DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Chuck Bass - za jego wredny charakterek z pierwszych sezonów, za jego intrygi i piękną miłość do Blair. Mimo, że stracił urok w czwartym sezonie, nadal go uwielbiam :)

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Zaskoczę was xD
Chuck Bass - Za jego boski charakter, wredny i perfidny a jednak szczerze zakochany w Blair. No i oczywiście z "I'm Chuck Bass"!

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Ciężki wybór, ale niestety po 4 sezonie zdecydowanie nie Chuck, tylko Dan - za wspaniałą przyjaźń z Blair, za to że zawsze jest dobrym i pomocnym bratem, za to jak pięknie spławiła Vanessę <3, za jego inteligencję, zainteresowania, żarty słowne, zabawną przyjaźń z Natem, za ciekawą drogę tej postaci od1 sezonu ;)

Dzień 1: Chuck Bass - za jego jak już wspomniała BAS charakter , jego szaliczki ,oczywiście genialny głos i Im Chuck Bass oraz za to ze kocha Blari
W sumie napisałam to samo to moja poprzedniczka :)

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Nate Archibald

Dzień 1 - Twój ulubiony bohater płci męskiej.

Carter Baizen. Kocham Chucka, ale w 4 sezonie jest karykaturą samego siebie. Dan jest świetny teraz, ale pamiętam jego średnie pantoflarskie początki u boku Sereny. Natomiast Carter jest bardzo ciekawą postacią, uwielbiam go za to, że potrafił stanowić wsparcie dla Sereny, jednocześnie nie zamieniając się w pantoflarza jak Dan. Poza tym uważam Sebastiana za nieziemsko przystojnego;) Podsumowując, ta postać ma wg mnie cały pakiet: interesujący charakter (nie jest ani zbyt dobry, ani zbyt zły), świetny wygląd i bardzo fajne wątki.

Dzień 1 - Twój ulubiony bohater płci męskiej.
Nie będę oryginalna.
Chuck Bass. Za jego charakter, za intrygi, za głos, za styl i przede wszystkim za to, co czuje do Blair. I za to, że na początku 1 sezonu, gdy słyszałam I'm Chuck Bass miałam ciarki na plecach ;)

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Chuck Bass. Za to jaki jest. Za to, że nigdy nie przestał kochać Blair, za jego cudowny głos i za to jak wypowiada " I'm Chuck Bass". Za to, że w ogóle taka postać istnieje ;p

czyli nic oryginalnego ;p

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Chuck Bass - za jego styl i miłość do Blair.

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ

Chuck Bass - oczywiscie, jak już tu każdy wspominał, nic oryginalnego :d. Za to, że jest jedyny w swoim rodzaju, wyróżnia się od wszystkich innych bohaterów i głównie za pierwszy sezon, kiedy zakochuje się w Blair. Nie jest banalny, ma charakterek.

Dzień 2 - Twój ulubiony bohater płci żeńskiej.

Nie będzie to chyba zaskakujące - Blair Waldorf ;) piękna, błyskotliwa, pewna siebie, inteligentna, potrafi walczyć o swoje, delikatna, cudownie się ubiera :)

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ

Blair Waldorf - za intrygi, piękną miłość do Chucka, za charakter, inteligencję i za to, że ta postać trzyma poziom od pierwszego sezonu do czwartego :)

DZIEŃ 3 - TWÓJ ULUBIONY CHARAKTER OGÓLNIE
Blair Waldorf - inteligentna, pewna siebie, wie czego chce, przebiegła, dla przyjaciół pomocna, dla wrogów bezwzględna. Królowa lodu o sercu pełnym miłości. Uwielbiam jej relację z Dorotą, niełatwą przyjaźń z Sereną, miłość do Chucka a ostatnio zażyłość z Danem. Blair jest interesująca pod każdym względem!

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ
Blair Waldorf - za jej charakter , za to ze kocha Chucka , za jej urodę i za to ze jest najciekawszą postacią w tym serialu .

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ
Blair - za te wszystkie jej intrygi, które w pierwszym sezonie mi sie nie podobały i Blair nie lubiłam i za cały jej charakter.

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ
Mhm, będzie wielkie zaskoczenie coś tak czuję... Blair Waldorf. Za to jaka była i jest. Jako wredna nastolatka, stawiająca sobie za cel uprzykrzanie życia innym i mająca na uwadze szkolną hierarchię, była do pokochania. Teraz staje się kobietą silną, taką "powerful". Ale jedno się nie zmieniło- jej miłość do Chucka. A to kolejny powód, dla którego ją uwielbiam.

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ

Blair [uuuu oryginalność xD ] - Za jej styl przede wszystkim! Za jej wredny charakter - zaskakujące jak bardzo lubię złe i wredne charaktery ;P - Za to że dąży do swoich celów za wszelką cenę i nie wstydzi się swoich czynów - nawet tych złych.

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ

uwaga ! uwaga !

Blair Waldorf ( szok ;p ) - Za te wszystkie kłamstwa i intrygi, za wreeedny charakterek. Za styl, za umiłowanie do opasek ( kokardki nosimy po prawej, pamiętajcie ! ), za niezwykła inteligencję i przebiegłość. Uwielbiam ją za to, że zawsze dąży do wyznaczonego sobie celu za wszelką cenę. Za jej miłość do Chucka i troskę o najbliższych. Za to, że jest niezależną, silną kobietą.

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ

Jenny - ale tylko z drugiego sezonu, za bycie sobą i odwagę w realizacji własnych marzeń

BLAIR WALDORF <3

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ

Blair Waldorf - za intrygi, przebiegłość ogólnie charakter. i miłość do Chucka oczywiscie. napisałabym więcej, ale wszystko w sumie zgadza się z wypowiedziami poprzedników.

Dzień 2 - Twój ulubiony bohater płci żeńskiej.

będę inna i napiszę, że SERENA

jakoś od początku tak było, a w pierwszych sezonach nawet nie lubiłam Blair, polubiłam ją w 4 sezonie ale i tak jestem wierna SERENIE

Jako, że jestem spóźniona, muszę nadrobić wczorajszy dzień:)

DZIEŃ 1 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI MĘSKIEJ
Damien Dalgaard - świetna postać z wredenym charakterem i ślicznym wyglądem, idealnie dopasowany do Jenny :)

DZIEŃ 2 - TWÓJ ULUBIONY BOHATER PŁCI ŻEŃSKIEJ

Blair Waldorf - za niekończące się intrygi, które są jej całym życiem, za to że pokochała gbura o miękkim sercu, za jej lojalnośc wobec przyjaciół, za zabawne sceny i przyjażń z Danem,za jej mimikę, gesty, nienaganny styl i makijaż. Za to, że jest zdolną i niezależną kobietą, która walczy o swoje i wie gdzie jest jej miejsce. Jest wyrachowana, odważna, sarkastyczna, ambitna.

Dzień 2 - Twój ulubiony bohater płci żeńskiej.

Blair - ze wszystkich tych powodów, które zostały wymienione i za to, że stanowi 50% Chair;)

DZIEŃ 3 - TWÓJ ULUBIONY CHARAKTER OGÓLNIE

Chuck Bass - jak pisałam wcześniej, za intrygi, wredny charakter, przepiękną miłość, którą tworzą razem z Blair, a także dziwaczny styl, w którym jemu jest najlepiej :)

A tak w ogóle to pomyślałam, że może byśmy wszystkie 'głosy' sumowali? W taki razie wyglądałoby to tak:

Dzień 1 - Chuck Bass
Dzień 2 - Blair Waldorf

DZIEŃ 3 - TWÓJ ULUBIONY CHARAKTER OGÓLNIE

Blair Waldorf - za niepowtarzalny charakter i styl, którego nie da się skopiować (swoją drogą uważam, że nikt inny nie zagrałby roli Blair lepiej niż Leighton), za jej niezależność, za oryginalność, za intrygi, za miłość do Chucka, za to że w żadnym innym serialu obyczajowym nie znajdziemy postaci o podobnym charakterze, za to, że jest jedyna w swoim rodzaju ;)

DZIEŃ 3 - TWÓJ ULUBIONY CHARAKTER OGÓLNIE

Uwielbiam Chucka , ale muszę powiedzieć ze Blair Waldorf . Jest najciekawszą postacią w tym serialu :)

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie.

Chuck Bass - może to dziwnie wyglądać, biorąc pod uwagę, że nie wybrałam go jako ulubionego męskiego bohatera. Ale właśnie chodzi o tę subtelną różnicę między słowem 'postać' a 'charakter'. Wybieram Chucka, bo był najbardziej wyrazistym charakterem od samego początku. Wiadomo, został spieprzony, ale nie mogę zapomnieć, że 1 i 2 sezon zdecydowanie należał do niego;) Uwielbiam sprzeczności jakie, w sobie łączy: żal do ojca i pragnienie zachowania jego dziedzictwa, rozwiązłość i zdawałoby się nieczułość i wielką miłość do Blair, umiłowanie imprezowego stylu życia i branie odpowiedzialności za imperium Bassów.

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie

Chuck Bass - za to wszystko o czym pisałam przy dniu nr 1. Jest zdecydowanie najlepszą i najwyraźniejszą postacią.

PODSUMOWANIE :

Dzień 1. - Chuck Bass
Dzień 2. - Blair Waldorf
Dzień 3. - Chuck Bass

dzień 3 jeszcze się nie skończył

Tak, wiem... no i co z tego ? To nie jest żaden konkurs, każdy wyraża swoje zdanie. Ja zrobiłam podsumowanie SWOICH wyborów jak do tej pory.

Moim zamiarem było raczej sumowanie wszystkich głosów, ale jak ktoś chce sumowacć wszystkie swoje głosy, to jak tam sobie chce :)

Aaa :) źle zrozumiałam xD Jak chcecie możemy wszystkie sumować, nie mam nic przeciwko :)

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie

Dan Humphrey

Dzień 3 - Twój ulubiony charakter ogólnie

Blair Waldorf

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie.

Chuck Bass - to najbardziej wyrazista postać w serialu, już od pierwszego sezonu stał się moim ulubieńcem :) uwielbiam jego intrygi, styl i pokręcony związek z Blair

DZIEŃ 3 - TWÓJ ULUBIONY CHARAKTER OGÓLNIE

Chuck Bass - moim zdaniem jest najciekawszą postacią, jest skompilowany i nieprzewidywalny i to jest fajne ;]

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie

Blair Waldorf - Blair - od początku "Gossip girl" podoba mi się jej gra aktorka, jest niesamowita, genialna. Należy do osób upartych i dostaje to czego chce. Nie lubi, gdy coś nie jest po jej myśli oraz nie lubi mówić o swoich porażkach. Lubi bawić się ludźmi i robi to perfekcyjnie. Jest cholernie inteligentna i zawsze dąży do tego, co sobie wcześniej zaplanowała. Gdy ktoś jej nadepnie na odcisk, może być pewny że Blair Waldorf mu się odwdzięczy. Ma nienaganny styl i makijaż, Uwielbia rujnować życie innym. Jest szczera, wrażliwa, uparta, pewna siebie. Gdy Blair występuje - w serialu nie wieje nudą :)

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie
Mam problem, no ale niech będzie...
Blair Waldorf- za urodę, za styl. Ktyoś mógł jej nie lubić, gdy za bardzo się rządziła w Constance. A ja właśnie za to ją uwielbiałam. Jest manipulantką, wie czego chce i dąży do tego, nie zważając na przeszkody. A jednocześnie jest sympatyczna ui pomocna w stosunku do przyjaciół, nieraz wypędzała ich z tarapatów. Szczera, wredna, perfidna. Jej jedyną słabością jest miłośc do Chucka.

Dzień 3 - Twój ulubiony character ogólnie

Blair Waldorf - jak wyżej :P

DZIEŃ 4 - NAJMNIEJ LUBIANA PRZEZ CIEBIE POSTAĆ

miałam dylemat między Jenny a Sereną, ale wybrałam Jenny.
Jenny Humphrey - niektórzy uważają ją za kontrowersyjną, barwną postać, która ożywia serial i sprawia, że staje się ciekawszy. Moim zdaniem jest baaardzo irytująca. Irytuje swoim zachowaniem, charakterem, sposobem ubierania się, wszystkim. Rozumiem, że serialowi potrzebna była postać nastolatki, która przeżywa okres buntu i wywołuje kontrowersje, ale w moim odczuciu Jenny to całkowity niewypał.

Jest napisane: 'Wybór trzeba uzasadnić.' Co to za zabawa napisać nazwisko i koniec?

oj, nie przeczytałam dokładnie

DZIEŃ 4 - NAJMNIEJ LUBIANA PRZEZ CIEBIE POSTAĆ

Jenny Humphrey - ale tylko tę z trzeciego i czwartego sezonu. W pierwszych sezonach nawet ją lubiłam, ale w dalszych czułam zażenowanie, gdy ją oglądałam. Nie przeczę, że postać potrafiła rozpędzić akcję w serialu. Zamieniła się w czarny charakter - takie charaktery lubię (przykłady: Blair, Chuck, Jack, Juliet), a jednak jej polubić nie zdołałam.

DZIEŃ 4 - NAJMNIEJ LUBIANA PRZEZ CIEBIE POSTAĆ
Znów dylemat.
Jenny Humphrey- ale tak jka BaS, nie lubię J takiej z 3 i 4 sezonu. Moim zdaniem to największa hipokrytka GG. Najpierw chce zyskać przyjaźń Blair, potem ją zdetronizować, a gdy B ją pokonuje, ta stwierdza, że jest od niej lepsza, że jest ponad top. A co robi za chwilę? Znów planuje jak zaszkodzić Blair... Błędne koło. Do tego ten wątek z Damienem... GRR.

DZIEŃ 4 - NAJMNIEJ LUBIANA PRZEZ CIEBIE POSTAĆ

Serena van der Woodsen - Nie mogę jej znieść. Uważam, że jest strasznie irytująca. Nie może zdecydować się z kim chce być. Użala się nad sobą 'jak to ojciec mnie nie kocha', a gdy już go znajduję uważa go za świętego i liczy się tylko on, raniąc w ten sposób bliskich. Zawsze musi być najważniejsza.

Dzień 4 - Najmniej lubiana przez Ciebie postać.

Jenny Humphrey - hmm... od czego by tu zacząć? Od przerośniętego do granic możliwości ego, które sprawiło, że Jenny zapragnęła być królową Constance? Od fałszu, którym wręcz epatowała, odwracając się od swojego przyjaciela, jedynego, który wspierał ją zawsze, Erica? A może od pandziego makijażu? Jenny to największa egoistka w całym serialu, o ile na początku dało się z nią wytrzymać, o tyle po tym, jak zasmakowała życia wyższych sfer stała się nieznośna. Głupiutka 15-latka, która uważa się za dorosłą damę, w dodatku najzdolniejszą projektantkę świata. Poświęciła rodzinę i przyjaciół, byle osiągnąć swój cel. Dealowała, chodziła z gejem - i wszystko po to, żeby wyrobić sobie jakąś żałośnie śmieszną pozycję wśród elity.

Pandzi makijaż xD