Nie znam innego, podobnego przykładu, gdy jeden aktor tak mocno dźwiga cały ciężar produkcji na sobie i tak mocno podbija na plus ogólną ocenę. Kotschedoff robi to w „Odwilży”. Jego postać i to jak on ją wykreował z sezonu na sezon (a jestem po drugim odcinku S03) nabiera na znaczeniu i buduje jakość. Można podmienić...
więcejCzeka się tydzień na nowy odcinek, w międzyczasie zapomina poprzednie. Właściwie nic się nie dzieje ciekawego. Ogólnie nuda. Żadnego napięcia i zaskoczenia.
Różnica między pierwszym i drugim sezonem to przepaść. Od zdjęć po dialogi i reżyserię. Serial zrobiony na kolanie przed zamknięciem HBO Polska. Powiedzmy, że rozumiem potrzebę zrobienia drugiego sezonu mimo wszystko, ale kurczę, przecież ktoś finalnie się pod tym podpisuję. Kupa straszna.
Ludzie, kto im te teksty pisał?
"Kogo to jest telefon"? Takich kwiatków jest cała masa.
Czasem to brzmiało jak kiepskie tłumaczenia z obcego języka. Poza brakiem podstwowej poprawności, teksty były zwyczajnie bezsensowne, drętwe, jakby pisane na siłę, często wymawiane bełkotliwie. Dykcja u aktorów odeszła już...
Intrygujące, zaczyna się całkiem klimatycznie. Obiecujące zdjęcia rodem z kina skandynawskiego, dobre aktorstwo, rasowe śledztwo. Czekam na więcej.
Może zamiast gaży dla jakiejś aktorskiej miernoty (jest ich kilka w tym serialu) warto byłoby zapłacić kilka stówek jakiemuś policyjnemu emerytowi, żeby wyprostował kilkaset policyjnych absurdów pojawiających się w tym serialu? Bo na chwilę obecną nie widzę różnicy między "Odwilżą" a "Sędzią Marią Wesołowską",...
Nie rozumiem tego hejtu na główną aktorkę, gra poprawnie, nie ma sie do czego przyczepić.
A co do serialu do jest dobry klimat, ciekawa historia, zdecydowanie lepszy drugi sezon .
Polecam
Nie wiem może kwestia sprawy, ale chyba jestem jak widzę nieliczną osobą, która uważa, że 2 sezon był lepszy od 1, ale nadal to dość mocno średnie, a gra aktorska głównych bohaterów jaka była taka jest