Z tego co zauważyłam to scenarzyści założyli tak, że najpierw Damon uczył Elki postępowania jak wampir a teraz Stefan będzie z niej wydobywał człowieczeństwo. Niech sobie tą dżonernej Julie wsadzi w zad....
Elena: Hi!
TVD : Hi!
Elena: I have parents!
TVD: Well, not anymore. *parents dead*
Elena: I found my real mom.
TVD: Did you ? *Isobel dead*
Elena: And my real father.
TVD: Maybe one day you could forgive him. *John dead*
Elena: At least I still have my aunt.
TVD: What ? She is still alive ? *Jenna dead*
Elena: Alaric is here to support me.
TVD: We can't let that happen can we. *Alaric dead*
Elena: My brother is the only family I have.
TVD: Finally. *Jeremy dead*
Tylko Ada dostanie?
http://i1059.photobucket.com/albums/t425/facetieuse/stefan54.png
The Vampire Diaries’ Bonnie Bennett is getting a new mentor — hopefully with better intentions than her last one.
The Vampire Diaries’ Joseph Morgan on the fallout of forcing Tyler out and Katherine’s return
Spartacus: War of the Damned actress Cynthia Addai-Robinson will play Aja, a powerful witch, with a connection to Bonnie’s mother, who comes to Mystic Falls to help Bonnie control her magic. Seeing as Jeremy is (most likely) dead, does this mean that the only other person with the ability to guide Bonnie with her magic, Professor Shane, is also about to croak?
Co wy na to?
Uważasz, że jego śmierć pomoże w rozwiązaniu mojego ulubionego wątku? To jestem za tym, żeby jak najszybciej mu ktoś łeb ukręcił.
Jeśli rzeczywiście nimi manipulował tak jak Bonnie...
A pomysł na postać się już wykończył, so...
Niepotrzebnie napisałam o tych osobach, którym nic nie może się stać. Julie to przeczytała i teraz po kolei ich wykańcza...
Z fanfica ale trochę w tym jest prawdy xD"
,,Jestem ciekawy czy zdecydujesz się na wyjawienie Stefanowi, że bzykałaś mnie jakieś setki razy. O wiele łatwiej byłoby wskoczyć mu w ramiona zważając na to, że wciąż uważa cię za jego niepokalaną Elenę…'' haha
Odpadłam po: "Stało się – przekroczyła granicę. Zdradziła Stefana. O Boże… O Boże… " xD
Na pewno obejrzę ten odcinek, ale nie wiem czy dzisiaj :P Jakoś nie mogę się zebrać, chyba nie mam weny na oglądanie :P
Mało, ale jest przynajmniej, praktycznie już zagościł na stałe w Storybrooke :D No ja też byłam zaskoczona, odcinki coraz lepsze naprawdę...
Zdecydowanie lepszy i wciągający, tyle zagadek.. Za każdym razem jak się odcinek kończy to już chcę kolejny, a te przerwy to jakaś paranoja...
Zależy, czy lubisz takie filmy. Ja zawsze katastroficzne lubiłam- takie dziwactwo:P Więc wybrałam się chętnie. Film cały czas robił na mnie wrażenie, jest naprawdę piękny, poruszający. Chociaż, jak już pisałam, w pewnym momencie, przez widoki, musiałam wyjść do łazienki, bo zrobiło mi się słabo(chociaż to może przez głód). No i oczywiście wszyscy płakali :P Gra aktorska dzieci powaliła mnie na kolana.
Ten aktor grał w taki sposób, że postać Ricka mimo, że nie była jakaś megaskomplikowana to był jedną z moich ulubionych postaci. Taka pozytywna energia, fajny facet.