W porównaniu z filmami jest dużo lepiej, nawet ta annabeth tak mnie nie denerwuje mimo, że nie przypomina tej książkowej , 4 odc nawet trzymał w napięciu, czekam na resztę
Walker jako Percy Jackson? Okay, widzę to i to bardzo dobrze! Ten chłopak idealnie pasuje do tej roli. I obejrzę ten serial tylko dla niego, ponieważ reszta obsady...jakoś mnie nie przekonuje :/
Miałkie dialogi, zmordowane 2 premierowe odcinki. Chociaż drugi odcinek lepszy od 1szego ale, ogółem nuda. I bezsensowne wydłużenie jednej sceny gdzie przez to tępo serialu zwalnia do prędkości ślimaka.
A w tyłówce sam Autor ksiazki R.Riodan i jeszcze jakis gosc jako scenarzyści. Albo obaj nie umieja pisac dialogów....
Obejrzałem cały sezon i zaczynam doceniać film z 2010 roku, bo w filmie było czuć klimat uniwersum stworzonego przez Riordana, a tutaj nie. Postacie miałkie, bez polotu i pomysłu. Niby serial dla dzieci, ale sceny mroczne ,dialogi niedostosowane do widza. Serial bardziej wpasowuje się według mnie w ekranizację...
Serial zaczyna się nieźle. Rozumiem o zmianach fabularnych związanych z zmianą książki na serial…ale zmiana kluczowej postaci na Annabeth z „brooklynu” pachnie mi Driadami z „Brooklynu” z Wiedźmina. Zmiana totalnie niepotrzebna, nie rozważna. W serialu Percy to ciapa która nie ma prawa głosu, a Annabeth nagle jest...
Może wreszcie doczekam się godnej ekranizacji. Przynajmniej bohaterowie wyglądają na odpowiedni wiek. A zwiastun bardziej zachęca niż zniechęca.
Zacznijmy od podstaw - Rick Riordan nigdy nie był w panteonie moich ulubionych twórców - za czasów młodzieńczych wolałem twórczość Sapkowskiego (miłość kultywowana do dzisiaj), Tolkiena, Rowling czy Lewisa.
Niemniej, przeczytałem jego książki - mocno średnie.
Filmy obejrzałem - słabe. Nawet ich dobrze nie...
Ale trzeba przyznać jedno - serial jest w tych rzeczach bardzo konsekwentny. Od samego początku do samego końca.
Zabicie Erynii - to chyba najmniej emocjonujące zabicie potwora jakie widziałem w życiu
Walka z minotaurem - zero dynamiki, emocje jakieś tam były
Zdobywanie sztandaru - równie dobrze mogliby grać w...
Mam ogromny sentyment do przygód herosów, więc obejrzałam ten serial z, może naiwną, nadzieją na to, że tym razej Disney zboczy z drogi, którą podąża od jakiegoś czasu. Niestety moje obawy okazały się prawdą - sezon pierwszy jest do bólu przeciętny. A to nawet jeszcze gorsze niż totalna porażka.
Na honorable mention...
Bo niby miała się liczyć gra aktorska, a każdy jest płaski, drętwy, nie ma zróżnicowanych osobowości. Nie da się stworzyć dobrej produkcji jeśli się pilnuje parytetów.
Choc druga nagrali tak jakby miała byc 3 czesc jednocześnie troche ją wykluczając.2 czesc miała słaby wynik ale jaki wynik moze miec ten serialik nagrywany w studio .gdzie dialogi sa drewniane i praktycznie nic poza nimi niema!
Obejrzałem pierwszy odcinek, i jest to identyczne do powstałych x lat temu filmów. Tylko standardowo jest napchane czarnoskórymi aktorami dla tego dziwnego promowania różnorodności. Raczej nie ma sensu oglądać dokładnie tego samego co w filmach, tylko z innymi aktorami. W smutnych czasach, w których żyjemy, gdzie...
Średni, niedzielny serialik, głównie dla młodzieży. Miałem wrażenie, że wszystko dzieje się zbyt szybko i zbyt łatwo. Mowa jest o wojnie i ocaleniu świata, ale absolutnie nie wybrzmiewa to ani z dialogów, ani z tła, czy sytuacji jakie dzieją się bohaterom.
Jak ktoś nie ma co sobie włączyć podczas prasowania to może...
Fabuła prawie identyczna jak w książce, ale są wątki które zmienili lub całkowicie usunęli. Druga sprawa, nieszczęsna poprawność polityczna, bo Annabeth powinna grać blondynka, a Chejrona ten sam aktor który grał tą samą postać w filmach. Zeusa też powinien zagrać biały aktor, a Luke w książkach też był Blondynem. Gabe...
więcejNa chwilę obecną (jestem na 4 odcinku) jest jedna osoba z obsady, która potrafiła wprowadzić jakieś emocje do tego serialu. Była nią aktorka grająca Meduzę. Ale może to dlatego, że z wyglądu przypominała Lady Dimitrescu z Resident Evil. W ogóle nie wierzę w to, że też Percy chcę uratować swoją matkę. Sceny walk w...