Miałabym na NIEGO parę pomysłów :D:D:D Jonathan jest trochę za szczupły... Wolałam go jak miał więcej ciała...
Zapewne... :D Ja go w sumie wezmę, najwyżej pojedzie przez chwilę na kotletach i po problemie...
Ja już chcę City of Bones, nie mogę się doczekać.... Kiedy w ogoóle ma być premiera Draculi?
Właśnie ... Ale byłam zaskoczona momentami agresji u niej i takiego szału u tej dziewczyny, zawsze mi się wydawało, że to się ciągle siedzi, patrzy przed siebie, śpi lub płacze.
Dwie krejzolki. Ale miała i dobrego przystojnego męża, śliczną córkę, wspaniały dom i jep. Brrr masakra.
Ja mam ciut za ramiona i to max ile mogą mi urosnąć, po czym zaczynają wypadać łamać się i mają na mnie wyje bane... Całe życie chciałam mieć długaśne kłaki, ale już się pogodziłąm z losem....:D
Ja mam kręcone więc nawet jak trochę urosną to i tak kija widać... :D A farbujesz? :D
Moje są cholera wie. Na czubie proste, na końcu się kręcą jak popierzone. Oczywiście takie są jak umyje i ich nie rozczesze. Wtedy siegają mi do brody prawie i przez to wyglądam na jeszcze bardziej grubą na twarzy niż jestem. Gdy je rozczesze to nie da się mieć ich rozpuszczonych, mam je na wszystkie strony świata. Nic innego nie robię, tylko związuję. W piz du z takimi włosami.
Nie nie farbuję.
To jeśli faktycznie jest jak opisujesz, (z reguły kobity są za bardzo krytyczne wobec siebie :D) to faktycznie dupa zbita :D a cieniować czy cuś? Mi to pomaga choć na chwilę...
Na pewno dramatu, aż takiego nie ma... :D Ale wiem co to znaczy jak włosy nie rosną, to nędznie...
Jakie tam 100 :P 2 lata może mniej wystarczą żeby osiągnąć taką długość jaką ma Nina. Tak przynajmniej było w moim przypadku, a to oczywiście zależy od pewnych predyspozycji. :)
NIestety... Moje geny zadrwiły sobie ze mnie... Tak samo jak z proporcją dupska do cyca :D
A próbowałaś stosować jakieś dobre suplementy wzmacniające na włosy?
Geny bywają wredne.
Jak by powiedział Stef: "I guess nobody's perfect" :D:D
Brałam, skrzypy, nie-skrzypy, ni uja.... Chyba tak już będzie... :D Rad od Steffa w sprawie fryza, raczej bym nie przyjęła :D:D:D
Bo te skrzypy i inne to są na nic :D Moja współlokatorka po odstawieniu tabletek anty. strasznie długo walczyła z wypadającymi włosami, wychodziły jej garściami. Próbowała wszystkiego, w końcu trafiła na jakiś full zestaw dla włosów - od suplementów po odżywki. Trochę ją to kosztowało ale problem zniknął.
Ja w sumie zawsze tak miałam, nawet tablety mi nie pomagały, a odstawić i tak musiałam, bo mi się w żyłę nie szło wbić O.o Z resztą przy kręconych to i tak marnie widać czy rosną.. ale zawsze chciałam mieć hollywoodzki fryz...
Jak ja bym chciała mieć kręcone włosy.... aż się rozmarzyłam. Tak bardzo bym chciała, zamiast tego są proste jak druty. :( Swoją drogą nie wiem czy dobrze wnioskuje, ale Ty raczej nie jesteś z tego faktu zadowolona? Jeśli mam rację to polecam kreatynowe prostowanie włosów. :)
Szczerze to kiedyś byłam wkurzona, że są kręcone... ale jak człowiek dorasta i przestaję mieć czas to je docenia, ja je tylko suszę i już mam jakiegoś fryza... Zwłąszcza, że są bardzo cieńkie, więc jakby były proste to by wyglądały jakby ich nie było i jak tłuste... To pewnie masz grube włosy, to dobrze, często druciaki są grube i jest ich dużo...
Pod tym względem na włosy nigdy nie narzekałam - są mocne, grube i jest ich naprawdę sporo. Niestety proste, a najgorsze jest to że kiedy je zakręcę po 2-4 godzinach wracają do normy. Te kobiece problemy :D
No takie są najważniejsze :D Co tam szkołą, praca or whatever, najgorsze włosy, waga, beznadzieność mężczyzn... :D
A kolor? Bo ja włąśnie znowu chcę się zafarbować i moje pomysły się skończyły.... :D
To fajnie, bo moje to mysi blond.. Długo się farbowałam tak mniej wiecej na kolor Niny. po czym popełniałam bląd życia pt: średni blond, wyglądałam jak dupa pawiana i teraz mam naturalne, ale już mnie świerzbi, żeby zafarbować.. I rozmyślam nad rudym... :D ale się boję...W tych filmach i serialosach wszyscy mają takie piękne włosy...
Wiesz, z tym Ci nie doradzę, bo ja nigdy nie farbowałam. Wiesz, jeszcze bym Ci źle powiedziała i byłoby potem na mnie :P
Dokładnie, ja to mam tylko ładne po wyjściu od fryzjera, a później robi się siano :P
Sure :D Z resztą do fryzjera to ja chyba dopiero po kolejnej wypłacie pójdę... Ogólnie to mam kryzys, nie mam się w co ubrać, musze schudnąć na wiosnę oraz muszę coś zrobić z włosami :D Przydałby się prywatny stylista :D
ja mam całe życie nieogarnięte siano :D
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4qvzmxDzZ1rwed0ro1_500.jpg - coś jak to :D
To ja mam coś w ten deseń:http://galeria-fryzur.qever.com/fryzury-dla-nastolatek/fryzura-krecone-wlo sy-loki-dla-nastolatki.jpg.php
prawie identico z tym, że ciemniejsze.
a Twoje w takim razie mają podatność do kręcenia więc wystarczy, żel pianka i umiejętnie suszyć ugniatając, chyba, że wolisz proste, wtedy zostaję tylko prostownica...
jeju, idealne. Uwielbiam takie włosy.
nie, nie, wolę kręcone. Ja się nimi kiedyś zajmę :D Ogarniałabym je pewnie rano, gdybym codziennie wstawała na czas :D a ja się wszędzie spóźniam.
Ja takie mam jak sobie wysuszę na żelu i mam dobrze obcięte, na co dzień jak zawsze jestem pół godziny do tyłu chodzę w związanych... Ewentualnie mam siano bo oczywiście nawet nie rozczesałam....
Oddaj mi te włosy! Zawsze chciałam takie mieć! Moja koleżanka ma podobne i wyglądają prześlicznie kiedy je podkręci delikatnie z przodu, albo zrobi to sposobem o którym wspomniała wyżej byledopiątku.
jesteś pewna, że mówimy o tych samych - http://24.media.tumblr.com/ba9bc2c4ae103280c1c613236e6490ca/tumblr_mhlgcuiB871s3 82e5o1_250.jpg ?
Tak dokładnie o te włosy mi chodzi. Drobne poprawki w sposobie ułożenia i wyglądałyby prześlicznie. Teraz też mi się bardzo podobają.
chętnie oddam :)
Bo ja jestem bardzo leniwa i jak już wyżej pisałam - mam problemy ze wstawaniem :D, więc ogarnięte włosy nie należą do moich zalet. Są ciągle nieułożone lub po prostu związane.
No i te ze zdjęcia są akurat śliczne ;p