Pamiętam ze uzywali tego sampla namiętnie w 1 sezonie. Chyba był tez w 1x09 jak Stef chciał wyjechać z MF, a moze to tylko moje zwidy. Myslę ze skomponowali 1 długi wielominutowy utwór, który ma rózne fragmenty - które pasują do róznych scen (część dramatyczna, częśc miłosna etc) Pamiętam ze jak Katherine przyjechała na powozie w retrospekcjach z XIXw . i Stefan miał ją witac to leciał inny fragemnt tego własnie utworu.
Całkiem możliwe, że tak właśnie zrobili i skomponowali jeden długi kawałek :) Nigdy się na nim nie skupiłam, bo nigdy też mnie nie porwał w jakiejkolwiek scenie :p Za to wśród utworów użytych w serialu znajduję czasami prawdziwe perełki :D W ogóle seriale mają genialne soundtracki :) Jednak nie wybaczę twórcom TVD, że użyli w motelowej Delenowej scenie z 3x19 kawałka Florence & The Machine - Never let me go, bo to od zawsze i na zawsze kojarzyć mi się będzie z inną parą z innego serialu... :/
Staram się być w miarę obiektywnym Stelenowcem :D
Aha, czyli teraz Elena ma pretensje do Stefana, że próbuje przywrócić jej ludzki status (wszakże jak powszechnie wiadomo ona zawsze chciał być wampirem... )
Parę odcinków wstecz Elka mówiła, że nie chce być znowu człowiekiem, jeśli to oznacza, że Jerr będzie kontynuował swoją łowiecką przygodę, teraz Damon mówi jej przez telefon, że zdobędzie dla niej to lekarstwo... Swoją drogą Elka miała taką minę jakby uświadomiła sobie, że Damon też woli ją w ludzkiej postaci, inaczej dlaczego deklarowałby takie coś?
Ciekawi mnie też jak zareaguje Elka na wieść, że Damon zdecydował się aby Jeremy powybijał te 12 wampirów, zgodnie z planem Klausa - Stefowi kilka odcinków wstecz nieźle się za to oberwało, ciekawe czy będzie jakaś równowaga pod tym względem :)
Wątpię. Nigdy nie miała szczególnych obiekcji względem tego co wyprawia Drużyna Samo Dobro (tortury i zabójstwo Masona, zamordowanie Chrisa, który pomógł ją uwolnić itd.). Zawsze może się wykręcić argumentem "mnie przy tym nie było". Zakładam więc, że jest dość tolerancyjna pod tym kątem. No ok może w ostateczności zarzuci fochem na 1 odcinek :)
Heh wszystko jest możliwe, w tym sezonie w sumie mogę spodziewać się wszystkiego :D
Aaa hahaha! Ocena odcinka 4x10 wskoczyła na filmweb jako najlepiej oceniony odcinek %-) Niech zgadnę dlaczego... :D
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=g_e1pt7PZaY u łał :D To promo mi się podoba!
Nie oglądałam odcinka ale niestety widziałam gify na Tumblrze. elena kochanie, zgiń.
Ja właśnie obejrzałam, wg mnie świetny odcinek. Stefan cierpiący zawsze mnie rozczula;) No i wreszcie Elenka zobaczyła jak jej idiotyczne zachowanie wpływa na faceta, którego jeszcze kilka tygodni wcześniej podobno kochała na zabój. Scena ze Stefanem proszącym Rebekę o wymazanie wspomnieć związanych z Eleną (i reakcja Eleny na tę prośbę) była po prostu epicka.
PS. Wyznanie miłości przez telefon - Delena to jednak ma te swoje 'poruszające momenty'.
A propos grobu to przypomniał mi się tekst Damona o tym, że żeby znaleźć lekarstwo będzie musiał zrobić kilka rzeczy, której Elence się nie spodobają. A ona oczywiście nawet nie zapytała o co chodzi... No spoko, już widzę, jak mu wybacza, że pozwolił na to, by jej brat mordował niewinnych ludzi. Oni czasem zachowują się tak bezmyślnie i krótkowzrocznie, że naprawdę tego nie ogarniam. Zero zastanowienia nad sensem własnych działań. Jeremy praktycznie rzecz biorąc stanie się bezwzględnym mordercą, ale co tam, cel nr 1 to znalezienie leku dla Eleny...
Kiedyś śmiałam się z epickiego spotkania Steleny przy kiblu teraz mam jeszcze wyznanie miłości Deleny przy zakopywaniu trupa.
Jaki ten serial romantyczny xDDDDDDDDDDDDDDDD
Pomijając Stelenę/Delenę, ogólnie spotkanie dwóch osób - to wolę kibel w cztery oczy, wyznanie miłości W 4 OCZY! przy samochodzie i SEx niż trupa i fon :D
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Mz1b0jvJSa8 Stefan i Rebeka <3
Miałam nie pisać opinii o odcinku, ale skoro już i tak to widziałam to co tam. Nie mogę pojąć jak w ciągu jakichś 10 odcinków Elena stała się tak znienawidzoną postacią przeze mnie, żałuję teraz każdego razu kiedy jej broniłam. Jest taką suką, że nie mogę tego zdzierżyć, bo przy tym dalej zgrywa niewiniątko. Najbardziej mnie rozjebała w momencie gdy Stefan chciał, żeby Rebeka go zauroczyła, a Elena, że nie. Co ta dziewczyna ma w głowie? Czy w ogóle jeszcze cokolwiek? Skoro kazała Stefanowi odejść to nie może tego jakoś godnie zakończyć tylko bawi się w psa ogrodnika? Najlepiej, żeby teraz zdychał przez wieczność kiedy ona będzie się bujała z Damonem. Okoliczności jej wyznania miłości to w ogóle śmiech na sali, 5 minut po tym jak jeszcze przepraszała Stefana, co wyglądało jak jakieś żałosne płaszczenie się, dzwoni do Damona i wyznaje miłość przez telefon.. Życzę jej, żeby każdy się od niej odwrócił w tym serialu. Niech sobie zostanie tylko ze swoim ukochanym najlepiej.
Rebeka była genialna w tym odcinku, te jej gierki w połączeniu z akcentem Claire to naprawdę miód dla uszu. Za mało Caroline w tym odcinku, chociaż scena Forwood dobra. Klaus <3333333 nawet nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć. + Czemu Kol ma taką idiotyczną fryzurę xD
W tym odcinku naprawdę zwróciłem uwage na grę aktorską Claire. Jest świetną aktorką! A z resztą wypowiedzi sie zgadzam w 100%
Elena jest po prostu słabym ogniwem serialu. Żal dupę sciska.
Jak chce Damona to niech pozwoli robic Stefanowi co dusza zapragnie. Jak chce przestac cierpiec i wymazanie wspomnien jest na to sposobem to czemu nie? Ale mnie dzis zdenerwowała - choc niby bylem przygotowany na to.
Ale scena jak Elena widzi jak Stefan pragnie wymazania wspomnien i potem odchodzi od niej przy tej muzyczce była niesamowicie intensywna, mozna bylo kroic powietrze. Chyba w konkursie na 4 sezon to będzie jedna z moich ulubionych scen Steleny/Stefana.
Zgadzam się co do Rebeki, niezłą jazde im zrobila. A najlepsza byla gra w prawde czy wyzwanie haha.
Odcinek rzeczywiście trzymający w napięciu. Tylko, że o ile dobrze pamiętam to ostatnio popijanie werbeny weszło co niektórym w nawyk a Rebekah i tak mogła zauroczyć całą ekipę. W ogóle wydawała się bardzo bezwzględna. Może w końcu przypomniała sobie, że ma na karku swoje lata a kobieta z jej stażem nie powinna pozwolić ze sobą pogrywać :)
Zgadzam się z każduteńkim słowem :D
Te jej "nie" jak z zaświatów, w ogóle co to miało być? Wariatka jakaś, ja jebie... ta dziewczyna mnie rozpie*dala...
A co do wyznania... Ręce opadły do samej ziemi... Pfff...przez swoje cudowne fony...
Z każdym odcinkiem moja nienawiść rośnie...
Delenowcy:
after 3x01: ugh elena stop, just stop. you are so stupid
after 3x10: omg, I love You Elena, omg You are perfect
after 3x14: I hate you elena, you are fuc king bi tch! How dare you!
after 3x19: Elena, You are my queen, ily so much!
after 3x22: wtf elena?! DIE bit ch
after 4x07: AWWWWWW ELENA DARLING I LOVE YOU.
też to zauważyliście? :D
o ile to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo może kogoś ponoszą emocje, to najbardziej mnie bawi sympatia i antypatia do innych postaci związanych z daną parą
typu:
- Bonnie Ty szm ato jak mogłaś się krzywo spojrzeć na Elenę za tańczenie z Damonem
- Bonnie jest wspaniała przyjaciółka nie ocenia jak ta su ka Caroline
- Caroline jest super to moja ulubiona postać, chciała żeby Elena przyznała ze coś czuje do Damona
- Caroline Ty hipokrytko nikt Cie nie pytał o zdanie
- Klaus to taka głęboka postać, uwielbiam scenę gdy płacze rozmawiając z ojcem, tak naprawdę jest wrażliwy
- Klaus nie ma pojęcia o miłości ani wrażliwości, jego opinia o Stelenie jest nic nie warta
- O tak, Rebeka jest super, wyśmiewa się z miłości Stefana i Eleny
- Rebeka jest idiotką, dlaczego nagle wzrusza ją Stelena
i tak bez końca :D nie kapuję tego zupełnie.
Zgadzam się. Ocenianie postaci odbywa się tylko i wyłącznie przez pryzmat Deleny.
Czekam na moment gdy Elena zrani Damona (bo tak będzie), będzie co czytać.
Mam wrażenie, że w tym momencie ten serial jest atrakcyjny w dużej mierze tylko dla fanów Deleny i ciekawa jestem co się stanie jak już nadejdzie ten moment kiedy Elena skrzywdzi Damona, chyba nikt nie będzie tego oglądał ;)
Według mnie tą Delenę poprowadzili beznadziejnie, jest dla mnie sztuczna. Gdyby odbyło się bez epickich rozmów Steleny na początku sezonu, czy wyborem na koniec trzeciego, inaczej by to wyglądało. A oni zerwą, to pewne :)
Zgadzam się, zrobili z Eleny kretynkę po prostu tymi wyborami i pełnymi patosu przemowami, nie przysporzyło to fanów tej postaci, tych ze strony SE już raczej nie ma możliwości odzyskać, bo spalili wszystkie mosty, a tych ze strony DE prawdopodobnie straci po zerwaniu z Damonem. Nie rozumiem tego, że skoro Delena była niby tyle sezonów budowana to dlaczego jak już nadszedł na nią czas to zostało to tak spie.przone bez pomysłu.
Do tego dokładane zawsze jakieś "ale". Teraz sire bond i inne gówna, a potem ciekawe co.
Ale trzeba było w końcu ich zrobić, bo ileż fani drugiego obozu mogą czekać. Tak to wygląda według mnie.
Chyba, że miało być inaczej, ale zamiast 6 sezonów będą jednak 4 i trzeba było proces przyspieszyć.
Potem Elena przestanie być przywiązana i nagle zacznie znowu rozważać uczucia do Stefana, żeby po kilku odcinkach znowu wrócić do Damona i tak zakończymy sezon 4. A w 5 najpierw przybędzie nowy niezwykły super silny wróg i to też zajmie widzów na kilka odcinków, po czym wymyślą nowe kłody pod delenowe nogi. Matko jakie to jest przewidywalne :D
Jak dla mnie za mocno też nakręcili tą całą spiralę zakazanej miłości deleny, bo teraz trudno wymyślić dla nich coś ciekawego bez tego elementu
O jeny, teraz między Steleną będą epickie sceny, on obroni ją, ona jego, spojrzą sobie głęboko w oczy, blah blah blah. Ta trójka powinna mieć osobnych partnerów, spaść na drugi plan, a na pierwszym akcja, akcja i jeszcze raz akcja.
To nie w tym serialu niestety, trzeba wałkować trójkąt do porzygu :D Ja nie mówię, że mają być na drugim planie, bo to w końcu o nich serial, ale litości, niech chociaż mają jakieś inne wątki niż miłosne. O ile Stefan jeszcze takie dostaje to Damon i Elena właściwie wcale. Myślałam, że teraz jak będą osobno to Damon będzie miał jakiś wątek z Klausem, Jerem itd. ale oczywiście już musieli tam Elenę dołożyć.
Tylko spójrz na 1 sezon, zaczęła się epicka Stelena i zły Damon, ale co chwilę coś się działo. Poznawaliśmy wampiry ich umiejętności, mocne i słabe strony. Tu Vicky przemieniona, zaraz umiera, Elena ma sobowtóra nikt nie wie dlaczego, niby zamknięta w grobowcu, nic takiego nie ma jednak miejsca, cudne retrospekcje, wampiry z grobowca wychodzą, a finał był najlepszy ze wszystkich :D
Tak samo drugi, tu Kath ciągle miesza, jakiś kamień księżycowy, wilkołaki, klątwa słońca i księżyca, pojawia się wampir, który nie ginie od przebicia kołka, okazuje się, że to Pierwotny, ten cały rytuał - oj działo się.
A teraz http://media.tumblr.com/tumblr_lg4rr7V3tw1qaifa5.gif
Mnie się 3 sezon mniej więcej do odcinka 3x14 też podobał, później już linia pochyła. Nie wiem naprawdę skąd się bierze ten spadek formy i fanatyzm trójkąta, czy chodzi o brak Williamsona czy co. Tak czy inaczej już nic dobrego już temu nie wróżę, jestem zła tylko o mnóstwo zmarnowanych wątków i postaci z potencjałem. Jedyne co mnie teraz cieszy to Stebekah, bo nie podobało mi się porzucenie od tak uczuć Rebeki i sprawy z tym całym zapomnieniem jej przez Stefana, jakby to nie zaistniało w ogóle. I mam nadzieję, że w końcu Reb pobędzie przez parę odcinków bez kołka w klatce piersiowej.
Stebekah równie zmarnowana, ale co tam. Z Reb zrobili pocieszycielkę złamanych serc Salvatore. Bezsensu :/
chyba przegapiłam moment gdy powinnam była przestać to oglądać bo zmieniło się w bardzo tanie romansidło xD
Ostatnio już zarzuciłam oglądanie na trochę, ale mam teraz dużo nauki także tkwię w denialu i oglądam co się da :D
Skądże, to jest reakcja obronna każdego zdrowego organizmu xD podobnie jak wzmożone spożywanie xD
Oni są tak cudowni, że wybaczą sobie wszystko, bo przecież w swoich oczach niz złego żadne z nich nie robi, a Delenowcy za nimi pójdą jak jeden mąż, czyli również wybaczą :D Bo przecież to jest dopiero prawdziwa miłość, i ona bedzie endgame, ona przetrwa wszystko :D
Doskonałe podsumowanie subiektywizmu znacznej grupy fanów serialu :D
Odniosłem wrażenie, że nastroje społeczne zostały ostatnio ukierunkowane na pełen support dla (D)Elenki (dotychczas jakże hojnie obrzucanej błotem)...ciekawe zaiste czy ma to jakiś związek z jej spiknięciem się z pewnym osobnikiem ;P