - nieeeeeeeeeeeeeeee....... Wcale nie...
- "Męczyła się" - aha spoko męczyla się 6m-cy i stwierdziła: a niech będzie, hajtnę się, przecież kiedyś się w nim zakocham. Pal licho że teraz kocham kogoś innego...
- "Ona zasługuje na szczęście" - dokładnie! Ale jej szczęściem jest Tomas a nie ta kanalia.
- "Jest miły", nie tak powinno się mówić o swoim przyszłym mężu! Espe mózg Ci usunęli? Zamieniłyście się z Clarą? Wcześniej mamuśka była głupia a teraz mówi całkowicie z sensem, Espe słuchaj matki! Nie rób tego błędu.
- A jednak z Kota to dupek... Gra na dwa fronty. Niby kocha Gilde i nie chce jej oszukiwać więc zerwie z kochanką. Cóż za wielkoduszność Kocie...
- Czyli Lola nie chodziła do szkoły zakonnic przez to pól roku? I teraz posądza Pedra i Domingi o zdradę?
- Zobaczyli się... Kurde rozmawiajcie tak jak dawniej a nie w taki sposób :'( 6m-cy i 9dni widać że Espe jest w amoku skoro bierze ślub a dalej odlicza dni odkąd jej prawdziwy ukochany wyjechał :(
- "Cieszę się że Ci się układa" - Boże Tomas zrób to po co przyjechałeś a nie pierdziel głupot o jej "szczęściu" i wyjeździe.
- Joaquin siedź cicho! Nie gadaj głupot! Ok znasz ta wersje z listów kanali ale nie widzisz że Espe nie kocha tego padalca? Jako duchowny powinieneś wiedzieć że małżeństwo powinno być zawarte z miłości a nie wdzięczności czy tego typu rzeczy.
- Clara kobieto jesteś nie do poznania, jak Ty teraz mądrze mówisz. I Jorge, jak oni pięknie i mądrze mówią. Starają się jak mogą żeby Espe nie popełniła największego błędu w swoim życiu.
- Cóż za szczera radość Evy z powrotu Tomiego. Nie ma porównania do radości skrzata na widok brata ;-)
-"Te dwie są gorsze od muchy cc" :-D Utarczki Maxa i tekst Tomasa o listach które pisał Max, ale i tak się kochają :-)
- Espe wspomina, rozmyśla, widać że nie wie co zrobić...
- Genia wróciła, a cóż jej się stało??:O to nie ta sama Gienka :O ale stosunek do Espe się jej nie zmienił :-D
- Espe i ta nicokanalia, aż mi niedobrze jak na nich patrzę razem. "Przypieczętujemy swoją miłość" i w tym momencie mój szczery śmiech na cały dom...
- Ja wiem że teraz się smucimy ale jakże ten Tomas cudnie wygląda... <3
- Ej no sorry, oni oboje mnie denerwują teraz. Najpierw ona chce się hajtać po 6mcach a teraz Tomas odpuszcza bez żadnej walki. Miał takie wielkie plany wobec niej jeszcze parę godzin temu a teraz co? Poddał się bez jakiejkolwiek walki. Gdzie ta ich ogromna miłość się podziała???
- Ale jej gra na uczuciach skur***yn...
- Tomas poszedł w ich miejsce i wspomina. Chłopie nie wspominaj tylko walcz o to co kochasz.
- Mam nadzieję że dostaną prawdziwe listy i będą je mogli przeczytać, najlepiej wspólnie.
- O kurde Tomas przyszedł do kanalii! Cóż to się będzie jutro działo!?
Odcinek oczywiście okropny ale na szczeście nie ma porównania do wczorajszego, wczoraj było najgorzej czyli teraz liczę na to że co odcinek będzie się działo coraz lepiej :)
Super spostrzeżenia, dziękuję <3
Tak, dziś było lepiej albo my już takie znieczulone i po wczoraj nas nic nie ruszy...
Sama Esperanza 100 odcinkow temu mowila jakiejs dziewczynie ze jesli nie kocha niech nie wychodzi za maz. A sama co teraz robi?
- "Espe mózg Ci usunęli? Zamieniłyście się z Clarą?" RACJA.
- "Clara kobieto jesteś nie do poznania, jak Ty teraz mądrze mówisz. I Jorge, jak oni pięknie i mądrze mówią. " RACJA, RACJA.
- "Ja wiem że teraz się smucimy ale jakże ten Tomas cudnie wygląda... <3" RACJA, RACJA, RACJA.
- "Ej no sorry, oni oboje mnie denerwują teraz. Najpierw ona chce się hajtać po 6mcach a teraz Tomas odpuszcza bez żadnej walki." RACJA, RACJA, RACJA, RACJA.
W ogole Espe mozg chyba usuneli tak jak mowicie bo co prawda listy mialy tresc jaka mialy ale wiedziala ze przechodza przez rece tego dziada. Wiec mogla chociaz poczekac na wyjasnienia a nie od razu brac slub z byle kim..
Zmiany, zmiany, zmiany...
Umieram, umieram, umieram...
Co to się dzieje? Wypiłam kawe przed NM i szalałam na kanapie jak nie ze złości to ze smutku.
-Matko! Espi daje czadu-> Ogarnij się dziewczyno!
-Spotkanie Espi z Tomasem omal z kanapy nie zleciałam, a tu taki dystans. Tylko myślałam, a może się rzucą w ramiona. To tylko mogłam sobie pomarzyć.
-Claraaa, z odcinka na odcinek po prostu nie ta sama kobieta. Dobrze prawi Espi! Tylko właśnie jakie to ona ma obowiązki? Myśle, że to sprawka Matki przełożonej. Niech ją Jorge jak najszybciej z klasztoru zabiera zanim znowu zamknie się w sobie na amen. W ogóle ten ich dzisiejszy całus to Clara miała minę jak nastolatka.
-Lolita i Pedro a jednak zmiany. Kurde trochę za dużo tych zmian. I też nie ogarniam ich systemu promocji biznesu.
-Gatooo no co za człowiek już myślałam, że nie da się wciągnąć w romans. Pewnie to sprawka Maxima. Tylko to jest Gato -GIENIA kurde no po prostu szok i niedowierzanie. Gdzie się podziała co się z nią działo?! Taka zamknięta w sobie zaraz dorówna dawnej Clarze. :D Może serio była na odwyku. Tylko niech szybko wraca do zdrowia bo bez niej ten klasztor bedzie jakiś tak inny :D
-Gadzina no tutaj to tylko same wulgaryzmy... a wiecie co mi się zdaje, że on jednak kocha Espi, ale na jakiś chory sposób.
- Tomas! Myśl, myśl, myśl człowieku bo za chwile, stracisz wszystko...
Myślę, że gdyby Clara była tak jak kiedyś pod "władzą" matki przełożonej to by się zdenerwowała tym pocałunkiem Jorge a ją on bardzo ucieszył. Myślę, że jest jednak inny powód jej pozostania w klasztorze. Ale mam nadzieję, że nie będzie kazała mu czekać kolejnych 20 lat na to żeby mogli zamieszkać razem :)
A te zmiany to ja się poczułam jak bym jakiś inny serial oglądała, bo wszyscy jacyś tacy odmienieni.
napewno 6m-cy wcześniej jej nie kochał i wydaje mi się że jego uczucia nie zmieniły, poza tym przecież on nie ma uczuć!
Przecież jak Espe była "umierająca" w szpitalu najbardziej martwił się o to żeby nie umarła bo wtedy jego plan zemsty spali na panewce :/
On może ją kochać ale w taki sposób że postrzega ją jako kogoś dzięki komu zniszczy Tomasa, więc to jest jak miłość do wyjścia najbardziej raniącego wroga, ale miłości takiej ludzkiej wg mnie nie czuje...
'a niech będzie, hajtnę się, przecież kiedyś się w nim zakocham. Pal licho że teraz kocham kogoś innego...' <3 Już pogrzebała się za życia, co ta miłość robi z ludźmi...
'Ja wiem że teraz się smucimy ale jakże ten Tomas cudnie wygląda... <3' <3 <3
miłość ogłupia, nieszczęśliwa miłość wprowadziła Espe w tylko znany dla niej amor.
naprawdę gdyby nie ten cudowny look Tomasa nie miałybyśmy nic z czego mogłybyśmy się cieszyć...
<hahaha> może i coś w tym jest;) nie mam pojęcia, co się stało. Nie jest matką przełożoną. Jakaś dziwna.
Może jednak w końcu się nawrocila :D w ciągu sześciu miesięcy tyle tam się wydarzyło? Z tym ślubem i decyzja Espe to przesada. Zrozumialabym Espe gdyby minęło 6 lat a nie 6 miesięcy. Dziwnie to rozegrali. Ale no musieli doprowadzic do tej sceny żebyśmy potem mogli cieszyć się TA SCENA. Swoją drogą ma już 215 422 wyswietlen, jejku! A wrzuciłam to 24 marca. Jestem pod wrażeniem :D
świetna scena to i wiele wyświetleń:)
racja, 6 miesięcy to za krótko, ale jakoś musieli to zrobić.
Gdy u nas leciał drugi odcinek Mojej nadziei to byłam strasznie ciekawa jak oni doprowadzą do pierwszego pocałunku, do wspólnej nocy. Trafiłam na wszystkie kluczowe sceny na youtube jak pocałunek, wyznanie miłości przez Tomasa, gdy Tomas wychodzi za pozno z zakrystii i Espe już nie ma i na TE SCENE również. Byłam pod jej wielkim wrazeniem. Mimo ze przecież to Argentyna i kraj z którego pochodzi Papież to oni nie dość ze zrobili telenowele z taką tematyką to jeszcze takie różne sytuacje bardzo wymownie eksponowali. Ja bylam zaskoczona ale jak najbardziej pozytywnie jak zobaczylam to jak oni się caluja, jak Tomas świadomie całowal Espe i to w taki sposób jak pamiętamy z tych ich pierwszych pocałunki to jeszcze eksponowanie koloratki u Tomasa, gdy calowali sie pierwszy raz czy gdy kochali się na pożegnanie przed wyjazdem do Rzymu czy gdy Espe przyszla go pocalowac przed swieceniami. Dla mnie to bylo mocne ze ona jeszcze tuz przed takim wydarzeniem jak swiecenia biskupie go pocalowala. Czy u nas zdecydowali by sie na taki serial? Nigdy! A jak juz to to byloby takie slabe, nie doprowadzaliby do takich scen gdzie widac taka namietnosc jak miedzy Espe i Tomasem. A tam to się przyjęło mimo licznych skarg przez które między innymi przerobili scenę pierwszego razu. Ale jednak mialo szeroka widownie a u nas jest slabo. Podobno władzom kościoła nie spodobało się jak poprowadzili postać arcybiskupa że zrobili z niego takiego dorobkiewicza ze po trupach do celu dążył do tego by awansować. Czytalam ze ostra krytyka się polala na takie zachowanie scenarzystów. Nie sadzilam ze Kościół az tak będzie się wypowiadał o tej telenoweli
mówisz o kościele tam w argentynie??
i masz rację co do tego wszystkiego naj oni zrobili sceny między Tomasem i Espe. Cudo. A dzisiejsza w zakrystii... Łamie serce. Ale cudowna.
Tak, chodzi o Argentyne. Jakiś biskup czy nawet ktoś wyżej stojący wypowiadał się o tym ze to niepoważne ze nie dość ze obrażają Kościół, wplatujac w historię miłosną księdza to jeszcze dodatkowo zrobili z arcybiskupa taka zła i bezwzgledna osobę. Że to uderza w cały Kościół i obraża władze kościoła.
Tak!! Scena dziś cudowna! Ja nie mogę uwierzyć ze to już niedługo koniec tego serialu
w sumie temat telki kontrowersyjny, więc można by się było domyślić, że kościół zabierze głos w jej temacie. Ale nawet stanowisko tego duchownego nie zmniejszyło chyba oglądalności ani nie zniechęciło fanów.
Właśnie jeśli chodzi o oglądalność to nie mogę się doczytać bo sa różne teorie. Gdzies przeczytam ze to najlepsza telenowela ze miała wysoką oglądalność itp a już na innej stronie ze wcale to taki sukces nie był. To są chyba raczej plotki. Nie ma oficjalnych danych tak naprawdę. Coś na ich Wikipedii po hiszpansku czytałam ze pierwszy musical na zywo obejrzalo ponad 100 tysiecy widzów. Jest nawet wyróżnione w tej Wikipedii, ze te panstwa czyli Wietnam, Indonezja, Izrael, Hiszpania, POLSKA, Bolivia i Węgry prawa to emitowania telenoweli wykupily jeszcze w czasie emisji telenoweli w Argentynie co jest ogromnym sukcesem dla serialu. Bo zazwyczaj jest tak ze po zakończeniu emisji w rodzimym kraju inne kraje zakupuja. Czyli przyczynilismy się do sukcesu Mojej nadziei :D Potem gdzieś czytałam ze u nas wykupili telke juz w sierpniu 2015. A w Argentynie wtedy była emitowana dopiero od 4 miesięcy, także to sukces :)
Ja myslę ze telka musiala miec bardzo wysoka ogladalnosc w argentynie,skoro w czasie jej krecenia,zdecydowali sie jeszcze dodatkowo na musical. Jak do tej pory nie slyszalam zeby zrobioni musical do jakiejkolwiek innej telenoweli
Jak tam praktycznie wszyscy śpiewają i to ładnie to ja się im nie dziwię, że zrobili ten musical :)
Nie wiem o co chodziło z tym musicalem ale to bylo w kilku miejscach i kilka razy. To znaczy nie ogarniam na jakiej zasadzie to bylo i co oni na tej scenie pokazywali. Ogladalam cos tam w internecie Ale nie rozumiem czy oni na tym musicalu strescili cala telenowele czy jak. Ale tak tam to wszyscy śpiewają, dosłownie może bez biskupa, Jorge i Concepcion :D
a wg mnie przedstawili tam sporo prawdy. Napewno są kapłani którzy pną się po trupach do celów a miłość księdza do dziewczyny przecież to też nic dziwnego. Może pierwszy raz pokazali to w sposób tak dobrze dobiegający do widza wiec kościół się rzucał o to...
Też tak myślę. Bo dlaczego aż musieli sie wypowiedzieć gdzieś w gazecie? Bo to chyba byl w jakiejs gaziecie o tym artykul. Jako przedstawiciele kościoła musieli wytłumaczyć się i podkreślić, ze czegoś takiego NIE MA w kościele. Oczywiście dla mnie ta wersja przedstawiona w serialu jest bardzo prawdopodobna bo na pewno są tacy co dążą po trupach do celu. Podobno już na samym początku gdy były zapowiedzi telenoweli w telewizji, bo u nich już od lutego leciały zwiastuny a serial zaczął się w kwietniu to wtedy juz Kosciol alarmowal, zeby w ogole zrezygnowali z puszczania tej telenoweli, bo to "niemoralne obsadzac w historii miłosnej ksiedza", ale się nie zgodzili i przeszło
Chwała im za to, bo jak by nas miała taka historia miłosna ominąć to ja dziękuję.
Jakas taka zamulona sie zrobiła: D ale dalej nie trawi espe:/ zastanawiam się tez cos sie stalo z fortunato o nim tez cicho... juz sie poniedzialku doczekac nie moge wkoncu sie skonczy męczarnia: ) już czytałam nawet jutrzejszy opis odc i bedzie ciekawie z reszta jak zawsze ostatnio;)
no i w sumie jeszcze lepiej;) a mówi się, że nienawidzi się poniedziałków. Ten chyba będę uwielbiała;)
Jezeli dadza w pon cala akcje to obiecuje ze nie bede juz nigdy marudzić rano w poniedziałek: D
cóż za deklaracja;) oby tak było bo już nie moge się doczekać. Osobiście uważam, że podzielą do momentu kiedy "Tomas się odwróci", dla wtajemniczonych to wiedzą o co chodzi. No i to byłby dobry podział, jeżeli już dzielić. Ale znając ich boję się, jak to podzielą;/
ja chyba sobie puszczę to na żywo w pracy na telefonie :D zacznijmy odliczanie do tego cudownego momentu, jak dla mnie to jest najlepsza scena jaką oglądałam w telenowelach więc nie mogę się doczekać zobaczyć już ją u nas w TV4 :D choć znając życie tłumaczenie Magdy jest 1000razy lepsze ;)
Ja wiem na pewno. W poniedziałek będzie 30 sekund tej sceny, a cała reszta we wtorek, na tysiąc procent :)
Scena będzie podzielona niestety i wiem to na pewno, bedzie to przełom 139 i 140 odcinka. W 139 będzie do piosenki Jurame. A już w 140 normalnie kontynuacja sceny czyli juz po piosence.
No trudno to jednak jeszcze bardziej znielubie Poniedzialek: )) dziekuje za info ;*bo ja już nastawiona bylam i bym wkurzona siedziala hehe
W Argentynie im tego nie zrobili i ta scena bylo w calosci. Ale w wersji eksportowej już musieli to rozdzielić. Możesz mi zaufać, tłumacze te scenki wiec ogarniam też jak jest w wersji eksportowej :) Ci co nie spoileruja to spadną z krzesła i myślę ze nie wytrzymają do wtorku. Jak ja to oglądałam pół roku temu to mnie zamurowalo :D
Ja ostro spojleruje :) ogladajac Twoje filmiki oczywiście: ) masz racje Ci co są bardziej cierpliwi napewno beda w szoku hihi
Ja to czasem żałuję ze już wszystko wiem. Bo cos czuje ze gdybym oglądała te scenę nie wiedząc co dalej to szczęka by mi opadła do samej ziemi i te emocje byłyby takie prawdziwe :D
mi szczęka opadła jak ją oglądałam u Ciebie ale pewnie znowu w TV będzie to samo, to jest zbyt genialnie cudowna scena by tak się nie stało :D
Wyobrażam sobie miny tych z Kosciola co tam się rzucali żeby nie puszczać telenoweli, gdy zobaczyli te scenę :D jak tłumaczyłam to coś mi nie pasowało bo niby ten "list" czytał ale to nie do końca to samo co u nas przetłumaczone jest w ewangelii. Dlatego jestem ciekawa co lektor wymyslil
Nie wymyslalam od nowa ewangelii tylko przepisalam :D tylko u nich to jest jakoś inaczej ujęte bo nie pokrywały się wszystko co czytał a raczej mówił z tym jak jest w ewangelii, wiec kompletnie tego nie rozumiem skąd te roznice i czekam na odcinek w tv! :) dziękuję :*