Można pisać dalej :D
T:25
Poprzedni temat: http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2305759
No ale prawda jest taka, że jest tyle świetnych seriali, więc po co trzymać się kurczowo takiego, który z sezonu na sezon jest coraz słabszy?
akurat ten sezon jest na razie lepszy niz 4 moim zdaniem. Nie ma wątków - "umierajmy za Elenę", jest sporo Paula, Katherine jest fajna, delena jest bleh ale ze nie mają juz wcale chemii, więc mnie juz mi tak nie przeszkadzają.
Powiem Ci, że po finale byłam ciekawa tego sezonu, wątku Stefana i Silasa no i Kath, ale czytałam kilka opinii i już mi się odechciało, trochę inaczej to sobie jednak wyobrażałam.
to czytalas opinie czy obejrzalas? Ja staram się nie sluchac innych bo mam inne podejscie i inny gust. Slutty mówi ze 5x03 bylo fatalne, a dla mnie byl to jeden z lepszych odcinków od daaawna. Rózni ludzie rózne opinie. Poza tym 1 sezon tez mial nudne pierwsze kilka odcinków ze musialem się przymuszac do oglądania, a potem wszystko się ladnie spięlo jedną klamrą i się rozkręcilo.
Tak, tylko czytałam opinie, ale różne opinie, ale prawdę mówiąc najbardziej się opierałam na zdaniu Kejt i Dyni, bo często dane sceny odbieramy w podobny sposób ;D No ogólnie nie lubię tak kończyć serialu w połowie, ale no nie ciągnie mnie do tvd już, oczywiście tak jak pisałam wcześniej, może jeszcze wrócę, ale na dzień dzisiejszy mówię temu NIE xD Mam 3 seriale które oglądam na bieżąco i 3 które będe nadrabiać hurtem i myślę ze mi na razie starczy ;D
" i Dyni..."
Ooooo.... how sweet <3
Taaa, obejrzałam już HIMYM, zabili mnie. No po prostu kur.wa zabili.
"cieszę się że zaliczyłeś 200 kobiet po to żeby dojść do tego, że jestem naj"
Z Teda też robią palanta...
Jedynie wątek Marshalla mi się podobał, szczególnie to ćwiczenie rozmowy z Lily :D
HoD - Zoe jest walnięta, kuzynka Levona to głupia szmata... :) Wade bardzo na plus.
SPN - Cas!!!!!!! :D Przeuroczy, reszta bez zmian. No ale Castiel poszedł się już raczej...
W końcu jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!! <3
ja jeszcze hoD i SPN nie widziałam, ale jak obejrzę od razu napisze co myślę, no ale HIMYM jestem załamana. Akurat dla mnie Ted, Marshall i Lily to nuda w tym odcinku, ale nie denerwowali mnie, oczywiście to okropne że chcą zrobić faceta który chce sobie zaliczyć na weselu, ale i tak myślę, że mogło być gorzej. No ale wątek barney'a i robin! Matko i jeszcze ta ich pseudoromantyczna rozmowa, no bez jaj. Fajnie, że się przejęli jakoś tym pastorem. Okropne, a Robin to już w ogóle dno i wodorosty.
OOO jakie powitanie :D
No dokładnie, Robin mnie załamała po tym odcinku... nie mam słów na jej zachowanie.
Podobało mi się też jak Lily nazwała ją ździrą w nerwach gdy opowiadała tę historię temu duchownemu.
Bingo, Lil.
O tak, ogólnie fajnie Lily wypada w 9 sezonie, nie wiem czy też to zauważyłaś?
Fajnie im wygarnęła, chociaż i tak B i R zwrócili na co innego uwagę. No żałosne, ale ten tekst o tych kobietach Barneya i tym że ją tak oszukiwał i że uwielbia to w tej historii to już naprawdę cios poniżej pasa.
Tak, zauważyłam. Naprawdę się "poprawiła" w stosunku do okresu gdzie jawnie shippowała Barneyowi z Robin :D
No to już w ogóle była miazga, normalnie zaczęłam krzyczeć na głos "że co, Kulwa" No zabili mnie :D
O tak, właśnie teraz trochę przystopowała z tym shippowaniem co mnie niezmiernie cieszy ;D
Nie mogę się doczekać tych starych bohaterów, może dzięki temu jakoś ruszy ten sezon.
Może... chociaż na cuda bym nie liczyła, bo po fajnym zakonczeniu 8 sezonu i rozpoczęciu 9, teraz z odcinka na odcinek jest coraz gorzej chyba. Już tylko pojedyncze sceny mnie smieszą ;/
Z tym się muszę zgodzić, a właśnie tak ładnie skończyli sezon dając nadzieje, na dobry finałowy, pierwsze odcinki też naprawdę udane, a teraz zdarzają im się takie okropne odcinki. To najsłabiej oceniony przeze mnie odcinek HIMYM.
Tak? A ile dałaś? Ja oceniłam na 6... nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek oceniłam HIMYM na mniej... zaraz sprawdzę :D
Jeszcze 8x10 mam na 6, bo to był chyba ten odcinek co Robin chciała się przespać z Barneyem żeby o nim zapomnieć i ruszyć na przód - widać pewną tendencję :D
Ja dałam 5. Jeszcze tylko 9x04 i jakiś odc z 8 sezonu oceniłam na 6. No nigdy się tak nie zdenerwowałam chyba jak dzisiaj na tym odcinku xD
No to rzeczywiście Cie wkurzyli :D
Ja generalnie nie mam ocenionych wszystkich odc, w HIMYM oceniam teraz na bieżąco, ale we wczesniejszych sezonach, to tak tylko wybrane - te które uwielbiam zaznaczam 10, żeby pamiętać. Z wieloma serialami tak mam zresztą :)
Robisz tak jak ja <3333333333333333
Prawdę mówiąc tylko HIMYM mam ocenione wszystkie odc ale to tylko dlatego, że nadrabiałam w tym roku i dlatego o tym pamiętałam ;D
Haha, już mnie przestają te odkrycia zaskakiwać :D <333
Ja niby w wakacje obejrzałam 1 sezon, a i tak nie oceniłam :D
Jak będziemy oglądać SPN, to weź mnie przypilnuj, żebym oceniała odcinki :D
Klasyk gatunku i filmweb mówi, że nie widziałaś :D
http://www.filmweb.pl/film/Kiedy+Harry+pozna%C5%82+Sally-1989-1266
Ja mam do tego filmu straszny sentyment :)
http://www.filmweb.pl/Dzien.Swistaka
http://www.filmweb.pl/Amelia
http://www.filmweb.pl/film/Uciekaj%C4%85ca+panna+m%C5%82oda-1999-780
Prawdę mówiąc jakby się tak porządnie zastanowił, to 1 i 3, to bardzo średnie filmy, ale każdy widziałam po 5-6 razy.
Nie przepadam za komediami romantycznymi, mam tylko takie 3-4 które oglądam za każdym razem jak są w tv :D
Amelia niestety odpada, chociaż wierzę że to świetny film, niestety zawsze z moją przyjaciółką omijamy go szerokim łukiem ;DD
Ja lubię niektóre komedie romantyczne, chociaż niestety większość to totalna szmira ;D
Tell me why.... :D
Ja nawet w kinie byłam, chyba z 12-13 lat miałam i po pierwszych kilku minutach doszłam do wniosku, że chyba parę lat za wcześnie na ten film xD
No ale go uwielbiam :D
Glee 4x04 :(
Płakałam tylko na Finchelu, prawdę mówiąc Brittana i Klaine mnie tak nie obszedł.
Żal mi w tej sytuacji Britt i Rachel. U Kurta i Blaina rozłozyła bym winę po równo...
Klaine jak dla mnie ma gorszą scenę w 4x06.
W ogóle ta zdrada jest taka dla mnie nie w charakterze. I bardzo mnie zabolała, ale już się z nią chyba pogodziłam, bo Blaine przez to się nacierpi tyle co żadna inna zdradzająca postać, a w Glee zdradzał niemalże każdy. Ja bym może nie rozłożyła po równo, ale na pewno Kurt też jest winny tego co się stało. I ogólnie rzecz biorąc rozumiem to co dotknęło Blaine'a i też Brittany, to całe zostawienie ich za sobą przez Kurta i Santanę.
Ja na scenie Finchel to wyłam, a nie płakałam xD
Nie wiem czemu naprawdę, bo ich nie lubię i chciałam Rachel i Brody'ego.
Ale coś w tej scenie było takiego, plus to jak Lea zagrała.
Cóż... mnie było naprawdę żal Blaina. Jasne, zrobił źle i pewnie przesadziłam z tym "po równo", ale naprawdę wkurzałam się na Kurta od dłuższego czasu.
Coś czuję, że sceny Finchela mnie wykończą :((
Też bym wyła, gdyby nie to, że przyjaciółka weszła do pokoju i musiałam się trochę uspokoić. :)
Ja się na Kurta wkurzałam prawie cały 4 sezon, z małymi przerwami xd Cold hearted bitch z niego taka będzie miejscami...
Nie wiem czy to Cię zmartwi czy pocieszy, ale nie będzie na dobrą sprawę dużo finchelowych scen, przynajmniej w porównaniu z resztą sezonów.
Nienawidzę Steroline romantycznego z calej duszy i serca. Az mi się niedobrze robi. Moze on nawet przespac się z pierwszą lepszą, byle nie Caroline. Nie chcę plaszczącego sie Stefana - ale jest multum opcji. Czy mam miec do wyboru albo plaszczenie przed Eleną lub ohydne Steroline? No to w takim razie nie chcę zadnego. A Steroline moze nie chcę nawet bardziej. Az ma wysypkę na skórze na mysl o tej scenie gdzie bedzie do niej uderzał....ugh Byle zabili to cos szybko i bezbolesnie. Niech juz Stef bedzie z Nadią, Tessą (jest chętna) jezeli nie mogę miec Katherine. Byle nie Caroline, byle nie ona. Wezmę nawet Bonnie.
W 2 sezonie to moze i Steroline trochę shipowalem. Ale nie teraz. Kazda para musi miec swą chwilę i swój moment. Steroline stracilo tę okazję. Stef nie zasluguje na to by byc jednym z tysiąca fagasów Caroline. Zwlaszcza po fazie na Klaroline w 3 i 4 sezonie nie mogę się przemóc do Caro jako love interest dla Stefana. Za duzo. Ile ona moze miec adoratorów? To juz jest smieszne. Jest ona jak rasowa klacz, której próbują co rusz dobrac nowego ogiera, by urodzila dorodne koniki.
Ok, ok rozumiem ;D Tzn wiem czemu nie chcesz Steroline i w pełni to akceptuję,po prostu dla mnie po tym wszystkim gorsza by była jednak Elena niestety, a kiedyś naprawdę lubiłam Stelene.
http://media.tumblr.com/1d214fde4a41d404f20c450ba16c81e7/tumblr_inline_mv6m1pUgq h1qac8ta.png
ma byc Gravity Sary Bareilles. To jedna z czolowych piosenek Steleny. Ciekawe co zrobią. Ale jezeli jej uzyją na scenie Deleny czy Steroline to będzie to policzek w twarz dla calego fandomu. No chyba az takimi chu.jami nie są.
Nie pierwszy raz ponownie biora juz uzyta piosenke, za kazdym razem nie wyszlo to na dobre... Teraz do tego swietna piosenka, jak napisales, Stelenowa, jeny boje sie co to bedzie...
znając Julie Plec skompromituje Stelenę. Uzyje tak tej piosneki by osmieszyc jeden z ladnejszych momentów SE, czyli pierwszy pocalunek. I to zniszczy. Jak zwykle.