pomimo że wątek kopciuszka jest mocno oklepany i jest głównym wątkiem wszystkich emitowanych ostatnio telenowel zapowiada się ciekawie . Mam nadzieje że nie okaże się telenowelą w stylu kotka itp. . Moim zdaniem starsze telenowele były ciekawsze od tych kręconych ostatnio .
Dziwne, że Romano chciał zgwałcić Lolę, a ona od razu przeszla nad tym do porządku dziennego, zupełnie jakby się nic nie stało.
Dla mnie też to było głupie zamiast już powiedzieć "powiem twojej matce" to ta gada "odejdę stąd" jakby nie wiadomo kim była.
Powinna powiedzieć to jego matce, bo to jest poważna sprawa. Zwykle po takim czymś protki trzymają się do takich chłopów z daleka, a ona jeszcze od niego kolczyki przyjęła, LOL, kto ją zrozumie.
idiotka i tyle, oglądam tylko fragmenty, nie mogę się przekonać do tej telki, czy ta aktorka miała rozszczep wargi czy co?
widać nadal wstrzykuje sobie to świństwo, muszę zobaczyć jaką miała w gorzkiej zemście
W "gorzkiej"
http://www.mun2.tv/sites/mundos/files/videos/images/pasion-de-gavilanes-sneak-pe ek-episode-12.jpg
Jakoś nie widzę większej zmiany, poza tym macie jakąś obsesję widzicie ją tak:http://1.bp.blogspot.com/-jNOGDEjmqdE/UMabiDgIvvI/AAAAAAAAEp4/KJm-zi-aV30/s1 600/Lips+to+Rival+Big+Ang's.png
Jeśli Dana ma robione, to wyszło ładnie, nie to co u większości- nie widać wypchnięcia jak u Priscilli czy np. dziewczyn z warsaw shore. Mi bardziej przeszkadzają wielkie piłkowate piersi u każdej latynoskiej aktorki nawet takiego karzełka jak Maite Perroni.
No wyobraź sobie ze akurat ten moment widziałam:-) pytanie tylko czemu zięć wygląda na starszego niż teść?
Dlatego muszę chyba przestać pić bo jakbym miała wygladac za chwilę gorzej niż moja teściowa:-)
Wiem właśnie, masakra, dlatego ja uważam, że ten serial powinien się raczej nazywać: Wszyscy chcą przelecieć Lolę, trochę chamsko to zrobili, bo Fabian był jej przyjacielem.
Telenowela coraz mniej mi się podoba i wydaje się głupia. Mało wspólnych scen Loli i Marcelo, wszystko kręci się wokół synów Reginy (nudne wątki), cały czas powtarzają, że Lola to jakaś czarownica (znowu nuda), wiecznie wkurzająca Juana i Nicholasa. Silvana i Priscilla też nudne postacie. Na początku o wiele ciekawiej zapowiadało się, teraz jedna wielka nuda i głupota. A ten lot Loli w dzisiejszym odcinku, to jakaś żenada. Oblicza miłości o wiele lepsza telenowela, wątki ciekawe, większość bohaterów też super.
Zgadzam sie Hadley że Oblicza miłości są o wiele lepsze są ciekawe wątki Natalii i Diega , Irene i Alonso, Carmen - Eleazar - Chato ( zawsze coś wymyśli zeby zbliżyć się do Carmen), Karina-głupiutka wszystko zrobi co Diana powie. Ja sobie odpuściłam OL po 20 odcinku. Oglądasz Oblicza miłości i Odmienić Los?
Najbardziej lubię Fabiana i właściwie tylko jego jednego i dziwię się, że nie zabrali go na głównego bohatera...
Poświęciłam czas, a właściwie zmarnowałam go i obejrzałam telenowele do końca. Tragedia .... Marcelo kilka razy jeszcze przyjdzie do baru i będzie odstawiał sceny zazdrości, później Lola przeniesie się do ojca Kajetano, więc pójdzie tam i się jej oświadczy, ale oczywiście dojdzie do nieporozumienia, jak będzie chciał je wyjaśnić to Lola będzie już mieszkała u dziadka i tam pójdzie, do wyjaśnień nie dojdzie, tylko do kłótni, kolejne spotkanie jak Agilles kipnie i później dopiero UWAGA w 137 odcinku, w sumie jak by zsumować ich wspólne sceny to nie będzie nawet 5 pełnych odcinków... serial powinien się nazywać o mieszkańcach Horneros !
Ja zaczęłam oglądać tę telkę, bo zapowiadała się interesująco, ale po około 30 odcinku dałam sobie z nią spokój.
Dla mnie głupie było to, że Lola nie wiedziała o postrzeleniu Marcela i że nie chciała wysłuchać Lorenzy, gdy ta miała zamiar wyznać jej całą prawdę. Odprawiła Lorenzę, a ta ot tak sobie poszła, nie próbując jej powtórnie tego wyjaśnić. Jedynie przewijałam odcinki, więc nie mam pojęcia czy Marcelo dowiedział się o tym, że ona nie wiedziała o tym jego wypadku. Niby był u Barrazy, ale chyba niczego sobie nie wyjaśnili, skoro on nadal był z Priscillą.
Nie podoba mi się to, co zrobili z postacią Lorenzy, Fabiana i Nacho. Skoro Lorenza tak Lolę lubiła, to dlaczego nie chciała jej na synową? Przecież Marcelo mógł zabrać ją ze sobą do stolicy, Fabian był przyjacielem Loli i na początku ich relacja bardzo mi się podobała, więc wkurzyłam się, gdy i on chciał ją zgwałcić, moim zdaniem to było niepotrzebne, mogła odejść z baru z innego powodu. Nacho był jedną z porządniejszych i rozsądniejszych postaci. Nie zdziwiło mnie to, że nie chciał ożenić się z kobietą, której nie kocha i to, że szukał pocieszenia w ramionach barowej tancerki. Jednak moim zdaniem przegięli ze sceną, w której chciał "brać" Priscillę na siłę. Chyba trochę źle tę scenę nakręcili. Ona miała go wrobić w próbę gwałtu, ale wyszło to tak, jakby miała trochę racji. Mówiła mu, że nie chce, a mimo to on położył ją na łóżku, a potem na dywanie, nie zważał na jej protesty, to do niego nie pasowało. W tej teli chyba żaden mężczyzna nie rozumiał, że jak kobieta mówi "nie", to znaczy "nie", nawet prot nie mógł tego pojąć.
Największy absurd: Lorenza nie chciała na synową Loli, którą miała za porządną i pracowitą dziewczynę, wzór wszelkich cnót, za to wyraziła zgodę na to, żeby Marcelo ożenił się z Priscillą, która była żerującym na nich pasożytem, jego kuzynką, a w dodatku histeryczką, która go postrzeliła!
Najbardziej rozbawiły mnie sceny, w których:
- Regina łapie za włosy jedną z kelnerek i wali jej głową o blat
- Priscilla popycha Marcelo, a ten przelatuje przez stół
- na jaw wychodzi, że Priscilla wcale nie podcięła sobie żył, tylko wysmarowała ręce sosem salsa :P
nie, dopiero się o tym dowiedziała w przed ostatnim odcinku nad jeziorem, mało tego oni się tyle miesięcy nie widzieli i nadal ta ich śmieszna miłość trwała, a oni tak mało ze sobą spędzali czasu, ze się prawie w ogóle nie znali
nie, ale pewnie coś koło roku lub dłużej, bo to dziecko nikolasy było już spore
Lola ma w teli 23 lata.
W dzisiejszym odcinku ten stary oblech znowu chciał ją zgwałcić, no ile razy można?
Czy on na serio sądzi, że każda laska marzy o seksie z takim niewyględnym dziadem "z jednym zębem na przedzie"?
Dzisiaj była ta fajna scena, w której Regina spuściła łomot kelnerce :P
haha no trzeba przyznać, że jest starszy chyba od swojego teścia, ale miałam na myśli, że stary oblech to jej dziadek...
Prot zaproponował jej ostatnio, żeby z nim wyjechała, a ona się nie zgodziła. Powiedziała, że wyzwaniem dla niej jest to, by udowodnić wszystkim, że nie przynosi pecha, No tiaaa, Dodała też, że musi zasłużyć na jego miłość, super, nie ma co. Jest tylko jedno małe "ale", gdyby Achilles nie okazał się jej dziadkiem, to ludzie wciąż myśleliby, że przynosi pecha, a dodatkowo jeszcze plotkowaliby o tym, że sypia ze starcami za pieniądze i tyle by ugrała.
Dziwią mnie tylko ludzie oceniający ten serial, proszę o zweryfikowanie ocen, bo naprawdę średnia jest niewspółmierna do jakości serialu
Zgadzam sie z Tobą z oceną OL że tyle ludzi to ogląda i komentuje ale co kto lubi jak mówią ja oglądnęłam pare odcinków i przestałam po 1 że nudny który Marcelo wzdycha do Loli a ona taka obojętna ciagle to samo nie wspomne już o Priscilli i jej matce, po 2 ten klimat i ta jakość telenoweli mnie nie przekonała.
Nie wiem co sie dalej dzieje bo sobie odpuściłam. Ogladam Oblicza miłości jest o wiele lepsze od OL. A Ty co ogladasz?
ja oglądam tylko tysiąc i jedną noc i ten miniserial Piękna i Bestia, czasem z nudów jakiś inny odcinek jak mam czas...ale wczoraj przypadkiem obejrzałam fragment tego nowego tureckiego co leci we wt wieczorem Rozdarte serca, nie zapowiada się źle
Ja Tureckich filmów nie oglądam bo za dużo już tych filmów dodają, oglądam tylko Oblicza miłości i Włoską narzeczoną które są dla mnie ciekawe pierwsza lepsza telka. No i czasami zajrzę na Moja nadzieje ale rzadko
Ja Tureckich filmów nie oglądam bo za dużo już tych filmów dodają, oglądam tylko Oblicza miłości i Włoską narzeczoną które są dla mnie ciekawe pierwsza lepsza telka. No i czasami zajrzę na Moja nadzieje ale rzadko
Taaa i ona chce niby oczyścić swoje dobre imię...
Mam wrażenie, że żadna babka z Horneros nie rozumie terminu: Spotykanie się, narzeczeństwo, wszystkie chcą od razu ślubu. Lola też, mimo że widziała się z Marcelem zaledwie kilka razy i nie wie czy tak naprawdę do siebie pasują (moim skromnym zdaniem chyba nie bardzo, skoro koleś chce ją "brać" bez jej zgody i jest zazdrosny, jakby to powiedział Knur - nawet o bluzkę, która przylega do jej ciała :P), ale gdy Marcelo składa jej poważną propozycję, to ona jej nie przyjmuje i pragnie poprawić swój wizerunek udając się w podróż z największym ruchaczem z miasteczka, LOL.
No, położył ją na trawie i tak się zagalopował, że aż musiała go w łeb walnąć, cóż, takie zachowanie protom nie przystoi, ale jak widać w tej telce każdy chłop musi podjąć próbę gwałtu na protce, patola.
Oblecha, ale w Za głosem serca i Alejandro i Jose Luis też dobierali się do Monse...