Ja też. Fajnie, że Delena jest szczęśliwa, ale jak mają nam to po kilku odcinkach zabrać, to ja już bym wolała, żeby Elena była przez jakiś czas sama.

Jakby dali to promo wcześniej to pewnie bym piszczała z radości. Ale nie, woleli gadać na prawo i lewo z jakich to powodów rozwalą Delenę i jaka to epicka więź wytworzy się między Sztolcem, więc teraz niech się pocałują w tyłek. ogóle mnie te scenki nie ruszają.

Dokładnie. Ja naprawdę nie mam nic przeciwko temu, że Delena będzie miała problemy, bo wiadomo, że cały czas nie może być pięknie. Ale jest przecież milion innych sposobów, a nie zdrady, trójkąty i epickie więzi...

Sztolcem xDxDxD
Nie slyszłam wczesniej tego okreslenia,masakra ;D:D:D

Tak mi się napisało xD

Czy oni nie potrafią zrobić ani jednego sezonu bez głupich trójkątów? Nie mogą po prostu znaleźć Stefanowi jakiejś laski, Damonowi i Elenie dać być w końcu razem skoro tyle się już wycierpieli i rozwinąć akcję w innym kierunku niż to kto z kim będzie? Nie mają pomysłów na inne wątki niż miłosne czy co?

Dokładnie! Widać, że Julie już brakuje pomysłów. Moim zdaniem powinna zostawić trójkąty i skupić się na akcji, nowych wątkach, bo jak tak dalej będzie to oglądalność będzie marna.

Właśnie, ja nadal do końca nie wiem co się wydarzyło w 4 sez poza tym że Delena się coraz bardziej zbliżała do siebie i tak jak wcześniejsze sezony oglądałam po kilka razy tak 4 jakoś mi się nie chce znowu zaczynać. Mam nadzieję, że w 5 będzie jakaś akcja nie tylko miotanie się Eleny między Stefciem a Damonem.

Strasznie depresyjne nastroje tu panuja :D Dziewczyny nie ma sie co martwic na zapas, wiadome bylo ze Dzul nie odpusci trojkata, tylko, ze poje bane jest to, ze znowu przez jakas cudowna WIEZ.... Tak zeby wszystko mozna bylo zawsze wytlumaczyc... Najlepiej, zeby w ogole bohaterowie byli zahipnotyzowani all the time i wtedy mozna ich laczyc we wszystkich mozliwych kombinacjach i pozycjach i wyjsc z tego bez szwanku, ale na cholere nam cos takiego, tak sie nie robi....

Kat pięknie wygląda w 0:23 :D

Haha :D Dokładnie ;P

a wy dalej nie macie zycia? zaczerpnijcie moze swiezego powietrza, to fajne, polecam:D

Wzajemnie ;))

Dzień dobry:D Co u ciebie?:D

“COLLEGE DAYS – After spending the summer enjoying her passionate relationship with Damon (Ian Somerhalder), and making sure that Jeremy (Steven R. McQueen) is adjusting after his return from the dead, Elena (Nina Dobrev) is thrilled to move into the dorm at nearby Whitmore College with her new roommate, Caroline (Candice Accola). Still believing that Bonnie (Kat Graham) has been traveling all summer and will soon join them, Elena and Caroline are surprised when a student named Megan (guest star Hayley Kiyoko) shows up and announces that she will be sharing their dorm room. Katherine (Nina Dobrev) makes an unexpected appearance at the Salvatore house and pleads with Damon to help her now that she is human and vulnerable to her enemies. Matt (Zach Roerig) and Rebekah (Claire Holt) return to Mystic Falls after spending a wild summer in Europe, where they met a mysterious beauty named Nadia (guest star Olga Fonda). Elena can’t shake the feeling that something is wrong with Stefan (Paul Wesley), and Silas (Paul Wesley) makes a terrifying appearance at the “End of Summer” party in the town square.”
— THE VAMPIRE DIARIES 5x01 “I KNOW WHAT YOU DID LAST SUMMER” OFFICIAL SYNOPSIS

"her passionate relationship with Damon " <3
Taaa Elena się zorientuje ze cos jest nie tak ze Sztolcem xD (nadal nie mogę z tego określenia) ;) bo mają więź...sobowtórów chyba...co oni znowu wymyślają, sirebond 2?

Może Stefan będzie fajny, to wzbudzi podejrzenia;P

Hehe, możesz mieć rację :D:D

omg "Sztolcem" :D :D
Ja nie wiem co oni wymyślają, ale ta więź na pewno nie będzie związana z uczuciami, tak jak sire bond, ale oni oczywiście muszą napisać to w taki sposób, żeby fani Steleny mieli nadzieje na nie wiadomo co, bo muszę zaspokajać potrzeby obu fandomów.. Wcześniej nie marwtiłam się tym, że Delena może się rozstać z jakiegoś powodu po paru odcinkach, ale teraz mam przecucie, że znowu bawią się naszymi uczciami, dają nam chwile radości, żeby później nas zmiażdżyć.. Po przeczytaniu Waszych komentarzy jestem teraz większą pesymistką, bo niestety, jest w nich sporo racji.. :/

"Elena can’t shake the feeling that something is wrong with Stefan" - epicko. To dopiero pierwszy odcinek, nie chcę nawet myśleć co będzie dalej. Nie podoba mi się to wszystko. To tak jakby SB była po to, żeby Elena była z Damonem, a teraz będzie epicka więź sobowtórów, żeby podtrzymać trójkąt. Do tego Stefek będzie teraz taki biedny, Elena się będzie przejmowała jak to zwykle ona robi, a Stefek to wykorzysta. Tak samo Mabekah. Chciałam, żeby byli razem i teraz jakby mogło się coś fajnego zacząć, to Reb już nie będzie w TVD. Caro będzie nadal truć, że Elena nie powinna być z Damonem, chociaż sama będzie już się oglądała za nie wiadomo którym już z kolei facetem. Pojawi się kolejna ex Stefka (taaa, pewnie po to, żeby Elena była zazdrosna xD). Kath znowu będzie się uganiała za Damonem i pewnie Stefkiem też. Jedynie wątek Silasa może być ciekawy, ale obawiam się, że Dżul na wyjaśnienie tej całej sytuacji znowu sprowadzi wszystko do epickiej miłości. Matt ma dostać nowy wątek i może poznamy świat duchów, skoro Bonnie tam teraz jest, a więc jest szansa na Riczkowe sceny. Ale to trochę mało, żebym się baaardzo interesowała tym sezonem.

http://media.tumblr.com/tumblr_m32klbXOxx1qc0nnb.gif

:DDDDDDDDDDD
Wiesz, że Mikael będzie w TO, w retrospekcjach chyba? :D

O, to fajnie:D Tak chciałam wykopać Oridżinalsów, a teraz chętnie przeniosę się do ich serialu. Nie dość że mają lepszą promocję, to jeszcze obsada jest o wiele fajniejsza.
A oto jak zapowiada się 5 sezon TVD:
Hej, jestem Elena. Wszyscy uważają mojego brata za świra i się nad nim znęcają. Ja jestem wampirzycą, posiadam zdolności dzięki którym mogę go wysłać do najlepszych szkół na świecie. Ale po co, niech tkwi w tej dziurze pełnej morderczych nadprzyrodzonych istot z moim chłopakiem, za którym bardzoooo tęsknię, bo wyjechałam na stuuudia, na które i tak nie będę chodzić, bo w każdym odcinku ktoś próbuje mnie zabić. Ale wracając do mojego boyfrienda, zostawiłam go w tej dziurze i niech tam siedzi kolejny rok, walcząc z 20 wrogami i "gotując obiadki" z Katherine.
Hej, jestem Damon. Razem z moim bratem próbowaliśmy zabić Katherine przez X odcinków, ale była od nas silniejsza i bardziej cwana. A teraz, zgadnijcie co. Jest człowiekiem! Mógłbym się pozbyć jej w sekundę, su ka zabiła brata Eleny i ukradła nam kjur. Ale patrzcie na nią jaka biedna, bezbronna. Powiedziałem Jerowi w 4x23: "Mi casa es not even remotely your casa". Usunęli to, ale nieważne, chodzi o to Kasiu, że w twoim przypadku "mi casa is your casa, więc rozgość się, zrób sobie SPA w łazience, daj mi znać kiedy będziesz czegoś potrzebować".
Hej, jestem Katherine. Przez 3 miesiące walczyłam o przetrwanie jako ludź. Pewnie jesteście ciekawi jak mi się to udało, ale sorry, nie pokażą tego, bo muszą przeznaczyć czas antenowy na trójkąt miłosny.
O, to jest to co uwielbiam najbardziej! Tu mówi Dżuli, wasza ulubiona scenarzystka. Wiecie co wymyśliłam na ten sezon? WIĘŹ SOBOWTÓRÓW!! YAY! TEGO JESZCZE NIE BYŁO! Wiem, jestem genialna. Nie doszukujcie się w tym wątku logiki, bo jej nie ma. Elena wyczuje, że ze Stefciem dzieją się złe rzeczy. Zapytacie pewnie, jakim cudem Elena nie odczuwała takich rzeczy wcześniej, kiedy jej epic luv była przypalana i nabijana niezliczoną ilość razy. Hm, nie wiem, ale who cares. Dlaczego Elena i Stefcio nie odczuwali tego względem Katherine, i vice versa? Just because. O, już wiem. Bo żeby wytworzyć taką więź, potrzebne są uczucia!!! Ha, genialne. Przez całą podróż w 5 sezonie będziemy zadawać sobie pytania: Czy Elena wciąż kocha Stefana? A może jej miłość nigdy nie była prawdziwa? Jak wpłynie to na związek z Damonem? Mam nadzieję że uda nam się uzyskać na nie odpowiedzi pod koniec serii.

Kuwa idealne podsumowanie, nie zapomnijmy dodac, ze przeciez bez sensu posuwac akcje do przodu i dawac jakies watki naszym hero, bo to bez sensu, wazne zeby love triangle byl wiecznie zywy :D

A daj spokój, szkoda gadać :D Wyleczyłam się z TVD kompletnie i się z tego powodu bardzo cieszę:P Jeszcze 13 dni i już kompletnie zapomnę co to The Vampire Diaries, bo będę pochłonięta czymś innym;P

Ja tak samo, obejrzalam ostatnio Mistfits, dwa sezony, bylam zachwycona :)
Tez mam juz dosc upadku tego serialu, trojkat trojkatem, ale to juz jest 5 sezon... I juz chyba daliby se spokoj, ech...
Czekam na tyl seriali, a na TVD to raczej z trwoga....

Ja liczyłam na to, że Dżul zacznie naprawiać postać Stefka, że może dostaniemy jakieś fajne Defanowe sceny. Ale nie. Po co? Lepiej przywrócić trójkąt do życia.

I to za sprawa wiezi, ktora przedtem zniszczyla serial... Tyle mozliwosci, a ona w kolko to samo.. Cos czuje, ze wiecej w tym sezonie bedzie Datherine, niz Deleny, ale coz... Dlaczego nie pozwolili, byc Elenie samej przez jakis czas... WHY?

Bo to by oznaczało, że nie będzie trójkąta, a Dżuli nie może sobie na to pozwolić.

Trojkat wlasnei wtedy bylby w miare zywy, bo Elena by byla sama, ale na pewno mieliby jakies wspolne sceny, ale byloby to subtelniejsze i nie niszczylo postaci, a teraz ona sluzy za jakas nagrode, rzecz, ktora jeden brat oddaje drugiemu, Co za w ogole zajebisce smutny scenriusz... Nie jestem pewna czy odejscie Pierwotnych nie bylo strzalem w stope...

http://25.media.tumblr.com/434bb05f182b14b12239109aa937a3c9/tumblr_mqtj3rqBYd1rf 2vaco1_500.gif
O rany, już dawno się tak nie uśmiałam :DDDDDDDDD
Ale tak poważnie, to przecież wszystko co napisałaś to prawda. Ok, może trochę przesadzamy, ale jak mamy reagować, jak pojawiają się spoilery, a w nich ciągle to samo? Dżuli powinna się poważnie zastanowić nad tym co wymyśla. Mogłaby wziąć przykład z Jeffa. TW - niby taki "kiepski" serial MTV, a jak dla mnie jest zdecydowanie lepszy niż TVD, bo tam przynajmniej jest akcja i nie wszystko się kręci wokół trójkątów. A jak już są, to nie ma w nich takiego Stefka, więc jakoś łatwiej to znieść. Nie wierzę, że to piszę, ale szkoda, że TVD nie skończyły się po 4 sezonie. Widać, że nadal nie mają pomysłu na nowe wątki. Nie wiem, może to tylko zasługa takiej kiepskiej promocji i dziennikarzy, że akurat takie spoilery ujawniają. Może jednak mają jakiś pomysł i będziemy mile zaskoczeni. Ale na razie wolę narzekać, a najwyżej później będę mile zaskoczona :D

Widzę, że tutaj też opis się nie "przyjął". Weszłam właściwie żeby się pocieszyć, że może chociaż Wy w to nie wierzycie ;/
Kolejna durna więź się zapowiada... O ile SB było wywołane przez UCZUCIA, to tutaj jakby ta więź je wywołała - mam nadzieję że nie pójdą tą drogą, bo to właściwie przekreśla w moich oczach uczucia SE względem siebie (skoro to narzucone z góry przez los), a nie je wzmacnia.

No ale zdesperowani fani SE wezmą wszystko... Nawet jeśli wcześniej się śmiali z sire. A Julie oczywiście będzie chciała zadowolić tę garstkę, bo na tą chwilę to już takie niedobitki, na dodatek niezbyt rozgarnięte, które myślą że Elena to puchar jakiś co może co sezon zmieniać właściciela. Brak mi słów. I jeszcze sam fakt, że fani Stefana są automatycznie szufladkowani jako fani Steleny - ja pieprzę... Czemu nie dadzą mu wątku BEZ Eleny, nowej love interest. Im dłużej ciągną ten trójkąt tym mniejsze szanse na to, że którykolwiek z braci będzie kiedykolwiek szczęśliwy.
Może te przeczucia Eleny ogranicza się do "martwię się o Stefana Damon, to niepodobne do niego że się nie odzywa"? Modlę się o to by nie mieli nawet scen wspólnych gdy Stef wyjdzie.

Ja byłam przekonana, że po tej całej przemianie Katherine w człowieka zaczną na nowo budować Steferine. Ale nie, po co, lepiej dalej męczyć ludzi trójkątem, przecież po 4 sezonach to nadal ekscytująca sprawa.. :/
A tak w ogóle to myślałam że Stelenowcy nie są już Stelenowcami, tylko fanami Stefana, bo Elena to dziwka:) To jak to z wami jest w końcu?:P

Te dwie sceny ze Stefem i Kath tak się w finale przeplotły, że nawet czułam że to nie może być przypadek, że w końcu zrealizują Steferine, które na pewno zaczęłoby się już w 4 sezonie (może równolegle z DE) gdyby nie odejście Kevina :(

Fajni Stefana? Część to rzeczywiście ex-stelenowcy, no ale akurat nie ja :D Duża część jest obecnie za Steferine (to ja), czy Steroline (to ZDECYDOWANIE nie ja).
Co do tej "dziwki" - nie ukrywam, w nerwach to ja różne rzeczy piszę :D, ale to nie tak że ja dosłownie uważam Elenę za kobietę lekkich obyczajów. Doskonale zdaję sobie sprawę, że na jej negatywny odbiór wpływa ta grafomania Julie. Jakby nie patrzeć byłam długo za DE i mam do tej pary nadal sentyment, co objawia się raz na jakiś czas w moim bronieniu Damona w stefanowym temacie. Poza tym, nie wyobrażam sobie powrotu SE - najczarniejszy scenariusz.

Elena jest normalna dziewczyna, a na jej negatywny odbior wsrod ludu, moim zdaniem wplywa to, ze wszyscy gadaja o tym jaka jest "swieta", ale nie o tym, ten sezon to bedzie dizaster.... Dlaczego wedlug Juli, jeden brat ma miec wszystko, a drugi nic? To juz za daleko zaszlo, zeby znowu to wskrzeszac.... Masakros...

Dokładnie tak... I właśnie dlatego mi tak nerwy puszczają jak słyszę o "świętości" Eleny, a widzę normalną dziewczynę jak ja. O mnie nikt tak nie mówi i jest zgrzyt :D
Po 4 sezonie SE umarła - lepiej by było gdyby już pokazali szczęśliwą DE i szczęśliwego Stefana z kimś innym - to naprawiłoby to złe wrazenie po 4 sezonie. SE zawsze mogłaby być epic gdyby dali jej już spokój i odłożyli ją na półkę, a tak jeszcze bardziej ją niszczą według mnie wyciągając te więzi chore.

Wszystkich tam zniszcza tak postepujac, bo ilez mozna? To jest kompletnie bez sensu, zamiast skupic sie na fabule, na budowaniu relacji i rozwoju postaci, dostajemy sieczke....

To prawda. Chociaż Ian zdaje się mówił, że ma być mroczniej, coś w stylu 1 sezonu - matko, jak ja za tym tęsknie. Wątki o przyjaźni, rodzinie, normalne problemy przeplatane z supernatural drama. Gdzie to się podziało.

Oni za kazdym razem tak gadaja.... W ogole to juz nie czekam na TVD jak w zeszlym roku....Jedna wieclka trojkatna z dupy, odgrzewana po raz setny papke nam zaserwuja i tyle...

Steroline to jakaś totalna hipokryzja ze strony Stelenowców, sorry;) Ale skoro Elena nie może zostawić Stefana dla Damona, bo wychodzi na puszczalską, to w czym Caroline jest lepsza? Jak miała Matta, Tylera i latała za Klausem? ;) To tak nawiasem mówiąc ;)
W nerwach rzeczywiście różne rzeczy można wypisywać, szczególnie podczas oglądania na żywo:D

Do złej osoby to piszesz, bo ja akurat słynę z nienawiści do Caro :D Zostałam już zresztą upomniana w stefanowym temacie, że Caro mieści się w gronie "przyjaciół Stefana", także muszę uważać na słowa w jej kontekście. Teraz ograniczam się do hejtowania Klaroline :)

Ja też nie znoszę Caro, więc chyba piszę do dobrej:D Tęsknię za Caro z 2 sezonu. Zrobili z jej postaci straszny regres w 4 sezonie. Nie wiem co Klaus w niej widzi:P

Caro to tepa Dzida.... Z nia jest wszystko nie tak, od 3 sezonu... Biega za Klausem, serial killerem, a jedzie po Elenie, ze jest z Damonem, jakim tzreba byc tepym, zeby tak robic...'I to jej wieczne, prom, to juz mi sie gorzzej robi :D

Tępa dzida:D Nie, w pierwszej połowie 3 sezonu była jeszcze tą dojrzałą, mądrą, przyjacielską Car z 2 sezonu. A potem wróciła do bycia pustaczkiem z 1 sezonu.

Jak ona mi dziala na nerwy, tepa, pusta, durna baba... I do tego ma teraz fryza jakby piorun w kapuste strzelil... Czemu to ona musi byc z Elka w coledzu?

Ja na miejscu Eleny z tym pustakiem bym się w ogóle nie przyjaźniła. Kolejna kretyńska rzecz w scenariuszu. Po tym co robiła i mówiła w 4 sezonie? Ja bym chwyciła za te blond kudły i ją wyszarpała, a nie szukała wspólnego pokoju w akademiku. Śmiechu warte:)

No ale sa przeciez "przyjaciolkami" przynajmniej w teorii... I jak do cholery nikt nie zauwazyl, ze nie ma Bonnie nigdzie?

Bo wersja jest taka że Bonnie wyjechała z rodzicami, czy coś.

Aha... I bedzie jak to widmo za nimi lazic po kampusie? I po ozywieniu Jera, nikt nie bedzie chcial z nia nawet pogadac? o.o

I nie chodzi tu nawet o to, że Caro nie jest za Deleną (co zarzucano mi już), bo to akurat rozumiem - ma prawo. No ale sama postać - głupawa, pusta, plastikowa. I te jej fantazje na temat Klausa, które są niby lepsze od tych Eleny na temat Damona. In what universe...
Co by o DE nie mówić, Damon nie bawił się jej życiem, by coś udowodnić. No ale jedna gadka o kolibrach i konikach i można wg Plec zrobić super historię miłosną z journey far from over :D