Pamiętniki wampirów
The Vampire Diaries
2009 - 2017
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7 
ocenił(a) serial na 7 ocenił(a) serial na 7
Ej, Bluszek, stop :D Nie nadążam z słuchaniem piosenek, a Ty już znowu tyle dodałaś. Nie bawię się tak :P
http://media.tumblr.com/505c55bea9c2d1ee91a2d78ac823fbcf/tumblr_inline_mga092jbh R1qlux9r.gif
Oj tam, na przeprosiny: http://25.media.tumblr.com/7c6a8a72fc13f9bacb48a401f9454186/tumblr_mnq01s2r461sr q1awo1_500.gif
lola881 - już wróciłam i obejrzałam PLL, nie wiem, kiedy tu wpadniesz i pogadamy, ale ogólnie mam podobne odczucia. PLL SPOILER SPOILER PLL SPOILER Laski po raz nie wiem który biegające w pięknych sukniach jak zwykle nie dowiedziały się niczego nowego - nie zapytały o nic pani Grunwald, nie dogoniły Czerwonego Płaszcza, nie zdemaskowały pana w masce przeciwgazowej, tradycyjnie najadły się strachu i tyle. A nawet jak już w końcu zobaczyły Ali, to tak świetnie poprowadziły rozmowę, że nic nowego nie wiedzą, a Ali znowu zniknęła. Wkurzające. Nastrój odcinka trochę mi zepsuły te wtręty odnośnie spin-offu. Rozumiem, że chcieli jakoś nawiązać, ale bardziej interesuje mnie A, niż jakaś Miranda, co szuka wujka... swoją drogą MIranda ma taką samą fryzurę jak Caleb, nie mogłam przestać o tym myśleć przez cały odcinek xD teraz podejrzenie pada na Ezrę - nie obraziłabym się, gdyby był niedoszłym zabójcą Ali, byłoby to też w pewnym sensie najlogiczniejsze rozwiązanie, ale nie chcę się łudzić - już tylu było podejrzanych, że przestałam brać na poważnie to, co sugerują nam twórcy. No i ok, mógł chcieć ją zabić, ale byłby A? Werbował Monę, Lucasa? Bawił się w prześladowanie jakichś licealistek? Poza tym jeszcze niedawno to Cece była na tapecie, więc póki co nie uważam, że coś się wyjaśniło. Zabieram się za oglądanie Ravenswood :) daj znać jak będziesz!
O, hej:) wyjazd udany? Ja już trochę ochłonęłam po tym odcinku, bo mnie strasznie wkurzył:D SPOILER Powiedz mi jakim cudem Hanna nagle zniknęła, bo trzy razy oglądałam te scenę, cały czas szła za Arią i trzymała ją za rękę i kiedy się zatrzymały też jeszcze wszystkie były razem i co? i nagle postanowiła sobie pójść w drugą stronę i zdziwiona, że się zgubiła? wow :D Tak samo akcja przy budce telefonicznej, przecież widzieliśmy Ali za szybą i gościa w masce przeciwgazowej, który ją łapie. I co? znowu mu uciekła? Ale tak się zastanawiałam nad tą sceną, że może pan w masce (A) współpracuje na przykład z siostrą bliźniaczką Ali. I oni po prostu straszną dziewczyny i ta scena była zainicjowana, żeby przerazić Hannę. Wszystko co się tyczyły wstępu do Ravenswood nie pasowało do PLL. Ale samo Ravenswood mi się nawet spodobało, już obejrzałaś? Nie mów mi już o tej fryzurze :D Jak czytałam komentarze odnośnie R to wszyscy tylko o tej fryzurze pisali :D ja nawet nie zwróciłam na to uwagi :D
Nie wiem, jak Hanna zniknęła, i jak Aria mogła trzymać za rękę rzeźbę, myśląc, że to Hanna... no właśnie przez cały odcinek laski tylko łaziły i wytrzeszczały oczy, każdy na ich miejscu byłby zdesperowany, by wreszcie dostać jakiś konkret, a te się tylko snują i są od 3 lat zdziwione, że nic nie wiedzą :P tak samo była scenka z krwią kapiącą z sufitu, a potem zero wyjaśnienia, Alison nie wyglądała na "uszkodzoną", na końcu odcinka stała jakby się nic nie stało, jakby kolo w masce nigdy jej nie dorwał, więc myślę, że możesz mieć rację z tą bliźniaczką... chociaż bliźniaczka pomagająca niedoszłemu mordercy Ali? hm... ale co tu się zastanawiać, równie dobrze może się okazać, że już nigdy nie wrócą do tego wątku, jak do wielu poprzednich :P tak samo jak nie rozumiem, czemu w tak decydującym momencie Ali nie wypowiedziała imienia, marnowała czas na mówienie zagadkami, zamiast w 2 zdaniach streścić najważniejszą sprawę - kto ją ściga. Przecież ta osoba może zagrażać też dziewczynom. I co, lepiej, żeby nie wiedziały? Tak samo ta Grunwald, mówiła już, że ktoś zagrażał ALi, ale nie powie kto, potem mówiła, żeby dziewczyny odeszły i nie szukały Ali, nie pałętały się po Ravenswood, potem też zaczęła gadać jakimiś łamigłówkami ("jedna z was została dotknięta przez osobę, której Ali się najbardziej bała"...), a te zamiast zapytać babę o co kaman, to tylko gały wytrzeszczają. To inni też zauważyli podobieństwo w fryzurach? xDDD to było najbardziej widoczne w tym autobusie, w odcinku Ravenswood miała już widocznie wyprostowane włosy i wyglądały trochę mniej "calebowo" :P Obejrzałam ten spin-off, ale średnio mi przypadł do gustu. Najbardziej podobało mi się, jak dowiedzieli się już, że wyglądający tak samo jak oni nastolatkowie zginęli w wypadku po tym, gdy jedyny ocalały żołnierz wrócił z misji... i że była ich piątka... więc co robi trójka bohaterów, jadąc nocą samochodem? zabiera kolejną dwójkę nastolatków, kompletnie nie zauważając, że właśnie robią wszystko, by odtworzyć ten scenariusz xDDD a tak w ogóle co niby Ali mówiła Hanie w szpitalu? Bo ja już tego nie pamiętam, tzn. wiem, że "ukazała się" Hanie w szpitalu, ale nie zapamiętałam o czym "gadały"
no właśnie, tej krwi tez nie wytłumaczyli. I właśnie dlatego nie podobało mi się polaczenie pll z ravenswood, bo wiemy już z R, ze ten dom jest jakiś nawiedzony, wiec wszystko sobie można teraz tak wytłumaczyć. I to mnie jeszcze bardziej wkurza, bo nie wiem co z tego należało do realnego świata pll, a co należy podciagnac pod R:) No niczego się nie dowiedzieliśmy w tym odcinku, kompletnie niczego. Jedyne co, to wydaje mi się, ze to jednak Ezra był tym facetem w masce, no ale tez pewności nie ma. Jeżeli chodzi o spin-off to na początku mi się trochę nudzilo, ale tez musiałam się chyba wkręcić w konwencje, później kiedy zaczely się już dziac dziwne rzeczy to się pare razy wystraszyłam, nie powiem ;) a teraz jestem ciekawa co dalej :) czytałam gdzies, ze to ma być mini serial, wiec może nie będzie się tak ciagnelo jak pll :)
niestety nie pamiętam co jej Ali w szpitalu gadala. może nam przypomną w styczniowym odcinku, o ile o tym nie zapomną :D
to był chyba najgorszy halloweenowy odcinek, bo właściwie nic się w nim nie działo, poza tymi przebłyskami ze spin-offu... chciałabym, żeby Ezra NAPRAWDĘ był w to zamieszany, ale wolę się nie nastawiać, już tylu było podejrzanych... zaraz się mogą z tego wycofać i zrobić tak, jak z Melisą czy Janną, okaże się, że ktoś mu kazał przyjść na tę imprezę i założyć kostium, albo (tak jak z Tobym czy Calebem) zaczął śledztwo na własną rękę, albo (tak jak Lucas czy członkowie NATu) był szantażowany itp. no właśnie mi w Ravenswood najbardziej się nie podobało, że od pierwszego odc. jest podobny do PLL, tzn. dzieją się różne rzeczy bez ładu i składu, nie wiadomo o co chodzi i zamiast zarysowanej sytuacji mamy tylko milion tajemnic... dobrze, że to miniserial, bo już wiemy, że skończyłoby się to 5 sezonami, z których nic nie wynika :P PLL oglądam z olbrzymiego sentymentu, a poza tym uważam, że po tych wszystkich sezonach "należy mi się" rozwiązanie, ale Ravenswood nie zamierzam raczej oglądać... co jeszcze do PLL - przez długi czas podobała mi się ta "teatralna konwencja" serialu, ale teraz już mnie zaczyna wkurzać - dlaczego dziewczyny zawsze postanawiają odnaleźć A podczas imprezy, na której jest dwieście osób, a w dodatku wszyscy są przebrani i zamaskowani?! pomijam już takie sytuacje, jak podczas pogrzebu z osobą w czarnym welonie zasłaniającym twarz... zamiast podejść i zobaczyć kto to, to gapiły się jak sroka w gnat, aż ta osoba sobie poszła :P to samo tyczy się Ali - skoro ściga ją ultraniebezpieczny morderca (ale nie zdradzi dziewczynom jego imienia, bo po co xD) i od kilku lat się ukrywa, to na cholerę wszędzie łazi w tym czerwonym płaszczu, skoro tak najłatwiej ją rozpoznać? i skoro to ona "objawiała" się laskom wcześniej w trakcie różnych wypadków i tuż po nich, to dlaczego nie usiłowała przekazać im jakichś istotnych informacji, tylko gadała jakieś niezrozumiałe farmazony nie wskazujące na to, że żyje, że jest w niebezpieczeństwie, że ściga ją zabójca itp. Być może jest tak, że Ali jednak nie żyje, albo jest gdzieś ukryta, a to ta jej siostra bliźniaczka zawsze pojawia się tam, gdzie dziewczynom wydaje się, że widzą Ali. I to ta bliźniaczka miesza im w głowach? nic nie rozumiem :(
Wydaje mi się, że to jednak Ali im się objawia, zawsze w takich momentach kiedy były na wpół przytomne, żeby nie miały pewności, że to jednak była ona, ale ona ich próbuje naprowadzić w jakiś sposób. Nie wiem po cholerę gada zagadkami, ale to już od początku taka wizja twórców, żeby przemawiać do nas w ten pokrętny sposób, żebyśmy się głowili nad tym, ale szczerze? mnie się już nie chce :) Mnie się właśnie R wydaje zupełnie innym serialem niż PLl, no przede wszystkim bardziej horrorowaty :D no,ale to kwestia gusty:) A próbowałaś coś z innych, nowych seriali?
Niektóre seriale są zrealizowane w takiej konwencji, że nie powinny trwać dłużej niż 2, 3 sezony. Uwielbiam seriale z tajemnicami, ale tylko wtedy, gdy są one sukcesywnie odkrywane (tj. mogą się pojawiać nowe tajemnice, ale gdy te wcześniejsze już się wyjaśniają), dlatego PLL tak mnie męczy :( Nie wiem, czy zaczynać coś nowego, widziałam już tyle fajnych seriali, że nie wiem, czy jeszcze coś mnie zainteresuje. Ok, na pewno coś jeszcze obejrzę, nie łudźmy się :P Od jakiegoś roku, czyli od kiedy moje ukochane seriale zaczęły się strasznie pogarszać (PLL, TVD, TB, GoT), trochę się przerzuciłam na seriale, z którymi nie jestem aż tak emocjonalnie związana, nie mam jakichś wielkich oczekiwań, shipów, nie czekam na nowe odcinki jak nienormalna, ale które są po prostu lekkie i przyjemne, np. każdy odcinek jest osobną sprawą (Castle, Mentalista), każdy sezon ma jakiś inny wątek przewodni z wyjaśnieniem najpóźniej w finale, a w tle są losy bohaterów (tak jak w Gotowych na wszystko, Dexterze, The Killing). Czyli generalnie seriale, które można sobie niezobowiązująco pooglądać i miło spędzić wieczór... trochę jednak mi brakuje czegoś takiego, jak Internat czy początki PLL, kiedy serial na maksa mnie wciągał i siedziałam jak zahipnotyzowana, nie mogłam się doczekać, co będzie dalej, jak to się wyjaśni, kiedy się wymyślało różne teorie, analizowało najdrobniejszy szczegół, ekscytowało się bohaterami i ich związkami (jak kiedyś Delena <3)... Nie wiem, chciałabym jeszcze kiedyś się tak podjarać jakimś serialem :P Bardzo żałuję, że Statek skończyli, bo miał szansę prześcignąć nawet Internat. Ale czekam, aż Ty zaczniesz coś oglądać i będziemy mogły pogadać. Ostatnio w kilku odcinkach Dextera była Haley z OTH (tzn. ta aktorka) i aż mi wróciły wspomnienia <3
Wiem dokładnie o czym mówisz, też mi brakuje tego emocjonalnego zaangażowania. Mam nadzieje, że któryś z nowych seriali przywróci te uczucia ;)) ze starych seriali to chyba tylko jeszcze HoD mnie interesuje. skończyłam przedwczoraj moja stronę z serialami na tumblrze i uswiadomilam sobie ile ich poprzerwałam. Teraz mam misje dokańczania przerwanych seriali :D
Tak? Ja tylko Lostów nie dokończyłam, a tak, to męczyłam się zawsze do końca :P no, chyba, że coś "rzucałam" po kilku odcinkach :) Ale nie wiem, czy dobrze robiłam, ostatnie sezony Plotkary czy teraz PLL i TVD to taka porażka, że z trudem przypominam sobie, jak kochałam te seriale na początku :( Moje serce trochę ruszyło OTH, ale najbardziej chciałabym zobaczyć coś jeszcze w stylu Kłamstewek lub Internatu, czyli z tajemnicami, zagadkami, jakimiś wątkami kryminalno-thrilerowymi, gdzie wszystko powoli układa się w całość i można oglądać z wypiekami na twarzy. No a z drugiej strony brakuje mi par, którym kibicowałabym tak jak kiedyś Delenie... czasami wkurzam się na siebie, że ciągnę seriale, na które tylko narzekam, ale póki co dawno nic mnie nie poruszyło. Ok, chętnie obejrzę Castle, bardzo lubię AHS, ale to nie to, co kiedyś. Jak znajdziesz coś fajnego, daj znać :P a w ogóle nie mówiłam Ci - wiesz, że istnieje rosyjska wersja Internatu? Podobno dość sztywno trzymali się pierwowzoru, dopiero potem zaczęli trochę zmieniać. Nie oglądałam, ale na forum większość chwali. Co prawda nie mam pojęcia jak wyjaśnili wątek faszystów (po wojnie ukrywaliby się w Rosji? haha, no) xD
Lostów też nie skończyłam:D ale skończę :P teraz nadrabiam White Collar. Ja nie widziałam ostatniego sezonu GG, tylko urywki, no i ostatni odcinek. Serce mi się krajało jak widziałam jak zniszczyli jeden z moich ulubionych seriali. Naprawdę przeżywałam go tak jak TVD za dobrych czasów. Mi brakuje przede wszystkich tych shipowych emocji, takie coś co miałam przy Chair, Derenie, to był pierwszy serial przy którym zaczęłam korzystać z forów internetowych, szukać informacji, czytać spoilery, itd. itp:) Później się mega wkręciłam w TVD i Delenę, ale przy OTH też mocno przeżyłam. Nie mam co aż tak narzekać, bo w sumie dopiero co Internat skońćzyłam, którzy też mi dostarczył całą gamę emocji :) ale na dzień dzisiejszy nie mam żadnego shipu, którego w nieskończoność oglądałbym scenki i filmiki i śmiała się i płakała, pewnie rozumiesz ;) A może my się starzejemy?:D i robimy się marudne i wybredne?:D
Dam znać jak znajdę coś do mnie porwie ;)
Rosyjska wesja? :D o rany :D faktycznie ciekawe jak to wszystko tam wyjaśnili :D nie zdziwiłabym się gdyby wymyślili jednak inne wytłumaczenie :D a jaki ma tytuł w Rosji?
Ja znam tylko meksykańską wersję GG :D a właściwie to widziałam tylko zapowiedzi:) zapomniałam o tym, a kiedyś sobie mówiłam, że zobaczę porównania :D taką mieli czołówkę http://www.youtube.com/watch?v=UFZWohxeO3w :D
Nie pamiętam rosyjskiej nazwy, bo jest rosyjska xD co w stylu "zakryta szkola" :P Jak wejdziesz na stronę Internatu na fw, to po prawej będziesz miała odnośnik do "powiązanych tytułów". Może się starzejemy, ale seriale też się "starzeją", co sezon jest gorzej, GG, PLL i TVD to najlepsze tego przykłady. A kiedy zaacznieeesz Statek? Bo ja się nie mogę doczekać :P
Obiecuję, że niedługo. Co prawda mam jeszcze dwa, inne seriale w planach, ale El Barco obejrzę jako pierwsze, tylko że teraz chcę trochę ponadrabiać zaległości. Ale jak zacznę to na pewno będziesz o tym wiedzieć :D wiesz, że ja nie potrafię wytrzymać paru minut po odcinku, żeby nie opisać swoich wrażeń :D:D I robię się męcząca jak coś mnie bardzo wciągnie :D:D Także ciesz się, że jeszcze nie zaczęłam i masz trochę spokoju :D:D
oglądałam dwa odcinki Sherlocka, ale to był jeden z tych seriali, z których po dwóch odcinkach zrezygnował - kompletnie mnie nie zainteresował, chociaż faktem jest, że większość oglądających uwielbia ten serial i zapewne bardziej prawdopodobne, że Tobie też się spodoba :)
Zobaczymy :) w każdym razie uwielbiam filmy o Sherlocku, więc mam nadzieję, że serial będzie równie udany :) ale kolejny sezon dopiero po nowym roku, więc mam czas :) zresztą tam jest zaledwie kilka odcinków :)
hej Kochana :* tak, widziałam :D lepszy niż poprzedni :) a piosenka Howarda była cudowna <333 ;) A Ty ogladalas?
Też widziałam :) Uważam, że dużo lepszy niż poprzedni :) Piosenka Howarda też mi się podobała :D Taniec radości Sheldona mnie powalił :D
o tak :D Sheldon i jego mózg :D:D a później biedny znowu wtopił :) ale jaką ładną scenę miał z Amy "ja nie jestem z ciebie dumna, popełniłeś błąd w najprostszych obliczeniach, właściwie to jest mi za ciebie wstyd" i Sheldon "to najpiękniejsze słowa jakie kiedykolwiek usłyszałem <3" :D:D albo ta wizja Amy na koniec :D:D
taaak:D to było świetne:D dla zwykłego człowieka to raczej nie byłyby mile słowa, ale Sheldon to wyjątkowa osoba:D w ogóle sceny Sheldona i Amy najlepsze w odcinku:D
Tak, szkoda ze ta wizja się nie sprawdziła :D przydałby się kiss Shamy :D jak tam OTH? Oglądasz jeszcze czy już skonczylas? :)
no właśnie szkoda:D a przydałby się kiss, ale wiadomo jak to z Sheldonem:P co do OTH to od naszej ostatniej rozmowy obejrzałam tylko jeden odcinek:( nie miałam czasu.