Teki: Dobra, już wiem xDDDD Niepotrzebnie pytałam, teraz znowu wszystko sobie przypomniałam:P

No widzisz jaka Ty domyślna jesteś? :D

A jeszcze co do AHS, widziałaś nową czołówkę: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mmRXT7w2C1s ?
Nareszcie jakieś porządne czarownice, a nie krwawiące z nosa prześladowczynie na collegu:P

uwielbiam czołówki AHS!

Genialne są, prawda? I ta muzyka.

Genialne, genialne, to chyba jedyna dłuższa czołówka serialu, której nigdy nie przewijam :) Bardziej podobał Ci się 1 czy 2 sezon?

Wybacz, już odpisuję:D
Też nigdy nie przewijam czołówki AHS :P Co do tego który sezon lepszy.. Oba były świetne, ciężko wybrać bo to zupełnie dwie, odmienne historie. Ale myślę, że jednak 2. Na większym poziomie, z lepszą fabułą, klimatem. Więcej dreszczyku. Postacie były bardziej złożone, uwielbiam skomplikowaną psychikę u bohaterów. No i ogólnie ciągnie mnie do filmów/seriali w których akcja rozgrywa się na terenach szpitali psychiatrycznych czy więzień ;] A Ty, który wolisz?

No ja właśnie wolę 2, pytam, bo w tym względzie zdania są podzielone. SPOILER AHS APOILER AHS SPOILER Mnie też bardziej do gustu przypadł klimat szpitala psychiatrycznego, zdemoralizowanych duchownych i nazistowskich lekarzy ^^ No i oglądałam z zapartym tchem do ostatniego odcinka, w 1 sezonie natomiast cała ta formuła duchów snujących się po domu zaczęła mnie lekko nudzić około 7-8 odcinka, w drugim sezonie pojechali po całości xD podobał mi się ten przerost formy nad treścią, dbałość o oprawę wizualną, estetykę, nagromadzenie efektów, bawienie się wszystkimi możliwymi stereotypami, naprawdę mam spore oczekiwania pod względem 3 sezonu, ale coś tak czuję, że mnie nie zawiodą :)

o kurde,jaka zajebista czołówka,chyba najlepsza.Uwielbiam motyw czarownic,już sie nie moge doczekac początku.
Blush wiem,że jesteś maniaczką wszelkiej muzyki,zobacz jaki cover Animalsów: http://www.youtube.com/watch?v=LALSWoX1bkc ;)

Wow świetna ta czołówka. Motyw czarownic zawsze mnie interesował czy to w filmach, czy w książkach (jestem w trakcie czytania jednej). Więc to już jest dla mnie dużą zachętą, na powrót do serialu. Ale, że mam masę innych produkcji do oglądania, to i tak poczekam na Twoją opinię :P

Ugryź się:P

Ale w co mam się ugryźć? :D

Madame kiedyś mawiała, że w psiochę :D

Pamiętam bardzo dobrze, bo mi często na gg to pisała, więc wiesz :D
BTW od miesiąca mi nie odpisuje na smsy, nie daje żadnego znaku życia :(( Kurvva martwię się o nią.

Ja straciłam z nią dobry kontakt dawno temu. Jedynie jak oglądałam 1 sezon Glee to trochę pisałyśmy. Także niestety nie pomogę:/

U nas też bywało różnie ostatnio, ale to przez moje zawirowania życiowe i z tego tytułu brak czasu dla innych. Ale ostatnio pisałyśmy smsy do siebie 27 sierpnia, a później przeszłyśmy na gg i z 2 godziny tam smarowałyśmy. Na koniec kazała mi się częściej do niej odzywać i powiedziała ILY czego nie robiła zbyt często, a jak już to raczej w żartach. To mnie trochę zastanawia teraz i przeraża ta cisza.
Kiedyś mi mówiła, że nie zrobiła bu tak jak Iśka, że olewka kompletna i zero odpowiedzi na maile. No cóż, wygląda na to, że jednak postępuje dokładnie tak samo :/

No cóż, jeśli nie chce rozmawiać to nic nie możesz w jej sprawie zrobić. Ewentualnie popytać u Stefanowców, bo tam swego czasu przesiadywała. Może oni coś wiedzą.

No, to prawda, nie mogę nic poradzić. Ale ona mogłaby zachować się dorośle i napisać wprost, że nie chce już utrzymywać żadnych kontaktów. I to by mi wystarczyło.Tylko tyle.
Nie będę nawet pytać. Wątpię, by ktoś tam miał z Madame bliższy kontakt niż ja miałam.
A... odpuszczam sobie. Mam dość innych problemów, by jeszcze tym się przejmować nie wiadomo ile czasu. 4 tygodnie wystarczą.

Miazdzy:
http://www.youtube.com/watch?v=Itwhmr6Od4k

Dzień dobry http://25.media.tumblr.com/1d34c39bfc609ce5d29ecdc5cf0eb761/tumblr_mtz3k0mYOP1qd 1kvjo2_r1_500.png xD

Kate, nie zaczynajmy znowu:D

Chciałam się tylko ładnie przywitać :( Przecież ja go tak baaaardzo kocham :D

Wow, ale OUAT miało świetną oglądalność.

Ile?

8.45

WOW :o

Też byłam w szoku:P Właściwie to nie wiem jak to było z poprzednimi 2 sezonami, ale wydaje mi się że jak na premierę nowego sezonu to wielki sukces. Jestem ciekawa jaka liczba będzie przy TVD, 1.92? :D

Też się nie orientuję jak było wcześniej, ale to na pewno wielki sukces :) Fajnie :) TVD.... :D Będzie mało, to pewne. Promocji prawie wcale nie było, a raczej z dexem, klatą Damona i epicką więzią daleko nie zajadą, moim zdaniem :P

Ciężko stwierdzić. Ku mojemu zaskoczeniu ludzie nadal się tym ekscytują. A myślałam że te spoilery otworzyły wszystkim oczy. Ale najbardziej mnie ciekawi oglądalność TO. Większość widziała już odcinek, to może być lekki samobój;)

Za kilka dni się przekonamy. Z TO nie mam pojęcia jak to będzie. Ale nie ma się co oszukiwać, takiej oglądalności jak OUAT nie będą mieć :P

Wiadomo. Poza tym CW to taka drugorzędna stacja;)

Że się tak wtrącę: myślę, że początki nowego sezonu TVD przyciągną ludzi, ale na góra 3-4 tygodnie. Sorry, ale chyba żaden Delenowiec nie zadowoli się samym dexem, nie po to czekało się tyle sezonów, żeby teraz dali 3 scenki bzykanka i znowu wszystko zepsuli, poza tym sire bond skutecznie obrzydziła wszystkim ten związek. Podobnie ze Stefanem - każdy zajrzy z ciekawości, zobaczyć co tam z Silasem, ale jak zrobią z tego wątek przewodni na 22 odcinki, jak z lekiem, to ja dziękuję... generalnie w nowym sezonie nie będzie niczego, czego by już nie było wcześniej (trójkąty, więzi, tajemniczy profesorowie, osoby w ciałach innych osób, duchy), więc obstawiam, że po kilku odcinkach oglądalność spadnie, no bo ileż można... TO chętnie będę śledzić, ale moim zdaniem ten spin-off powstał nieco za późno, wielkie bum na Pierwotniaków już minęło, TVD samo w sobie też już nie zrobi TO wielkiej reklamy, bo poziom leci na łeb na szyję, a nie sądzę, żeby TO zaczęło oglądać wielu widzów, którzy nigdy nie widzieli TVD. Krótko mówiąc, nie wróżę świetlanej przyszłości. Ale może nas zaskoczą, kto wie.

A mi się wydaje, że TO odniesie większy sukces i TVD odpadnie. Część obsady wyleci, a część będą próbowali wkręcić do Pierwotnych, co znowuż pogrąży Originalsów;P

Dla mnie TO źle zaczęło... zachowanie Klausa, niczym szesnastolatka, który zaliczył wpadkę i chce się z tego jakoś wykręcić + foch, że ktoś mu "odebrał" Nowy Orlean i nie rządzi już na dzielni, bo przez rok urządzał bale dla licealistów w małym miasteczku wraz ze swoimi "wymyślonymi przyjaciółmi"-hybrydami, Elijah jako dumny i wzruszony wujcio + Haley z tym wiecznie-takim-samym-grymasem na twarzy... no sama nie wiem :P ale zawsze to jakiś powiew świeżości, poza tym od jakiegoś czasu większość fanów TVD i tak najbardziej lubiło Pierwotniaków, so... Twoja teoria jest równie prawdopodobna jak to, że oba seriale skończą się raz na zawsze w maju.

No nie wiem, ja tam się nie zgadzam;) Ciąża była debilnym pomysłem, ale reszta jak najbardziej na plus. Zwłąszcza ten klimat Nowego Orleanu <3 Nie miałam najmniejszej ochoty oglądać TO, myślałam że jak Pierwotni odejdą to TVD będzie lepsze, tymczasem serial pogrąża się coraz bardziej, a spin-off zapowiada się całkiem nieźle. I niech mnie wyzywają od hipokrytów, heretyków, czy jak im się żywnie podoba, IDC. Ale na Originalsów czekam bardziej niż na durny sezon Pamiętników.
Zachowanie Elijaha nie jest dla mnie śmieszne. Dziecko w wampirzej rodzinie to niemal jak cud, a dla niego rodzina zawsze była najważniejsza. Nic dziwnego, że jest tak przywiązany do tego dziecka, mimo że nie jest jego.
Co do Klausa, jest wreszcie szansa na zgłębienie jego charakteru i psychiki, czego mi brakowało w TVD. Sprowadzali to do koni i koliberków, kpina. A tutaj wystarczyła jedna rozmowa z nieznajomą żeby poznać lepiej jego wnętrze, dowiedzieć się co mu leży na sercu i umyśle, czego się boi. Poznajemy po raz kolejny jego wrażliwą naturę, ale tym razem wywołaną dojrzałą rozmową, a nie wspomnieniem o ptaszku latającym po niebie. Ja już tak mam, że nie lubię jak coś jest tylko czarno - białe. Ten jest zły, bo lubi być zły i tyle. Wycięli żałosny telefon do Caroline, więc wszystko jest idealnie:P I strasznie lubię postać Camille, mam tylko nadzieję że nie zamienią jej i Klausa we wrogów, albo co gorsze, romantyczną parę. Są idealni na przyjaciół, IMO. Czarownice są o wiele lepsze niż w TVD.
O Hayley się nie wypowiem, taki hejt na nią i Phoebe że szkoda słów:/
Nie wiem, zobaczymy jak to się potoczy. Ale nie martwiłabym się o scenariusz, skoro na pokładzie jest Narducci. I Molina, chyba.

Tego nie pisałaś na szybko, co? :D
Już Ci to pewnie milion razy mówiłam, ale to właśnie przez Twoje posty zalogowałam się na FW i zaczęłam się tu udzielać :)

Pisałam:P
I weź mi tu nie ściemniaj, ja ludzi odstraszałam:D

:D
Ani trochę nie ściemniam :D Twoje komentarze do odcinków były naprawdę świetne i pomyślałam, że może też coś zacznę pisać i tak to się zaczęło :)

http://media.tumblr.com/tumblr_md8ne0LvMH1ruesae.gif
Zaczęłaś 4 sezon?:)

Przestań :D Ja tu serio mówię :D
Nope :( Nie mam weny na razie :( Ale na wieczór mam już przygotowany odcinek SH <3

http://25.media.tumblr.com/1111e7afaa8b0e43922d0691c56d9495/tumblr_mqwq2likST1s2 8s67o4_250.gif
Oglądamy razem;P

Tak to nigdy bym się tu nie pojawiła :P
OK :D

Gif był do części z weną, a raczej jej brakiem;P

Aj, tak to jest jak się robi milion rzeczy na raz :D
Bluszek, mam jakiś taki dzień dzisiaj, że bardzo tęsknię za TW :(

http://www.youtube.com/watch?v=etKCHLgW_o0 obejrzyj wiewióra to ci się humor poprawi:p

Awwwww, uwielbiam go :D

http://25.media.tumblr.com/044d02ff645b655400bf428f46be43c8/tumblr_mtouvo7q0n1r3 nwdio1_250.png
BYEEEE

Hej :) podłączam się tutaj, żebyś znowu nie miała problemu z odnalezieniem wiadomości ;);)

finał 5 sezonu był genialny,wow,wow,wow, w ogóle 5 sezon stał się moim ulubionym. Na reszcie wszystko ułożyło się w całość, a w finale wyszło na jaw wiele tajemnic. Ale początek 6 sezonu...zdołował mnie i zniechęcił. Miałam wrażenia jakbym opuściła kilka odcinków. Dopiero poprzez retro zaczęli co nieco wyjaśniać, ale i tak...nagle wszyscy się nienawidzą, nikt nikomu nie ufa. Wszystko się znowu pochrzaniło. No i jak to możliwe, że Hector nie żyje?? Ryczałam przez całe to jego nagranie w ostatnim odcinku 5 sezonu i tak się cieszyłam, że Marcos wreszcie się dowiedział, a teraz...dla mnie Hector był tam główną postacią, a z tą śmiercią wyskoczyli jak Filip z konopii. Szczerze mówiąc to cały czas tylko czekam na jakieś jego zmartwychwstanie, bo nie pojmuje tego co się stało. Maria znowu w psychiatryku, tylko teraz jest duużo gorzej. Boję się, że zrobią jej taką wodę z mózgu, że faktycznie zwariuje. Jak na razie to jej cały czas wmawiają, że urodzenie dziecka to jej wymysł. Cała grupa jest skłócona, bo im powiedzieli, że pośród nich jest zdrajca, no i oni w to uwierzyli, matkoo, przecież to najlepszy sposób, żeby ich skłócić i osłabić. No i wszyscy są zarażeni chorobą, aż mi się płakać chciało. Jak w takim klimacie będzie ten 6 sezon to w depresję wpadnę, serio :D Powiedz, że będą jakieś pozytywne rozstrzygnięcia, proszęęę.

Hej, spokojnie, poradziłabym sobie ze znalezieniem posta, po prostu jak się podłączasz, to od razu mi się wyświetla, że ktoś mi odp., ale to nie jest obowiązek xD nooo, 5 sezon wymiata, a co do 6 - myślę, że specjalnie trochę zmienili klimat, żeby znowu zamieszać. Akurat z zarażeniem wszystkich pomysł jest dobry, bo ucina pytania typu: "ile oni tam siedzą, czemu nie wezmą nóg za pas, czemu nie zawiadomią policji" (PLL się kłania :P), a tak akcja może nadal dziać się w internacie pod okiem nazistów i OTTOXu. Scena, w której Ivan jedzie na widzenie do Marii, rozmawiają, a tu nagle krew... między 5 a 6 sezonem jest przeskok czasowy (wakacje) i retro z tych wakacji będą się pojawiać przez cały sezon, dlatego nie dziwię Ci się, że na razie nie do końca wiesz, o co cho... wszyscy są skłóceni, przez zdrajcę, ale i chyba przez całą tą bezsilność, bo teraz są uwięzieni, a każdy miał taaakie piękne plany i na wakacje i na dalsze życie :( pojawi się jeszcze jeden powód, przez który są skłóceni, zwłaszcza Marcos i Carol, którzy przez wakacje byli razem (mieli razem uciec, ale koniec końców byli w związku również w internacie po zarażeniu), ale coś się wydarzyło i teraz Carol jest zła na Marcosa i na resztę też. Pewnie zaraz do tego dojdziesz, ale chcę Cię pocieszyć, że jednak wkrótce wszystko znowu zacznie się wyjaśniać. Wątek Marii w psychiatryku był bardzo dołujący, to fakt. Co do Hectora... hm, chyba wiesz już o Hugo dość dużo, a będzie tego więcej. Finał był okrutny, ale jeszcze nastaną dobre dni, zabawne i wzruszające chwile, piękne pary etc. A zdrajca naprawdę jest...

Już ruszyłam dalej :P pomarudzić musiałam, ale ciekawość mnie zzerala ;) już wiem, że jest zdrajca, bo dostaje inne lekarstwo, a właściwie to go nie dostaje, tylko zamiennik. W każdym razie znowu sugerują, że to Carol, ale...to już było ;) ja bym bardziej obstawiala Vicky, ona od dawna sprawia wrażenie najsłabszego ogniwa i łatwo można by ja zmanipulować, tylko ze jej obecne działanie nie wskazuje na to. No jeszcze ewentualnie ten mały mądrala (piąty sezon a ja dalej nie pamiętam jego imienia: D), tylko ze on zawsze wydawał mi się bardzo dobrym i lojalnym przyjacielem...nikt mi nie pasuje. Moja miłość do Ivana wzrosła w ostatnich odcinkach do maksimum, reszta mnie irytuje i już sama przestałam im ufać :D Na cierpienie Marii nie mogę patrzeć :( a jak widzę tego psychicznego psychiatrę to mam ochotę wyrzucić laptop. Wiem, Marcos z Carol byli skloceni, bo ten ja zamknął w pokoju kiedy chciała uciec do umierającej matki. Ale już się pogodzili i gruchają sobie golabeczki. Hugo już nienawidzę :D ale przynajmniej ktoś Noireta ustawia :D nie żebym przez to go lubiła czy coś, ale podobają mi się sceny kiedy cisnie Noiretowi :D Jeżeli chodzi o Hectora to tak jak już mówiłam, był dla mnie głównym bohaterem, a ze względu na ten przeskok czasowy jego śmierć została totalnie przemilczana. Niby tam o nim wspominają czasem, ale brakowało mi okresu żałoby. Chce już te dobre dni :D jedynie dzieci trzymają fason :D umierającą Evelyn mnie rozwalala. A jak Lucas ja słodko pocalowal, awww :D teraz jakiś wilkołak chodzi po okolicy i wkrada się do internatu :D