Może dalej niewiele się dzieje ( brakuje ciekawych i wyrazistych postaci ) ale ogólnie ten odcinek i tak nie był taki zły, jedynie gejoza mi go obrzydziła...
Daj spokój sobie z tym serialem. Skoro jeszcze ci nie podszedł to już nie podejdzie. Z Twoją opinią się nie zgadzam choć ją przyjmuje.
no jak ty uwazasz ze nie zostaly zaprezentowane ciekawe postacie no to tylko pogratulowac ci umiejetnosc domyslu i uwaznego ogladania xD
ciekawych jest duzo postaci, chociazby larys, daemon, otto, alicent (teraz stanie sie ciekawsza) i jeszcze duzo dojdzie
nie wiem co masz na mysli poprzez "wyrazista" postac, ale jesli chcesz zeby miec w serialu postac typu Jon Snow albo ned zeby jej kibicowac i sie podniecac jaka to ona nie jest prawa i sprawiedliwa to po prostu odpusc xD ten serial jest wierniejsza adaptacja ksiazek George'a RR Martina niz gra o tron wiec nie bedzie tu czarno-bialych postaci, bo martin jest znany z odcieni szarosci
Pilot byl niezly,kolejne juz srednie,5 tego nie ogladalem,ale nadal brakuje napiecia.
no to moze obejrzyj odcinek przed komentowaniem postow pod jego forum.
W nastepnym odcinku bedzie duzy przeskok czasowy i wtedy zacznie sie glowna fabula. Pierwsze 5 odcinkow to bylo wprowadzenie do konfliktu i ustawianie wszystkich elementow na swoje miejsce
Masz słuszność, to jest bardzo wierna adaptacja książek Martina i prawdopodobnie jedna z najwierniejszych adaptacji jakie kiedykolwiek oglądałam.
Tylko, że ludzie, którzy książek nie czytali mogą mieć problemy ze zrozumieniem oraz docenieniem tego,co się dzieje.
Ponadto, scenarzyści robią nawet więcej - są podejrzenia, że oni oglądają Prestona Jacobsa, (LEMONGATE!!!) alt shif x, czy serfują po forach asioaf. Czyli siedzą bardzo mocno w lore. A ten materiał książkowy może niekiedy zniechęcać.
Postacie są dobrze zarysowane, ale z drugiej strony showrunnerzy nie dają im wiele czasu, by się rozwinęły. Wprowadzili Rheę Royce i od razu ona ginie. Podobnie Joffrey Lonmouth. Wprowadzają go, dają mu dwie sceny i zabijają. W ten sposób widzowie nie mają szansy ich polubić. Wszystko dzieje się bardzo szybko, ale ludzie i tak narzekają, że się nudzą.
Moim zdaniem nakręcili to za szybko. Teraz poznajemy bliżej Laenora i Laenę, ale to jest tak, że mają po kilka scen, które w sumie niewiele o nich mówią.
A za moment wjadą te wszystkie dzieci! I znów będą mieć po kilka scen, a potem zmienią się aktorzy i trudniej się będzie przyzwyczaić. No a potem... wiadomo...
zgadzam sie, ze dzieje sie to troche za szybko, ale z drugiej strony nie bylo innej mozliwosci. Jesli ludzie juz przy takim scisnieciu rozwoju postaci mowia ze serial ich nudzi, to co dopiero by bylo przy szerszej charakteryzacji. Jesli chca zaciekawic tak duzy fanbase jak gra o tron, to musza bardzo szybko dojsc do glownej akcji.
Z drugiej strony, mialem cicha nadzieje ze poszerza material przed Tancem, tak zeby serial byl ciekawy bez szalonych timeskipow co kazdy odcinek. No coz, teraz tylko czekac jak sobie poradza z wlasciwa akcja.