PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502112}

Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 122 tys. ocen
7,7 10 1 122164
5,5 4 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów
ocenił(a) serial na 6

Kocham to: http://www.youtube.com/watch?v=bFnA-8H-5lo
Co tam Laski?

byledopiatku

Oglądaj
http://www.youtube.com/watch?v=KebwrIpCOe4

ocenił(a) serial na 6
Madame_7

Czadowe :D Bylam wczoraj na Florance.... Ale bylo fajnie...

byledopiatku

Zazdroszczę!

ocenił(a) serial na 6
Madame_7

Wrocilam cala w brokacie :D

byledopiatku

Przynajmniej było widać, że byłaś. Jak brzmi na żywo?

ocenił(a) serial na 6
Madame_7

Idealnie, tak samo jak na deledyskach... Ma niesamowity glos.

użytkownik usunięty
byledopiatku

AAAAAaaa :D Super :))
Never let me go, never let me go ;)

ocenił(a) serial na 6

Niestety nie zaspiewala tego O.o, ale i tak bylo spoko, prawie dwie godziny spiewala, jest bardzo fajna, wyszla do publicznosci, skakala, no i Cosmic Love :D

Hej, są może jakieś requesty? :)

a Anik, jesteś? Co tam u Ciebie? :)

ocenił(a) serial na 8
annab93

Hej Aniu :DDD Jestem :D U mnie nic ciekawego się nie dzieje :D A co u Ciebie?

anik756

u mnie właściwie też nic ciekawego.. na razie nigdzie nie wyjeżdżam.. siędzę na zmianę na laptopie albo czytam książkę. Wczoraj dostałam, maila z informacją, że moje zamówienie zostało zrealizowane, wysłali książkę (evolution of mara dyer) z magazynu do empiku i mam już tylko czekać, niedługo pojawi się w salonie :) niecierpliwię się bo końcówka pierwszej części bardzo mnie zaskoczyła :))

użytkownik usunięty

http://sombrev.tumblr.com/post/57951638430/nina-dobrev-at-cosmopolitans-summer-b ash-at ładnie wygląda :)

bardzo ładnie.. niby nie przepadam za żółtym, ale sukienka mi się nawet podoba :))

użytkownik usunięty
annab93

ja własnie też. bardzo ładnie wygląda z tyłu:)
tylko fryzura nie za bardzo mi się podoba.

ma chyba doczepione włosy co? wydawało mi się, że miała krótsze..

annab93

dobra.. na pewno są doczepione :)

ocenił(a) serial na 7

sukienka jest świetna :)

ocenił(a) serial na 7

http://24.media.tumblr.com/1e7f58982f9e4f190b1576c8275ec7da/tumblr_mra9onogqo1qd 1nklo1_250.gif genialne:D

lola881

hej:)) też chcę mieć takie coś:DDD

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

Hej :) no ja też :D

ocenił(a) serial na 7

Wczorajsze przemówienie Lei było naprawdę piękne i wzruszające :(

lola881

Co powiedziała?

ocenił(a) serial na 7
Madame_7

http://www.youtube.com/watch?v=erlmz-bUzRU

lola881

Ech to zdjęcie na końcu...

ocenił(a) serial na 7
Madame_7

Mnie od razu łzy poleciały jak zaczął jej się głos łamać. Ale i tak jest bardzo silna.
Uwielbiam ekipę Glee, tutaj wszyscy http://www.youtube.com/watch?v=38rgnv4wGvA

lola881

hej Kochana:** chociaż nie oglądalam nigdy Glee też mnie to poruszyło;(
kolejna bezsensowna śmierć młodego aktora:((
szkoda chłopaka....... cena sukcesu jest czasem bardzo wysoka.....

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

Hej :* wiem, straszne:( On się podobno w wieku 13 lat uzależnił, był na odwyku 2 albo 3 razy i nic to nie dało. Bardzo szkoda. Ale Glee jest taką wspaniałą ekipą, widać że są zgraną paczką przyjaciół. I Lea ma duże wsparcie:)

lola881

uhm:( nie wszyscy wytrzymują presję pracy w showbizie......
ja najbardziej płakałam kiedy przedawkował Heath Ledger :(((
czyli on i Lea byli parą, tak? no to dobrze, że nie została dziewczyna zupełnie sama:)

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

ale wiesz, ja myślę, że ta praca mu jednak bardziej pomagała niż szkodziła. Chłopak był po 30, czyli od 17 lat się z tym zmagał. Można tak gdybać, ale myślę, że ta praca, miłość przyjaciół i uwielbienie fanów też było dla niego motywacją, żeby walczyć jednak. A to, że ostatecznie przedawkował, no cóż, nie od dzisiaj wiadomo, że trudno wygrać z takim uzależnieniem. A jeszcze akurat jakoś w maju/czerwcu wrócił z odwyku, a wtedy i niewielka ilość może być śmiertelna. Szczegółów nie znamy, ale wiadomo, każda śmierć jest przykra, w tak młodym wieku tym bardziej.
Tak, był z Leą 2 lata. Podobno ślub miał być latem.
Polecam Glee swoją drogą;P a jak tam HoD?:)

lola881

zgadzam się z Tobą:)) przed depresją wszelaką najlepiej chroni zwykle konstruktywne zajęcie i rodzina/ przyjaciele^^

hmmm nie wykluczam:DD najpierw jednak muszę skończyć to co już zaczęłam;0)))

utknęłam na razie na 1x05, bo ostatnio zasypiam wieczorami jak niemowlak;PP
tak na mnie działa ta pogoda, a jeśli nawet na chwilę wstanę nocną porą, to już nie mam siły odpalać serialu... ;P
ale jestem ciekawa rozwoju Zade i ogólnie ten serial sprawia, że się uśmiecham więc na pewno sobie go któregoś dnia znowu włączę:DDD

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

Szkoda, bo im dalej tym lepiej ;p i zdecydowanie jest się z czego pośmiać ;)

lola881

HoD nie zając na szczęście więc nie ucieknie;PP
ale masz rację, że już się za nimi stęskniłam:DDD

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

no jasne, że nie :) a do nowego sezonu jeszcze duużżooo czasu ;)

lola881

a Ty co ciekawego teraz sobie oglądasz:))?

ps. wspominałaś kiedyś coś na temat kinomaniaka:) więc wiesz pewnie o co chodzi z tym wklejaniem linków do serialu/ filmu który chcesz oglądać za pośrednictwem tego serwisu:DD będę wdzięczna za info co z tym trzeba zrobć bo trochę techniki i ja się gubię;PPP

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

Teoretycznie nadrabiam tbbt ;) ale jakoś opornie mi idzie :D no i to co na bieżąco oglądam latem, czyli TW i SaB i pll:)

nie mam pojęcia o czym mówisz, ja tam tylko oglądam :D

lola881

ja z kolei nie mam pojęcia co to tbbt, TW i SaB:)) ?

uhmm w takim razie coś dziwnego dzieje się z moim kontem najwidoczniej, bo po zalogowaniu i wybranu serialu pojawia się polecenie żeby wkleić link do serialu, który chcę oglądać.......^^
szkoda. w takim razie nie skorzystam sobie z kinomaniaka bo nie wiem kompletnie jak ten problem obejść:(

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

haha, wybacz ;) the big bang theory, teen wolf, switched at birth ;)

hm..u mnie wszystko normalnie działa. Nawet nie zawsze musze się zalogować, żeby oglądać. Zależy od filmu/serialu. A na jakiej stronie zazwyczaj oglądasz??

a tak w ogóle to mówimy o tym samym kinomaniaku? kino maniak.tv? bo jeszcze jest pl ;)

lola881

uhm:) no to teraz już rozumiem:)))

czyli wszystko jasne;PP mówiłyśy o dwóch różnych serwisach:DD
zaraz wejdę na kiniomaniaka.tv i zobaczę jak jest tam z oglądaniem HoD:)

ocenił(a) serial na 7
NekoNinjia85

a jednak :D:D no ja korzystam z tego tv :) tam wszystko powinno działać, tylko czasami w takich godzinach 20-22, kiedy dużo osób korzysta, nie pooglądasz bez wykupionego premium :) ale w takich wypadkach zawsze zostaje jeszcze np. ii tv, nie wiem czy znasz :)

lola881

Hej, hej, obejrzałam całe OTH!!! muszę przyznać, że serial podobał mi się do samego końca i - wbrew moim obawom - wcale się nie męczyłam/nudziłam usiłując "dobrnąć" do końca :) wiadomo, że od 6-7 sezonu poziom trochę spadł, ale nadal był to fajny i wciągający serial, poza tym już tak go pokochałam, że po prostu chciałam wiedzieć, co dalej z bohaterami, bez względu na to, czy ich wątki będą coraz bardziej udziwnione (Dan & Rachel, zapomniany syn Clay'a, porwanie Nate'a przez rosyjską mafię itp.). Owszem, miałam małe załamanie na początku 7 sezonu, kiedy to zniknęli Luke i Pey, ale po kilku odcinkach przyzwyczaiłam się do nowych postaci i jakoś poszło :) Mimo wszystko uważam, że w całym morzu plusów, zalet i atutów, jakie można by OTH przypisać, zdecydowanym minusem jest brak Lucasa i Peyton w późniejszych sezonach. Rozumiem aktorsko-kontraktowe roszady, natomiast nie rozumiem dlaczego twórcy serialu nie zadali sobie trudu, by tę nieobecność w jakikolwiek sposób uzasadnić, skomentować... uważam, że nagranie choćby kilku scen wyjaśniających ich wyjazd byłoby bardziej fair w stosunku do widzów, niż po prostu przemilczanie sprawy, niby gdzieś wyjechali, ale w sumie to nie wiemy jak, gdzie, po co, ich rodzina i przyjaciele przeżywa śluby, pogrzeby, narodziny dzieci, wielkie dramaty z depresją, psycholami, zaginięciem i walką o życie włącznie, a oni po prostu "wyjechali i ch*j"? - słabe. To w pewnych momentach stawało się tak naciągane, niedopracowane i mało realistyczne, że już chyba bardziej prawdopodobne byłoby, gdyby uśmiercono ich w kartonach niczym Hankę Mostowiak. 2 z 5 głównych bahaterów wyparowało i niby gdzieś są, niby czasem się o nich mówi, ale jakoś tak bez przekonania... sądzę, że fani zasłużyli na poważne traktowanie, bez zamiatania tej kwestii pod dywan. Oczywiście sytuacja, o której mówię, miała miejsce kilka lat temu, kiedy nie miałam pojęcia o OTH, nie śledziłam spoilerów, wywiadów, ploteczek czy oficjalnych komunikatów stacji, producentów, scenarzystów czy aktorów, nie wiem, jak to było dokładnie i kto właściwie zawinił, mówię to wszystko jako widz - po prostu nie wyszło to najlepiej i odbiło się na atrakcyjności serialu, nawet nie przez samo usunięcie dwóch ważnych postaci, ale przez sposób, w jaki to przedstawiono. Dziwi mnie też, że nie dogadali się z aktorami w sprawie jakichś epizodów, choćby raz, dwa razy na sezon mogli się pojawić gościnnie, w końcu nakręcenie kilku scen nie jest takim wielkim wysiłkiem, a zawsze byłoby bardziej wiarygodne, gdyby Luke i Pey chociaż czasami pojawiali się w OTH, np. z okazji ślubu Brooke lub pomóc szukać zaginionego Nate'a czy pożegnać się z umierającym Danem. Twórcy OTH potrafili ściągnąć do serialu wiele byłych postaci (Karen parę razy wracała, Deb, nawet nieżyjący Keith miał parę scen od czasu swojej śmierci :)), mogli się postarać o coś więcej, niż na maksa sztuczne spotkanie Hayley i Lucasa na lotnisku, zwłaszcza, że sam wątek posłania dzieci do Luke'a i Pey był mało przekonujący. No, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. To i tak jeden z lepszych seriali, jakie widziałam - ciepły, wartościowy, wzruszający, momentami zabawny, z piękną fabułą, wciągający od początku do końca. Jak już kiedyś pisałam, podoba mi się, że sport i muzyka były tematami przewodnimi fabuły i zawsze spajały wszystko w całość, nawet jeśli mijały kolejne lata i zmieniali się bohaterowie. A jeśli chodzi o sezon 9: najbardziej podobał mi się chyba wątek Dana, który spalił swój bar i zbliżył się do Hayley i Jamiego, najpierw zatrzymując się u nich w domu, pomagając gotować, gdy z Karen's Cafe odszedł kucharz, fajnie też, że rzucono na niego podejrzenie (miał się wyprowadzić, gdy Nate wróci z Europy, a tu nagle Nate nie wrócił...), chociaż domyślałam się, że to nie on i byłam zła, że Haley zadzwoniła na policję i prawie do końca nie wierzyła w jego niewinność, ale dzięki temu nie było tak cukierkowo i ta cała wewnętrzna walka między przebaczeniem a nienawiścią do Dana jako mordercy brata była coraz bardziej wzruszająca. Poszukiwania Dana i jego pomoc Nate'owi, ochronienie go w momencie wystrzału, rozmowa z Natem o zabiciu Keitha, wreszcie jego śmierć wśród rodziny bardzo mi się podobały, choć sam wątek porwania Nate'a był dla mnie trochę niezrozumiały i średnio ogarniałam kto właściwie i po co chce go zabić :) Podobnie nie zrozumiałam sprawy z synem Claya - Clay trafił do kliniki dla psychicznie i nerwowo chorych (czy czegoś w tym stylu), był tam chłopiec, który okazał się jego synem, spoko, rozumiem mechanizm wyparcia po śmierci żony, ale dlaczego ten chłopiec był w szpitalu? Doktor wypożyczył go od dziadków, by Clay go spotkał w wariatkowie i przypomniało mu się, że skądś go kojarzy? :P Niby było powiedziane, że chłopiec tam jest, bo stracił rodziców i od czasu do czasu potrzebuje rozmowy z terapeutą, ale on przecież normalnie miał w tym szpitalu (ośrodku) swój pokój, a potem jednak było powiedziane, że od niemowlęctwa mieszka z dziadkami, którzy go adoptowali, rodziców znał tylko z opowieści, miał przez 6 lat swojego życia normalny dom, to jakim cudem znalazł się nagle w szpitalu psychiatrycznym, całkiem przypadkiem wtedy, gdy był tam jego ojciec? Może Ty mi to wytłumaczysz, bo ja właśnie nie do końca zrozumiałam... Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona Chrisem Kellerem, fajnie, że wrócił, podobała mi się jego relacja z innymi bohaterami, po tych wszystkich latach. Absolutnie zakochałam się też w duecie Chase & Chack, szkoda tylko, że Alex nigdy nie wróciła z tej swojej trasy. Nate i Haley do końca byli przesłodcy. I nawet na koniec ściągnęli Bevin (czy jak jej tam), mówię o takiej blondynce, która w liceum była ze Skillsem, a potem chyba w 5-6 sezonie też się pojawiła w jednej czy dwóch scenach, sugerujących, że wyszła za takiego głupkowatego kumpla Nate', Tima :) Bardzo podobał mi się ostatni odcinek, kiedy wszyscy śpiewali piosenkę z czołówki, Julian postanowił nakręcić serial na podstawie książki Lucasa, a w ostatniej scenie, po kolejnych kilku latach, wszyscy są w sali gimnastycznej liceum i czekają na pierwszy mecz Jamiego, który gra w Krukach - przepłakałam większość odcinka. Szkoda, że to już koniec, może kiedyś obejrzę sobie OTH jeszcze raz.

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

hej :) dziwne uczucie zakończyć serial po tylu odcinkach, prawda? dosłownie jakby ktoś cię opuścił :D strasznie byłam z nimi zżyta :) i też płakałam przez cały ostatni odcinek. Jak śpiewali razem "I don't want to be" i kiedy Hayley śpiewała " when you get worried I'll be your soldier" to tak pasowało do niej :) bo ona zawsze była taką wojowniczką :) no i później jak się wszyscy spotkali i Chase robił swoje najlepsze drinki :D:D achh.
Ja z kolei już wolę to, że po prostu wyjechali niż gdyby mieli ich uśmiercić, nie przeżyłabym tego :) mimo, że nie byli moimi ulubieńcami to jednak wolę myśleć, że są szczęśliwi :) a gdyby np. tylko jedno z nich zdecydowało się nadal grać w serialu to znowu musieliby rozwalić ten związek. Oczywiście chciałabym, żeby przynajmniej pojawiali się na chrztach, ślubach i pogrzebach, no ale widocznie nie dało rady, nie wiem. Swoją drogą jak Ci się podobał nowy image Chada?:D:D
Powiem Ci, że ja od początku serialu czekałam aż wreszcie uśmiercą Dana :D bardzo go nie lubiłam na początku, a on co chwilę wymigiwał się od śmierci. Ale kiedy już umierał to przepłakałam cały ten odcinek. Ale dobrze, że mu wszyscy (prawie) wybaczyli. Też bym wolała, żeby Lucas się pojawił i mu przebaczył, ale z kolei dużo osób mówiło, że dobrze że się Luke nie pojawił, bo pewnych rzeczy przebaczyć nie można. Uważam inaczej, ale ludzie uważali, że to było bardziej wiarygodne.
Clay...:D :D Mnie się nie podobał ostatni sezon ze względu na wątek Nate'a i Claya. A właściwie to były główne wątki tego sezonu. Wszystko było dziwne. Nagle Nate'a porywa jakaś mafia, właściwie nie wiadomo dlaczego. Swoją drogą ci porywacze byli dosyć komiczni :D I ich słynne "Are you Chuck on the Gossip Girl?" :D tylko to pamiętam z tego ich wątku. No i później jak już go odbijali. I przywitanie Nayley "Hayley" "say it again" <3 No i przez to porwanie mieliśmy bardzo mało Nayley w ostatnim sezonie :(
Wracając do Claya. Mnie się wydaje, że ten dzieciak mieszkał u dziadków cały czas, tylko kiedy Clay trafił do tego zakładu to postanowili pójść za ciosem i spróbować, więc go tam tez na ten okres umieścili. Doktor na pewno miał kontakt z dziadkami i z małym i z Clayem. Pewnie cały czas próbował go naprowadzić, może uznał, że to jest właściwy moment na ich spotkanie. Że jest to jakaś szansa, aby Clay sobie wreszcie przypomniał o dziecku. Wątek był dziwny, ale i tak miałam ciarki w momencie kiedy do Claya zaczęły wracać wspomnienia, nie spodziewałam się takiego czegoś. No i Logan był niesamowicie słodkim dzieciakiem. Jego minki rozdzierały moje serce. Wtedy kiedy wołał za Clayem dokąd idzie, albo kiedy się bał, że ocean się zbliża do jego pokoju :D cudowny był:)
Też mi się podobał wątek Chase x Chuck. Niestety dziewczyny zostawiły biednego Chase'a samego, a tak się najpierw o niego zabijały :D Jana podobno miała jakieś muzyczne zobowiązania i musiała opuścić serial. Tak to jest jak się zatrudnia samych muzyków do serialu :D Mocno im shipowałam, więc w moim zakończeniu Alex w końcu wraca do Chase'a :D
No jasne,że pamiętam Bevin :) najpierw pracowała w jakimś sklepie, nie? a później niby w urzędzie, udzielała ślub Quinn i Clayowi. Chyba zawsze kiedy mieli jakiś epizod do obsadzenia to dzwonili do tej aktorki :D
No i na końcu już duży Jamie :) ciekawa jestem czy ktoś kiedyś nakręci spin-off :) co prawda trochę jestem anty po tym co zrobili z 90210. Ale mimo wszystko, gdyby się postarali, coś mogłoby z tego być :)
A ten kawałek LU w końcu widziałaś?
Jak znajdziesz chwilę to możesz sobie jeszcze pooglądać takie podsumowanie z aktorami (3 części)
http://www.youtube.com/watch?v=wo6n2V4qvhw
http://www.youtube.com/watch?v=bT_jSHWglcw
http://www.youtube.com/watch?v=GJEWh7t-a6U

lola881

Z Lucasem i Peyton i ich uśmierceniem żartowałam, wkurzało mnie jedynie to, że nigdy nie wyjaśnili gdzie i po co są, od czasu do czasu coś tam próbowali uwiarygodnić (Peyton nie mogła przyjechać na ślub, bo jej córka była chora, Hayley niby pisała listy do Lucasa), ale jak dla mnie to było jeszcze gorsze, bo jakieś takie na siłę. Uważam, że powinni postawić sprawę jasno, albo przynajmniej jaśniej :) Miałam wrażenie, że nie zadbali o to zaraz po ich zniknięciu i potem pozostało już tylko mieszać się w zeznaniach, jakby twórcy zawsze zostawiali dziwaczną furtkę "może jednak kiedyś wrócą" i potem za każdym razem odbierali nadzieję. Nie wiem, dla mnie to wprowadzało zamęt, uważam, że albo mogli pojawiać się co jakiś czas, albo po prostu jednoznacznie zniknąć i nie mącić oglądającym w głowach. Nowy image Chada nie podobał mi się wcale :P i w ogóle te sceny na lotnisku były słabe skoro już się zgodził grać, mogli to lepiej wykorzystać, no ale to już mówiłam. Tak, Bevin pracowała chyba w sklepie z dywanami czy innym wyposażeniem wnętrz :) mówiła, że ma dziecko i pokazała to samo zdjęcie, które wcześniej pokazywał Tim. Swoją drogą Tima też bardzo lubiłam, fajnie, że potem raz wrócił jako dostawca pizzy. W tym urzędzie Bevin mówiła, że nienawidzi swojego męża (w domyśle chyba Tima:)) i potem była scena, w której znacząco patrzy na Skillsa, tak jakby po tych wszystkich latach coś jeszcze mogło między nimi być :P oczywiście serce podpowiada mi, że chciałabym obejrzeć kolejnych 150 sezonów, spin-offów i wszystkich innych OTH-owych wymysłów, ale rozum mówi, że już starczy - lepiej niech pozostaną przy tym, niżby mieli nas potem rozczarować jakimś badziewiem. 90210 nigdy nie oglądałam, ale wierzę na słowo. Brakuje mi pierwszych sezonów OTH i na pewno kiedyś do nich wrócę. Przez 4 sezony miałam ochotę udusić Dana gołymi rękami, a potem zrobili mi psikusa, bo mu kibicowałam i było mi go żal, gdy tak wszyscy go przepędzali i patrzyli nienawistnym wzrokiem... z tym porwaniem Nate'a trochę za późno wystartowali, myślę, że ten wątek miałby większy sens w momencie, gdy był on wielką koszykarską gwiazdą, natomiast w momencie, gdy definitywnie przestał grać i był tylko początkującym agentem (czy raczej pomocnikiem agenta), to nie wypadło zbyt wiarygodnie - bo niby kto za jego śmierć oferował tyyyle kasiory? Ale i tak wątek Clay'a wydaje mi się numerem jeden w naciąganych wątkach xD sprowadzili 6-letniego chłopaczka do kliniki dla osób z zaburzeniami osobowości, żeby ojciec sobie o nim przypomniał... to tak w ogóle można? dziwne, że dziadkowie zgodzili się, by Logan mieszkał w tym szpitalu, przecież po tym, jak Clay sobie przypomniał o synu, utrudniali mu z nim kontakt, nie chcieli go wpuścić do domu itp. a potem nagle jest scena, w której prawna opieka przechodzi na Clay'a i jakoś dziadków już nie ma w pobliżu :) trochę się z tego s-f zrobiło, ale to normalne w przypadku wątków Clay'a :D

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

No właśnie też się zgadzam, że te sceny na lotnisku były słabe. W ogóle między Chadem i Bethany była zawsze taka fajna chemia i ich sceny się świetnie oglądało, a teraz jak się zjawił to było strasznie sztywno, jakieś takie napięcie się stworzyło. To już nie było to samo co kiedyś.
Pewnie Bevin i Skills do siebie wrócili po tylu latach :)) a przynajmniej nam to sugerowali:)
Oni porwali Nate'a, bo niby wykupił jakiegoś dobrego zawodnika, i ci którzy zarabiali na nim kasę się wkurzyli i chcieli go sprzątnąć. Chyba koniecznie chcieli coś namieszać w związku Nayley, żeby nie było zbyt kolorowo. Ja pamiętam jak były spoilery, że Lafferty będzie grał tylko epizodycznie w ostatnim sezonie to było wielkie oburzenie, bo się wszyscy martwili, że albo go uśmiercą albo rozwalą małżeństwo Nayley. Dobrze, że nie przesadzili w tę stronę :P
Na pewno dziadkowie utrudniali mu kontakt? Nie było to tak dawno, ale już nie pamiętam dokładnie. Ale mnie się z kolei wydaje, że wszyscy, łącznie z dziadkami, chcieli aby Clay sobie przypomniał o Loganie i go wychowywał, tylko Clay to cały czas wypierał. A ten psycholog/psychiatra przez te lata z nim pracował i próbował go naprowadzić, ale nic nie pomagało. W końcu Clay przestał już zupełnie chodzić na terapię. Tylko tego dzieciaczka strasznie szkoda, biedne dziecko nawet nie wiedziało o co właściwie chodzi. Ja to w ogóle myślałam, ze to jakiś porzucony dzieciak i Clay go adoptuje, a tu taki zonk :) no, ale tak jak mówisz, wątki Claya to było mistrzostwo świata, istne s-f :D

lola881

No właśnie też zauważyłam, że wyszło podejrzanie sztucznie, w końcu ta para miała fajną chemię i przede wszystkim byli wieloletnimi przyjaciółmi, wręcz rodziną, a tu jakaś taka stypa wyszła... to wszystko wyglądało (takie miałam wrażenie oglądając, więc to tylko luźne skojarzenia), jakby Chad był skłócony z ekipą, w tym z Bethany (ta sztuczność i napięcie), plus nakręcili te sceny w jakimś nieokreślonym miejscu, jakby to ekipa musiała przyjechać do niego, nie on na plan OTH - właśnie to mnie zdziwiło, że grał na odwal się, a w dodatku na tym lotnisku? Nie mógł przyjechać po Jamiego do Tree Hill? Naprawdę dziwaczne to było. Wiem, dlaczego porwali Nate'a, ale moim zdaniem to była przesada - jakiś początkujący agent terroryzowany przez mafię, niemal zastrzelony? takie se :) Dziadkowie utrudniali kontakt: jak Clay zaczaił, że Logan jest jego synem (obaj wyszli już z tej kliniki), poszedł do domu teściów i spytał, czy może zobaczyć syna, oni na to, że niezbyt, że potrzeba czasu, że mogą Loganowi przekazać pozdrowienia... Poza tym byłoby zasadne, gdyby nie chcieli oddać wnuka, raz że przez 6 lat pokochali go pewnie jak syna i trudno tak się rozstać, zwłaszcza, że stracili już córkę, a dwa, że pewnie byliby podejrzliwi względem byłego zięcia, który 6 lat nie pamiętał, że ma w ogóle dziecko ^^ a tu nagle rach ciach, podpisują papiery, a o dziadkach ani słowa xD

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Może i był z nimi trochę skłócony, ale też nie było go długo. W sumie 2 lata minęły odkąd razem grali, pewnie nawet ze sobą kontaktu nie utrzymywali i tu tak nagle ni w pięć ni w dziewięć wpada na 5 min. Chyba było trudno odtworzyć tę chemię co była wcześniej. Mógł wpaść do Tree Hill, spotkać się ze Mouthem, Skillsem, bardzo szkoda. Ja już ci dawno pisałam, że o ile Pey mi nie brakowało o tyle właśnie Luka bardzo. I w tym ostatnim sezonie kiedy się działy takie okropne rzeczy tym bardziej. Nie było go kiedy Dan umierał, nie było go nawet kiedy Nate wrócił. A przecież został porwany, mógł nawet nie przeżyć. Miałoby to ręce i nogi, gdyby wrócił jeszcze w jednym odcinku z dziećmi i wtedy przywitałby się z Natem. Przecież mieli świetne stosunki. Jasne, że możemy sobie wyobrażać, że mieli kontakt telefoniczny, ale to za mało w takich ważnych momentach. No,ale już nie ma co tego roztrząsać. Widocznie nie mieli ochoty dłużej grać.
Faktycznie, przypomniała mi się ta scena z tymi dziadkami. Ale i tak myślę, że oni chcieli, żeby Clay zajął się swoim synem, w końcu są dziadkami a nie rodzicami, mają już swoje lata, wiecznie żyć nie będą, zdawali sobie z tego sprawę. Pewnie mu mieli trochę za złe, że tak długo to trwało, no i trudno uwierzyć w taką dłuugą, wybiórczą amnezję, no i pewnie martwili się o to jak Logan przyjmie taką nagłą zmianę miejsca zamieszkania, ale mimo wszystko myślę, że chcieli aby Logan zamieszkał z tatą :)

lola881

Nie mówię, że byli skłóceni, tylko takie sprawiali wrażenie. Właśnie jak się zaczynał 9 sezon i już byłam uprzedzona o powrocie Luke'a, to myślałam, że wróci dołączyć do poszukiwań Nate'a. W końcu skoro "olał" wszystkie śluby, pogrzeby, narodziny dzieci itp., to nic gorszego od zniknięcia brata (a potem przy okazji umierającego ojca) już chyba nie mogło być... a nawet ta ich rozmowa na lotnisku niespecjalnie oddawała tragizm całej sytuacji, co rzeczywiście było rozczarowujące. Nadal uważam, że Chad mógł się od czasu do czasu pojawić po odejściu z serialu, nie wiem czemu tak zupełnie się odciął od OTH, w końcu nie został jakimś mega rozchwytywanym aktorem potem xD Pey też mi nie brakowało specjalnie, ale gdy odeszli we dwójkę, to już ogólnie w serialu pozostała luka, więc traktuję ich jako jedną instancję. Dziadków Logana dobrze rozumiem, tylko że ten sezon miał jedynie 13 odcinków i prawdziwym s-f było zagęszczenie akcji do tego stopnia, że najpierw posłali na jakiś czas dziecko do kliniki, potem nie chcieli dopuścić go do Clay'a "bo Logan potrzebował czasu, by oswoić się z nową sytuacją", a po dwóch czy trzech odcinkach już dziadkowie wyparowali, Clay dostaje prawa rodzicielskie jednym podpisem u Bevin i przy okazji bierze ślub :) a wszystko w ogóle zaczęło się od budzenia się na karuzeli i kupowania narkotyków w czasie snu xD Clay i wszystko jasne

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Powiedzmy sobie szczerze, Clay był kosmitą :D

W sumie żaden z tych aktorów nie zrobił jakiejś oszalamiajacej kariery. Ja najczęściej słyszę o Hilarie, bo gra w ogromnej ilości serialow, niby epizody, no ale gra :) no i ma też dosyć znanego partnera. O Sophi czasem słyszę, ale to raczej dlatego, że się udziela publicznie, charytatywnie, na rożnych galach itd. O pozostałych słychać niewiele. Najmniej wykorzystany został chyba potencjał Bethany, bo uważam, że jest dobra aktorką, a praktycznie w ogóle nigdzie jej nie widać. Wiem tylko, że się niedawno rozwiodła i wróciła do panieńskiego nazwiska. O Laffertym od czasu OTH nie słyszałam nic, no ale on akurat, moim zdaniem, aktorem jest słabym.

lola881

Tym bardziej Chad i Hilarie mogli się trzymać OTH, może za szybko poczuli się gwiazdami? Co do Bethany masz rację, dziwię się, że nie zrobiła kariery, bo jest bardzo nietuzinkowa i mogłaby grać fajne role, nawet podobne do tej w OTH, czyli ciepłych ale silnych babeczek, jest też dość charakterystyczna, wyróżnia się na tle wielu aktoreczek o banalnym typie urody, no i jest też piosenkarką, a to też daje większe możliwości. Szkoda jej, wygląda na wartościową osobę. Słabe aktorstwo Jamesa mi nie przeszkadza, bo moim zdaniem był idealny w roli Nate'a, właśnie taki, jaki powinien być. Ale niekoniecznie marzę, żeby oglądać go w innych produkcjach, to fakt. A to LU jest fajne? Może obejrzę sobie całość?

ocenił(a) serial na 7
Cudzoziemka87

Mnie się bardzo LU podobało, to tylko 2 sezony po 13 odcinków, więc możesz spróbować. Taki typowy serial o rodzinie i problemach. Bardzo szybko go obejrzałam :)