PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771634}

Opowieść podręcznej

The Handmaid's Tale
2017 - 2025
7,9 81 tys. ocen
7,9 10 1 80528
7,6 30 krytyków
Opowieść podręcznej
powrót do forum serialu Opowieść podręcznej

niepokojąco aktualny....

symourbutts

Widzę, że umknęło twojej uwadze, że są różnice anatomiczne pomiędzy kobietą, a mężczyzną. Z tego powodu są leki dedykowane tylko kobietom i tylko mężczyzną. I tak leki na potencję, które mogą prowadzić do zawałów i zgonów, są dostępne bez recepty, za to antykoncepcja awaryjna, która jest stosowana w nagłych, wyjątkowych przypadkach i nie powoduje zgonów, jest na receptę.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Największa dyskryminacją dla kobiet w Europie jest to, że jak wyjdą z domu, to dosłownie wszystko co widzą stworzone jest przez faceta.

soldier175

A twoim największym bólem jest to, że jesteś na świecie dzięki kobiecie.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Do tanga trzeba dwojga.

soldier175

Bycie dawcą gamety to nic trudnego, cała robotę wykonuje kobieta, więc cały świat istnieje dzięki kobietom.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Jak nic trudnego, to spróbuje bez zapłodnienia faceta być w ciąży. Co za bzdety.

soldier175

To cię zaszokuję. Tak, jest możliwe stworzenie zygoty bez faceta, bez kobiety nie da rady. Wykształcenie dziecka bez kobiety tym bardziej.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Nawet nie interesuje mnie skąd te teoretyczne "rewelacje" bierzesz. Ale nic mnie nie boli, bo nie chciałbym być w ciąży, wolę wtedy pracować na utrzymanie kobiety i dziecka.

soldier175

To nie są teoretyczne rewelacje. Pracować na utrzymanie kobiety? Proszę cię, w dzisiejszych czasach kobiety same na siebie pracują, nie potrzebują do tego faceta. Może dlatego mamy obecnie kryzys męskości, bo w dzisiejszych czasach tak naprawdę mężczyźni nie są kobietom do niczego potrzebni i to ich bardzo boli. Jedynym sposobem, by utrzymać kobietę przy sobie, to posiadanie osobowości i prezentowanie coś sobą, a z tym jest kiepsko u co po niektórych, co widać na powyższym przykładzie.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Pisałem, że pracować na utrzymanie jak kobieta jest w ciąży, nie każdemu zasiłek czy 500 plus wystarczy. Równie dobrze można powiedzieć, że kobiety nie są do niczego potrzebne (ja tak nie uważam) Co ty prezentujesz? dużo piszesz, to i pewnie dużo gadasz a mało działasz, po poziomie (wyolbrzymianie, emocjonalność, płytkość) awatar (jakiś gość z telenoweli?) wnioskuję że jesteś nie za ładną, skrzywdzoną nastolatką, pracujesz na produkcji czy jakaś inna prosta robota. Mimo to życzę szczęścia :)

soldier175

Kobieta w ciąży też ma utrzymanie, jeśli musi iść na zwolnienie lekarskie, to dostaje zasiłek chorobowy w wysokości swojej pensji, więc dalej jej nie utrzymujesz, nie robisz jej żadnej przysługi. Potem dostaje zasiłek macierzyński, więc również jej nie utrzymujesz. Kobieta ponosi cały ciężar ciąży, porodu i połogu, a ty jeszcze szczekasz i się mądrzysz. Wstydu nie masz. Jak widać kobiety są potrzebne, by wydać na świat kolejne pokolenia. "Dużo piszesz, to i pewnie dużo gadasz a mało działasz, po poziomie (wyolbrzymianie, emocjonalność, płytkość)" - to kotku odnosi się do ciebie, nie przenoś na mnie swoich problemów. To nie ja mam poblokowane posty, bo nie potrafię zachować kultury i poziomu wypowiedzi, tylko ty. Może ty jesteś brzydki i sfrustrowany szeregowy robotnik (na co wskazywałby język twoich wypowiedzi), ale ja nie mam takiego problemu.

ocenił(a) serial na 6
lily333

A co złego jest w pomaganiu sobie nawzajem, partnerstwie, jak się kocha nawzajem?
A jak kobieta jest bezpłodna to według ciebie jest nic nie warta? Sorry ale w życiu nie chodzi tylko o rozmnażanie, możesz sobie jęczeć ale bez nasienia faceta jak i jego technologii nie zajdziesz w ciąże.
Podniecasz się, że zgłosiłaś posty do usunięcia, bo dosadna prawda cię zabolała, też jako baba musisz mieć ostatnie zdanie, a każdy daje sobie spokój bo widzi że jesteś ekstremistka, oszołomka itp.

soldier175

Nic nie ma złego w pomaganiu sobie nawzajem. Tylko uważam, że ty nie jesteś w stanie stworzyć związku stworzyć związku opartego na wsparciu i szacunku. Zachowujesz się jakby ciąża i poród to było nic, więc nie doceniłbyś poświęcenia kobiety, tylko traktowałbyś jak coś, co ci się należy.
Nie uważam, że rozmnażanie jest istotą życia człowieka. Uważam, że większość facetów nie jest warta tego, by być ojcem mojego dziecka. Swoją drogą jestem ciekawa, jaką pracę wykonujesz, bo coś czuje, że masz kompleks na tym punkcie. Mam wrażenie, że jakąś prostą, nie wymagającą myślenia i lubisz wmawiać sobie, że masz nie wiadomo jaki potencjał, bo w końcu jesteś "mężczyzną"
To nie ja zgłaszałam twoje posty, uważałam, że każdy powinien zobaczyć, jaki jesteś prymitywny. Widocznie ktoś inny uznał, że takie słownictw nie może być na forum. Nie jesteś w stanie powiedzieć nic, co by mnie zabolało, ponieważ nie jesteś dla mnie nikim ważnym. Twoja opinia o mnie (oparta w dodatku na twoich wydumanych teoriach, nie mających nic wspólnego z rzeczywistością) nic dla mnie nie znaczy, bo dlaczego by miało? Nie schlebiaj sobie. Przejmuję się jedynie opiniami ludzi istotnych dla mnie.

ocenił(a) serial na 8
lily333

Przeczytałem waszą dyskusję i dostrzegam gdzie może leżeć problem. Pojęcie "poświęcenie" jest bardzo szkodliwe, bo znaczy praktycznie tyle co "zrobić komuś łaskę" wbrew sobie. Kobieta i mężczyzna decydując się na dziecko, i tu jest ich obopólny wybór, wybierają i chcą posiadać to dziecko oraz się wspierać w trakcie połogu, narodzin i wychowania. W posiadaniu dziecka nie ma obowiązku czy jak tu to ktoś określił "odpowiedzialności". Para robi to bo tego chce.

To też przedstawia film, posiadanie dziecka jest "obowiązkiem" i nie ma w tu miejsca na decyzję. Nikt nikogo nie pyta. Płodność jest wyznacznikiem obowiązku narzuconego z góry.

soldier175

To akurat już dawno się da ogarnąć

ocenił(a) serial na 3
lily333

Wymień jedno prawo w Polsce, które mężczyzna ma a kobieta nie.

Xilentraz

Chociażby takie, że wazektomia jest legalna, a podwiązanie jajowodów nie. Nawet kobiety, dla których ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia i życia, nie mogą jej dokonać.
Poza tym prawo ustalone, a respektowanie prawa to są dwie kompletnie różne sprawy. Są też ustawy ingerujące w sfery, które mężczyzn nigdy nie będą dotyczyć.

lily333

Może sprawdź czym różni się wazektomia od podwiązania jajowodów i dlaczego właśnie ta pierwsza i nie jest nielegalna.
Btw, cholernie nie lubisz mężczyzn..

Shalimar00

Masz rację, cholernie nie lubię pewnego typu mężczyzn.
Teoretycznie wazektomia jest odwracalna. W praktyce niekoniecznie. Poza tym podwiązanie jajowodów jest nielegalne również dla kobiet, dla których kolejna ciąża stanowi zagrożenie życia.

ocenił(a) serial na 9
lily333

Zadaj sobie lily parę pytań. Możesz się uczyć i zdobywać wykształcenie? Możesz chodzić do pracy? Możesz wyjść do kina, teatru, odwalić się jak królowa angielska, albo podrzędna kurtyzana i iść na imprezę? Możesz sobie chodzić albo nie chodzić do kościoła/cerkwi/meczetu/synagogi? Możesz być dyrektorką korpo? Bez pozwolenia faceta? I tak mógłbym pytać czy możesz i czy możesz? MOŻESZ. Więc nie narzekaj, że w Polsce mamy jakiś chrześcijański kalifat, albo państwo wyznaniowe. Zauważ, ze w ostatnich wyborach prezydenckich (choć w przerażającej mniejszości) startowała kobieta, premierem polskiego rządu jest kobieta, kanclerzem Niemiec jest kobieta i to bardzo wpływowa.
Jak ci tak źle to szuraj do kopalni, to ci feministyczne zapędy przejdą.

fojtek21

Nie mów mi, co mam robić i myśleć. Właśnie taki jest problem z polskimi facetami, że lubią mówić i decydować za kobiety. I nie będę w pełni zadowolona, dopóki państwo przestanie próbować ingerować w życie kobiet, tak jak nie ingeruje w życie facetów.
Państwa wyznaniowego nie mamy. Jeszcze, chociaż PiS się bardzo stara. Masz na myśli Beatę Szydło? Przecież to marionetka. A jaki związek Merkel ma z sytuacją kobiet w Polsce?
Ten tekst o kopalni jest idiotyczny. Swoją drogą zastanawiam się, ile ty przepracowałeś w kopalni.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Napisz mu jeszcze - "nie pozwól żebym zaczęła szerzej myśleć".
Poprzednią premier też była kobieta - Ewa Kopacz, prezydentem stolicy jest kobieta. Czyli jak się chce to można.
Faktycznie biedna kobieta w kopalni jest mocno dyskryminowana :)

soldier175

Jakbyś nie zauważył, ale zmieniła się władza i rzeczywistość. Następny, co nie przepracował ani jednego dnia na kopalni, a będzie nią sobie gębę wycierał, jakby to miało coś wspólnego z równouprawnieniem.

ocenił(a) serial na 6
lily333

Jedynie w twojej głowie się zmieniło, a grupy feministek wzajemnie się między sobą nakręcają. Społeczeństwo wybiera polityków, a według statystyk kobiety raczej nie głosują na kobiety (wolą głosować na facetów). Różnimy się płciami, więc mamy różne predyspozycje.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 6
lily333

Podświadomie przerzucasz swoje wady na innych, myśląc błędnie, że wtedy się ich pozbywasz.

soldier175

Jeśli to co mówisz jest prawda, to po twoich komentarzach wnioskuję, że masz poważne problemy. hahaha

ocenił(a) serial na 7
lily333

Państwo wyznaniowe? Serio? Najlepsze jest to, że czarny marsz tak naprawdę był wojną polsko-polską, obywateli z obywatelami, bo projekt ten był obywatelski. Kolejna sprawa jest taka, że wciąż przewija się antykoncepcja i aborcja w tych dyskusjach około feministycznych. Nie widzę za to walki o wyższe kary dla gwałcicieli. Cały czas piszesz "jeszcze nie ma" albo "w przyszłości". Skąd masz takie informacje? Że państwo będzie wyznaniowe? Zapewniam Cię, że nie będzie.

krzychu1526

Tak naprawdę, nie byłoby czarnego marszu, gdyby Kaczyński i jego świta nie dali do zrozumienia, że popierają ten wniosek. Nie pierwszy raz Ordo Iuris wysyła swoje wypociny do sejmu, ale po raz pierwszy od dawna istniało ryzyko, że wniosek przejdzie.
Przewija się dlatego, że kontrolowanie rozrodu jest pierwszym krokiem do kontroli kobiet. Tak naprawdę kobiety zaczęły się wyzwalać spod władzy mężczyzn, gdy zaczęły mieć wpływ na swoją płodność.
Co do wyższych kar dla gwałcicieli, to widać, że nie przeczytałeś założeń czarnego protestu. Może powinieneś zacząć od przeczytania dokładnych założeń, a dopiero potem się wypowiadać.
Mam oczy, uszy i mózg i potrafię z nich korzystać. Widzę co się dzieje. Jak PiS stara się mieć władzę absolutną.

ocenił(a) serial na 7
lily333

Dlaczego wypociny? Bo mają inne poglądy? W każdym kraju istnieją organizacje proaborcyjne i proliferskie. Nie widzę w tym problemu. Czytałem założenia, ale nie widziałem ich na samym marszu. Tylko "hurr,durr aborcja, pislam, ustrzelić kaczkę". Po co mi jakiś postulat na kartce jak go nie wygłaszam, gdy jest okazja. Poza tym nawet jak PIS się stara mieć władzę absolutną to mamy następne wybory... Jak się nie podoba to do urn i eloo. Znając życie znów frekwencja będzie na poziomie 40%...
Ja również mam oczy i podchodzę do wszystkiego z dystansem. Nie lubię popadania ze skrajności w skrajność.

krzychu1526

Niech sobie mają poglądy jakie chcą, ale niech nie zmuszają innych dożycia wg ich poglądów. Czy to oni poniosą konsekwencje zdrowotne, ekonomiczne, społeczne itp.? Nie. To kobieta je poniesie, więc to ona powinna decydować. Oczekiwanie, że inni będą żyć wg przez kogoś poglądów i to ci inni będą ponosić konsekwencje tych decyzji jest wstrętne. Oczywiście, że najbardziej chodziło o aborcję, bo pod tym względem prawa kobiet miały być ograniczone. Nie oczekuję, że jako facet to zrozumiesz, ale przynajmniej nie wypowiadaj się na ten temat. Bo to tak, jakbym ja wypowiadała się na temat prostaty czy impotencji, że skoro facetowi nie staje, to jego czas reprodukcyjny już minął i nie będzie się puszczać dla przyjemności. Jak ci się to podoba?

Mamy wybory, pod warunkiem, że nie będą sfałszowane.

ocenił(a) serial na 7
lily333

Nie rozśmieszaj mnie. Każdy ma prawo złożyć projekt ustawy, zebrać podpisy. Jak chcesz to sobie też pozbieraj i wyślij. Narzucanie poglądów to popularna praktyka z obu stron barykady. Pamiętam jak ostatnio feministki groziły nożem prolifersowi. To jest ta mowa miłości przecież. A tym zdaniem o impotencji i prostaty pokazujesz swój poziom. Aborcja to niekończący się spór i nie porównywałbym jej do impotencji, bo to po prostu niesmaczne i nie na miejscu. Nie będę Ci tłumaczył dlaczego, bo powinnaś wiedzieć. Proszę Cię też nie generalizuj, bo znam dziewczyny, które są przeciwne aborcji. Nie rozumiem też tego błędu logicznego... nie staje? No spoko, ale dalej "jego czas reprodukcyjny już minął i nie będzie się puszczać dla przyjemności"? Te dwie sprawy chyba się wykluczają nie sądzisz? Ostatniego zdania nie skomentuje, bo chyba żyjemy w innej rzeczywistości.

krzychu1526

Lepiej popatrz, co robią ONR-owcy, proliferzy i tym podobni. Swoją drogą uważam, że powinny wezwać policję, żeby zgarnęli kolesi za upublicznianie takich treści. Ja nikomu nie narzucam poglądów, nie życzę sobie jednak, żeby ktoś usiłował odbierać mi prawa, bo ma takie widzimisię.
Porównanie miało pokazać, jak bezsensowne jest wtrącanie się w sprawy drugiej płci, gdy nas samych nie dotyczą. Te dziewczyny są przeciwne aborcji, więc jej nie dokonają. Nie ma jednak najmniejszego powodu, by zabraniać tego innym. Wg religii katolickiej, tak bliskiej proliferom, seks uprawia się w celach prokreacyjnych, a nie dla przyjemności.

ocenił(a) serial na 7
lily333

Dlaczego podajesz tylko jedną stronę barykadę. Jak mnie tacy ludzie denerwują. ONR ma swoje za uszami i Antifa ma swoje... bo to są radykałowie, skrajności. Chyba się wyraziłem jasno co sądzę o skrajnościach (czytaj ze zrozumieniem). Proliferzy nic nie robią. Ostatnio był marsz ludzi o tych poglądach. Sprawdź sobie na pycie na yt. Nie widziałem tam żadnej przemocy, agresji. Nie uważam też, że ciąża to tylko sprawa jednej płci. Jak ktoś ma problem z potencją to jest tylko jego sprawa (i może jego żony czy dziewczyny) ... no trudno, w życiu tak bywa, trzeba sobie jakoś radzić. Dziecko to sprawa już trojga ludzi (tak, dziecko też liczę) oczywiście w przypadku o którym ja myślę (na życzenie, jak o niektórzy pięknie ubierają w słowa), bo przecież nikt Ci niczego nie zakazuje, prawo się nie zmieniło, są 3 przypadki, kiedy kobieta może to zrobić, a przez cały temat zachowujesz się tak jakby rząd chciał mordować kobiety... napisałem już, rządy są cykliczne, a nie stałe.

krzychu1526

"Dlaczego podajesz tylko jedną stronę barykadę." nie rozumiem o co ci chodzi. Cóż mnie denerwują ludzie, którzy próbują narzucić swój styl życia innym.
Podałeś przykład feministek, to podałam ci przykład z drugiej strony. Proliferzy stoją z banerami pod szpitalami, w których dokonywane są LEGALNE aborcje, żeby zmusić lekarzy do rezygnacji z zabiegów. Już się im udało na Podkarpaciu. Ciąża niestety jest sprawą jednej płci, bo tylko kobieta jest w ciąży i tylko ona ponosi ewentualne koszty (w szerokim rozumieniu) ciąży. Dlatego tylko ona ma prawo o niej decydować, może uwzględnić zdanie ojca. Jak już się dziecko urodzi, to owszem, jest już to sprawa obojga rodziców.
Widzę, że nie zrozumiałeś analogii. Zgadzam się, że potencja to prywatna sprawa, dlatego ja w to nie ingeruję. Natomiast proliferzy roszczą sobie prawo do ingerowania w prywatne sprawy innych osób. Jeśli dalej nie jesteś w stanie tego przyswoić, to już lepiej nie jestem w stanie ci tego wytłumaczyć.
Owszem, rządy są cykliczne, ale PiS robi wszystko, żeby jak najbardziej zwiększyć swoje szanse. Już padało wiele pomysłów w stylu ograniczenie kadencji prezydentów miasta (WSTECZ), czy chcieli połączyć Warszawę z okolicznymi miastami, by zwiększyć swoją szansę na wygraną, na szczęście ludzie się zbulwersowali.

lily333

podaj przykłady dyskryminacji w kobiet w Polsce, proszę, bo może ja głupi jestem i nie wiem o czym ty mówisz

symourbutts

Pisałam o tym wielokrotnie.

ocenił(a) serial na 9
tnils

Niestety... i tak naprawdę nie ma znaczenia czy to fanatyzm pseudo katolicki w wykonaniu środkowo-europejskim czy Islamski w edycji afgańskiej lub sudańskiej. Każda taka ideologia ma praktycznie te same priorytety i użyją wszelkich środków by "uzasadnić" swoje działania. A teraz kilka spostrzeżeń.

A) Te Ciotki albo jak kto woli "opiekunki" podręcznych przypominają mi te potężne babska które służyły z własnej woli jako służby porządkowe w obozach koncentracyjnych np su.a z buchenwaldu ( Ta bardzo przypomina Ciotkę Lydie) czy krwawa Brygida. Oczywiście w serialu one "pseudo" opiekują się podręcznymi, a tak naprawdę są uzależnione od władzy i przemocy. Chciałbym kiedyś zobaczyć jak ciotunie kończą na stryczku tak jak część wyżej wymienionych kobiet.

B) Osobiście intryguje mnie jaki ustrój panuje w tym dziwnym państwie i jaki jest podział terytorialny. Wiadomo jest, że w jego skład wchodzi Nowy York może również Nowy Orlean czyli prawdopodobnie całe purytański Wschodnie wybrzeże USA. Meksyk nadal jest oddzielnym państwem. W ostatnim 10 odcinku widźmy że Kanada zachowała swoją odrębność i suwerenność. Prawdopodobnie więc mamy tu do czynienia z wojną domową tylko w USA (Taka współczesna wersja wojny secesyjnej). Myślę, że odrębnymi stronami tego konfliktu może być Teksas, Kalifornia i Mormońska część USA (Ta górzysta część). Niech ktoś mnie poprawi jeśli moje spostrzeżenia są błędne.

C) Serial doskonale pokazuje, że część kobiet wręcz pragnie takiego samo-zniewolenia (Patrz ciotki, była ćpunka podręczna czy Pani Waterford). Bez takich kobiet mężczyźni NIGDY by nie utrzymali tego ustroju. Ich postawa przypomina mi wypowiedzi kilku posłanek o dość znacznych gabarytach z prawej części strony politycznej oraz młodziutkich dziewczynek, które z uwielbieniem patrzą na "konserwatywne" wartości. Oczywiście na świecie też są takie przypadki np matki afrykańskiego pochodzenia zamieszkując Europę, które wysyłają swoje córki na rytuał obrzezania (Klitoridektomia). Im więcej się o tym słyszy tym bardziej niepokojące wydają się sceny z serialu.

D) Czy tylko ja mam wrażenie, że oprócz szefa tej całej komisji lub rady (ten starszy łysawy co rządzi "OCZAMI") to każdy z tych facetów ciupcia na boku i generalnie raczej nie są "symbolami" cnot i wartości jakie wyznaje ich państwo? Oni raczej pozwalają swoim naiwnym żoną wierzyć w te "bajki" a sami bawią się na całego. Cóż nie po raz pierwszy czołowi dygnitarze z jednej strony propagują pewne "wartości" dla ciemnego ludu, a gdy z drugiej strony imprezują na całego przekraczając owe "wartości" (Patrzcie np co wyprawiał kim dzong il, Mao, Adolfik, Franco czy chociażby Huan Carlos.). Najlepsze jest to, że oni nawet są w stanie "wyluzować" i nie są zwolennikami całkowitego zamordyzmu, ale ich "żonki" domagają się tego;D. (Patrz 10 odcinek)

To tyle z mojej strony. Już dawno nie widziałem takiego serialu, który by z odcinka na odcinek mnie coraz bardziej szokował. Scenarzyści i reżyser odwalili kawał dobrej roboty.

Gierrapa

Spójrz na komentarze niektórych kobiet, które piszą jak to są zadowolone, że nie są aż tak dyskryminowane, jak w krajach arabskich. Mam wrażenie, że z wdzięczności chętnie całowałyby facetów po rękach zamiast żądać równych praw., więc sytuacja w serialu, gdzie część kobiet popiera ustrój, wcale mnie nie dziwi.

Nie tylko ty masz takie wrażenie. Jednak sądzę, że żonie wcale nie chodziło o to, żeby ukarać faceta za łamanie reguł tego państewka, tylko za puszczanie się na boku. Musiała wpuścić pod swój dach obcą, być obecną przy "ceremonii", patrzeć jak obca kobieta nosi dziecko jej męża w jej własnym domu, a ten jeszcze się z nią cichaczem puszcza. Chciała mu dać nauczkę, więc ją dostał. Faceci chętnie luzowali sobie reguły, ale oczekiwali, że kobiety będą siedzieć cicho i grzecznie ich słuchać. Z tego powodu komandor tak potraktował Serenę. Uważał, że ona może mu naskoczyć, bo musi się go słuchać i nie ma nad nim żadnej władzy, a tu takie zdziwienie. Jak się okazało, że na prośbę żony ucięto jednemu z nich rękę, to szybko przestał fikać i niby skruszony pobiegł do żony. Wiedział, że w przeciwnym razie Serena nie miałaby wobec niego skrupułów.

ocenił(a) serial na 9
lily333

Jednakże De facto ucięto mu tą rękę tylko dlatego, że znalazł się "jeden wierzący w "konserwatywne" wartości facet, któremu reszta rady nie podskoczyła... Pytanie tylko czy rzeczywiście tak bardzo się boją tego gościa czy może nie chcieli wyjść w oczach "kolegów" na jakieś rozpustne i solidarne ze sobą łajzy (A faktycznie nimi są).

To życzenie żony przypomina mi trochę syndrom Pawlika Moroza... Przerażające, że można czegoś takiego zażądać dla kogoś z kim się zawarło związek małżeński (Więc jakieś pozytywne uczucie powinno być).

A co do kobiet... Niektórym po prostu jest to na rękę, że facet "zarabia" a one dbają o dom. Nie wnikam... czasem ten system się sprawdza w przypadku jednostek. Jednak gdy jest to, że tak ujmę jedyny "słuszny" rozpowszechniony model to prowadzi to do mniejszych lub większych patologi. Nawet ustrój socjalistycznym w PRL, który promował równość kobiet i mężczyzn był w tym przypadku iluzoryczny (Zresztą u niektórych kobiet do tej pory pokutuje taki sposób myślenia). Reasumując dziwi mnie pchanie się kobiet do takiego modelu, w momencie gdy mają bardzo wiele narzędzi do wyrównywania statusu z mężczyznami. Być może jednak nie doceniamy skali KATAKLIZMU bezpłodności, który dręczy świat w tym Serialu. W końcu katastrofy i kryzysy są jak woda na młyn dla wszelakich fanatyków i zwolenników radykalnych rozwiązań.

Gierrapa

Zgadzam się, gdyby nie główny facet, sprawa rozeszłaby się po kościach. W sumie szanuję go za to, przynajmniej nie jest hipokrytą jak reszta.

Tak samo jak można zdradzić kogoś z kim zawarło się związek małżeński. Uważam, że to bardziej chodziło o to z kim ją zdradził i zamieszanie , jakie ta zdrada wywołała, niż to, że ją zdradził.

ocenił(a) serial na 9
lily333

Ten serial, oprócz tego, że jest adaptacją świętej księgi feminizmu :-) - swoją drogą ciekawa jestem, ilu widzów o tym wie, a ilu uważa "Podręczną" za coś w rodzaju Igrzysk śmierci dla dorosłych - jest także uniwersalną opowieścią o urządzaniu się w dupie, parafrazując Kisiela. Czytając wypowiedzi w tym wątku, widzę, że u niektórych ten proces bardzo sprawnie przebiega. No ale Polacy zawsze byli narodem niewolników ( w roku 1862 gdy w Polsce zniesiono pańszczyznę, w Londynie otwarto pierwszą linię metra, a w Niemczech powstała pierwsza fabryka Opla, tak dla porównania), więc doprawdy trudno się dziwić, że Polki uważają się za tyle głupsze od innych Europejek, że na wszelki wypadek wolą nie mieć równych praw. Zwłaszcza że pigułkę po odebrał im przecież nie byle kto, tylko sam książę pan, więc folwarczna zależność została zachowana :-)

ocenił(a) serial na 8
Gierrapa

To jest dobrze pokazany schemat funkcjonowania państwa totalitarnego. Zamiast kobiet mogą być czarni, Żydzi, Chińczycy itp. I mylisz się, kobiety wcale nie są tam szczęśliwe. Np. pani Waterford czuje się poniżona, a w jednym z ostatnich odcinków jej frustracja sięga zenitu i bardzo perfidnie mści się na June, choć ona nie ma tam nic do powiedzenia i to nie była jej wina. Ale mężowi nie podskoczy, bo w tym chorym świecie on ma władzę, a nie ona. Tak więc wyżywa się na kimś niżej postawionym w hierarchii. Podobnie podręczne w scenie ukamienowania. Były zastraszone, terroryzowane, zdezorientowane, dostały rozkaz rzucania kamieniam w gwałciciela, ale w końcu to zrobiły. Widać było jak puszczają hamulce, jak mogą dać upust swojemu gniewowi, jak mogą w końcu odreagować wszystkie cierpienia i poniżenia. To taki wentyl bezpieczeństwa każdego reżimu totalitarnego. Z jednej strony obywatel czuje się tam osaczony i przytłoczony, a z drugiej prawie zawsze jest tam ktoś niżej od niego i prędzej czy później przychodzi taki moment, że ten osaczony i przerażony człowiek ma nad kimś tę odrobinę władzy. Choć przez chwilę. Poza tym może też złożyć donos na kogoś wyżej postawionego i w ten sposób się na nim zemścić. A co do żądania żony jednego z komendantów, żeby zastosować jak najsurowszą karę, to mechanizm jest taki sam jak w przypadku podręcznych i sceny ukamienowania. Poczuła się odrzucona, poniżona, zdradzona i w tym jednym momencie to ona miała władzę nad swoim mężem, a nie odwrotnie.

tnils

Niestety, film oglądam z niemałym przerażeniem, bo przecież powoli w takim kierunku idą ograniczenia praw kobiet w naszym kraju. Najpierw wpychanie na siłę do sejmu projektów ustaw całkowicie zakazujących aborcji - na szczęście wyjście ludzi na ulice trochę pohamowało reżim, ale obawiam się, że nie na długo. Po drugie - klauzula sumienia: czegoś tak poronionego w rozwiniętym kraju dawno nie widziałam - lekarz odmawiający wypisania tabletek antykoncepcyjnych czy aptekarz odmawiający ich wydania, bo nie! Kolejna sprawa, która stała się faktem - tabletka "po" dostępna tylko na receptę. W teorii można ją dostać, w praktyce - państwowo nie ma szans w ciągu jednego dnia dostać się do ginekologa, prywatnie - nie każdego stać, a i tabletka sporo kosztuje. W planach: wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej - można będzie "w imię Boże" okładać żonę i dzieci pięściami, bo przecież chłop to PON i WŁATCA! Nie wspomnę już o politykach partii rządzącej, którzy otwarcie chcieliby eliminować ze społeczeństwa gejów, lesbijki i osoby wykształcone. A takie Panie Pawłowicz, których w sejmie pełno - a które to wyzywają wyzwolone, inteligentne kobiety na legalu od szmat czy dziwek - to wypisz wymaluj Ciotka Lydia. Trzeba być naprawdę półgłówkiem, żeby tego nie dostrzegać. Oby ci chorzy ludzie zakończyli rządy raz na zawsze i skutecznie, bo niestety kiepsko widzę przyszłość kobiet w tym kraju.

tnils

Moja recenzja po 1. sezonie ;)


Pamiętacie historię Jakuba i Racheli ze Starego Testamentu? Krótkie przypomnienie – Rachela była bezpłodna, jednak bardzo chciała dać dziecko swojemu ukochanemu. Dlatego udostępniła mu swoją służącą, Bilhę, która po urodzeniu potomków nie miała wyjścia i musiała oddać je prawnym opiekunom.

Kilka tysięcy lat później, Bóg postanowił ukarać ludzi za ich grzechy, rozpustne zachowanie i hedonistyczne pociągi. Zesłał na nich klątwę malejącego przyrostu naturalnego. Nieradzący sobie z zaistniałą sytuacją lud postanowił powrócić do tego, co jest napisane w Biblii, bo tylko pokorni będą błogosławieni. W ten sposób rozpoczyna się rewolucja w imię lepszego jutra. Rewolucja, w której kobiety są bydłem płodnym, wszelkie mniejszości są eliminowane a pojęcie wolności znika na dobre. Witamy w świecie “The Handmaid’s Tale”. Praised be.

W ostatnich latach dystopie na dużym ekranie kojarzyły się głównie z blockbusterami dla nastolatków. Niektórym z nich nie można odmówić brawury w podejściu do tematu, jednak większości brakowało głębi. Jeszcze wcześniej, “Ludzkie Dzieci”, “V jak Vendetta” czy “Blade Runner” ugruntowały gatunek antyutopii w historii filmu. Co ciekawe, zarówno kino, jak i telewizja dystopijne pomysły czerpie głównie z literatury. Nie inaczej jest z “The Handmaid’s Tale”, który opiera się na powieści Margaret Atwood sprzed 32 lat.

Zadziwiać może aktualność tak dojrzałego materiału. Mogłoby się wydawać, że w naszych czasach wydarzenia przedstawione w serialu nie mają mieć miejsca. Jednak wystarczy poczytać o procederze okaleczania kobiet poprzez obrzezanie czy likwidacji osób o odmiennej do powszechnej orientacji seksualnej by zrozumieć, że częściowo już żyjemy w serialowej rzeczywistości. Może właśnie dlatego “The Handmaid’s Tale” jest tak niezwykłym ładunkiem emocjonalnym.

Historia June (genialna Elisabeth Moss), której nadano imię Offred w świecie po przewrocie ustrojowym, to opowieść o matce, której zabrano córkę, zabito męża i oddano na służbę państwu Waterford. Służbę, w której przyjmuję rolę wspomnianej Bilhy. Co to oznacza w praktyce? June jest gwałcona przez pana domu, podczas gdy jego żona podtrzymuje ją na swych kolanach. Wszystko w imię większego dobra – poczęcia potomka. Każda próba ucieczki czy nieposłuszeństwa kończy się torturami. W tym nowym, fanatycznym świecie nie można ufać nikomu, a jakiekolwiek przywileje zarezerwowane są wyłącznie dla mężczyzn.

Ponure zdjęcia są świetnym sposobem pokazania jałowości świata po rewolucji. Puste i sterylne pomieszczenia, ograniczenie kostiumów postaci do kilku kolorów ukazują idealny porządek nowego reżimu oraz zwiększają uczucie beznadziei towarzyszące bohaterkom.

Twórcy w pewnych momentach mogliby uciec się do większej subtelności, niektóre wątki prowadzone są w zbyt oczywisty sposób. Przyczepić się można też do nie zawsze trafionych piosenek, które zwyczajnie nie pasują do przedstawianych scen. Nie zmienia to faktu, że cios w twarz, który dostajemy oglądając tę mroczną, zdehumanizowaną opowieść jest niezwykle mocny. Pewnego razu jedna z postaci mówi, że ““Lepiej” nigdy nie znaczy lepiej dla wszystkich. Zawsze dla niektórych jest gorzej”. Lepiej jest wrogiem “dobrego”, staje się wymówką w niepewnych czasach. Niekiedy jednak nawet najgorszy stan rzeczy może być lepszy niż rewolucja. Szczególnie gdy prowadzi ona do traktowania ludzi zasadami zapisanymi kilka tysięcy lat temu.


Więcej recenzji i artykułów: www.facebook.com/zeszytyfilmowe

ocenił(a) serial na 8
tnils

Aktualny? niby w jakim sensie?

ocenił(a) serial na 7
tnils

Dlatego mam w dupie ten serial... Babranie się w polityce, jakieś fanowskie teorie, że to pokazanie dzisiejszych czasów... Mam to gdzieś. Wolę już obejrzeć nawet jakiegoś Teen Wolfa niż oglądać serialik tak bardzo zanurzony politycznie (może i niekoniecznie twórcy tego chcieli, ale widzowie zrobili resztę).

ocenił(a) serial na 10
krzychu1526

Skoro masz w d... ten serial to czemu się wypowiadasz ?
Chyba aż tak bardzo w d... go nie masz ;)
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 7
_Mika_a

A to zabronione? XD Wpadłem poczytać opinie...

ocenił(a) serial na 10
krzychu1526

No pewnie, że nie :D