Obejrzałam 5x03 w końcu:P Z racji że teraz traktuję TVD jako komedię, to odcinek spełnił swoje zadanie, więc nie będę narzekać na głupoty :P
Nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale Paul już powoli się gubi w odgrywaniu swoich postaci. Ninie kazali grać ludzką i wampirzą Elenę, ludzką i wampirzą Katherine, Katherine udającą Elenę, Elenę udającą Katherine, Elenę bez uczuć, Silasa i kogo tam jeszcze, ale zawsze się świetnie broniła. Nawet Amara, która pojawiła się na 5 sekund przekonała mnie bardziej niż wszystkie Silasy i Stefany na osi czasu. A szkoda, bo pokładałam w nim spore nadzieje.
Silas jest teraz nikim, a robili z niego takiego wielkiego villaina.. żal xD Za to Que whatever jest genialna, nareszcie mam jakąś zachętę do oglądania:D No i Delena się poprawia, widziałam już końcową scenę wcześniej ale dopiero w odcinku dostałam feelsów. Chyba coś do mnie wraca:D Obudziłam się w samą porę, akurat na Stelenowy odcinek xD
Tessa jest super :D Też miałam Delenowe feelsy, bo przemowa Damona była naprawdę piękna :) I jak by nie było to w końcu Delena. No ale przyszło promo i czar prysnął xD
W TVD nie ma czegoś takiego jak prawdziwy villain xD
To promo to jakaś podpucha. Musieli takie dać żeby Stelenowcy nie uciekli, po tym jak się dowiedzieli że ich epic luv od początku było jedną wielką ściemą xD Swoją drogą ta cała więź sobowtórów ma masę nieścisłości i luk, których zapewne nie wyjaśnią, tak jak to było w przypadku SB.
Nie jestem pewna, czy Stelenowcy tak to właśnie zrozumieli xD Wiadomo, ale wyjaśnia to dlaczego ciumkali się już w drugim odcinku xD Bo wszechświat im kazał xD
Chyba masz rację. Właśnie przeczytałam, że "Delena chyba JEDNAK nie jest taka prawdziwa". Padłam xD
"Elena never wanted to be a vampire when she was with Stefan, even to be with him.
She didn’t want to turn back human even when she had a chance when she was with Damon.
She said she hadn’t figured out her future when she was with Stefan and didn’t appreciate any “future” talk.
She looks in awe at Damon as he speaks about their future and from the very start has been confident their future would be together, whether as humans or as vampires.
She gave up on their relationship time after time when she was with Stefan.
She has always fought for her right to love Damon.
She was willing to sacrifice herself more than once when she was with Stefan.
With Damon, she’s willing to survive and fight and live and be happy - with him.
Destiny my ass."
miałam pisać o tym Silasie/Stefanie, ale wyleciało mi to z głowy. Masz rację. Paul zagrał Stefana, Stefana bez uczuć i Silasa, ale różnice między nimi są dosłownie minimalne. Wszyscy się tak zachwycali Paulem i jego umiejętnościami, tym że się świetnie bawi, grając Silasa, ale ja się pytam: what? Gdzie, kiedy? Kolejny zmarnowany potencjał. Nie podoba mi się Silas.
Faktem jest, że Nina sobie o wiele lepiej radziła, ale w 4 sezonie już mi się te granice też powoli zacierały.
Mistrzem w tej dziedzinie i tak jest Tatiana :D
http://www.filmweb.pl/news/Marilyn+Manson+gro%C5%BAnym+Cieniem+w+%22Dawno%2C+daw no+temu%22-99810 super:D
http://hollywoodlife.com/2013/10/19/vampire-diaries-elena-choosing-damon-stefan- season-5-pics/
Here we go again xDDDD
http://24.media.tumblr.com/5410a5b2a16efe4cc70876e50d8aa83e/tumblr_mn6lukL9E81rr gnr2o3_250.gif
"Założę się, że z tym pocałunkiem to będzie, tak że ktoś albo im przerwie albo to będzie Silas, który wpłynie na umysł Eleny -,- Stelena forever <3 ale coś mi się nie chce wierzyć, że tak szybko dojdzie do pocałunku :'("
"Silas ma wyprany mózg i nie może nikomu mieszać w głowie ^^ Oczywiście że STELENA FOREVER <3 <3 <3"
"Haha nie kumam tych pierwszych odcinkow .. a jak elena znalazła Stefana to Damon tak lezal obok i on go nie widzialam i pomyslalam ze moze on nie zyje albo cos bo go nie widzi ..dziwne to wszystko"
"ktoś wgl wie o co chodzi z ta całą Tessą i ze Stefanem bo ogladam te odcinki i coraz bardziej nie wiem o co chodzi .. jakos wczesniej te sezony byly latwiejsze do zrozumienia chyba musialabym z 10 razy obejrzec zeby wszystko zakumać … nie rozumiem o co chodzi z ta Tessa Stefanem i ile juz ich w koncu jest a wgl to myslalam ze jak Stefan powiedzial przepraszam ale nie wiem kim jestescie to pomyslałam ze to moze byc ten Stefan czy Silas co byl z Amarą .."
"Stefan bez pamięci? eh. Najpierw byłem lekko *******, ale potem tak se myślę… W sumie jest Silas więc jest OK. No i może znowu powrót Steleny!"
"Wiadome było że musieli znaleźć mniej dziwkowaty sposób na no żeby Elena wróciła do Stefana, ale jednak… jprdl."
http://25.media.tumblr.com/8f0993a6d855082d62886415c16eed1b/tumblr_muxoytxYxt1qm lrd6o1_500.png ... ludzie nigdy nie odpuszczą.
http://31.media.tumblr.com/6183c23b1b7358a395fb53d3b00011a4/tumblr_muxl4hYhK01qd ld8bo1_1280.png a patrz na to xDDDDDDDDDDD
http://donaldsabbith.tumblr.com/post/64515656133/the-many-faces-of-paul-wesley serio, ja tu widze tylko Stefana i to ciągle takiego samego
http://damons-happiness.tumblr.com/post/46778081043/damonismysaviour-inspired-by -this-post w przeciwieństwie do tego
Grał dobrze Stefana bez uczuć, ale niestety z Silasem idzie mu gorzej. I choć nigdy nie rozumiałam zachwytów nad grą aktorską Paula, to jednak skłaniam się opcji, iż Silas jest po prostu kijowo napisany. Human Silas to zwykły nudny Stefan, a nieśmiertelny Silas to marna wersja Stefana bez człowieczeństwa. Nie popisali się tą postacią, a takie było wielkie halo. 3 odcinki i po villainie, mamy już potężniejszego. Śmiech na sali:p
No Stefan bez uczuć był najlepiej zagrany. Miał też kilka scen, w których się popisał, ale reszta jest raczej na takim normalnym poziomie, bez zachwytów, bez szału. Jak dla mnie.
fakt, Silas to porażka... w ogóle chciałabym, żeby ktoś mi wytłumaczył historię tego kolesia, bo nadal nie rozumiem, dlaczego Tessa nie dała mu tego leku i nie zabiła go, tylko pochowała z lekiem, licząc, że kiedyś sam go weźmie? i o co właściwie chodzi z tą drogą stroną?
Bo ona mu chciała dać wolny wybór, nie:D Albo bierze lekarstwo i umiera jako człowiek, albo gnije tam na wieki. A drugiej strony też nie kumam. Przecież gdyby Silas wziął czopa i umarł jako człowiek, to nie trafiłby do czyśćca. Więc o co jej chodziło:p
Sorki, że się tak wtrącę, ale ja chyba też czegoś nie rozumiem. Bo skoro Silas miał tam tkwić, albo wziąć lekarstwo, to po co byli ci łowcy? Te całe mapy na ich ciałach i szukanie Silasa żeby mu dać lekarstwo?
Ja chyba też bo już coraz mniej rozumiem. Chyba przestanę się głowić nad logiką tego serialu i po prostu będę go oglądać jako tło do obiadu.
Jeszcze tylko jedna rzecz, pewnie nikomu nie uda się obezwładnić Silasa teraz skoro jest bezbronny. W końcu co może zrobić grupa wampirów gdy przychodzi do konfrontacji z jednym człowiekiem. :)
I to będzie kolejna głupota tego serialu. Dopiero co Jer go powalił na ziemię. Swoją drogą to też była głupota. Jakim cudem pełen sił Silas okazał się słabszy od Jera, a jak był kupą chrustu to pożarł go w sekundę?
Przede wszystkim musiałabym jeszcze raz obejrzeć czwarty sezon i te pierwsze odcinki piątego żeby sobie wszystko przypomnieć, a na to chyba nie mam siły :D
TVD zaczyna przypominać ostatnie sezony Lost, czyli nikt nie wie, o co chodzi, ale jest fajnie, hajs się zgadza, recepty na trzy różne psychotropy też, można się bawić dalej...
Akurat LOST było pokręcone, ale mnie fascynowało i trzymało w napięciu. A tutaj po prostu mam ubaw przez 40 minut.
Ale w pewnym momencie też stracili kontakt z rzeczywistością, nie mówiąc o logice :) I dlaczego Stef dostał sobowtóra? Mam wrażenie, że Paul nie udźwignął zadania...
Ja na serio zaczynam się w tym wszystkim gubić, miejmy nadzieję, że scenarzyści wiedzą co robią (choć ostatnio co do tego mam wątpliwości).
No ja właśnie próbuję ułożyć to wszystko do kupy już od zeszłego sezonu, ale coś mi nie idzie. A teraz Silas chce z tej drugiej strony przywołać tę swoją laskę, czy jak?
Ale przecież ona umarła jako człowiek, przynajmniej taką znamy wersję. Więc jej nie ma po żadnej stronie, jest dead dead.