mozna pisac dalej!
poprzedni temat:
http://www.filmweb.pl/serial/Pamiętniki+wampirów-2009-502112/discussion/Stefan+S ilas+i+przyjaciele,2238365?page=20
Oj tam zaraz pierdoły :/
Jeśli chodzi o tchórzliwość: "A to ze schowal sie pod stolem to chyba naturalna reakcja" - tak, naturalna, ale dla człowieka. Od wampira który wiele już przeszedł, jest silny, szybki i ogólnie doświadczony oczekiwałoby się czegoś więcej. Tym bardziej że Salvatorowie są przedstawiani jako osoby które nie chowają głowy w piasek .
A jeśli chodzi o płacz, to nie chodziło mi o stronę techniczną. Paul zagrał to tak jak miał to zagrać. Chodzi mi o sam fakt że płakał. To nie była znowu taka wielka tragedia. Ok, kochał Elenę i musieli się rozstać - nic fajnego i rozumiem że nie tryskał radością. No ale to jednak jest wampir, wiem że tym bardziej ma przez to zwiększone emocje, ale też chyba wytrzymałość psychiczną. Nie pasuje mi to do wizerunku wampira. U nikogo. Tak samo nie lubię Damona w scenach płaczu. Albo Klausa - eh, jak ja nie lubię jak on się wzrusza. Wyjątkiem była scena gdy zginął Kol, bo zawsze lubiłam więzy rodzinne Mikaelsonów i to jak zawsze była dla niego ważna rodzina.
A co myszlisz o nowym trójkącie - Elijah- Klaus- kreolska laseczka :D ? Taki fajny wątek :D Trójkaty są takie ekscytujące - zwlaszcza w rodzinie :d
Nie prowokuj!!
Cóż mogę powiedzieć. Działa mi to na nerwy że każdy wątek musi być miłosny, każdy miłosny to musi być trójkąt, a każdy trójkąt musi być między braćmi. Kiedyś Stefan nabijał się z Michaelsonów że obaj kochali się w Tatii. I kto to mówi? Salvatorowie mają taką samą klątwę. No ale jakby było mało Tatii to teraz kolejna laska. Jak już gdzieś wspomniałam oni muszą być gratis. Bierzesz jednego, dostajesz drugiego. Innej opcji nie widzę.
http://media.tumblr.com/d14662e928419f234ef065be2170bd12/tumblr_inline_mkfytcF5o Z1qz4rgp.gif
Elijha nie będzie pił twej krwi, bo mi odmawiasz piąteczki... Weźmie tylko serce :D
No to Elena też pomoże, ona z Eljaszem też zawsze w dobrych relacjach była. Nie schowasz się.
Dracula był rycerzem i zbrojnym ramieniem kosciola. Kiedy Turcy zdobyli Konstantynopol - jedną ze stolic chrzescijanstwa - wyruszyl na wyprawę i zostawil swoją ukochaną - Lizawietę. Lizawieta dostala od wrogów swego ukochanego list - jakoby on zginąl na wojnie. Popelnila samobójstwo. Kiedy Dracula wrócil i odkryl prawdę i tak nie mógl zaznac spokoju - bo kler nie chcial pochowac Lizawiety zgodnie z obrządkiem - bo byla samobójczynią - bo "nie zaslugiwala "na taki przywilej. Dracula się wkur.wil i wynal z kaplicy wszystkich księzy, popelnil bluznierstwo - zbeszczescil miejsce swięte - wypil krew na ołtarzu Bozym i tak stal się niesmiertelny. To jakos wplyneło na Lizawietę, która odrodzila się jako Mina w XIX w. Mina mimo ze byla samodzielną jednostą, byla tez silnie polączona ze swoją dawną wersją. Miala zachowane urywki wspomnien i miala od samego początku niezwyklą wieź z Draculą, czyla do niego niesamowity pociąg, ktory wyzwalal w niej dziką naturę - bo sama Mina byla cnotką wiktorianską.
ale ta fryzura koszmarna:
http://24.media.tumblr.com/ed8f8937e4bb6895e6224a5ea189c08b/tumblr_mq5ltw30gE1sa 7b2bo1_500.png
wygląda jakby miala garnek na glowie
Paskudna, nie lubię tej fryzury.
Ale widząc ją, od razu czuję się lepiej, bo sobie myślę "Nawet ja, ze swoimi zniszczonymi włosami, mam lepszą fryzurę od tego czegoś" :D
Śmieszne jest to, ze wiele ludzi zachwalalo jej nową fryzurę. No ale moze dla niektorych kazda zmiana jest na plus. :D
Trochę jak z tymi tandetnymi sukniami na studniówkę - dla mnie od 1 spojrzenia to byla tandeta - a np. na vampirediaries dziewczęta byly zachwycone :d
Mi też się nie podobały. Jeszcze Bonnie jako tako, choć też nie do końca moje klimaty. Ale Reb -wyglądała w niej grubo, Elena - różowa - od razu minus, no i jakaś taka bezkształtna, a Caroline - siatka na ryby.
Ale jeśli chodzi o sukienkę z tego balu u Pierwotnych, to mi się podobała. Nie wiem czy sama bym taką ubrała, ale coś w niej było takiego, że ją lubię.
Ta suknia z balu u Pierwotnych jest taka dyskusyjna - z jednej strony byl jakis koncept - nawet nie taki zły fason, dobre zestawienie kolorów - czern/brudne zloto. I w "ruchu" kiecka zle nie wyglądala, ale jak się przyjrzec to byla wykonczona jakimis tandetnymi cekinami, jakies zlote kokardy, zbyt rozdmuchany dól sukienki - tu mogli się bardziej wysilic.
If Damon/Delena fans admitted damon and delena for what they really are, fans wouldn’t have a problem with them. But that’s obviously not the case. They think we dislike them and Damon/Delena because it’s the competition for Stefan. NO.
You can love any character you want, that’s fine, but at least tell it how it is. You don’t have to like only good characters. You don’t have to justify why you like a character by making up lies about them having good in them. You can like villains. I for one, like Klaus. But i don’t make out like he has good reason for doing what he does and that he’s actually just misunderstood.
Admit that Damon is a selfish, horrible person. Admit he’s a terrible brother. Admit that he was wrong for pursuing his brothers girlfriend. DON’T IGNORE HIS FAULTS AND JUSTIFY HIS ACTIONS. YOU CAN LIKE HIM FOR BEING A DOUCHE. But just don’t make him out to be something he’s not, while insulting Stefan and other characters for the most ridiculous reasons.
Admit delena is dark, admit that it’s abusive, admit that Elena is manipulative and uses him, admit that they’re both selfish in the relationship. Don’t act like they’re some healthy, adult, mature relationship where they’re both equals.
I have no problem with people liking whatever they like. It’s when you try and justify why you like it with made up shit about the ship/character that doesn’t exist. You can admit to liking something that is fuc.ked up.
troszkę musialem usunąc z tego posta bo byl az ...zbyt nacechowany negatywnie... - tutaj umiescilem w trochę w bardziej przystępnej wersji.
a co powiesz o tym :D ?
http://kripusha.tumblr.com/post/55873450110/you-loved-me-once-youll-love-me-agai n
Mam nadzieję ze to jakies proroctwo :D
Jak miło się patrzy na te gify *.* :D
Ja nie mam nadziei, ja to wiem! I nie przyjmuję do wiadomości, że może być inaczej xd
Może masz ochotę przeczytać, wywiad z Ryanem Murphy, o nowym sezonie sporo ważnych informacji i o Lei.
http://fyeahgleeclub.tumblr.com/post/55976197273/glee-boss-ryan-murphy-opens-up- about-cory-monteiths
O, dzięki za wklejenie!
Z jednej strony jestem ciekawa jak to poprowadzą, a z drugiej mam trochę obiekcje przed obejrzeniem. Cóż, poczekamy zobaczymy.