PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=690404}
8,0 30 874
oceny
8,0 10 1 30874
Outlander
powrót do forum serialu Outlander

Jako, że nie chce mi się borykać z filmwebowymi kontrybucjami pocztą pantoflową podzielę się wiedzą (mniej lub bardziej sprawdzoną). Każdy może wrzucić kamyk do tego ogródka.

Więc, czy wiecie że...

1. Inspiracją dla powieści "Outlander" były przygody 2-go Doctora Who. Chodzi o szacowny serial BBC i jego odsłonę z 1963. W odcinku"The Highlanders", TARDIS przenosi Doctora i jego współtowarzyszy do 1746 roku, no zgadnijcie gdzie... Oczywiście pod Culloden. Doctor z rzezi ratuje młodego górala - Jamiego
McCrimmon'a. Jamie zostaje jego głównym towarzyszem ( w latach 1966-1969) na jakieś na 117 odcinków. Jamie oczywiście nieodzownie pomyka w kilcie i mówi ze szkockim akcentem. Grał go Fraser Hines, który pojawił się w serialu "Outlander" jako Sir Fletcher Gordon ( 1x15 Wenworth Prison )
Z "Doctora Who" Diana zgarnęła motyw podróży w czasie i imię głównego bohatera oraz zamiłowanie do kiltów i owłosionych łydek.

źródło
http://www.imdb.com/character/ch0009613/bio
http://www.doctorwhotv.co.uk/celebrating-the-highlander-and-the-bad-wolf-66975.h tm

2. Ponoć "wizualnym" pierwowzorem Jamiego był model Gabriel Aubry. Tak się gdzieś Dianie Gabaldon powiedziało.
( ja tam wolę Sama. Wygląda jak człowiek, a nie jak Ken-Cyborg :)

3. Jeśli ktoś jeszcze o tym nie słyszał, to głównym sprawcą tego, że serial "Outlander" powstaje jest autorka kostiumów Terry Dersbach, która wraz z współproducentką Maril Davis namówiła swojego męża Ronalda D. Moora, głównego producenta i showrunnera, na ekranizację.

4. Gdy Laura Donnelly brała udział w castingu do roli "Jenny" Janet Fraser ściągnęła sobie do pomocy kolegę ze studiów, czyli Sama Heugana... No i jakoś tak zostało. Przy "okazji" ich inny szkolny kolega Grant O'Rourke został Rupertem. Jak komuś się chce głębiej pogrzebać, to niech poszuka, który uniwersytet ma taki dobry wydział aktorski.

5. Sam Heughan był jednym z pierwszych zaangażowanych do serialu, chociaż Ronald D. Moore zakładał, że odtwórca postaci Jamiego Frasera zostanie znaleziony na końcu. To Caitrionie Balfe, przypadł w udziale ten zaszczyt, bo obsadzono ją zaledwie kilka tygodni przed rozpoczęciem zdjęć.

6. Serial jest kręcony za pomocą cyfrowej kamery Alexa, która pozwala kręcić przy niskim natężeniu światła, stąd udaje się sfilmować sceny przy naturalnym oświetleniu świec, lub ognia z kominka.

7. Blackness Cassel niedaleko Edynburga (południowy brzeg zatoki Firth of Forth, Środkowa Szkocja) gra Fort William.
https://www.google.pl/maps/place/Blackness+Castle/@56.0058648,-3.5184408,17z/dat a=!3m1!4b1!4m2!3m1!1s0x4887d0c5f2826139:0x38310d02755a9828

8. [ Ważka ] zaklęta w bursztynie, którą Clair dostaje od Hugo Murno w prezencie ślubnym, to równocześnie tytuł 2-go tomu powieści - org. "Dragonfly in Amber".

9. W odcinku "The Gathering" (1x04) gościnnie pojawiają się:
- autorka powieści Diana Gabaldon - to dama na galerii, Iona McTavish, której suknię Pani FitzGibbons zaszczyca uwagą, że równie dobrze leżała na niej na ostatnim Zjeździe, czyli jakieś 20 lat temu;
- Ronald D. Moore, producent wykonawczy - brodaty brunet w szykownym, haftowanym szustokorze (XVIII wieczna wersja fraka), dyskutujący przy kominku, którego wymijają pani Fitz i Clair w drodze na galerię.

10. Projekt był pierwotnie pomyślany jako samodzielny film udziałem Katherine Heigl jako Claire Randall. ( Uff. Dobrze że to nie wyszło... ;)

11. Jakieś 3 dni temu, czyli 03.11.2015 zdjęcia były kręcone pod Falkirk. Zgromadzono dużą ilość suchego lodu, więc nie zdziwcie się, że któraś z bitew (prawdopodobnie ta pod Falkirk z 17 stycznia 1746 r) będzie mocno zamglona.

12. W październiku 2015 roku, zdjęcia do 2-go sezonu były kręcone w Pradze. Praga oczywiście udawała Paryż sprzed przebudowy Haussmanna w latach 1852-1870.

No to na razie tyle. Większość info podaję za IMDB
http://www.imdb.com/title/tt3006802/trivia?ref_=tt_trv_trv

evo_33

Poprawka do pkt 11. Teraz prawdopodobnie pod Falkirk kręcą "Bitwę pod Preston"... A o Janku Szarym nadal cicho.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

<11. Jakieś 3 dni temu, czyli 03.11.2015 zdjęcia były kręcone pod Falkirk. Zgromadzono dużą ilość suchego lodu, więc nie zdziwcie się, że któraś z bitew (prawdopodobnie ta pod Falkirk z 17 stycznia 1746 r) będzie mocno zamglona.>

Aktualnie mogliby ją nakręcić w Krakowie na Błoniach ;-)) nawet nie musieliby gromadzić dużej ilości suchego lodu w celu produkcji mgły. Mgły i smogu ci u nas dostatek.

<10. Projekt był pierwotnie pomyślany jako samodzielny film udziałem Katherine Heigl jako Claire Randall. ( Uff. Dobrze że to nie wyszło... ;)>

Haha. O Jezusicku.

<4. Gdy Laura Donnelly brała udział w castingu do roli "Jenny" Janet Fraser ściągnęła sobie do pomocy kolegę ze studiów, czyli Sama Heugana... No i jakoś tak zostało. Przy "okazji" ich inny szkolny kolega Grant O'Rourke został Rupertem. Jak komuś się chce głębiej pogrzebać, to niech poszuka, który uniwersytet ma taki dobry wydział aktorski. ?

To oni są z tego samego rocznika? No fakt, podczas sceny gdy Collum przyjmuje ślubowanie Jamiego w "Gathering" w tle miga zaskakująco młoda, stroskana twarz Ruperta. Z książki jakoś tak wynikało, że jest bardziej w wieku Dougala.

<2. Ponoć "wizualnym" pierwowzorem Jamiego był model Gabriel Aubry. Tak się gdzieś Dianie Gabaldon powiedziało.
( ja tam wolę Sama. Wygląda jak człowiek, a nie jak Ken-Cyborg :)>

Ja tak to zrozumiałam, że on nie był pierwowzorem tylko autorka wskazała go jako mężczyznę, który najbardziej przypomina Jamiego w jej głowie z rysów twarzy. Ten pan jest modelem, jak napisałaś, więc ma taką wystudiowaną nieco sztuczną urodę (nigdy nie miałam pociągu do modeli), a Jamie powinien mieć żywą twarz z błyskiem w oku i poczuciem humoru. Ale same rysy faktycznie odpowiadają książkowemu opisowi.



ocenił(a) serial na 8
Arya_2

Jeszcze w temacie modeli i ex-modeli. Między Bogiem a prawdą, kiedy pierwszy raz zobaczyłam pana Heughana to pomyślałam, że ma właśnie urodę jak z wybiegu. Tylko taką cieplejszą odmianę.

No i jakby nie było właśnie na przykładzie "Outlandera" widać, że mimo wszystko nie należy ich tak z góry skreślać :-)) podejrzewam, że kiedy ogłoszono iż rolę Claire zagra była modelka Vicoria Secret, dziki popłoch zapanował w czytelniczych szeregach. A tu proszę, dziewczyna pokazała klasę i kawał ekranowej prezencji.

Inny przykład - Travis Fimmel z "Wikingów". Koparka mi co nieco opadła kiedy dowiedziałam się, że w przeszłości był modelem pokazującym bieliznę.

Arya_2

Ja tam modeli i ex-modeli wcale nie skreślam...
Tylko kiedyś zdjęcie owego Gabrysia wyskoczyło mi w fanowskim klipie na Youtubie... A było to w roku pańskim 2012.
Jakem go zobaczyła z dodatkowo poczerwieniałymi włoskami, a jego zdjęcie zaczęło radośnie wirować wokół własnej osi...
No padłam i łzą rzewną na dywanie się zalałam.

Może stąd ten uraz.
Może na żywo daleko mu do Kenna... Lecz pewnie nigdy nie będzie mi dane, abym mogła to samodzielnie sprawdzić.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

Z 10 lat temu juz faktycznie zawsze padało nazwisko Gabriela Aubury w kontekście jak powinien wyglądąć właściwy Fraser. Fani przerabiali photoshopem go na rudo i wychodził całkiem sensowny gościo. Niestety to model nie aktor. Diana paplała gdzieś też że jakby jakaś produkcja miała powstawać 15 lat temu to pewnie pierwszą osobą której zaproponowanoby tą role byłby Gerard Butler - pewnie nie byłoby producentów na niego stać ale to inna kwestia. Jak ktoś chce sprawdzić o czym piszę to zapraszam na funfiction na youtuba tu https://www.youtube.com/watch?v=v_Ao5p0Qkzo
albo tu https://www.youtube.com/watch?v=Mx6NixjKGb0
takie rzeczy ludzie wymyślali jak jeszcze nie było nawet mowy o serialu Outlander w obecnej postaci.
No coż - wyszedł im ktoś po środku ani lala ani dzikus - przyzwyczaiłam się do aktora grającego i tyle, miły dla oka, dość przeciętny, bez tego otlanderowego anturażu wiele osób minęłoby na ulicy, wielu moim koleżankom wręcz się facet nie podoba :))) . No ale o gustach się nie dyskutuje. Na razie w serialu troszkę zespuli mu postać ale o tym już pisałyśmy w innych wątkach. Gerard za to wysakuje z każdej witryny perfumeryjnej na każdym chyba lotnisku jakie widziałam ( reklama hugo bossa ) i walczy w kólko z nadwagą.

Sasanka27

&lt;No coż - wyszedł im ktoś po środku ani lala ani dzikus - przyzwyczaiłam się do aktora grającego i tyle, miły dla oka, dość przeciętny, bez tego otlanderowego anturażu wiele osób minęłoby na ulicy, wielu moim koleżankom wręcz się facet nie podoba :))) &gt;

A ponoć, to nie szata zdobi człowieka :P
Wiem doskonale co masz na myśli, bo na razie brakuje diabła za skórą, chociaż przed przyduszaniem Randala coś tam w oku błysnęło .
No i "dojrzalsza i bardziej wyrobiona (damska) widownia" wzdycha przede wszystkim do takich rudych brzydali jak Michael Fassbender. A jak się Sama wymyje i wyszczotkuje to jak dziewczyna wygląda, czego z Panem Michałem nie dałoby rady zrobić.
Ja mam z Heuganem taki problem, że bardzo mi przypomina koleżankę z pracy. Ładne, regularne rysy, przezywamy ją Salma Hayek i bardziej jest do niego podobna niż Jenny... Więc jak patrzę na serial to czasem zamiast Jamiego, faceta pełną gębą widzę:
http://www.filmweb.pl/person/Salma.Hayek/photos/168608
He, he ;)
Ale masz rację, też się przyzwyczaiłam, a nawet polubiłam, zwłaszcza w wersji obłoconej z pierwszego odcinka.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

Fassbender brzydki??!! Wypraszam sobie.

<A jak się Sama wymyje i wyszczotkuje to jak dziewczyna wygląda, czego z Panem Michałem nie dałoby rady zrobić. >

No cóż, osobiście nigdy nie spotkałam dziewczyny z takim czołem i tak zarysowaną szczęką ale wszystko przede mną ;-)

Arya_2

Tak, wszystko przed Tobą ;)
W przypadku mojej zaprzyjaźnionej "Salmy" nawet czoło jest podobne, bo od lat dziewczyna nie obcina włosów i "trochę się wygłaskały". Na szczęście szczęka jest "normalna" babska.

Ja przecież się nabijam, a Fass jest jednym z moich najulubieńszych "brzydali"... i chociaż nie rozpisuję się na temat "jego oczu w Jane Eyre", spełnia chłop wszelkie "normy intelektualno - wyglądowe " (no może oprócz kopcenia papierochów) aby go ekspresowo "w krzaczory zaciągnąć".

ocenił(a) serial na 8
evo_33

No właśnie w tym rzecz, że Fassbender nie jest dla mnie "brzydalem". Uważam go za zwyczajnie przystojnego faceta, nawet nie "niekonwencjonalnie" przystojnego. To chyba najbardziej urodziwy pan Rochester, jakiego dane było mi widzieć.

Ale może mam odchylony od normy gust bo np. nie wiem dlaczego ludzie nazywają Benedicta Cumberbatcha brzydalem. Fakt, on klasycznie urodziwy akurat nie jest, ale całkiem przyjemny facet - o innych walorach, takich jak talent i charyzma nie wspominając.

Arya_2

Nie masz wcale odchylonego gustu. Jest to gust zdecydowanie dobry i "zdrowy" ;) (chociaż o gustach się nie dyskutuje)
Stety / niestety tzw normą, którą prawdopodobnie wyrabiają małolaty, lub ich mamuśki, stało się wzdychanie do różnych Effronów / Pattisonów / Hemswortów innych gładkolicych 20-latków, którzy nie lubią koszulek, bo "kaloryfer ich za bardzo grzeje".
Później nagle (małolaty) przyłapują się na tym, że nie taki gładkolicy np Fassbender , MacAvoy, Cumberbatch (lub inny najczęściej brytyjski aktor) itd jest wyjątkowo pociągający (bez ściągania koszulki ;)... i powstaje wpis:
"Może to dziwne, ale taki BRZYDAL mi się podoba..." I przystojny, zwykły, normalny facet wygrywa z plastikowym ślicznotkiem.

W ogóle dyskusja o "normalnych facetach" na portalu dotyczącym aktorów jest dość abstrakcyjna, bo przecież każdy z nich ma jakiś tam wykreowany wizerunek.
Wracając do tematu damskich gustów, to kiedyś w stosunku do mężczyzny nikt nie użyłby przymiotnika "śliczny", "ładny". Facet mógł być co najwyżej "przystojny".
Wówczas (pop)kulturą rządzili faceci, a na ekranach królował John Wayne, chociaż z boku zakradał się Paul Newman ;) Panowie w tym czasie pomimo różnych obostrzeń cenzury nie żałowali sobie wyeksponowanych półgorsetami damskich biustów i nóg odzianych w pończochy. Panie mogły co najwyżej zawiesić oko na przepoconym, pojedynczym podkoszulku Marlona Brando.

Obecnie kobiety stały się równorzędnym konsumentem rynku popkultury. Żeby nas zadowolić panowie prężą muskuły i na przemian usuwają lub zapuszczają futerko ;) Mamy szeroki wybór i w zależności od nastroju / kaprysu możemy wybierać pomiędzy efemerycznym Pattisonem, a przypakowanym Stathamem. Czasem są też aktorzy, którzy w zależności od roli są jednym, lub drugim, lub kimś więcej. I chyba właśnie oni zasługują na miano aktora, a nie "gwiazdora / celebryty".

ocenił(a) serial na 8
evo_33

<Wracając do tematu damskich gustów, to kiedyś w stosunku do mężczyzny nikt nie użyłby przymiotnika "śliczny", "ładny". Facet mógł być co najwyżej "przystojny".
Wówczas (pop)kulturą rządzili faceci, a na ekranach królował John Wayne, chociaż z boku zakradał się Paul Newman ;) >

Ja kojarzę przynajmniej dwóch mężczyzn z dawniejszych lat, do których bardziej pasowałby epitet "piękny" niż przystojny, a mimo to nie można było ich nazwać mydłkami. Pierwszy to francuski aktor Robert Hossein, odtwórca roli hrabiego De Peyrac w cyklu o markizie Angelice, drugi to brytyjski Michael Pread, który grał Robin Hooda w najlepszej ekranowej wersji jego legendy, serialu z muzyką Clannad.

Ale żeby pozostać w temacie, to dorzucę jedną ciekawostkę, a właściwie wkurzacz:

13. W polskim tłumaczeniu książki nagle w piątym tomie "Angielka" zamienia się w "Angliszkę". Jak to zobaczyłam, to mi wszystko opadło. Ja rozumiem, że każdy tłumacz może mieć swoje pomysły, ale skoro przez cztery tomy "Sassenach" była tłumaczona jako "Angielka", to może wypadałoby przy tym pozostać? Poza tym Angliszka kojarzy mi się z modliszką albo rosiczką, w każdym razie z czymś okropnym. Brrrr.

Poza tym nie wiem, czy to błąd w tłumaczeniu, czy autorka strzeliła byka, a edytor tego nie wychwycił, ale z wiekiem Claire dzieją się dziwne rzeczy: w drugim i trzecim tomie jest w pewnym momencie opisana przez Rogera jako 60-letnia podczas gdy dobiega 50-ki. Kiedy pisze list pożegnalny do Brianny ma natomiast 48. Z Frankiem też jakieś dziwy - ciężarna Claire niedługo po powrocie z przeszłości przygląda mu się i ocenia, że jak na kogoś zbliżającego się do 50-ki jego ciało prezentuje się wciąż atrakcyjnie. Skąd mu się nagle tyle wzięło skoro wdg. Claire jego i Jamiego miało dzielić 15 lat, a ten drugi pod Culloden miał 25?

A najśmieszniejsza rzecz dotyczy włosów Jamiego, które na pierwszych stronach "Ognistego krzyża" mają rzekomo rzednąć (SZOK!!!!LOL) jednakże w kolejnych rozdziałach są znowu bujne, ciężkie itd.

Arya_2

"Angliszka" i znikające łysienie Jamiego też obudziło moje WTF... Przy kolejnym czytaniu nie ma już takiego szoku, powstaje pewna znieczulica "OK idźmy dalej". Zresztą tłumacze od początku mogli zostawić szkockie Sassenach. Cudzoziemka też było OK. Podobało mi się też narzekanie na napisy do serialu, gdzie pojawiła się "Angolka", czyli wersja bardziej współczesna niż pochodząca od "Angielczyka" "Angliszka".

14. Z datowych wtop najbardziej znamienna jest ta z majową datą przejścia Clair przez kamienie w 1945 roku. Diana Gabaldon nie wyłapała, że 1-go maja 1945 roku wojna jeszcze trwała. Taką gafę strzeliła w amerykańskim wydaniu. W wersji brytyjskiej rok 45 zmieniono na 46. W serialu z powodów logistycznych majowe święto ognia Beltane zamieniono na listopadowy Samhain, przy okazji dając Clair czas na uczestnictwo w Ve-day.

15. Data przejścia Geilis Duncan również jest płynna. W trakcie rozmowy w jaskini Dougal przekazuje Clair informację od Gellis brzmiącą "Nie wiem czy to jest możliwe" i później podaje cyfry 1-9-6-7. W drugim tomie Clair zaś jest pewna, że Geilis przeszła w 1968 roku, zresztą właśnie tą datę pani Duncan podaje podczas serialowego procesu.

16. Polskim wydaniu data urodzin Clair to 12.10.1918 roku. Anglojęzyczne portale podają datę 20.10.1918 roku. Ta sama data użyta jest w serialu.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

<14. Z datowych wtop najbardziej znamienna jest ta z majową datą przejścia Clair przez kamienie w 1945 roku. Diana Gabaldon nie wyłapała, że 1-go maja 1945 roku wojna jeszcze trwała. Taką gafę strzeliła w amerykańskim wydaniu. W wersji brytyjskiej rok 45 zmieniono na 46. W serialu z powodów logistycznych majowe święto ognia Beltane zamieniono na listopadowy Samhain, przy okazji dając Clair czas na uczestnictwo w Ve-day. >

To już więcej niż wtopa, dla mnie ostateczny dowód, że ona edytora w ogóle nie posiada :-) świadczą o tym wszystkie powyższe wtopy, opasłość kolejnych tomów oraz to, że u niej naprawdę świetne sceny i wątki sąsiadują z absolutnie głupawymi, z rodzaju "co ja do cholery właśnie przeczytałam?".
Z drugiej strony jak napisałam w innym wątku jej research jest imponujący: książki obfitują w detale z historii, folkloru, botaniki, XVIII wiecznej medycyny, kultury materialnej itp. tylko żeby ktoś jeszcze nad tym wszystkim zapanował.

<16. Polskim wydaniu data urodzin Clair to 12.10.1918 roku. Anglojęzyczne portale podają datę 20.10.1918 roku. Ta sama data użyta jest w serialu.)

17. A data urodzenia Jamiego to 1 maja 1721 roku. Czyli jakby na to nie spojrzeć, Claire wylądowała w sam raz na jego 22 urodziny. To dopiero prezent.

Arya_2

Pewnie Diana postrzega historię tak jak ja, czyli jako proces zmian (raz powolny, raz dynamiczny), w którym zdarzają się konflikty.
Z upierdliwej codzienności powstają wojny, lub rewolucje. Suma niezadowolonych ludzi buduje armię, bo ktoś nie ma co włożyć do garnka, lub to co ma go nie zadowala, albo denerwują go poglądy sąsiada i stan jego posiadania. Liczy się pokazanie "jak do tego doszło". Czasem wystarczy niezadowolony pretendent do tronu ( Karolek Stuart zazdrosny o prestiż francuskiego kuzyna Ludwika), czasem potrzebne jest zbiorowe niezadowolenie ze słabo funkcjonującego na odległość państwa, które chce pieniędzy z podatków, ale nie daje ochrony w zamian.
W tym wszystkim daty są mało istotnie, choć wypada ich nie mylić.

Z drugiej strony jakie znaczenie ma czy Konstantynopol upadł we wtorek 29 maja 1453, czy w 1454 roku. Ważne że upadł.
Szukając daty upadku Muru Berlińskiego, google podaje, że padł on w nocy z czwartku 9 listopada na piątek 10 listopada 1989
Ciekawe którą datę będą musiały znać dzieciaki. Ważny będzie 9, czy 10 listopada?

Podobne "procesowe" nastawienie do historii wykazują twórcy "Wikingów". Tam nie dość, że wyprawy łupieżcze i kolonizacyjne, które w rzeczywistości miały miejsce na przestrzeni około 200 lat, zostały skumulowane do życia jednego pokolenia, to jeszcze w to wszystko został zamieszany Odyn ;) No, ale całość fajnie pokazuje, czym istotnie byli Wikingowie i jak zmienili się w kontakcie z "cywilizowaną" Europą, przy okazji wpływając na atakowane kraje.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

My tu tak krytykujemy a tymczasem chłopak świeci w gazetach .... na 5 miejscu.

http://www.people.com/people/gallery/0,,20957461_20967482_30414385,00.html
ranking jak wszyskie rankingi idiotyczny ale skoro sam się chwali na swoim facebooku ...

Sasanka27

W sumie używając sportowych terminów, to "bardzo szybki awans w tabeli". Bo od ilu lat David Bekcham pracował na tegoroczną pozycję lidera ;)
No i umówmy się kablówkowy serial od Starz też nie ma Bóg wie jakiej kampanii promocyjnej. Na pewno nie stać ich na taką, która zadziałała np w przypadku pochodzącego ze "stajni" Marvela "Thora"- Chrisa Hemsworta... A ranking jak co roku idiotyczny :D

ocenił(a) serial na 8
Sasanka27

Ze wszystkich zdjęć pana Aubry jakie widziałam, najbardziej podoba mi się to:

http://cdn01.cdn.justjared.com/wp-content/uploads/2009/06/gabriel-runway/gabriel -aubry-louis-vuitton-runway-09.jpg

Ma trochę bardziej surową, a mniej wypacykowaną twarz i tutaj potrafię dostrzec w nim Frasera.
Natomiast jeśli chodzi o dojrzalszego Jamiego (tomy 3 i wzwyż), to nie wiadomo jak będzie wyglądał w serialu więc póki co czytając widzę rysunki Alex Oliver. Zwłaszcza jego 50 letnia wersja jest świetna, moim zdaniem.

Te filmiki na YT widziałam, jest też taki gdzie skastingowali wszystkich bohaterów w taki sposób, że większość nadawałaby się raczej do "Słonecznego Patrolu" ;-) straszne burze przetaczały się w komentarzach pod spodem i właśnie tam przeczytałam jakoby pani Gabaldon była na nie w kwestii "Gerrego".

Arya_2

Arya z jednej wizualnej traumy wrzuciłaś mnie w drugą ;)

Więc oddaję honor: na tym zdjęciu Gabriel Aruby wygląda fajnie i do rzeczy (zatrucie po przedawkowaniu photoshopem wyleczone)

Ale "twórczość" Alex Olivier :

ocenił(a) serial na 8
evo_33

Uhm. Ohm. Nie wiem jak skomentować powyższe dzieło, bom jego istnienia nie była świadoma ;-) chodziło mi o jej wyobrażenie Jamiego w bardziej "podeszłym" wieku, narysowała go czterdziestoparoletniego i pięćdziesięcioletniego: jest to dla mnie pewien punkt odniesienia nawet jeśli same rysunki wymagają doszlifowania :-))

Tu coś nieco bardziej sympatycznego na odtrutkę :-))

https://pbs.twimg.com/media/BtyLp9iCMAAt8pi.jpg

Arya_2

Tym razem Jenny "straszy" widłami :)

Z ilustrowaniem książek, pisaniem komiksów, jest taki problem, że najlepiej sprawdzają się te mniej dosłowne pomysły.
U nas najlepszym połączeniem delikatnej kreski z odpowiednią dozą odrealnienia dysponował Jan Marcin Szancer. Nie raz pokazał jak powinno rysować się XVIII wiek.
http://www.atticus.pl/?pag=poz&id=33351
Znalazłam też fajne ilustracje do "Pana Tadeusza" Franciszka Kostrzewskiego
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:KostrzewskiFranciszek.Polowanie.1886.jpg
Takie mocno romantyczne i staromodne, ale do Outlandera by świetnie pasowały, zwłaszcza do pokazania chaszczy wokół plantacji Jokasty, które mogły by wyglądać tak:
http://www.gardenista.com/posts/the-vampire-diaries-a-plantation-haunted-by-hist ory-oak-alley
http://www.oakalleyplantation.com/
(Przepraszam, za Pamiętniki Wampirów ;)

Jeśli ma być bardziej muskularnie i zmysłowo, to Frank Miller się kłania.
https://littledailyprophet.wordpress.com/category/300/pics-trailers-of-300/page/ 2/

Na szczęście operatorzy w "Outlanderze" są całkiem zdolni i zazwyczaj wyczarowują to co trzeba.
Jednym z bardziej udanych ujęć jest Clair biegnąca pomiędzy twierdzą Wenworth a zamglonym lasem - obraz jest epicki, aż trudno uwierzyć, że to zdjęcia "jedynie" z serialu.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

<Jednym z bardziej udanych ujęć jest Clair biegnąca pomiędzy twierdzą Wenworth a zamglonym lasem - obraz jest epicki, aż trudno uwierzyć, że to zdjęcia "jedynie" z serialu.>

Bardzo podobne, a może nawet lepsze ujęcie jest w "Wikingach", kiedy Siggy biegnie przez zamarznięte jezioro na ratunek synom Ragnara.
A w "Obcej" jest taka ilość fantastycznych ujęć, że trudno byłoby mi wskazać najlepsze. Brak nominacji do Emmy za zdjęcia uważam za ciężki wstyd. To nie tak, że ktoś se ustawił kamerę na wrzosowisku i kręcił jak leci, tam widać starannie przemyślaną koncepcję, głębię obrazu i niezwykły koloryt.

Z fanowskich ilustracji, najlepsza jaką widziałam to "Blood and Bone" niejakiej Ellaine, wyraz twarzy Claire zwłaszcza mnie rozmiękcza :-)

Sasanka27

Gerald Butler w Attyli był genialny i nawet do roli starszego Jamiego by pasował, ale do młodego jakoś go nie widzę, może dlatego, że zbyt mocno wpasowałam już Sama w mój książkowe wizerunek Frasera :) Z drugiej strony jestem ciekawa jak będzie się prezentował w dalszych sezonach tych w już w Ameryce (o ile powstaną) :)

ocenił(a) serial na 9
evo_33

Niejaki Clive Russell został skastingowany na Lorda Lovata.

A tu jest link http://vote.peopleschoice.com/#!/home/all/77/2 jakby ktoś chciał pogłosowac na outlandera żeby dostał nagrodę w jednej z 378 kategorii Peoples Choice Awards ( swoją drogą co to za nagrody ? :) ) :)

No i Heughan też ma nominację http://vote.peopleschoice.com/#!/home/all/44/2 i żeby nie było nikomu przykro to Cait też ma http://vote.peopleschoice.com/#!/home/all/45/2 :))

Sasanka27

Czyli dziadzio Fraser nie będzie należał do ułomków i raczej popatrzy na wnusia z góry.

Peoples Choice Awards - nagrody od małolatów, czyli co tak naprawdę piszczy w popkulturze ;D

< Gerard za to wyskakuje z każdej witryny perfumeryjnej na każdym chyba lotnisku jakie widziałam ( reklama hugo bossa ) i walczy w kólko z nadwagą.>
W końcu to szanujący się szkocki miś, a ten typ ma wpisaną obligatoryjnie funkcję "walka z nadwagą"... Stąd w ogóle kryptonim "miś"... A Gery te 15 lat temu w "Attyli" był naprawdę piękny.

Sasanka27

Weszłam na te "nominacje" i o ile jeszcze bym coś tam pozaznaczała w kategorii serial i aktorka ( co prawda Lady Gagi jeszcze nie podziwiałam po ciężkich przeżyciach związanych ze wcześniejszym AHS Freak Show), to w przypadku męskiego zestawu "śmiechłam". Moja pokrętna wyobraźnia podsunęła mi taki obrazek:

W ciemnej alejce w Glasgow, stoi zaparkowany niebieski TARDIS. Z pobliskiego pubu słychać śpiewane na dwa głosy karakoe "I'm too sexy". To Damon Salvatore próbuje przebić się przez wokal Deana Winchestera... I chociaż wypił dużo "przyjaciela łowcy" czyli 30-letniego craiga ciężko mu to idzie.
Przy stoliku trzej panowie sprawdzają kto ma bardziej owłosione łydki i zgrabniejsze kolanka. Co prawda aniołek Castiel nie jest w kilcie, lecz w prochowcu, co nie przeszkadza mu prezentować mocno podciągniętych spodni oraz równie napiętych skarpetek w kolorze białym. Doctor Who, dowodzi, że współczesny kilt jest lepszy niż ten kocyk zapinany na pasek i jeżeli Fraser się z nim nie zgodzi, to ekspresem odstawi go z powrotem pod Culloden, i że "jeszcze jeden Jamie w te, czy we te, nie robi mu różnicy"... W końcu jest władcą czasu i może ratować kogo chce, i kiedy chce... James po dłuższym namyśle i poszukiwaniu inspiracji w szklance ze złotym płynem pyta Doctora "Czy widziałeś słonia?" Błyskotliwą odpowiedź zagłusza motyw "Eye Of The Tiger"... Dean ostateczne zepchnął ze sceny Damona... Jest whisky, jest impreza.

evo_33

Ps. "Ciepła Elita Rządzi" - przynajmniej w "Luźnych [supernaturalowych] rozmowach" się trochę z tego pośmiali.

Musiałam to tutaj wyskrobać kurdyjskim kozikiem do ubijania demonów...
Nikt tutaj nie łapie popkulturowych dyrdymałów.

*Wychyla ku pokrzepieniu 2 szkockie bez lodu ;)*

ocenił(a) serial na 9
evo_33

:) pewnie wszyscy miłośnicy serialu Outlander i twórczości Diany siedzą i czytają nowy tomik ....

Sasanka27

Też siedzę i czytam :D

ocenił(a) serial na 9
evo_33

No widzisz ...ja też :) złamałam się i wpadałam a już miałam olać bo czytalam zaraz po wydaniu wersję angielską i w zasadzie wiem co i jak zero niaspodzianki ale jednak .... po polsku to co innego ... Zresztą są osoby które czytają książki od końca ( me me ! ) jak się zakończy źle to nie czytam środka.

Ci co nie czytali niech się biorą bo warto - to już dojrzała pisarka - tego stylu z tomu 8 nie ma co porównywać do pierwszych dwóch -trzech ( bo przełom nastąpił w czwórce ) . Początki jej cyklu wyglądają momentami jak grafomania przy tym poziomie który reprezentuje teraz Diana. A jakby tak napisała początek od nowa ? :))

Wracajac do tematu ... foty z "francuskiego" planu pewnie gdzieś pod Glasgow
http://www.outlandertvnews.com/2015/11/more-outlander-season-two-photos-focused- on-french-dining/
:)

ocenił(a) serial na 8
Sasanka27

Tu są foty z ludziami:

https://twitter.com/Outlander_Starz/status/669923616071356417

Ten przystojniak w kanarkowym kabatku, to pewnie hrabia Saint Germaine? Mimo wszystko gdzie mu tam do rudego, który wygląda jak dzieciak z ręką w słoiku z cukierkami i jako jedyny prawdziwy mężczyzna przy stole nie nosi na głowie tego idiotycznego upudrowanego siedliska wszawicy ;-)

Co do książek, dla mnie przełom w stylu nastąpił w trzecim tomie, dwa pierwsze mocno nierówne pod tym względem.
O ósmym czytałam tylko, że to jeden z najlepszych. Co jest dziwne, bo autorzy z reguły pod koniec już ledwo dyszą.

Arya_2

Cytat tomu 8-go z rozdziału "Dziewicze Westalki", czyli jak uświadomić młode narzeczone przy wsparciu piwa.

Clair:
<<-... a kiedy w któryś momencie zawoła: "O Boże, o Boże" - pouczyłam - zapamiętajcie coście właśnie robiły, żeby następnym razem móc to powtórzyć.
Rachel roześmiała się, a Dottie zmarszczyła brwi, robiąc lekkiego zeza.
- Czy Denny ( porządny kwakier, narzeczony Dottie, brat Rachel ), wypowiedziałby imię Pana nadaremno, nawet w takich wyjątkowych okolicznościach?
- Wiele razy słyszałam jak to robił, i w to bardziej zwyczajniej sytuacji - zapewniła ją Rachel, tłumiąc beknięcie. - W twoim towarzystwie stara się być doskonały, bo się boi, że zmienisz zdanie i nie zechcesz go.
- Naprawdę ?! - wykrzyknęła Dottie zdziwiona i zarumieniła się z zadowolenia. - Och, nie ma obawy, na pewno nie zmienię zdania! Czy powinnam go o tym zapewnić?
- Nie, dopóki nie zawoła do ciebie: "O Boże, o Boże" - odparła Rachel, chichocząc piskliwie.
- Nie przejmowałabym się tym - wtrąciłam. - Kiedy mężczyzna krzyczy w takiej sytuacji: "O Boże, o Boże", mniemam, że zawsze traktuje to jako modlitwę.
Dottie wpatrywała się we mnie ze skupieniem.
- Wynikającą z wdzięczności? Czy z desperacji? >>

( źródłem cytatu był oczywiście Jamie i jego ulubione łóżkowe "O Boże, o Boże"... ciekawie, czy wypowiadane z wdzięczności, czy z desperacji ;)

Arya_2

Ps. O słoniach też coś tam było ;-)

Co do powiązań serialu ze "Spisane własną krwią" to:

18. Śledząc drzewo genealogiczne można się dowiedzieć, że matka Jamiego miała na imię Ellen Catorina Sileas MacKenzie.
19. W pewnym momencie na trzecim planie pojawia się kowal Heughan ( głównie jako wtwórca hałasu w kuźni ).
20. Serialowy konsultant d. s. Celtyckiego, Adhamh Ó Broin dostarczył autorce krótkich, gealickich "wykrzykników".

Ze wtop:
W pewnym momencie amputowany, serdeczny palec Jamiego okazuje się być odmrożony, przez co odcięty, by po pewnym czasie się okazało, że jednak przyczyną był kontakt z szablą pod Saratogą. Błąd w tłumaczeniu, czy jednak beztroska Autorki?

ocenił(a) serial na 9
Arya_2

na fotach pan i pani domu ( zwróćcie uwage gdzie kto siedzi ;) ) .... czyli życie towarzyskie wyższych sfer przedrewolucyjnej Francji

Arya_2

Ciekawe czy to ta słynna kolacyjka ze skakaniem po stolikach i laniem po mordzie rachitycznych pastorów anglikańskich (sztuk jeden - Alex R.)?...
W takim przypadku noszenie "siedliska wszawicy" jest wybitnie niewygodne... Chociaż hrabia Saint Germaine wygląda całkiem bojowo pomimo kanarkowego tużurka.
Gdyby ten sam aktor grał dorosłego Claudela / Fergusa, pewne rzeczy stałyby się aż nazbyt oczywiste.
<<dzieciak z ręką w słoiku z cukierkami >>... ;-) Kto by się spodziewał, że rozmowy o szachach i francuskich bankach mogą być takie zajmujące.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

Też pomyślałam, że to ta kolacja, ale po przeanalizowaniu zdjęć nie widzę tam nikogo rachitycznego z pyska podobnego do Randalla.
Wysyp przystojnych panów czas rozpocząć...fajnie, że obsada nie składa się z samych modeli jak "Dynastia Tudorów", ale jeden jedyny rudy, który z uwagi na tragiczny fryz a'la Frodo ewentualnie a'la zapuszczony student informatyki, też nie zawsze wyglądał porywająco, to było przegięcie w drugą stronę ;-))

Claire ucina sobie z Randallem fajną pogawędkę o perukach w jednej z usuniętych scen serialu.

Nie patrzę na cytaty z ósemki, nie patrzę, bo jeszcze coś wypatrzę (dopiero zabieram się za szóstkę, a wystarczyło, że zerknęłam na tylną część okładki "Echo w kości" i dostałam spoilerem między oczy).

Arya_2

A. Randalla nie ma przy stole, ponieważ (być może) czuwa przy Mary.

Sasanka27

No i wykrakałam... Dean, czyli Jensen Ackles, wygrał z konkurencją ;)
I nie jest mi z tego powodu smutno :P

Jednak Catorinie i "Outlanderowi" należą się spóźnione gratulacje.
Im więcej nagród, tym większe szanse na dalsze sezony.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

https://www.youtube.com/watch?v=sjWSykNr9JY nowy zwiastun sezonu 2iego ( tu slow motion )
tu official z kanału Starz https://www.youtube.com/watch?v=VVw1QI178Wk

ocenił(a) serial na 9
Sasanka27

Jamie mniej chłopięco wygląda.w jednej scenie jest,,pojedynek" lub ćwiczenia?Jamiego z Murtaghem. A juz myslalam ze to spotkanie z Randallem.

ignis_2

Też uważam, że Jamie w tej wersji wygląda zdecydowanie mniej korzystnie. Wole go w wersji dzikiego Szkota ;-)
I raczej paryska przygoda i ta cała sieć intryg mnie nie urzekły i będę z utęsknieniem czekać na powrót do Szkocji ;-)

ocenił(a) serial na 8
anecia216

Oj tam, oj tam. Niech się chłopak postroi, co mu żałujecie. Później nie będzie miał już wielu okazji, delikatnie rzecz ujmując. Mnie się podoba na 0:29. Kilt + elegancki płaszcz.

Ciekawe, co spowodowało ten niezbyt lotny wyraz twarzy na 0.19. Czyżby

SPOILER

Ten, którego krowy niby zadeptały, wyskoczył właśnie znienacka ze swoją obleśną gębą

SPOILER

Arya_2

Nie. Taki wyraz twarzy mają faceci, gdy kobieta pojawia się w czymś "ogłupiającym"... Stawiam więc na Clair i suknię "Krew Chrystusa" z koronką na cielistej podszewce... Oczywiście Clair, wzorem Scarlett O'Hara, schodzącą po schodach.

Możemy się założyć o butelkę ;)

Ciekawe jak nasza pani od kostiumów przeżyje dalsze sezony bez takich zbytków... Wiem, będzie się wyżywać dziergając indiańskie naszyjniki.

ocenił(a) serial na 8
evo_33

Cała para pójdzie w suknie Jocasty Cameron, która będzie najlepiej ubraną kobietą w całych koloniach ;-)

Ach tak, racja, pewnie trafi ci się ta butelka :-)

Arya_2

Po ponownym obejrzeniu, wcale nie jestem taka pewna :)
Mój trzeci typ to orszak Sandringhama i Alex R. za plecami Xięcia.

Cóż... Zawsze jest Jokasta i imprezki u niej. Mam w każdym razie nadzieję, że z okazji wizyt u Ciotki zostaną wyeksponowane Wysiłki-Aby-Wyglądać-Przyzwoicie, czyli cerowanie pończoch, pastowanie chodaków oraz strategiczne zakupy wstążek dla wszystkich... No i czekam na lekcję dziewiarstwa. Myślę, że kiedy Jamie z Ianem zaprezentują społeczeństwu tajemną wiedzę na temat prawych i lewych oczek, sklepy zostaną ogołocone z drutów ;)

evo_33

Ja raczej obstawiałbym, że dostrzegł któregoś z braci R. Bo raczej błysku w oku spowodowanego widokiem Claire tam nie widziałam :)

evo_33

A propos słynnej sukni Claire... Mam nadzieję, że najnowsze zdjęcie jej nie przedstawia, bo oni trochę nie przypomina książkowego opisu, w którym miała "zwracać uwagę".

https://www.facebook.com/OutlanderFuturePast/photos/a.840356449414652.1073741828 .838735806243383/912899592160337/?type=3

anecia216

Niestety kolor się zgadza... O koronkach, które pojawiają się w innej stylizacji, możemy jedynie pomarzyć. Za to są satyny / atłasy, żorżety i tiule.

Za to sprytnie wybrnęli z problemu stałej charakteryzacji pogruchotanej "zombie rączki"... Chociaż mnie takie przysłonko-protezy zawsze przyprawiają o ciarki.
Najlepszym przykładem czegoś takiego był ostatnio Richard Harrow z "Zakazanego Imperium"
http://www.filmweb.pl/serial/Zakazane+imperium-2010-427194/photos/231917

Byrr... Choć był moją ulubioną postacią w tamtej produkcji.

evo_33

Moim skromnym zdaniem ta "kiecka" jest aseksualna, a miało być odwrotnie... chyba ktoś opacznie zrozumiał Panią Gabaldon...

A co do protezy, to słuszna uwagą, jakoś wcześniej nie zwróciłam na nią uwagi :)

anecia216

A wystarczyłoby zamiast zapięcia gorsetu "w pionie" wszyć koronkowy klin, coś podobnego do sukni Geillis z procesu... Widać pani Duncan wyczerpała limit "szokujących kreacji"
http://www.terrydresbach.com/wp-content/uploads/2015/04/GeillisRaven.jpg.
Tam gdzie Geillis ma plisowane białe płótno, tam przydałaby się burgundzka koronka na jasnym tle.

Może Terry się trochę procesory przegrzały ;) że sama na to nie wpadła.

anecia216

może ten link z suknią Geillis zadziała
http://www.terrydresbach.com/2015/04/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones