W imieniu Bractwa Mystycznego w offtopie wita was AWódz. W tym temacie obowiązuje absolutna wolność tematów i wątków, z przewagą gifów z Ianem i Józiem. Od uczestników tegoż wspaniałego portalu łącznościowego fanów VD oczekujemy jedynie poczucia humoru - w stosunku do siebie i innych. Pamiętajcie - Śmiech to zdrowie, a powaga zabija powoli.
Guru: AIVIA aka Awódz
Przywódca gifowy: NJ1987 aka Gif Kapłanka
Nierób: ALIEN_2 aka Omen
Szef organów ścigania: BLUSH aka Cięty Bluszcz
Matka zastępcza: WHITEDEMON aka Klauslancerz
Tłumaczka: EVARINI aka Good Spirit
Kochanica Pierwotnych: XENA_4 aka BlondMenFan
Sekretarka: xxANIAxx aka SecretGirl
Sędzia: BEAUTYANDSTUPID aka JustBeauty
Zagubiona: OLDBRICK aka BlackHole
Łomenajzer: SEBASTIAN_FILMWEB aka Lokownik
Dostarczycielka rozrywki: DAGUSIA_BOJAR aka Challenge Woman
Szefowa Spec Służb: BLUEBERRYME aka Stelenoniszczycielka
Wsparcie gifowe: RAINN aka Aniołek Damona
Podpora Delenowa: KATE123 aka Silent VampireFan
Oaza Rozsądku: SOSNOWSKA_WIZARD aka Damon Protector
W ramach Bractwa działa również Liga Obrony Damona
Motto: Bronić Damona zawsze i wszędzie, do ostatniej kropli krwi.
Zasady:
1. W przypadku naruszenia opinii Damona, członkowie LOD są zobowiązani bronić go przed atakami wroga (czyt. zwolenników Stefana).
2. Przewodnicząca zawsze ma rację.
3. Jeśli przewodnicząca nie ma racji, patrz punkt 2.
Członkowie:
Przewodnicząca: Evarini
Zastępca przewodniczącej: Kate123
Każąca Ręka Aivianizmu: Blush
Sekretarz: BlueberryMe
Skarbnik: Rainn
Ubezpieczycielka: BeautyAndStupid
Mentor: Aivia
Funny Damon Supporter: Madeleine_filmweb
W tym miejscu chciałabym jeszcze wspomnieć naszego ukochanego syna, męża i przyjaciela śp. Tofika, który na zawsze pozostanie w naszych sercach i pamięci ;(
To świetnie się składa, bo Awódz się nie pojawił, więc musimy zrobić głosowanko na zastępcę Bractwa Mystycznego ;)
Mam nadzieję, że Awódz się nie pogniewa, w końcu działamy dla dobra ogółu:)
Moja propozycja: Evarini ;]
EJ!
Mówiłam, że nie chcę być zastępcą :P
Od kiedy to ja jestem taka popularna i lubiana? xD
Oj tam oj tam ;D
W końcu Cięty Bluszcz jesteś, więc pasujesz;) Będziesz utrzymywać ład i porządek na forum :p
Przypominam, że wykurzyłam stąd trzy osoby (nie licząc trolli):P Właściwie to dwie, bo do tej pory nie wiem czy Greg obraził się na mnie, czy na to, że nikomu z nas nie podobał się Pierce Brosnan :P
Ja nadal jestem za Ev, jak się tu pojawi to wcisnę jej buławę xD
Dlaczego mnie chcecie powierzyć taką odpowiedzialną funkcję? :P
A przesyłkę wysłałam, pewnie znowyu Poczta Polska nawaliła xD
Sawyer to również facet, który był naprawdę sympatycznym gościem, można było z nim pogadać o muzyce i kinie, ale z drugiej strony zachowywał się jak narcyz i to mnie w nim denerwowało (chyba tylko mnie). Potrafił pisać czasem nieprzyjemne rzeczy o kobietach, ale jak ja raz nie wytrzymałam i powiedziałam co nieco o facetach, dostało mi się nie tylko od niego, ale też od alien (nazwała mnie FEMINISTKĄ) xD Potem się obraził i od tej pory go nie widziałam. Ja również odeszłam, udzielałam się tylko sporadycznie, ale potem mi przeszło ;p
BeautyAndStupid jest akurat ostatnią osobą, która moze mnie wkurzyc - tak na marginesie...
Hm... tak w skrócie.
Użytkownik płci męskiej, zagorzały przeciwnik Damona, uważający go za mordercę bez skrupułów.
Znawca męskich klat (wg. niego klata Iana jest sflaczała). Twierdzi, że kocha kobiety lecz uważa, że są mniej inteligentne od facetów.
Lubiący chwalić się swoim wykształceniem i dobrze prosperującą firmą.
Znany jest z pisania długich esejów i wyśmiewania cudzych opinii. Często dochodzi do inwektyw.
Bulwersuje się na 100 słów, gdy w The Vampire Diaries coś nie zgadza się z faktami historycznymi.
;)
No tak! Zapomniałam.
Ciągle porównywał kobiety do swojej byłej. Z jego opowieści wynikało, że była typowym plastikiem ;p
Nie chcesz wiedzieć, kto to Greg xD Powiedzmy tylko, że dyskusje ze Stelenowcami mają więcej sensu, niż dyskuje z Gregiem xD
Chyba masz rację.
Stelenowców łatwo przegadać, ale z Gregiem ciężko było ;p
Jeszcze przypomniałam sobie, że napisałam bóg z małej litery i w zamian otrzymałam esej na 1500 słów o tym, dlaczego nie powinnam więcej popełniać takiego błędu.
A ja nie potrafiłam go przekonać, że filmik na YT, na którym opierał swoją argumentację w dyskusji, był zmontowany xD
Oj, było, było. Poza tym, próbował mnie przekonać, że mam problem z użyciem polskiego, choć sam robił błędy. I jeszcze radził mi pójść na terapię, bo się martwił, że za bardzo przejmuję się serialem xD