PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108315
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara
sandra_crashdown

a w tym czasie Lily okazuje sie facetem...

malinka_20

Bożeeeee :D

ocenił(a) serial na 1
sandra_crashdown

Te pokazanie się Barta było marne - to powinno być coś równie epickiego:
http://www.youtube.com/watch?v=XxQ2_Qn8IYk&feature=player_detailpage#t=195s

robb264

Hahaha Chuck z lopata wykopujacy trumne Barta?! hahaha to by bylo nie do przebicia :) i na koncu krzyczacy dramatycznie w niebo "Tatooooooooooooooooo" ;D Dookola grobu oczywiscie nie mogloby zabraknac zszokowanej reszty NJBC, wymieniajacej przerazone spojrzenia miedzy soba lub tez w bardziej dramatycznej wersji, jak kto woli, wygrzebujacej golymi rekami resztki fake Barta z ziemi ;P

robb264

Boże, boże czemu ja tego serialu nie oglądam?! Chuck z łopatą, padłam. Fajnie kombinujecie

ocenił(a) serial na 1
eaw0

A tu słynna scena
http://www.youtube.com/watch?v=Cm2qqAm_1T8

robb264

Dzięki, brzuch mnie boli ze śmiechu, to w gg mają jeszcze dużo wątków do zrealizowania. Nie wiem jakim cudem potem się okazało, że ona jednak żyje, takie uderzenie.hahahahaha

ocenił(a) serial na 1
eaw0

A tu dam jeszcze jedną śmieszną :P
http://www.youtube.com/watch?v=WHSfQXrHIiY

robb264

Buhahahaha, bardzo dobre, momenty OMG co pół zdania

ocenił(a) serial na 9
robb264

Hahaha, mega wizja! Leżę. :D

ocenił(a) serial na 8
robb264

Powiedzcie mi proszę bo mnie pamięc zawodzi jak to było z tym wypadkiem? Pamiętam, że Bart leżał w wyrku i Lily nad nim stała i coś mamrotała po czym przyszedł Chuck i wybiegł na korytarz szpitala. Wiem, że chaotycznie ale coś w te klimaty było. Skoro dobrze pamiętam to jakim cudem Bart mógł tak udawac w szpitalu przy Lily i nagle wyzdrowieć. Co ja mówię ozdrowieć, sfingować śmierć i trupa w trumnie itd. itp. Taki powrót z piekła bez ładu i składu.
Co do odcinka ciekawy. Działo się coś. Te szyfrowanie, bieganie, kombinowanie, wysyłanie smsów, telefon plotkary. Nawet niezłe chociaż jak powyżej myslałam, że na OMG Blair Bart będzie leżał w wyrku. Np. Jack podtrzymujący Bart sztucznie przy życiu dla jakiejś swojej chorej korzyści.
Największa "dolina" w odcinku - Dair. Już widzę jak Dan ma wątpliwości, a Blair jak idzie wspierać Chucka. Again. I te nieodwzajemnione "Kocham cie". Dan nie powinien marnowac Rzymu. Sama postawa Blair świadczy o dojrzałym związku i powinien jej zaufac. Chociaż ja bym tego nie zrobiła jak on ale powinien. Później będzie tego żałował i będzie wypominanie itd.

ocenił(a) serial na 1
Arlinka90

To było tak :
o ile dobrze pamiętam
- W 2x12 - tylko z rozmów Lily mozna bylo się dowiedziec ze Bart miał wypadek samochodowy i nie zyje.
- W 3x12 - był odcinek jak Chuck idzie do szpitala - i tu on dostaje wizję w której Serena i Lily stoją nad łóżkiem Barta. Ta scenka bardziej niz wspomnienie byla raczej wyobrazeniem/ imaginacją Chucka. On sam w tym śnie był "obecnym Chuckiem - tym 3-sezonowym a nie tym z 2 sezonu (wskazywała na to jego fryzura i ubranie które nie pasowało do tego z 2 sezonu ) - on tak jakby z czasu rzeczywistego przeniósł się do swojej fantazji.

ocenił(a) serial na 8
robb264

Fakt doczytałam powyższe. Sorki za niepotrzebny spam. Pomimo wszystko na moją głowę to naciągana historia. Oby się ciekawie rozwinęła. Szczególnie mogliby wyjaśnic zdjęcia Diany za młodu w powiązaniach z Bartem. Skoro wcześniej coś kręcili razem (interesy) to może jest to większy szwindel. Nic poczekamy.

Arlinka90

Dokładnie to było tak, że w rocznicę śmierci Barta Sarena pojechała z Trippem do jakiegoś tam letniego domku van der Biltów. Tripp na chwilę wyszedł, w tym czasie do Sareny przyszła żona Trippa i powiedziała, że nie zgodzi się na rozwód i zaproponowała jej, że może być jego kochanką i ona się na to zgadza. Gdy Tripp wrócił, Serena chciała wracać do domu. Wracali, po drodze mieli wypadek, z miejsca którego Tripp uciekł. Nate znalazł nieprzytomną Serenę w samochodzie, przyjechała karetka, zabrała ją do szpitala, wszyscy pojechali ją odwiedzić, nawet Chuck. Ale nie mógł wejść do sali, w której leżała, bo przypomniało mu się, jak to było rok temu, gdy wypadek miał jego ojciec. Wtedy właśnie przypomniał sobie, że Bart leżał w szpitalnym łóżku, Chuck wszedł, stała tam Lily, a pielęgniarka/lekarka powiedziała, że już nic nie da się zrobić i że Bart nie żyje. To nie była wizja, tylko wspomnienie.

ocenił(a) serial na 9
Justyna_27_fw

Odcinek jeden z lepszych w tym sezonie, nareszcie była jakaś intryga, w którą zaangażowali się wszyscy (no, oprócz Dana). Dana mi trochę było szkoda - jak dla mnie to on powinien się ogarnąć i zobaczyc, że B nie jest taka idealna jak mu sie wydaje. Chociaz ja tam wcale nie chce patrzeć jak ona się za nim ugania. Sereny mi było szkoda - w ostatniej scenie, jak tak sama siedziała, no to mimo wszystko żal mi się jej zrobiło :P No i szkoda mi Chucka - okazało się, że jego tatuś żyje. No i teraz nawet nie wiadomo ilu on ma ojców a ile matek. To przykre, że z takiego czarnego charakteru jak Chuck zrobili idealnego bohatera mody na sukces. Cała ta rodzinka Bassów mogłaby się tam załapać. Ale może w następnym odcinku ta drama się skończy (oby!). No i Blair... w tym odcinku mnie tak nie denerwowała, a to już jakiś plus dla niej :D. I wbrew pozorom wcale nie chcę, by Dair się rozstało w finale, bo nie mam najmniejszego zamiaru oglądać jak B ugania się za D. Naprawdę mam wątpliwości, czy wogóle zabierać się za sezon 6.... Aaa no i Dorota była mega :D

lonelyheart

Też mam ten problem i raczej za 6 sezon się nie zabiorę

ocenił(a) serial na 7
eaw0

Mam dziwne wrażenie, że ojcem Bassa jest Rufus ; /
Najpierw oczyścili Chucka, a teraz dobrze zapowiadającą się Serenę, przekształcili w wywołującą współczucie dziewczynę.. brakuje mi prawdziwego czarnego charakteru, bez skrupułów ; D
Odcinek świetny - przypomniałam sobie, iż Blair ma mniej niż 40 lat.
W książkach nie ujawnili GG, jednak sądzę, że był nią Chuck - może tutaj także?

ocenił(a) serial na 10
accidenti

Mi też odcinek mega się podobał.Wraca prawdziwa Plotkara!

accidenti

Rufus? Niemożliwe! Chuck nie zajmowałby się taką trywialną rzeczą jak bycie Plotkarą.

użytkownik usunięty
lonelyheart

zgadzam się ze wszystkim prócz wątku Dair&Blair. Wciąż licze, że endgame'em będzie Chair :D

ocenił(a) serial na 10

Widzę,że wszystkim podobał się odcinek.Czy tylko ja jestem tak bardzo rozczarowana? Serena jako nieszczęśliwe dziewczątko strasznie mnie irytuje,dziecko neo,które nie umie przeżyć bez komputera.Ona była taką pozytywną postacią,a teraz mam wrażenie,że wciskają ją na siłę i nie wiedzą co z nią dalej zrobic. Dan jak zwykle jest irytujący, ale wolę go jako zazdrosnego chłopaka niż takiego przesłodzonego. Blair,która była moją ukochaną bohaterką....Szkoda słów. Ma dziwną manierę mówienia,która kiedyś bardzo do niej pasowała,a teraz jest irytująca.Zrobili z niej przesłodzoną laleczkę zakochaną w Danie.Jestem przeciwna temu związkowi,bo Blair traci w nim samą siebie.I odzyskują ja tylko w pobliżu Chucka co było dziś widać.Zresztą bardzo podobało mi się,gdy Chuck zaproponował jej współpracę,a ona szła w tych okularach.Przypomniały mi się stare dobre czasy,gdy Blair była u spowiedzi. Wątek z Chuckiem i jego matkami i ojcami jest idiotyczny, a moment,gdy zobaczyłam Barta - no myślałam,że umrę ze śmiechu.Ale ciekawe jak to dalej rozwiną.
Odcinek słaby ale sceny B&C były takim promykiem nadziei,że coś się polepszy.

użytkownik usunięty
DeeDee_Spencer

jak dla mnie odcinek jest cudowny jak na tę serię. Wiadomo,że nie umywa się do poprzednich :) I to co wymieniłaś o Serenie i o Danie - zgadzam się. O związdku Dair - też się zgadzam. Blair wtedy jest inną osobą, nie taką jaką wszyscy pokochali. A przy Chucku wraca dawna Blair z intrygami, z innym sposobem mówienia a nawet z innymi ciuchami :) I może pomysł dziwny z tymi ojcami i matkami Chucka, też się zgadzam, ale i tak się cieszę, że coś takiego powstało. To był jakby taki powrót do dawnej GG, dawnych intryg i jednoczeniu się w pracy razem :D

użytkownik usunięty
Justyna_27_fw

Jedno jest dla mnie dziwne - jakim cudem Bart żyje? Przecież na naszych oczach widzieliśmy jak umiera. Tam była ta cudowna scena Chair :) http://www.youtube.com/watch?v=HJ03v-_zJrI&feature=related

ocenił(a) serial na 1

Ale to nie jest retrospekcja. Chuck sobie bardziej wyobraza tą scenę a nie ją wspomina. Wystarczy spojrzec jak on jest wystylizowany. Smierc była w 2 sezonie - miał inne ciuchy i fryzurę. A tutaj w tej scenie wygląda cały czas tak samo - zarówno w czasie rzeczywistym jak jest koło niego Blair jak w tej scenie z Sereną Lily i Bartem.

użytkownik usunięty
robb264

może masz racje, nie pamiętam jak wyglądała w sumie druga seria, może jeszcze raz to w końcu obejrzę :) W każdym bądź razie - było pokazywane chyba, że Bart umiera? Bo jakieś sceny kojarzę ogółem i dlatego to dla mnie teraz takie dziwne, że nagle Bart żyje.

robb264

Bo on nie widział siebie. W 3. sezonie wszedł jako normalny Chuck z 3. sezonu i przypomniał sobie scenę z 2. sezonu. My to widzieliśmy jego oczami, więc nie mogliśmy widzieć jego samego (jako uczestnika tej konkretnej sceny). Teraz myślę, że to mogło być specjalnie zrobione - Lily i pielęgniarka/lekarka czekały na jego wejście, żeby Chuck uwierzył, że Bart nie żyje. Nie zdziwiłabym się, gdyby i Lily brała w tym udział. Dla niej to było korzystne - mogła wrócić do Rufusa, dostała za to cały majątek Barta.

ocenił(a) serial na 9
Justyna_27_fw

Podoba mi się, że Blair znowu jest intrygantką trochę, ale mimo to nadal pozostaje w porządku - wszystko zamierza opowiedzieć Danowi.
Postać Sereny schodzi na psy; właściwie niedawno jeszcze mówiła do Lily, że ma rozmawiać z Rufusem, a nie sprowadzać prasę - czyli wykazała się dojrzałością - a potem sama zachowuje się jak idiotka, oszukuje przyjaciół i kradnie notes dla Diany (jak żałośnie w tej akcji wyglądała!).
Powrót Barta - szkoda gadać.

ocenił(a) serial na 10
spomadka

duży + za odcinek, przynajmniej coś ciekawego się zaczęło.
Podoba mi się powrót Blair ^^ brakowało tego w Plotkarze.
i co z tym Bartem wtf ?! , upozorował własną śmierć, ale po cholere ?? wytłumaczy mi ktoś. ??

ocenił(a) serial na 10
Diablicaaa

zapewne będzie coś z tym,że chciał chronić rodzine przed czymś...że jak wszyscy myśleli,że nie żyje to sprawiało,że jego rodzina była bezpieczna- bo może ktoś chciał coś od niego i groził jego rodzinie...:P

ocenił(a) serial na 10
IustusIustus

możliwe, albo poprostu go nie kochał ..

Justyna_27_fw

a ja wam powiem, że zaczyna mi być szkoda Sereny... serio... wkurza mnie to, że scenarzyści nie mogą się odczepić od S- dać jej tymczasowy happy-ending i już. bo co jak co, ale trzeba przyznać, że ona nie ma szczęścia- nie może sobie znaleźć kogoś, z kim mogłaby być, nie wie kim jest, co chce robić...
jak dla mnie to trochę z tym przesadzają i mogliby jej dać chwilę wytchnienia...
co nie zmienia faktu, że Chair się nie sprawdza i mam nadzieję, że to się szybko skończy... Chuck, znajdź swoich rodziców i bądź szczęśliwy (najlepiej z B ;) )!!! Lola? Matko bardziej wkurzająca niż Ivy i Jenny razem wzięte... Rufus i Lily? Na prawdę?! Kolejny rozwód?...
W serialu zaczyna się coś dziać, więc mam nadzieję, że tak zostanie... Oby tylko S znalazła to, czego szuka...

ocenił(a) serial na 1
baletomanka

Wykryłem tu błąd logiczny:P Piszesz ze Chair się nie sprawdza i w kolejnym zdaniu ze bys chciała by Chuck był z Blair? Trochę nie pojmuję ? Moze chodzi ci o Dair i się pomyliłas?

robb264

oczywiście, że się przejęzyczyłam :P dzięki :P

baletomanka

Też tak myślę. Serena była taką fajną dziewczyną, rozkręcała każdego faceta, z którym się spotykała (nawet Dana), a teraz nie mogą jej napisać normalnej roli.

Justyna_27_fw

Rozsmieszyla mnie scena, gdy D. powiedzial B, ze ją kocha i B sie usmiechnela. Przypomina mi sie odcinek Dwoch i pol, gdy panna wyznala Charliemu, ze go kocha, a Charlie powiedzial dziekuje hahaha.

Poza ww sceną odcinek nijaki, drązenie sprawy notesu Diany, S. stracila haslo do plotkary w banalny sposob zabranie laptopa,ktory zostawila w szatni. B, w tych zoltych butach wygladala jak zona stroza w Boze Cialo. Burdel dosłownie i w przenosni.

Hans_Kloss

czy ja wiem czy nijaki? Serena była o krok od dowiedzenia się kim naprawdę jest Plotkara.

użytkownik usunięty
egoistka94

i ubolewam nad faktem,że się nie dowiedziała. :<

Ale Nate wie i to jest właśnie dziwne. Bo dlaczego akurat on to wie i nikomu jeszcze tego nie powiedział? A podobno zdradza wszystkie sekrety :D. Może to jednak on?

użytkownik usunięty
Aguslava

ale sam z sobą nie może esemesować, ja tak na to patrzę. Nie sądzisz? Ciągle jest pokazane "send to Gossip Girl". Chyba, że to tak dla zmyłki, ale nie sądzę :>

No właśnie nie może i też nie stresowałby się, że plotkara zdradzi informację o jego romansie z księżną. Ale dlaczego nikomu tego nie zdradził, skoro zdradza sekrety? Więc może nie wie, kto to, tylko ma jej numer; a może faktycznie tych ważnych sekretów nie zdradza? Ale w takim razie kim by była plotkara? Sarena - odpada; Chuck i Blair byli zbyt zajęci, żeby kraść laptop; Dan nie wchodził do tego budynku (a może jednak wszedł i to on nią jest?).

użytkownik usunięty
Aguslava

jestem bardzo ciekawa jak to rozwiążą. Bezsensu będzie jeśli plotkarą zostanie jakaś osoba drugoplanowa, nie sądzisz? Jednak nikt z głównych postaci mi nie pasuje. Nate? Przecież gdy Chuck i Blair uciekali razem limuzyną (przed wypadkiem i paktem Blair z Bogiem) to Nate był tą osobą, która pomogła im wydostać się tylnymi drzwiami.

W sumie dla mnie najlepiej by było gdyby w ogóle nie wyznali prawdy dotyczącej plotkary, albo gdybyśmy się dowiedzieli dopiero w ostatnim odcinku ostatniej serii :)

Popieram - ostatni odcinek ostatniej serii albo wcale :). Co do drugoplanowych, to zależy, bo przez dłuższy czas podejrzewałam Penelopę. Właśnie Nate faktycznie jest kiepskim kandydatem na plotkarę, ale dziwi mnie to, że on jako jedyny wie, kto nią jest lub przynajmniej utrzymuje z nią jakiś kontakt. Co w nim jest, czego nie ma w innych, że plotkara zdradziła się akurat przed nim? Albo co go z nią łączyło, co nie łączyło innych?

ocenił(a) serial na 8
Justyna_27_fw

wreszcie intrygi!

ocenił(a) serial na 7
Justyna_27_fw

Nie wierzę, że wciąż oglądam ten serial, ale może to przez brak ciekawych zajęć bardzo późnymi wieczorami.
Tym razem jednak nie żałuję, wreszcie coś się działo. Trochę czasu im zajęło, zanim wpadli na ten genialny pomysł wyłączenia na moment niesamowicie, horrendalnie nudnego Dana i odstawienie go na bok, gdzie jego miejsce. Wybaczcie, ale ten odcinek był jednym z najlepszych, właśnie z tego powodu. Nie będę się bawić w żadne "Dair" czy tam "Chair", bo przecież bez przesady. Po prostu jestem zdania, że ten serial zwyczajnie zyskuje, gdy na ekranie pojawia się cała czwórka i zamiast jęczeć nad swoimi problemami, rozwodami czy jak Blair - miłością do dwóch facetów jednocześnie, zaczynają działać. I nie ma gadania, że jednak ten wątek Chucka i Blair ciągnie ten serial. Może i zamysł połączenia jej z Danem był sam w sobie dobry, miał wprowadzić świeżość, sama czekałam na ten wątek, bo byłam zmęczona ciągłymi wyznaniami miłosnymi w jedną i drugą stronę, jak w kiepskiej telenoweli. Jednak gdy teraz oglądam ich razem na ekranie, to po prostu... przewijam. Bo oni zwyczajnie są nudni. I znowu wracamy do punktu wyjścia, którym jest Chuck. Można się spierać, ale serial nigdy nie osiągnie już takiej oglądalności jak jeszcze w czasach, gdy ten cały wątek "Chair" jak to nazywacie, był główną i najlepszą historią. Od zawsze oni trzymali ten serial na szczycie i to oni są w tym serialu parą, którą wszyscy, bez wyjątku uwielbiali. Bo jak ktoś ich nie lubił, to chyba się nie męczył przez pięć sezonów, gdzie byli głównymi postaciami ;>
Cóż, dodam jeszcze, że pomysł z Bartem, zupełnie nietrafiony.

użytkownik usunięty
Uzalezniona

Trudno się nie zgodzić z Twoimi słowami. Święta prawda. Cała czwórka się pojawia i rzeczywiście jest ciekawie, gdy zaczynają coś razem robić. Odcinek bardzo dobry. Ale wystarczy spojrzeć wstecz. Kiedyś każdy odcinek był taki dobry. Każdy był ciekawy. Teraz tylko jest nuda i nuda tylko po to, żeby raz na jakiś czas stało się coś ciekawego. A szkoda. Pomysł z Bartem? Sam nie wiem, co o tym myśleć.

ocenił(a) serial na 9
Uzalezniona

Całkowicie się zgadzam. Jak tylko cała czwórka bez Dana zaczęła razem działać, to serial od razu zrobił sie ciekawszy. Mam wrażenie, że takie knucie z Natem, Chuckiem i Sereną wyszłyby Blair na lepsze, niz to ciągłe siedzenie z Danem. On jej nie pomoże na nowo zostać queen B, w tym jej pomogą tylko intrygi.

ocenił(a) serial na 7
lonelyheart

Gdzieś tutaj przeczytałam jeszcze pewną, dosyć zabawną, tezę o tym, że związek Blair to pewnego rodzaju terapia, która ma na celu przywrócić ją do życia. Cóż za bzdury! Serial, to serial. Tutaj ma się kręcić akcja. Nie może być tak, że my jako widzowie, przez cały jeden sezon musimy cierpieć na przewlekłe bóle związane z nudą, tylko po to, żeby główna postać doszła do siebie.
Może to, co napiszę będzie w trochę nieprzyjemnym tonie, ale każdy głupi zauważy, że ten zabieg połączenia Dan i Blair to czysty marketing, który miał na celu pobudzić serial na nowo. Sama byłam za tym pomysłem, bo uwierzyłam, że może wypalić. Nie wypalił niestety. Serial potracił fanów, leci w rankingu oglądalności i popularności, a scenarzyści boją się przyznać do błędu. Pewnych schematów nie da się zmienić. Ten serial polegał na intrydze, głupawych spiskach, dziecinnych zabaw złotymi kartami i innymi duperelami. Ludzie zaczęli go oglądać właśnie dlatego i zmienianie mentalnie bohaterów, ich śmieszne przemiany, czy żenujące próby wskrzeszenia tego, co kiedyś przynosiło złote jaja kosztem dobrego wątku jest słabe.
Co robią więc scenarzyści? Pewnie kręcą kolejny sezon, w którym znowu zobaczymy Chucka i Blair, obawiam się jednak, że to już nie będzie dobre. Za dużo nabruździli. A Dan mógłby iść do fryzjera, wygląda dramatycznie.

ocenił(a) serial na 5
Uzalezniona

logika plotkary to absolutne mistrzostwo... zywy bart xD diana jakas indra xD mozg eksplodowal ;P watek rodzinny chucka to jakas wena po safranowych grzybkach :P

Dair mi sie nie podobalo w tym odcinku, zwlaszcza po tym jakie mialam nadzieje w zwiazku z 5x21 dan wyskakuje z jakas monomanią chuckowa i sledzi ich :/ dobrze ze rufus zadzwonil, bo by jeszcze te scene placzliwa CB zobaczyl :F dopiero by mu poprzestawialy sie kabelki w mozgu xD I love you w mega odpowiednim czasie :/ a reakcja "I do now" no kurde xD a co z 5x16 "Dan loves me for me" ? ... ale poza tym Blair dla mnie w odcinku wypadla bardzo fajnie. jak udawala Diane przez te kilka sekund i "You're adorable" xD historia z kodem co podejrzewala matke ze jej czyta pamietnik he he :D w ogole milo bylo ujrzec scheming i to grupowy :> no i ciesze sie ze Blair jest uczciwa i mowi wszystko Danowi. szkoda ze jemu tak ciezko :P

Ciesze sie tez z intrygi Loli i Nate'a :> w ogole Nate jest ciekawszy z tymi akcjami detektywistycznymi :>

Serena stracila stolek i ciagle "smutkuje". juz sie boje ze czeka nas zgotowana przez nia jakas mega straszna akcja....

A Dorota wymiata. Warcraft i pierogi \m/

ocenił(a) serial na 9
Uzalezniona

A ja od początku uważałam, że Dair to będzie taki naciągany wątek. Nie podobało mi się, że Blair będzie z Danem, który jest miłym spokojnym chłopaczkiem. Od razu wiedziałam, że zrobi się nudno. No i się nie pomyliłam. Ja patrząc na GG oczekuję intryg, afer itp, a nie szczęśliwej pary pijącej sobie rano kawę. To nie M jak Miłość. Wiem, że Blair ma za sobą trudny okres, no ale bez przesady, oglądając serial chcę się "oderwać" a nie dodatkowo przeżywać dramaty Blair.
I fryzura Dana jest naprawdę okropna, w tym odcinku nie mogłam na te jego włosy patrzeć ;/.

ocenił(a) serial na 10
lonelyheart

ja tam co jak co,ale uwielbiam fryzure Dana;)