Hahaha xD Rozwaliłaś mnie z tymi simsami xD No nie mogę.
To by było coś :D

Szczerze mówiąc ta cała słynna scena z lepieniem z gliny jest trochę śmieszna. Nawet nie umiem tego wyjaśnić, po prostu mnie śmieszy. Taki sobie ten film, ale jest wzruszający to mam sentyment :)
To było strasznie smutne gdy odszedł. Nie przepadałam za nim jakoś wybitnie, ale to był jednak człowiek legenda.

Ja jak o nim myślę to zawsze mam przed oczami Dirty Dancing, stąd sentyment ;p Uwierz w ducha nie jest może jakimś filmem z górnej półki, ale też coś w nim jest.. ;p

Ha, szczerze mówiąc fanką DD, też nigdy nie byłam. Widziałam może ze 2 razy. Oczywiście te sceny tańca są bardzo znane i ogółem już symboliczne, no ale jakoś mnie nie rzucił na kolana ten film :)

A jaki film cię rzucil na kolana:D ? Mój ulubiony to chyba Vanilla Sky (wiem ze jest hiszpanska wersja ale tym razem wersja US jest bardziej klimatyczna i ma lepszy soundtrack)

VS nigdy od początku do końca nie obejrzałam, bo mam z nim taki problem, że nie lubię Toma Cruise'a.

Hmmm... mnie jest ciężko rzucić na kolana ogólnie. No ale najczęściej czuję że film mnie rzucił na kolana gdy płaczę na nim jak bóbr :) Nie umiem wybrać jednego. No ale jak tak się zastanowić to chyba jednym z ulubionych są Smażone zielone pomidory. Taki babski film nieco, aczkolwiek mam kolegę który też ten film lubi.

O widzisz, ja także nie lubię Cruise'a. Szczerze mówiąc ma na to pewien wpływ świadomość, że należy do tych całych scjentologów itd..

Możliwe że to ma wpływ, ale zanim o tym wiedziałam to też za nim nie przepadałam. Chociaż parę filmów z nim widziałam. Jakiś tam dziewczęcy sentyment do Top Gun'a mam :D No i w sumie w "Wywiadzie..." i "Few good Men" mi nie przeszkadzał.

Wiesz...jakby to rozpatrywać w takich kategoriach to możemy uznać Damona za pedofila :D W 1 sezonie Caroline miała 16 czy 17 lat, nie była pełnoletnia, a Damon jest dorosły nawet wiekiem fizycznym. Seks dwóch nieletnich - jakieś tam wykroczenie. Seks dorosłego z nieletnim - przestępstwo :) Ot, mała dygresja :P

Stefan 150, Elka 17. Klaus i Caroline. Anna i Jeremie. Damon i Elena itd.
Nawet taka Katherine która uwiodła 17latka mając ok. 350 lat. No ale to był Stefan... Co tu się dziwić :D Też bym dowodu nie sprawdzała xD

W sumie jeśli brać pod uwagę ten "wiek fizyczny" to różnice mogą być ok 10 lat, a to już nie tak dużo. Poza tym "wiek psychiczny" w tym serialu to fikcja. Przecież bohaterowie nie stają się z wiekiem mądrzejsi. Co z tego, że masz 1000, 500, czy 150 lat. Raz na ruski rok tylko rzucą, że przez te lata się czegoś nauczyli np. języka... No ale emocjonalnie są nastolatkami i to takimi głupimi.

Matko, gdybym tak żyła wiecznie to miałabym czas przeczytać wszystkie książki, obejrzeć filmy, przesłuchać wszystkie utwory. Zwiedzić cały świat. Po 500 latach na spokojnie byłabym encyklopedią i nic by mnie już nie zdziwiło. No ale to jest serial...

Hahaha, faktycznie.. jak się tak nad tym zastanowić.. xD
Oj no.. żyć 500 lat. Byłabym prawie jak wujek google chyba :D
A oni emocjonalnie to faktycznie są na poziomie bohaterów siedemnastoletnich.. no taka Rebeka.. niby 1000 lat a zachowuje się jakby miała mniej niż Caro...

Nie wiem jak Ty, ale ja byłam mądrzejsza jak miałam 17 lat :D Przynajmniej takiej wersji się trzymam :)

Od Rebeki? Myślę, że to nie problem xD

Tak ogólnie, od wszystkich tych wampirów i ludzi :D
Faktycznie, nie ma się co chwalić. Trudno być głupszym od ekipy z MF.

Oj bardzo ;D Od Caro to chyba nawet ośmioletnia córeczka mojego kuzyna jest mądrzejsza, chociaż wiadomo, że pewnych aspektów nie sposób porównać xd

O faktycznie! Ale ona, jak wszyscy czarodzieje w tym serialu, została potraktowana z buta - poczarowała i do widzenia.

Spalenie domu z Jeremim w środku było dosyć emocjonalne przynajmniej dla mnie, ale niestety teraz wskrzesili Jera i tamta scena wydaje się już tandetna.. zepsuli efekt tak samo jak ze śmiercią Alarica..

Dlatego też pominęłam tą śmierć. "Zmartwychwstanie" wszystko zepsuło :D

Jasne że się zgadzam. To była bardzo ładne scena. Zawsze uważałam że te najsmutniejsze sceny są zawsze bardzo piękne :)

Z vampirediaries

Coś na temat The Originals? – Harriet
NATALIE: Niedługo przekonamy się, że Katherine nie była jedyną kobietą, która wbiła klin pomiędzy Klausa i Elijah. W 1800 roku, Klaus był powiązany z olśniewającą kreolską kobietą imieniem Celeste, mającą słabość także do Elijah, który nie był tak bardzo zajęty, jak jego brat próbujący utrzymać mieszkańców Nowego Orleanu w ryzach. Jestem pewna, że zakończenie będzie szczęśliwe.



Trójkąt - jak wspaniale. Julie Plec jest the best!

Oh God.. kolejni Salvatorowie ;/

Raczej kolejna Elena :D Wg TVD kobiety nie mają wysoko rozwiniętej moralności ;/ Mnie jest osobiście wstyd. Wstydzę się za Julie.

Wstydzę się razem z Tobą :(

To raczej brak reatywnosci ze strony Julie. Ona nie potrafi trzymac wątku w kupie i stworzyc motywu przewodniego bez trojkąta milosnego. Szykuje się cala masa trójkątów milosnych - Celeste-Elijah-Klaus, Klaus-Camile-Marcel, Elijah-Hayley- Sophie, jeszcze widmo Klaroline.....

Ten serial skupi się tak samo mocno na shipach jak TVD.

No to jak się nie jest osobą kreatywną to trzeba sobie innej profesji szukać, bo w takim zawodzie kreatywność to podstawa.
Szkoda, że spieprzy tak TO, z tym że TVD zbliża się do fabularnego Rowu Mariańskiego był czas się pogodzić. Liczyłam jednak, że nowy serial = nowe pomysły i odcięcie się od tych wątków pseudoRomantycznych, które tak zniszczyły Pamiętniki.

Z Plec jest źle. Ciągle kopiuje pomysły i rozwiązania fabularne z Dawson's Creek (jezeli chodzi o dynamikę trójkąta i jej wizję Damona jako wampirzego Paceya (o lol)) i Buffy ( Angel=Stefan, Stelena=Bangel, motyw z utratą duszy= wyłączenie czlowieczenstwa, zamknięcie Stefana w sejfie= zamknięcie Angela etc etc.).

Najgorsze jest jednak to ze ona zaczyna recyklingowac wlasne pomysly. Stefan z 3 sezonu (turn it off wątek zemsty)= Elena z 4 sezonu - tylko wątek ten byl gorzej wykonany i nudniejszy. Ex Stefana w 3 sezonie = Ex Stefana w 5 sezonie. Stefan Ripper w 3 sezone= potencjalnie szalony Stefan Ripper w 5 sezonie. Damon man pain = wszystkie sezony. Elena dokonuje wyboru - ostatnie 2 finaly. Caroline jest torturowana, Caroline ma nową love intrest. Bonnie ciągle się poswięca i ciągle na tym cierpi. Ciągle ozywianie Jeremiego...

Najlepsze jest to, że ja jej się nie bronię wzorować, ale mogłaby wykorzystać jakieś nowe, świeże pomysły. Wpuścić do serialu trochę powietrza. Skupić się na czymś nie związanym z romansami. Takie wątki love-free. Może coś o przyjaźni, normalnych problemach, kiedyś były jeszcze motywy rodzinne, ale to szybko zniszczyli, bo przecież trzeba było powybijać wszystkim członków rodziny.

Caro - ojciec
Bonnie - babcia
Tyler - ojciec, wujek, matka
Elena - Jenna, Isobel, John, w zasadzie Alaric... no i Jer powrócił (jupi je ;/ )
Matt - siostra, w zasadzie też matka

A oni dalej chcą mieszkać w MF, hahaha, spieprzała bym w podskokach z tej dziury.

Ja również ;D Hahaha, faktycznie wymordowali im całe rodziny..
Ja bym chciała wątek przyjaźni zamiast kolejnego romansu..

Klefan mógł być fajną przyjaźnią, bo:

- po pierwsze: przyjaźń między facetami jest dla mnie zawsze lepsza niż między kobietami.
- po drugie: to była fajna, trudna relacja, wymagałaby od Stefana przyznania się, że lubi Klausa.
- po trzecie: dwa ciacha w jednym ujęciu <3333 Dobra, to nie był najmądrzejszy argument :D

Każdy z tych trzech argumentów jest dobry :D hahaha ;d
Jeszcze bym dodała, że mają wspólną historię xD

W świecie TVD na historię mówimy journey :D
Mam nadzieję, że to nie jest end of the journey dla Klefana ;/

Hahahahah, zapomniałam :D
Mieli epic journey, hahahah xd

Pierwszy argument - o tak, szczera prawda, kobiety są wredne i pamiętliwe

Dokładnie. Do tego jeśli w grę wchodzi facet, to zapomnij o przyjaźni s.uko :D
Tym bardziej mnie śmieszą te trójkąty w których jest 2 braci... Takie rzeczy się zdarzają niezmiernie rzadko, bo czego by o facetach nie mówić, to jednak są honorowi. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której 2 braci czy bliskich przyjaciół daje się zwodzić jednej pannie. Chore.
Już prędzej właśnie kobiety są zdolne do takich głupot niestety, choć piszę to z bólem :)

Tak, jesteśmy wredne.
Faceci jak się pokłócą to dają sobie po pysku i idą na piwo, a kobiety udają że nic się nie stało, ale nawet po 20 latach będą pamiętały co im druga zrobiła :P

No, właśnie o to chodzi. Trójkąty - ok zdarzają się (choć nie tak często jak w TVD - chyba że ja tylko jestem taka głupia i siedzę w normalnym związku, a nie szukam trójkątów) ale czy musi być koniecznie między braćmi? No bez jaj, to jest naprawdę dziwne że kobiety w TVD jak już się zakochają to w dwóch facetach i to koniecznie braciach. Co o kurde, parami chodzą że jak jeden to drugi gratis??

Do tego jeszcze manipulujemy, obgadujemy za plecami, niszczymy psychicznie i to przez dłuuuugi czas :)

Bohaterowie w TVD też nie szukają trójkąta, trójkąt sam ich znajduje :D Już Julie w tym głowa! Miłość zrównana z kawą 3 w jednym, niby kawa...ale nie kawa xD
Masz rację, żeby jeszcze nie bracia, a dwaj rywale. No ale co poradzić. Za mało bohaterów jest w serialu, a przecież jeszcze nie każdy z każdym wylądował w łóżku, a przecież do tego to zmierza.

Ja też na to liczyłam, okazało się, że jestem naiwna..

No to przynajmniej nie musisz się czuć samotna :)

Jedna z moich najpopularniejszych notek na tumblrze: http://no-regrets-justklaine.tumblr.com/post/48470484333/there-are-two-ways-if-y ou-are-the-vampire-diaries nie dziwi chyba dlaczego xDD

<3 :D

To chyba jakieś jaja

No, ileż można. To już jest naprawdę dziwne. Nie dość że wszyscy wplątują się tam w trójkąty miłosne, to jeszcze zawsze są one "w rodzinie"

Może Julie miała jakąś traumę w dzieciństwie i teraz odreagowuje xD

Chyba, bo ja naprawdę nie wiem jak to wytłumaczyć.
No, chyba ze w świecie Julie to normalne że wszyscy pakują się w trójkąty i kobiety wymieniają się braćmi w zależności od humoru i okazji.

No bo Julie chce byc 'ORYGINALNA' - THE ORYGINALS do czegos zobowiązuje - no proszę :d

1 jazda autem - zaliczona :D

Jutro Comic Con! (chyba... :P)Ciekawe kiedy dadzą emisję na yb :D Uwielbiam te spotkania.

http://www.ibtimes.com/ian-somerhalder-disses-nina-dobrev-split-while-discussing -vampire-diaries-season-five-1351195

“We’ve had so many conversations about Bonnie dying,” Kat admitted during our chat. “It is what it is. I’ve enjoyed my time on the show, and whether I have one more line or four more years, my work will not change. I’ll continue to give 100 percent.”

That said, don’t count Bonnie out just yet! Kat told me there’s a lot more ‘Beremy’ left to explore, and season five is going to do just that:


It’s great how they’ve evolved the friendship, more so, with Bonnie and Jeremy. I really like where they’re going with it, though I don’t completely know where that is, and I kind of like it that way. It’s cool that, because of the situation with her being on the other side, where the only person she can communicate with is Jeremy, it forces an even more intimate relationship with him. There’s even more of a unity and support.

For now, Kat said, she’s just taking things as they come.

“We’ll see throughout the rest of the season if she’s able to come back to life, or she floats away, or whatever,” she said. “I’m enjoying the ride.”

Ten wywiad Kat Graham wygląda mi trochę na pozegnanie :/ Cos w nim takiego jest....ja nie wiem...jakby Kat byla gotowa ruszyc w swoją stronę i pozegnac się z serialem. (w sumie jak spojrzec jak okropnie traktowali postac Bonnie to nie ma co się dziwic...)

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zmienili spoiler !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Please tell me you have some Damon or Stefan scoop on The Vampire Diaries! —Shari
NATALIE: A shady lady-vamp is coming to Mystic Falls, and though at first it seemed like she was one of Stefan's numerous exes, she's actually in town to see Silas. This is not necessarily a happy reunion.

Ciekawe :D ..... Od razu lepiej.

Niby lepiej, ale nie cieszyłabym się za wcześnie. Oznacza to że Silas będzie miał na pewno wątek miłosny :(

Ale skąd ona może znać Silasa??? Przecież on został zmumifikowany zanim Pierwotni zostali wampirami. Więc kimkolwiek ona jest, skąd może znać Silasa??