Dzielimy się tu wrażeniami z odcinka "The Birthday" 3x01 :) A jak sobie chcecie to możecie
wysłać trochę spojlerów dotyczących tego odcinka.
Wiem, że odcinka jeszcze nie ma, ale chciałam być pierwsza, która założy ten temat, na który
wszyscy tak czekali - sprytne co? :]
Że CW nie jest kablówką, to nie wiedziałam
Czy Secret Circle jest mniej drastyczne - scena, gdy matka Cassie była uwięziona w pożarze i zaczynała się palić była na tyle "wprost" pokazana, że na samą myśl mam dreszcze. A to dopiero pierwszy odcinek. Książki VD przykładowo nie zapowiadały rzek, mórz i strumyków krwi, a tu w jednym odcinku mamy ze trzy trupy, jednego torturowanego i Caroline w strzykawkach (ała ;/).
Wiem, że to imię może wydawać się głupie, ale przysięgam...
http://www.youtube.com/watch?v=9VPBij8pwA4
XD
A mnie właśnie Elijah nie kręci w ogóle. Wcale, zero, nic. Lubię go jako postać, ale nie jest dla mnie pociągający.
A ja tam nie zwróciłam takiej uwagi na to imię jak Ty. Nie przeszkadza mi. Na początku oglądania VD śmiesznie mi się kojarzyło imię Stefan, ale teraz to już jest mi obojętne.
Sceny tortur - jestem za;) Coś czuję, że będziemy mieli kolejną dawkę tortur - w rolach głównych Klaus i Stefan oczywiście;)
Mam nadzieję, że długo utrzymają wątek Stefana z groźną miną i niskim głosem, bo to naprawdę mu wychodzi. Chyba aż go polubiłam :P
Stefan i tak jest lepszy od książkowego Stefano :D
No ja już odcinek obejrzałam :)
Jak dla mnie bardzo dobry początek kolejnego sezonu :) Z niecierpliwością czekałam na ten odcinek i mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że spełnił moje oczekiwania i się nie zawiodłam :) Kocham emocje, które nasz serial wzbudza w widzach :) strasznie mi tego brakowało podczas czekania na 3. sezon. A teraz moja opinia o tym co się zdarzyło w odcinku :)
Nowy, mroczny Stefan przyprawiał mnie o zawał serca (z tą brutalnością i wogól) ale to chyba dobrze świadczy o grze aktora :) pewnie minie trochę czasu aż się oswoję z tym wizerunkiem Stefana (w szczególności, że jego zachowanie ma być coraz gorsze i mroczniejsze). Jednakże zgodzę się z opiniami innych osób, że taki Stefan jest o wiele seksowniejszy :) Chociaż myślałam, że ta żądza krwi całkiem mu zaprzątnie mózg i że będzie miał bliskich głęboko gdzieś, że nawet o nich nie pomyśli...no ale Damon przypomniał mu o Elenie i Stefan się na moment złamał...ryczeć mi się chciało jak Stefan do niej zadzwonił...Jednego czego mu nigdy ale to przenigdy nie wybaczę to że zabił Andie ;( ryczałam za nią jak nie wiem co...czyżby to było ostatecznie wyrównanie rachunków z Damonem za Lexi?
I się wyjaśniło czemu Damon tak nakrzyczał na Elenę, że ma nie szukać Stefana...ale Damon po części ma rację mówiąc jej, że jest idiotką bo ona za chiny ludowe nie chce przyjąć do wiadomości, że Stefan się zmienił i że potrafi być okrutny...no ale to nie pierwszy raz kiedy tak jest...
Jeremy coraz bardziej przystojnieje :) ale nie zazdroszczę chłopakowi widoku duchów swoich ex...masakra Vicky i Anna przyprawiały mnie o dreszcze jak w rasowym horrorze. Ciekawe jak i kiedy Bonnie się o nich dowie bo Jeremy jej pewnie nie powie.
Musze też powiedzieć, że nawet Matt mnie nie wkurzał w tym odcinku :) co za odmiana :) Alaric mnie troszkę zawiódł z tym, że się wyniósł od Gilbertów :( ja go rozumiem, że nie radzi sobie z żałobą po Jennie i że faktycznie nie chce dawać złego przykładu piciem ale Elena i Jeremy wyraźnie potrzebują jego wsparcia. Klaus jak zwykle czarujący :) normalnie ubóstwiam tego gościa :) "Nie jestem seryjnym mordercą." xD dobre xD
I na koniec Caroline i Tyler - Car była nieźle zazdrosna o Tylera! i bardzo dobrze! moment jak rzuciłam gostkiem w tłumie gości - boska :D już pomijając tą "kameralną imprezę" xD od razu czułam, że ona nie będzie kameralna :) Ale to co pani Lockwood zrobiła Caroline to mnie zatkało totalnie! i koniec odcinka :( a ja tak chciałam żeby ten odcinek jeszcze troszkę trwał bo się wciągnęłam niesamowicie :) tak więc czekam na kolejny odcinek a z tego co widziałam na zwiastunie to też będzie fajnie :)
Stefan - fantastyczny, nie mówię, że mi się podoba fakt, że zabija ludzi, ale ogólnie, nawet wizualnie coś w tej serii lepiej wygląda! Damon wypadł dzisiaj przy nim blado.
łuchu! wreszcie wyżyję się na klawiaturze!
o, ja cię solę, jaki odciiinek :)
początek fajniutki, bardzo tak klimatycznie. Stefan uroczo zły. Potem krew na ścianach była wspaniała.
Za tę krew właśnie ogromny + pluuuuus. Taka czerwona i tak starannie rozmazana. Aż ślinka cieknie.
Damon ma fajowy fryz, taki innny. I koszulka jakaś taka wymiatająca.
Alaric, Alaric... Ja go kocham, a najbardziej to kocham Dalarica w wydaniu przyjaźń i slash, ale gdzie tam twórcom na myśl przyjdzie, żeby mnie uszczęśliwić?
UU, ta szafka od Damona z wycinkami z gazet była cudna :))
Klaus wymiatał w tym swoim klausiastym stylu jak należy, Stefan jak lotkami rzucał - miodzio :))
Elena była eleniasta, to jasne. Lubię ją tu. I coś czuję, że w 3se to będzie moja ulubiona Elena ze wszystkich Elen.
Caroline i Tyler szaleją :))
Jejciu, wzruszyłam się - serio - jak stef do eleny dzwonił :)
Jeremy ma fajną brykę, medium jedne. Matt jest jakiś taki eeee podle scenariusza. Zauważa kiedy ma i co maa. ee, nie wygadam się tu.
Dobrze, że nie było Bonnie.
A w ogóle dzisiaj w szkole myślałam, że nie wytrzymam. Na szczęście szkoła się skończyła, wróciłam i nawet internet działał. I zobaczyłam. Łiii.
Uh, miałam jeszcze mnóstwo do napisania, ale muszę lecieć do muzyka.
I w ogóle to cześć Wszystkim :) :*
Nuda jak cholera. Już drugi sezon był kiepski, ale teraz podejrzewam, będzie jeszcze gorzej. Nie wiem, czemu te postacie, zwłaszcza Klaus, są tak banalnie przerysowane. Tak samo Damon, strasznie to szpeci obraz. Jedyne co mnie zaciekawiło to nawiedzony Jeremy. Ale tylko zaciekawiło.
boooże poryczałam się jak Elena dzwoniła do Stefana <3 i ta muzyka do tego, a już myślałam że zrobią banalnie i Elena nie zdąży odebrać telefonu,a tu prosze.. Tęskniłam za nimi !
Oglądnełam sobie właśnie nowy odcinek:]
No cóż... mam nadzieję, że Damon szybko zmieni fryzurę, bo źle się na niego patrzy...
Jestem szczerze wdzięczna Stefanowi za zabicie Andie:))
W odcinku wg mnie najlepsze sceny to te z Klausem, poza tym wątku duchów już mam dosyć ( a dopiero się zaczyna;
z ostatnim zdaniem zdecydowanie się zgadzam, fryzura Damona jest mi w zasadzie dosyć obojętna, ale wolałam go w zeszłosezonowej odsłonie. Pozytywnie odebrałam Jeremiego i , o dziwo, Matta, zawsze obaj byli dla mnie nudni, w Jeremym w pewnym momencie zaczęła zachodzić jakaś przemiana, więc może teraz i kolej na Matta, chociaż wciąż robi takie miny, które mi przypominają o tym,jaki był wcześniej.
Andie żałuje, myślę, że to nie była zemsta za Lexi, tak jak to ktoś wyżej napisał, uczucia Stefana nie sięgają teraz tak głęboko, po prostu wiedział, co musi zrobić, żeby przekazać Damonowi informację tak, żeby ją zrozumiał, a nie mógł skrzywdzić Eleny. Bardzo żałuję, że Elena się o tym nie dowiedziała, ta rozmowa ze Stefanem, po tym, co zrobił była okrutna względem Damona. Mam nadzieję, że w 2 odcinku nie będzie miał skrupułów, żeby jej powiedzieć... Jak się więc pewnie domyślacie scena telefonu nie wzruszyła mnie aż tak, bo cały czas czułam żal do Stefana. Za to scena, gdy Damon nakłada Elenie naszyjnik i tak na nią patrzy...
Też coś czuję, że prędko zacznie mnie mdlić od tych duchów..
No i Caroline i Tyler! Boże, jak oni wspaniale razem wyglądają... Ciekawe, co będzie dalej z tą nieszczęsną matką Tylera - może do akcji wejdzie pani szeryf i rzucą się sobie do gardeł, pozabijają nawzajem i będzie spokój, bo szczerze nie znoszę jednej i drugiej.:D
Aha, no i oczywiście "pocałowałam go na pożegnanie" - czyli kubeł zimnej wody na głowę, żegnaj piękne wspomnienie wakacji, "Stefan, czy to Ty, I love you, zawsze będę i pamiętaj o tym!!!" - witaj nowa mdła Steleno...
Wg mnie kartka była od Jeremy. Elena usmiechnęła sie i spojrzała w strone jego pokoju, a miał okazję kartkę położyć, bo wrócił wcześniej z tej imprezy.
Chyba tak jak wiele osób z niecierpliwością czekałam na ten odcinek i wreszcie się doczekałam ;)
Mi się podobał, podczas ostatnich scen łezki poleciały...
Co do Stefana? A nie przyszło Wam do głowy, że on robi to wszystko dla tego, żeby chronić bliskich? Przecież on zabił Andie by Damon uwierzył, w to że nie ma już dla niego nadziei, a zrobił to dla Klausa, bo gdyby tego nie zrobił Klaus zabiłby jego bliskich. I dlatego zadzwonił do Eleny, by usłyszeć jej głos, by ... wiecie o co chodzi ;) Musi mu być cholernie trudno, jednak on zdaje sobie sprawę, że gdyby nie robił tego co, Klaus mu każe straciłby wszystkich, których kocha.
Damon- jak zwykle przecudny, nie przeszkadzała mi jego fryzura ;) I strasznie było mi go żal, gdy umarła Andie ;(
Elena jak to Elena.
Szkoda, że na razie nie wiemy po co Vicky i Anna chcą się skontaktować z Jeremym.
Klaus- jak to Klaus "Nie jestem seryjnym mordercą" ;D
I na koniec Caroline i Taylor- od początku uwielbiała tą parę! Pamiętam jak smutno mi było, kiedy Taylor wyjechał, ale potem wrócił no i ... ;D
Ogólnie odcinek strasznie mi się podobał, nie mogę doczekać się następnego ;)
Zabił człowieka, by ktoś inny uwierzył, że nie ma dla niego już nadziei? Ciekawa i bardzo śmiała interpretacja :P
Hm... Myślałam, że coś ciekawego tu przeczytam na temat odcinka, ale oprócz pierdół o fryzurach, kolesiach i tego beznadziejnego zbijania dwóch imion w jedno na tym wątku nie ma kompletnie nic interesującego. Można pomyśleć, że serialu nie ogląda nikt powyżej 15 roku życia...
Cześć jestem Asia i mam 13 lat.
Masz racje TVD jest dla młodych i co w tym złego?!!!!!!!!!! Dla nas też coś musi być!!
Team Damon <3
Nie, nie, źle to napisałaś, jeszcze pomyśli, że jesteś starsza.
JeSteM AsiA i MAm 13 lAT. OdWAL Się OD MOjegO KoHanEGO DAmoNa!!!!!!!!! TEN seRIlal JeSt Dla TaKIch FajnYCH LudzI jAk Ja, A NIe TakiCh BEZnadZIeJÓW JAk TY!!!!!!!!
Tiem DAMON <3
Tu każdy zamieszcza swoje opinie na temat takich dupereli jakich mu się tylko podoba, a poza tym strona estetyczna seriali nie jest bez znaczenia... ;]
a czego się tu spodziewałaś? portretu psychologicznego epizodycznych bohaterów, czy może spekulatywnego rozpracowania ukrytych w przekazie podprogowym symboli, które są kluczem do poznania scenariusza, który dzięki temu jest dostępny tylko ponadprzeciętnym jednostkom?? wyluzuj dziewczyno i pooglądaj sobie coś bardziej rozwijającego, jeżeli czujesz, że to zbyt niski poziom dla Ciebie..
troche się uzbierało tych komentarzy, a niee chce mi sie zbytnio czytać .. a ja chciałabym się tylko spytać, czy dysponuje ktoś pełną listą utworów z odcinka ;> jeśli tak byłabym ogromnie wdzięczna ^^
3x01 The Birthday
* Ingrid Michaelson “Are We There Yet”
* Two Door Cinema Club “What You Know”
* The Civil Wars “Barton Hollow”
* Trent Dabbs “Means To An End”
* Andrew Belle “Make It Without You”
* Martin Solveig and Dragonette “Hello”
* Mona “Shooting The Moon”
* The Kicks “Hawk Eyes”
* Walk The Moon “Anna Sun”
* Location Location “Starpusher”
* Cobra Starship “You Make Me Feel”
* Ron Pope “A Drop In The Ocean”"
Będę miła :P
To akurat jest zrozumiałe jeśli post jest luźno powiązany z tematem i że nie założyła nowego tematu:P
http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Soundtrack,1402195?page=13
Właśnie skończyłam oglądać odcinek ;) Bardzo mi się podobał 1 odcinek, nie oczekiwałam zbyt wiele, bo sezony zwykle rozkręcają się później. Jeremmy i duchy - fajnie zrobione, nie można powiedzieć nic złego, był klimat. Caroline i Tyler - no po prostu magia!!! Od początku odcinka coś między nimi iskrzyło i było zajebiste napięcie... Wszystkie ich sceny były fantastyczne. Elena i Damon - dla mnie nuda, nic się nie zmieniło w ich relacjach, Elena nadal przejęta Stefkiem. Matt i Jeremmy to teraz tacy kumple do jointa będą :D Klaus i Stefan - fantastyczni!!! Takiego Stefana mi brakowało ;) Andie - jej śmierć jest mi obojętna. Dobrze, że mało Bonnie było :P I szkoda mi Caroline na końcu, zastanawia mnie skąd ta su ka wiedziała, że ona jest wampirem. Może po tym jak dotknęła torebkę, ale musiała wcześniej coś i tak podejrzewać bo było już przygotowana.
dawno mnie tu nie było, ale oto wróciłam, zeby obejrzeć nowy odcinek ; ))
Caroline i Tyler <3 - tyle na to czekałam.!
Szafka Damona wymiata ; ]
Trochę to dziwne było jak Stefan zabił Andy, takie troche za bardzo tragiczne...
No ale cóż...
Damon&Alaric forever.! Najlepszy duet tego odcinka.!
Ogolnie fajne wrażenie na początek tego sezonu ; ))
9/10
Nie mam pojęcia czy ktoś już o tym wspominał, bo szczerze mówiąc nie mam czasu przeczytać całego tematu, ale czy tylko ja zauważyłam błąd w scenie pocałunku Caroline & Tylera? xd Zobaczyłam go, bo oglądałam tą scenę ze sto razy i w następnych stu wkurzało mnie to, że gdy rozmawiają, Caroline ma butelkę w ręce, później się całują i ona nie ma tej butelki (obie ręce są pokazane) i później znowu ją ma. Czepiam się, tak wiem ;d Ale to taka idealna scena, gdyby nie ta butelka. ;d I jeśli ktoś już o tym pisał to przepraszam za zaśmiecanie forum ;d
A odcinek świetny. Polubiłam Stefana ;d! Oczywiście do ostatniej sceny, gdzie, jak ktoś napisał na początku tego tematu : "wróciła męczydupa". Jestem zawiedziona Damon'em. Poza sceną, gdy Elena nie puka, a on "mógłby być przecież nagi" nie było z nim nic fajnego. Caroline i Tyler ♥ Nareszcie się doczekałam. Ciekawe co teraz z nią będzie ^.
"Polubiłam Stefana ;d!"
Mam ten sam problem;)
I teraz nie mam prawie kogo nie lubić w VD, a to jest straszne, bo ja kocham kogoś niecierpieć w serialach i wylewać na niego wszystkie żaleXD
No nic, zdaje się że stary dobry Matt okaże się niezastąpiony w tej materiiXD
Och. Chyba się starzeję bo się poryczałam jak Stefcio zadzwonił do Elki. Masakra. Ogólnie odcinek bardzo dobry: wszyscy mi się podobali. Nawet Matt mnie nie wkurzył. Stefan to "nowy Damon";D i końcówka...
Końcówka z matką Talyera normalnie nienawidzę jej, a i jak Stefan zadzwonił do Eleny suuper ryczałam jak dziecko
Fajne było jak Damon zrobił demolkę w pokoju Stefcia a i coś mi się wydaje, że on za nim strasznie tęskni ogólnie odcinek jest jednym z lepszych ;*
Fajerwerków się nie spodziewałam, seria dopiero zacznie się rozkręcać. Niemniej jednak końcówka z Caroline dosyć mnie zaskoczyła... [UWAGA SPOILER!] Co powiedzielibyście, gdyby ze związku Caroline i Tylera miałaby narodzić się hybryda? Z jednej strony dziecko u któregoś z młodszych bohaterów jest mało prawdopodobne, a książki też nie czytałam... No i podobieństwo do Zmierzchu. Z drugiej jednak, mógłby to być niezły zwrot akcji :) To tylko taka dzika myśl, która niespodziewanie wpadła mi do głowy podczas oglądania.
Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka :)
w zmierzchu też nie mogły i prosze:D
A tak na poważnie to serial ogólnie jest mega ale w tym odcinku jedynie końcówka była ciekawa,reszta jakaś taka monotonna.Ale nic, sądzę ze to sie zmieni i serial sie rozwinie jak to sie stało w poprzednich sezonach.
Teraz tylko cierpliwie czekać na resztę..
ale w zmierzchu w ciążę zaszła żywa kobieta, a przypomnę, że w tej parze, tak po prawdzie, żywy jest tylko Tyler, więc to chyba on musiałby chodzić z brzuchem. :)
może, gdyby (uwaga, próbuję się nie pomylić) żywa kobieta z genem wilkołaka, będąca w ciąży umarła z krwią wampira w układzie to urodziłaby się z tego gotowa hybryda? w każdym raziem tu nie mowa o Caroline.:)