PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468032}

Pingwiny z Madagaskaru

The Penguins of Madagascar
2008 - 2013
8,0 127 tys. ocen
8,0 10 1 127343
8,3 23 krytyków
Pingwiny z Madagaskaru
powrót do forum serialu Pingwiny z Madagaskaru

Chciałabym z grubsza zacząć od tego, że uznałam, iż to jest zbyt poważny projekt, aby wpisywać go do Nowych Notek. Stąd osobny wątek.
Na początek mam dla Was plakat tegoż opowiadanio-odcinka, rysowany przeze mnie (od razu przepraszam za to, że rysowany był kredkami):
anakin-pl.deviantart. com/art/Blow fall-poster-35 8510041 (są spacje)

I jeszcze chciałabym dodać ostrzeżenie dla Angeli:
UWAGA! To opowiadanie może doprowadzić Cię do załamania nerwowego lub czegoś gorszego.

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Hmm,teraz należy czekać na reakcję społeczeństwa na sytuację z plakatu!

ocenił(a) serial na 10
Annqa

Zgadzam się!
Raczej na reakcję Angeli... brr....

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Obawiam się owej reakcji bardziej niż ptactwa...

RaptorRed

Tylko plakat?

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

Póki co...
Wszystko w swoim czasie!

Annqa

Jaka mroczna zapowiedź....

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

A to ledwie kropla w morzu...!

Annqa

albo we krwi...

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

Albo we krwi c:

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

Otóż to.
A opinie jakieś? ^^

RaptorRed

o rysunku?

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

Raczej zarówno o nim,jak i o pomyśle...!

Annqa

I jedno i drugie świetne :DDDD

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

Już niedługo (czyt. wieczorem) opublikuję prolog :D

Na razie czekamy na opinię społeczną.

użytkownik usunięty
RaptorRed

o ciekawe :D i tajemnicze ... czekam na prolog ;) w sumie to już mu współczuje ... wiadomo komu.

ocenił(a) serial na 10

Powiem jedno:będzie się działo...8)

ocenił(a) serial na 10

Prolog będzie już za chwilę. Annqa Ci dobrze mówi: będzie się działo!
Naprawdę, masz powody, by mu współ... dobra, okej, jestem cicho!

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

A oto wyczekiwany (przez kilka osób) prolog:

Rzeka East River błyszczała nielicznymi falami w pełnym słońcu. Jej powolny nurt nadawał rytm krokom pingwinów. Skipper zrobił szybki ruch skrzydłem i już po chwili drużyna się rozdzieliła. Kowalski wspiął się zgrabnie po pnączach bluszczu na wysoki mur, który, w połączeniu ze stromym brzegiem rzeki, tworzył wysoką na dobre kilka metrów skarpę. Przypadł do ziemi, zauważając z drugiej strony gramolącego się Szeregowego. Westchnął teatralnie. Ach ten Młody!... Kowalski wyprostował się i już po chwili był przy swoim przyjacielu. Wciągnął go na mur.
- Dzięki, Kowa… - Szeregowy nie zdążył dokończyć, bo starszy pingwin zakrył mu dziób skrzydłem. Liczyła się dyskrecja. Skipper i Rico zapewne byli za zakrętem muru. Gałęzie drzewa zasłaniały Kowalskiemu widok. Wtem rozległ się zza nich chrapliwy wrzask, tak typowy dla Rico. Kowalski rzucił się ślizgiem, nie patrząc nawet, czy Szeregowy jest z nim. Gdy wypadł zza gałęzi, dostrzegł leżącego już na ziemi Rico i… Parkera. Zmrużył oczy. „Nie próbuj się mścić, nie próbuj…” myślał, lecz nie mógł powstrzymać wściekłości. Z rozpędu wpadł na dziobaka, przewracając go. Przetoczył się i już po chwili był na nogach. Rzucił się na leżącego jeszcze Parkera. Ten uderzył na oślep pazurem stopy. Kowalski poczuł ostry ból, gdy pazur wbił się w jego prawe skrzydło. „Dobrze, że jestem obuskrzydły…” przemknęło mu przez głowę. Powstrzymując jęk, szarpnął się do tyłu, uwalniając się tym samym. Usłyszał gdzieś z przodu krzyk Szeregowego, ale to nie było teraz ważne. Gdy tylko dziobak wstał, Kowalski rzucił się na niego w niemej furii. Wymiana ciosów stawała się coraz szybsza i szybsza. Na murze pojawił się teraz Skipper. Rico zdążył już się pozbierać. Szef obserwował walkę Parkera i Kowalskiego z wyraźnym podziwem dla paranoicznej żądzy zemsty swojego żołnierza. Czuł, że powinien coś zrobić, jednak druga część jego natury nakazywała mu pozwolić Kowalskiemu wyrównać rachunki. Kowalski zepchnął dziobaka na zakręt muru. Jego przeciwnik zachwiał się nieznacznie. Kowalski atakował bez litości. Już prawie zrzucił dziobaka do płynącej leniwie kilka metrów niżej rzeki, gdy nagle Skipper ni stąd, ni z owąd, krzyknął:
- Tak jest, Kowalski! Zero litości! – Krzyk ten zdezorientował na chwilę Kowalskiego. Jego kolejny cios chybił o parę milimetrów dziobaka. Tamten natychmiast wykorzystał okazję. Skipper przysiadł, widząc czającego się do skoku dziobaka. „Skoczę, skoczę…” powtarzał sobie w myślach, lecz nim zdążył cokolwiek zrobić, pazur jadowy Parkera wbił się w brzuch jego starszego towarzysza. Szeregowy jęknął, sam Kowalski otworzył jedynie dziób w niemym krzyku. Był w wielkim szoku. Parker przytrzymał kolec w ciele pingwina, wtryskując do niego więcej jadu i pogłębiając ranę. Po chwili z wyrazem satysfakcji na dziobie opuścił nogę. Kowalski zgiął się wpół, jego zdrowe skrzydło powędrowało w dół, osłaniając brzuch. Dziobak, nie zwracając już uwagi na resztę pingwinów, wyciągnął łapę i leniwym ruchem, jakby zgarniał śmieć ze stołu, zepchnął Kowalskiego do rzeki, po czym wskoczył w koronę drzewa i zniknął. Dopiero teraz do Skippera dotarło, co się stało. Jego otwarty dziób powoli się zamknął.
- NIEEEE!!! – wrzasnął Szeregowy, nie mogąc się powstrzymać. W tym samym momencie bezwładne ciało Kowalskiego uderzyło o wodę. Wzbudziło to potężną fontannę piany i pozbawiło pingwina resztek przytomności. Jego przyjaciele rzucili się do krawędzi muru. Kowalski jednak już pogrążył się w granatowej wodzie. Żaden z pingwinów nie zauważył, że Parker uciekł…
~ja (RaptorRed)

Czekam na opinie.

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

No... Proszę, jak ktoś przeczytał, niech coś napisze.

użytkownik usunięty
RaptorRed

przepraszam ale strasznie mi się zacina laptop ;/ w każdym razie przeczytałam i uważam, że ... no nie wiem jakie słowo dobrze to opisze więc napisze ze genialne :D myślę że Doris póżniej też wystąpi? przez to jeszcze bardziej nienawidzę tego dziobaka ... biedny Kowciu

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Będzie Bulgot? Raczej tak, sądząc po tytule, ale wolę się upewnić...;P
Zaczyna się ciekawie, nieco drastycznie. Dla mnie bomba!

RaptorRed

Ciekawe i zarazem dużo drastyczniejsze niż serial... no i Kowalski na pierwszym planie (przynajmiej takie odniosłam wrażenie)
Całkiem fajnie piszesz :D

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Dziękuję bardzo za wszystkie opinie. Dalszej fabuły nie mogę zdradzać niestety...
Ciąg dalszy nastąpi jutro.

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Szybko piszesz. I dobrze. Zazdroszczę ci. Ja nad genezą ślęczę już tydzień i mam dopiero 8 stron...

ocenił(a) serial na 10
ywogerezs

Przecież każdy pisze po swojemu, szybciej, wolniej. Lepiej jak coś jest przemyślane niż pisane na szybko i byle było.
Swoją drogą początek 'głównego' posta w tym temacie brzmi jakby reszta ff była mało ważna.

ocenił(a) serial na 10
Ingrid_Fox

Tylko tyle, że mamy już napisane praktycznie całe opo.
Tu chodziło o to, że jakbyśmy wrzuciły do NN, nikt by nie zwrócił uwagi. Inne oczywiście, też są ważne. To jest projekt przemyślany w każdym calu, zapewniam. Inne ff też są ważne.
Nic złego nigdy nie miałam na myśli.

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Nie chodziło mi o to, że wasz ff jest nieprzemyślany. Tylko o to, że każdy twórca pisze swoim rytmem, indywidualnie, wtedy kiedy ma wenę.
No myśle.

ocenił(a) serial na 8
RaptorRed

Brawo. Bardzo mi się spodobało, tylko czy akcja nie toczy się ociupinkę zbyt szybko?

ocenił(a) serial na 10
Merkura

Potem akcja zwolni, zapewniam Cię.

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Dobra, powiem tak: GE-NIAL-NE. Jak Parker zrobił... wiecie co... miałem szczękę rozdziawioną do podłogi. Gdyby serial był od 12 lat, to opowiadanie byłoby idealne do nowego odcinka! Już to widzę: Kowalski w wodzie płynie bezwładnie, widok z lotu ptaka i nagle na rzece pojawia się napis "Blowfall". Świetne. Czekam na reakcję Angeli ;)

ocenił(a) serial na 10
ManiakowyPingwin

Dziękuję Ci bardzo. To właśnie było pisane jako scenariusz do odcinka pingów :D
W mojej wyobraźni jest czołówka w stylu Skyfalla, podobna do tej z PKMK.
Ja także i boję się tej reakcji...

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Kowalski zginął...
Ta da da da.
Tak oto umiera piękno.
Nie będę się rozklejać, bo niedługo sama zamierzam zabić Kowalskiego w opku.
Opo napisane dobrze i poprawnie ;D

ocenił(a) serial na 10
Angela1997

Czytajże dalej!
Myślisz, że ja bym go zabiła?!

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Już chyba czas na ciąg dalszy...

W tym samym czasie reszta oddziału z trudem dotarła do bazy.
Czuli się mocno zdezorientowani.
-Panowie,czekam na opcje-powiedział beznamiętnie Skipper.
-Ale...Szefie,od tego zawsze był...Jest...
-Był,Szeregowy,był.Sami widzieliście.Nie wolno nam się tu rozklejać!
Czy ktoś tęskni za Manfreddim?Albo Johnsonem?Nie?To za Kowalskim
też tęsknić nie będziemy,jasne?!-odezwał się podniesionym głosem
,po czym wszedł do laboratorium.
-Trzeba tu będzie posprzątać-westchnął.Wielka fala goryczy zalała jego
żołnierskie serce.Coś mu mówiło,że śmierć jego towarzysza miała miejsce
przez niego.Mógł skoczyć...Za długo się wtedy namyślał...
Miliony pytań zadręczały go nieustannie od ostatniej walki Kowalskiego.
Szeregowy spojrzał za zbolałą minę Skippera.Nie miał pojęcia,jaką wewnętrzną
walkę z poczuciem winy toczył właśnie przywódca.Nie wiedział,że w tej chwili
był w stanie zrobić wszystko,aby je zagłuszyć.
-Musimy żyć dawnym rytmem-powiedział cicho szef.Starał się zachować
kamienną twarz.Przecież nie pokaże,jak bardzo przejmuje się tą sytuacją!
Jaką ochotę ma zaszyć się w kącie i wspominać!Ale nie taką taktykę
obrał już na samym początku.Starał się być zimnym,
stonowanym pingwinem-jeśli będziemy się użalać,
już zawsze będziemy żyć jedną chwilą.Jeśli zapomnimy-wszystko
się kiedyś ułoży!Kiedyś...
-Szefie...-powiedział Szeregowy i zbliżył się do niego.
-Powiedziałem już co myślę na ten temat.A teraz...Teraz zajmijcie się
swoimi sprawami.Muszę przemyśleć co zrobić i pochować gdzieś te
wynalazki...-rozejrzał się po laboratorium.Tyle chwil...Które nie wrócą.
Tysiące myśli krążyły po jego głowie.Gdyby wtedy pomógł,sam byłby
zapewne kolejnym poległym w walce z innymi gatunkami pingwinem...
Nim się obejrzał,była już północ.Nagle Skipper uświadomił sobie bardzo
istotną kwestię-nazajutrz trzeba będzie o wszystkim powiadomić Doris...
~Anna Maria

Także czekam na ocenę mej, przykrótkiej niestety pracy...

ocenił(a) serial na 10
Annqa

Będę wdzięczna za opinię osób,które przeczytały,choćby i najgorszą...

ocenił(a) serial na 8
Annqa

Bardzo dobre, choć trochę przykrótkie. ;)

ocenił(a) serial na 10
Merkura

Wiem,tak jakoś mi wyszło,ale później bardziej się rozpisywałam!
I dziękuję za pozytywną opinię :)

Annqa

No jak na razie akcja szybko mknie do przodu, a poza tym całkiem nieźle :)

ocenił(a) serial na 10
Peach3a3

nie mogę się doczekać dalszego ciągu. Bardzo fajne

ocenił(a) serial na 10
Misia878

Dziękujemy bardzo.
Ciąg dalszy niedługo...

ocenił(a) serial na 10
Annqa

Krótkie, ale fajne :) Zaje*iście wyszły Ci te rozmyślania Skippera np. "Jaką ochotę ma zaszyć się w kącie i wspominać!". Świetnie, tak trzymać!

ocenił(a) serial na 10
ManiakowyPingwin

No właśnie, tylko... brakło Ci już słów i musiałeś aż zagwiazdkować? ;-)

ocenił(a) serial na 10
RaptorRed

Zagwiazdkowałem (w moim języku to znaczy ocenzurowałem) bo nie chcę żeby mnie zbanowali ;)

ocenił(a) serial na 10
ManiakowyPingwin

Chodziło mi o samo użycie tego słowa ^^

ocenił(a) serial na 10
Annqa

To dobrze,że nasza historia się przyjęła c:
Uznałyśmy,że można dodać jeszcze kawałek:

Słońce dopiero wschodziło.Jego pomarańczowy blask rzucał długie cienie trzech szybko przemieszczających się postaci na mury okolicznych budynków.Nie mogło być wcześniej niż po szóstej,lecz atmosfera nie była tą zwyczajową,rześką poranną sielanką.Trzy kształty szybkim krokiem weszły na molo.Po chwili na jego końcu pojawił się kolejny.Otoczony gładką taflą wody zdawał się na coś czekać.Po chwili grupka mniejszych cieni zbliżyła się do większego...

-Nie rozumiem.Czemu jesteście tacy przygnębieni?I gdzie Kowalski?Czy coś się stało?-zapytała z miejsca zaniepokojonym głosem Doris.
-nie będę owijał w bawełnę.Tak,stało się coś.Coś...Strasznego,co,nie ukrywam może być dla ciebie szokiem...-powiedział ostrożnie Skipper-ciężko mi o tym mówić,ale...Kowalski poległ w walce z Parkerem nad East River wczoraj rano...-powiedział w końcu szef.
-Wiemy,ile dla ciebie znaczył,dla nas też,i...-wtrącił Szeregowy,lecz nie dane mu było dokończyć,gdyż w tej chwili delfinica zaniosła się spazmatycznym szlochem,i nikt nie był w stanie jej uspokoić.
-To jest niemożliwe...Tak krótko byliśmy razem...Mówiłam mu przecież,żeby uważał na niego...Nie ryzykował...To moja wina,mogłam tu wczoraj zostać...-i znów ten ściskający serce płacz.
-Nie szukajmy winnych,a tego okropnego stworzenia-zapłaci za to!-krzyknął Skipper.
-Trzeba obmyślić taktykę!Parker nie ujdzie z życiem!-dodała Doris,a wszyscy popatrzyli na nią ze zdziwieniem.
~Anna Maria

W pewnym momencie w niewielkim odstępie pojawiły się słowa"być"i"była",za co przepraszam.Próbowałam innego układu zdań,ale nic z tego nie wyszło.Proszę w tej kwestii o zrozumienie.

ocenił(a) serial na 10
Annqa

No, no! Akcja się zagęszcza! Nie spodziewałem się bojowej Doris :D

ocenił(a) serial na 10
ManiakowyPingwin

Rozpacz potrafi zmienić nie do poznania!;d

ocenił(a) serial na 10
Annqa

No! Kiedyś jak ktoś (pewnie jakiś psychol) zniszczył mi komórkę, gotów byłem zniszczyć pól planety (oczywiście żartuję! nie pół tylko półtora)!

ocenił(a) serial na 10
ManiakowyPingwin

Reakcja całkowicie przeze mnie zrozumiała...

użytkownik usunięty
Annqa

kurczę jak czytałam te drugą część to miałam łzy w oczach .... no ale ja łatwo ulegam emocjom ( niestety) i całkowicie rozumiem reakcje Doris ... chciałabym zobaczyć to na ekranie :P