O a ja z Fortunatem:D A najlepsze było że nazwisko miał jakieś takie od imienia i nie wiedziałam co jest co:D
Ja miałam tak w liceum. Dziewczyna której nie znosiłam zaszła w ciążę i poszła na indywidualny tok nauczania. Niestety moja radość trwała tylko rok, potem wróciła i musiałam przez całą klasę maturalną wysłuchiwać zachwytów nad jej córeczką i udanym pożyciem małżenskim:P
Tutaj tego nie będzie, zostawiła mojego przyjaciela dla kolesia z którym mojego kumpla zdradzała. I teraz kopnął ją w dupę:D Ale z przytupem, wszyscy się z niej śmieją:D Nie ma tutaj dzieci, które dostałyby rykoszetem:)
ja mam ochotę wywalić ze znajomych z fejsa wszystkie młode matki. Nie dość, że rozwalają mnie wrzucaniem zdjęć swoich "niuniek", "fasolek", "dziubasków", które właśnie zrobiły kupkę do nocniczka pierwszy raz w życiu <3 (najbardziej mnie przeraża fakt opublikowania foteczki zasmarkanego bachora i oznaczenie ojca nawet jak go nie ma na niej, no kurna lepsze niż badania dna jakby ktokolwiek miał wątpliwości kto je spłodził :D) to ostatnio jedna z nich publikuje posty bo trafiła do szpitala i w nich zawiera swoje wyniki badań, nie no współczuję, że ma podejrzenie cholestazy ciążowej, ale w dupie mam to że jej "wymaz śluzu jest w normie :D:D:D:D:D:D:D"
Moja koleżanka dodaje codziennie relacje- CODZIENNIE! I wiem, że dzieci wstały o 6, położyły się o 22, mają katarki, sraczki, krostki, jak ona bardzo je kocha, jakie są słodkie, ktory co zjadł, który kiedy sikał, o której mąż wraca z pracy itd. Ale to tylko jedna taka, moja przyjaciółka ma półroczną córeczkę i naprawdę jest najsłodszą fasolka na świecie:D Tyle, że ta przyjaciółka nie daje relacji i 5 zdjęc dziennie. A tamta to ja nie wiem, a najlepsze że sama sobie te posty (2 dziennie) polubia i komentuje:D
ja naprawdę nie chcę mieć dzieci. gdybym teraz wpadła to sama najchętniej bym się wydrylowała widelcem jakimś albo specjalnie zrzuciła ze schodów, a mieszkam na szóstym piętrze, więc leciałabym do skutku :D
Powinni, tak samo jak dawać gumki.
Ja kiedyś chcę miec, ale mam 23 lata! Moja babcia urodziła mojego tatę jak była po 30, a do 40 miała jeszcze dwójkę dzieci. Wszyscy są w miarę normalni więc babcia jest w tej kwestii dla mnie wzorem:) Nie chcę dzieci przed 30. Chcę skończyc studia, zrobic karierę i podróżowac. A potem przekażę moje wspaniałe geny:D
U mnie zazwyczaj przed 30 rodziły, mnie mama urodziła jak miała 27 lat, to teoretycznie mam jeszcze cztery lata, ale boże uchowaj. kiedyś za gówniarza myślałam, że zdecyduję się na pierwsze dziecko przed 30 ale w dniu moich 20 urodzin pomyślałam sobie: "to jeszcze tylko dekada? noł fakin łej". Mój instynkt macierzyński ogranicza się do małych skarpetuniek i buciczków <3 <3 i ja serio nie nadaję się do bycia matką, wpadam w panikę, a oprócz tego panicznie boję się porodu. JEŚLI juz jakaś cegłówka mi na łeb spadnie i stwierdzę, że chce mieć dzieci to na pewno będzie wtedy, kiedy już zwiedzę wszystko co się da, będę zarabiać miliony, żeby to dziecko utrzymać. Moja mama mi zawsze powtarzała, że zrobić to nie sztuka trzeba jeszcze wychować :D
Moja mama też miała 27 lat, ale daj spokój, za szybko:D Wzoruję się na babci:D Jak ona w tamtych czasach miała dziecko w wieku 33 lat to ja też mogę, teraz nawet tym bardziej. Lubię dziecko mojej przyjaciółki, ona też mnie lubi ale to za mało na jakikolwiek instynkt:D
Ja mam jeszcze o 3 lata starszą siostrę, więc w sumie to już powinnam brać się do roboty, jeśli chcę dorównać mamusi i urodzić pierwsze dziecko wtedy co ona :P Z moich przyjaciół nikt na szczęście nie ma dziecka, wiedzą że bym zabiła :D Tylko moja najlepsza przyjaciółka ma własny żłobek i 18 dzieciaków pod sobą, ale tylko od poniedziałku do piątku od siódmej do siedemnastej :)
Ja mam konia, drogi jak dziecko, na etapie umyslowym 3-latka, ale jak mnie zdenerwuje to siedzi w boksie i je siano :D Zero problemu :D
serio masz konia...? przekażę Gosi, że jak znowu Zosia będzie chciała się pobawić z Wojtusiem w "wsadź ołówek do oczka" to ma zamknąć jedno i drugie w boksie i mają żreć siano ;D
Sounds good :D No wlasnie....Tez nie lubie dzieci, ale tak serio nie lubie, Mama mi mowi ze zmienie zdanie, a ja juz dobijam do 25 i dalej sie krzywie na widok niemowlaka, zwierzeta tak, w duzych ilosciach, ale bachor? No way....
Taa, to moja wina:D Aż się boję jak spotkamy się- taki klub wrednych dziewuch:D
Idę, muszę skoczyc do sklepu i jakiś obiad wyczarowac.
Zapewne jeśli dojdzie już do spotkania to okaże się, że wcale nie śmieszą nas te same rzeczy, a wszystkie: "PADŁAM :D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:" pisane były z grzeczności :P choć idea zacna, będzie można Hefalumpy poobgadywać bez obaw, że wejdą i przeczytają wszystko :D
a idź, ja idę oglądać męską robotę, bo widziałam reklamę na comedy central i chcę obadać czy się opyla :)
hej :)) czy zbłądziłam na dobre forum;PP?
co tu dzisiaj tak dużo wątków o dzieciach i antykoncepcji;DD
czy ktoś spodziewa się dzidziusia:))?
mam nadzieję że nie Damon&Elena^^
Który oglądasz odcinek? Jak trochę zwolnisz to spróbuję Cię dogonić :P Skoro twierdzisz, że Zade jest spoko to zacznę oglądać bo kończę już OUAT to mogę zacząć coś nowego :DDD