Pomijając ich charaktery. Czy byli nudni, źli, dobrzy czy interesujący. Jak ich oceniacie?
Leoncio - aktor był trochę zbyt wiekowy na rolę,ale....wyglądał dobrze. Nie wiem czy to charakteryzacja czy coś innego. Dodajmy,że w latach 70. ludzie inaczej się starzeli. Wtedy to był już wiekowy stan będąc po 40. I chociaż nie ma świeżości w rysach to był interesujący. Nie nazwała bym go przystojnym, ale brzydki nie był. Zwracał uwagę i umiał się zawadiacko uśmiechać.
Tobias- aktor młody i dosyć urodziwy. Można było by dać mu dłuższe włosy, było by lepiej. Ale się wyróżniał. Miał takie spojrzenie, któremu można ufać. Dobry wybór.
Alvaro - niewypał. Po Tobiasie spodziewałam się lepszego amanta. A tutaj Alvaro niczym się nie wyróżniał oprócz tego,że był młody. Może to wina charakteryzacji i tej fryzury z wąsem? Leoncio i Tobias mieli taką naturalną elegancję. Ten facet był trochę "chłopkowaty".