* * * **** *
* * * * * * *
* * * **** * *
* * * * * *******
* * * * * * *
* * * * * * *
Przegral
We wszystkich filmach/serialach psychologicznych znajdowalem niespojnosci fabuly nawet w takich dzielach jak Fight Club, Milczenie Owiec. W tym anime nie bylo zadnych niedociagniec jesli chodzi o logike,
przemyslana od poczatku do konca, poza jednym szczegolem, ktory zaraz opisze. Oczywiscie mozna sie przyczepic, czemu w niektorych momentach L postapil tak czy inaczej, ale jak na geniusza mial prawo miec swoje odchyly :).
Pod wzgledem "emocjonalnosci" bylo super, genialnie, caly czas trzymalem strone Lighta. L tez byl rowny ziom, jego portret psychologiczny byl wyjatkowo przekonujacy, oryginalny, ciekawy. Natomiast Near wrkuwil mnie dwukrotnie: pierwszy raz, ze wogole sie pojawil: taki bachor, ktory ciagle przyjmowal pozycje jakby robil klocka, bezemocjonalny "robokop" a drugi raz, ze wygral. No w sumie Lighto nie popelnil bledu tylko T, ktory dzialal na wlasna reke..., serce sie kroilo jak patrzylem jak Yagami umiera.
Odnosnie zakonczenia
W ktoryms z odcinkow w tym przerywniku widzialem napis, ze kto uzywal notesu nie pojdzie do nieba i piekla. W przedostatnim odcinku wiedzialem, ze notes nie zadziala, bo Lighto za bardzo sie cieszyl. Wtedy pomyslalem sobie, ze Lighto zginie i odrodzi sie jako shinigami i zabije L squad i spk. Jednak w przerywniku ostatniego odcinka bylo, ze kazdy kiedys umrze i pojdzie do nicosci Mu. Tu byla wlasnie ta niezgodnosc. Zastanawiam sie co chcieli przekazac producenci tego anime pokazujac totalny upadek Kiry, bo przeciez mogli skonczycz dowolnie to anime(mange), ze takie bezemocjonalne psychole jak Near wygrywaja, ze kazda utopia kiedys sie rozsypie, wiec nie warto sie starac.
All in all
Anime super, idealne, rozumiem strone ludzi, ktorzy trzymali strone Neara, wiec nie moge tego podniesc jako zarzutu. Kreska ladna, anime zdecydowanie dla doroslych i ludzi inteligentnych. Temat rowniez trafiony w 10. Daje 10/10
Może podświadomie się z nim utożsamiasz ;D
Hm co do filmu to widziałam tylko tą pierwszą część. Chyba będzie trzeba to nadrobić :)
Dzięki...teraz powinnam sobie dać rade.
Wiesz gdyby to była jednorazowa wpadka to luzik,ale...on tych ludzi zabił sporawo...wspomnę,że o rodzinie tez myślał-to niewybaczalny błąd. Ja tez lubię kilku psychopatów,ale nie tego....
Poza tym że myślał o zabiciu rodziny to także wykorzystywał innych do swoich celów. Mimo że dla mnie ta blondyneczka była głupiutka to nie zmienia faktu że nie powinien ją tak traktować jak koło ratunkowe w razie wypadku.
Absolutnie sie zgadzam,dlatego zastanawia mnie dlaczego ludzie tak lubia Light??? Ale na szczescie zaplacil za to... :) Jednak najbardziej denerwowalo mnie jak nazywał sie bogiem...
Za muzyke daje 10/10. Bez L odcinki juz mnię troszke nudziły..;/
polecam:
http://www.kino-azja.pl/viewtopic.php?f=42&t=203&st=0&sk=t&sd=a
Odcinki w których nie było L były moim zdaniem równie dobre jak reszta. Co prawda za miast fajnego L mieliśmy wkurzającego N ale za to więcej się działo,
Light do tego zrobił się jeszcze bardziej zły, do tej pory można było mieć wątpliwości co do jego oceny, ale od odcinka w którym umiera jego ojciec mamy przedstawionego lighta jako okropnego człowieka. W sumie fajna wyszła autorom refleksja, pokazano nam jak władza niszczy człowieka. Jeżeli ktoś przypomni sobie go z pierwszych odc i ostatnich to wychodzi nam niezły kontraścik.
Polecam Amv:
http://pl.youtube.com/watch?v=ew7jyd450zY
Prawde mowiac wydaje mi sie ,ze light całyczas bly zły...tylko na poczatku troszeke niesmialo do tego podchodził,nie znal wszystkich mozliwosci notatnika itp, a bez L to nie ta sama anima...taka bardzo przekolorowana-moim skromnym zdaniem
Ja to mówił Joker , szaleństwo jest jak grawitacja i dłużnej się leci coraz szybciej spada.
Macie racje. Kira nie wiedział na początku jak można ten notatnik można bardzo wykorzystać. Dopiero eksperymentowanie wyolbrzymiło jego negatywne cechy, których miał wg mnie więcej niż dobrych. :)
Będe tu bronił Lighta i dodam tylko, że moim zdaniem L tak bardzo od lighta się nie różnił. Owszem powtarzał, że zabójstwo nieważne z jakich pobudek zawsze jest zbrodnią, ale sam skusił się by użyć notatnika i nie miał z tego powodu jakichś wyrzutów moralnych.
Gdyby w jego ręce wpadł notatnik na początku to kto wie czy po jakimś czasie z notatnikiem i naszym kochanym straszydłem u boku nie byłby równie bezwzględny jak light. Władza deprawuje.
A co do używania notatnika to wielu z nas chciałby żeby znalazł się taki Kira i zrobił porządek z Ojcem który gwałci córkę przez 10 lat czy z seryjnym mordercą, albo dewiantem zarażającym HIV. Gdyby taki notatnik trafił w ręce właściwej osoby która karała by tylko takie ewenementy i nie przekształciła społeczeństwa w państwo policyjne, robiła by to nie dla prywaty, a dla ogólnie pojętej sprawiedliwości to kto wie czy by nie miałaby mojego poparcia.
"...kto wie czy po jakimś czasie z notatnikiem i naszym kochanym straszydłem u boku nie byłby równie bezwzględny jak light. Władza deprawuje."I z tym sie zgadzam. Dlatego nie wydaje mi sie,zeby jakikolwiek czlowiek na swiecie moglby sie poslugiwac takim notatnikiem,bo "wladza deprawuje".
Zabijanie kogos,bo wedlug nas jest zly to prywata..kazdy zasluguje na sprawiedliwy proces. Choc sama mam ochote czasami powybijac niektorych ludzi....
No tak ten swój morał każdy ma inny zabiją za to że ukarałeś cukierka inni wybacza pobicie, ten balans (:.Jednak pięknie powiedziałeś "Władza deprawuje." bo znam na swym przykładzie choć by na pewnym forum, co się udzielam znałem pewną osobę która z początku była miła , uprzejma zwracała uwagę ale robiła to gustownie.Lidzię ja coraz bardziej lubili i wreszcie cała się adminem i widać że to ją zmieniło stała się bardziej szorstka i agresywna a każdy trafny post pod jej kieruj jest kasowany, a to tylko forum ale zmieniła się już w pisowni pokazuję kim nie jest (: mały przykład ale jednak , nie da się inaczej są ludzie co tak nie robią ale szczerze to 1/10 się zdarza :)
Tak jest ludzia odbija.Sama nie wiem czy bym nie uzyla notesu -nie odrazu,ale po pewnym czasie-do wlasnych celow...tylko raz..pozniej ostatni raz i tak w nieskonczonosc...gdybym w ogole kiedykolwiek go uzyla...
>>"Milczenie owiec jest cienkie jak dupa weza :D." - oj, zawiało wysoka inteligencją.<<
To żeby wyrazić swoją opinię, trzeba na tym forum pisać wierszem albo staropolszczyzną? Jak można określić inteligencję człowieka po dwóch napisanych przez niego słowach?
Zadufanie w sobie, też nie zawsze jest przejawem wysokiej inteligencji, więc wyluzuj kolego.
Sam serial uważam za genialny i wystawiłem 10/10 - ale jest jedno poważne niedociągnięcie fabularne...
Kiedy L zdobywa Death Note - wystarczyło sprawdzić czy charakter pisma z notatnika zgadza się z tym które ma Raito i było by po sprawie.
Dokładne zbadanie i wszystko stałoby się jasne.
Zakończenie perfect ; p
Zastanwiałam się, co się stanie z Lightem
po śmierci L'a. Domyślą się, czy nie?
No ale w końcu się nie domyślili ^^
Ale moim zdaniem to raczej dobrze,
że pojawił się Near. Dokończył robotę
L'a i wszystko skończyło się tak,
jak to sobie NIEwyobrażałam ; d
Pozytywne zaskoczenie, bo już myślałam,
że w tym przedostatnim odcinku
Light wszystkich zabije i ucieknie.
A tu, proszę. Anime fenomenalne. 10/10