No i po kilku odcinkach 5 sezonu wybaczy mu wrzucenie do wody ponieważ w tym serialu każdy ma amnezję, a stąd już prosta droga do romansu :D
Nie żałuj ;) Po to są :D Myślałam, że chociaż Tobie się spodoba skoro lubisz "takie" klimaty :P
Wiem, ale musimy wszyscy move on...to trudne, wiem, ale Lexi powiedziała, że są multiple choices, także może tu też będzie epic.
Ale Klaus cierpi. Czy Stefan nie ma serca? :)
W tym temacie napisałam ci o Samie. Na następnej stronie
Kto tu nie ma serca ja się pytam? To Klaus Stefa porzucił, dla Caro...dla NO. Tak się nie robi ;)
Chciał po prostu wzbudzić zazdrość w Stefanie. Nie wiedział że ten tak to sobie weźmie do serca :(
Był przekonany że Stefan pojedzie za nim do NO
Toc Stefan sam mówil w tym odcinku ze odda się za zycie brata i pojedzie do NO. :D Takie ukryte pragnienie :D
Taaa, Lexi chciał kit wcisnąć, że do Portland pojedzie, a przecież wiadomo gdzie jechał. :D
Ponazywajmy shipy:
silas +
Elena - Silena
Katherine- Silerine?
Damon- Silamon? Dalas?
Caroline- Silorine
Nic z tego nie będzie, drugi raz Benettównie Silo nie zaufa. Raz zaufał i 2000 lat na wyspie przeleżał.
Stefan trójkąty milosne ma we krwi :D Tyle tylko ze jest dupą wołową ze nie potrafi jak Silas znależc się na srodku trójkąta otoczony 2 kobietami, a zamiast tego robi za jedną z odnóg :D
No właśnie to mnie w tym serialu dziwi. Laski takie sobie, a faceci się o nie zabijają. A w drugą stronę to już nie działa. Ja bym chętnie popatrzyła na wyrywanie kudłów i drapanie. To by było coś, zawsze jakaś odmiana. A nie takie cnotki hipokrytki wszystkie.
Śmieszy mnie Stilas na tumblru :D ale w serialu niezbyt mi się to podoba. Sama nie wiem czemu ale jakoś Paul kojarzy mi się ze Stefanem - nigdy z Silasem. A poza tym trochę za dużo zamieszania z tym. Wystarczy że już są sobowtóry Petrovej...
A ty?
I'm all eyes :D Sądzę, że może być ciekawie o ile Julie odczyta moje myśli z tej odległości, a myślę dość intensywnie więc nie powinno być kłopotu.
A może to fake? Jest kolejnym wcieleniem i tyle. Co w takim razie z tą skwaszoną mordą wcześniej? To nie był prawdziwy on?
Silas się przyznal ze robil Bonnie w bambuko. Ona myslala ze on nie moze juz wiecej tworzyc halucynacji. Przybral postac Quasimodo, by chcial by ona uwierzyla ze to jego prawdziwa postac, by mogł zaslonic swoją prawdziwą twarz. --- jak go skamienowali tez zaslonil twarz ręką, by go nie poznali....
Poza tym - po co mialby się kryc Stefanowi ze swoją twarzą, jezeli chcial i tak go wsadzic do wody --- widac ze mają jakies powiazanie ze sobą - inaczej móglby go zabic, ale wolal go uwiezic. Plec w wywaidzie powiedziala ze Paul bedzie odgrywal Silasa na wyłącznosc ( z wyjątkiem syt. gdy będzie kogos chcial zamanipulowac) i ze poznamy sekret Salvatorów z tym zwiazany. Silas Stefan to raczej juz kanon.
Bo Silas jeszcze nie mial okazji pokazac się w calej okazalosci. W 4x19 mial udawac Stefana. I ogolnie jeszcze mu nie stworzyli osobowosci - mial byc tym tajemniczym unimorficznym "czyms", by kazda jego odslona pasowala do postaci w które się wciela. W czasie pisania kolejnego sezonu stworza mu osobny charakter.....
W 4x19 pokazal swoją prawdziwą twarz - stefanową. Tylko ze na tamtym etapie ani my ani Damon, nie wiedzielismy ze przybral swoje prawdziwe oblicze. Silas będąc w swojej prawdziwej skórze, udawal jednoczesnie sposobem bycia Stefana - by pomęczyc trochę Damona.
Czy wiedźmom aż tak się nudzi. Tylko po co? Petrovy rozumiem. Klątwa Klausa itd
Ale Stefan? Wiem że coś tam Silas o tym mówił, ale wytłumaczył to? Nie pamiętam..
Silas wytłumaczyl to tak - ze sama natura wymogla doppelgangera. Kompletna niesmiertlenosc/niezniszczalnosc to cos nienaturalnego w przyrodzie. Wiec natura stworzyla wersję tej postaci, która zginąc mogla. Nawet Pierwotni mają slabe punkty - jak kolek z bialego dębu. U Silasa kompletna niezniszczalnosc.
O kurde, co ja spałam podczas tego odcinka? :PP
Dziwne, ale spokrewnieni są, tak?
A na Stefana to jakoś wpływa? Poza wyglądem oczywiście