@aczkolwieczka racja, dobre to było. mam nadzieję, że w 3. sezonie chociaż nam powiedzą kim jest główne A, bohaterowie serialu nie muszą wiedzieć, ale widzom należy się jakaś rekompensata :P
Black Swan miał spięte włosy i maske na twarzy. A Jenna, rozpuszczone i maske miała owszem, ale taką, którą trzyma się w łapce. Mona to pionek, czuje, że Jenna i Melissa mają jakiś układ.
no i co teraz myślicie na temat związku Ezry z Arią ?? dalej uważacie że jej nie kocha?? wszystko dla niej poświęcił, nawet to, że sie ujawnił. A co do A to miałam rację, że ujawnią pomocnika.
Tak dalej tak uważam. A co to za poświęcenie skoro już nie ma pracy i nie mieszka w tym samym mieście?? I do tego nawet nikt nie zauważył tego, że się całują.
no jak mógł nikt nie zauważyć. Pomyśl sobie, że obok ciebie jest twój nauczyciel i całuję się ze swoja uczennicą, nikt na to nie zwrócił uwagi? ja bym na pewno zauważyła
Powiem szczerze, że mi się też nie chce oglądać. Na pewno nie będę już czekała z niecierpliwością. Jak już zaczęłam oglądać, to muszę jakoś dobrnąć do końca :-)
w książce jest ża Alison miała siostrę bliźniaczke i że ona była chyba w psychiatryku, także nic nie wiadomo.
no jak nic Mona jest bliżniaczka Ali pewnie ojciec Spencer jest jej ojcem ot taki okoliczny byczek rozpłodowy. wściekła jestem i tyle
Ja nie wiem dlaczego wam się nie podobało, można było się tego spodziewać że nie powiedzą kto jest A, bo po co by robili 3 sezon. Mnie osobiście się bardzo, bardzo spodobało ;)
Obejrzałam ostatni odcinek i moim zdaniem był nawet, nawet. Jednak nie rozumiem jednego. Dlaczego Toby udawał, że nie kocha Spencer? (myślałam że to ona jego, a tu on mówi coś takiego :o) I dlaczego teraz tak? Jakby ktoś mógł mi to wyjaśnić to bym była wdzięczna.
Ale czy on się dowiedział, że to co powiedziała mu Emily to nieprawda? tzn. czy on wie, że Spencer go nie zdradziła? A jesli tak to jak się dowiedział >
miałam w głowie wiele teorii, miałam nadzieję, oczekiwania...
wszystko mi zabrali!
z dr Sullivan to jakaś paranoja, nagle wraca po jakimś czasie, uśmiechnięta, przytula Hanne. W ogóle czemu Toby do niej dzwonił i od niego odebrała? przecież się ukrywała. to jakaś ściema jest. myślę, że Toby też jest w to wplątany, ostatnia scena z nim i Spencer jakoś do mnie nie przemówiła, nie wydawał mi się tam szczery. Spencer go zostawiła przecież, potem dowiedział się, że spotyka się z Wrenem. będąc na jego miejscu nie spojrzałabym więcej na Spencer, a on udawał wielką nienawiść i nagle po odkryciu A wraca i mówi, że udawał że jej nie kocha. ale po co?
To jak Mona rzuca się na Spencer było komiczne :D jeśli to ta scena, w której ekipa się popłakała, to się nie dziwię, też bym płakała ze śmiechu :)
brak mi słów. to jakiś żart.
no i teraz jak tak sobie myślę, to Toby musiał być w kontakcie z dr Sullivan cały czas i ona powiedziała mu o Monie (z którą widocznie miała terapię) przez co Toby wiedział, dlaczego Spencer go zostawiła i udawał, że jej nienawidzi, żeby nie wzbudzić podejrzeń, ale kiedy Mona się ujawnia uznaje, że teren jest bezpieczny i wraca do Spencer.
ale teraz dr Sullvan powinna chyba obowiązywać jakaś tajemnica lekarska, więc nie mogła powiedzieć Tobyemu o Monie.
i po co spiknął się z Jenną na nowo? wiedział, że ona też jest w to zamieszana i chciał wyciągnąć jakieś informacje?
w tym wypadku "Page 5" ale w sumie Jenna sama podstawiła Garretta pod nos Tobyego.
no i wydaje mi się, że Toby musi być w A-team i to, że wrócił do Spencer jest kolejnym elementem gry. wyzna spencer, że wiedział o Monie, ale teraz mogą już być razem. co upewni Spencer, że wszystko skończone i może zacząć od nowa na bezpiecznym gruncie. a tak naprawdę to będzie to o czym Mona mówiła w swoim monologu, że Kłamczuchy zaczną spać z otwartymi oknami itp.
Jestem tak wściekła, że chyba zaraz wyjdę z siebie i stanę obok. Nie będę już oglądać tego serialu, szczególnie za śmierć Mayi i pójście na łatwiznę, wciśnięcie wszystkim kitu, że "A" jest Mona. Co prawda, wiadomo, że Mona była po prostu pionkiem, Melissa na sto procent była przebrana za Czarnego Łabędzia. Ta cała "grupa A" to na pewno Mona, Melissa, Lucas i Jenna. W ogóle, ile jeszcze mają zamiar ciągnąć wątek "A"? Gdzieś mi się obiło o uszy, że w książce Alison miała bliźniaczkę...
Wybaczcie za chaos w moim poście, ale jestem świeżo po obejrzeniu i jeszcze mi ciśnienie nie opadło ;)
no ale tak wlaściwie to nie wiem bo wszystkich nabrała czyli to raczej my wyszliśmy na głupich :D poszlo hasełko, że Mona nie jest A i wszyscy połknęli haczyk, a okazało się, ze jednak. Można powiedzieć, ze nasza czujność na punkcie Mony została uśpiona :) wszyscy zaczęli rozkminiać całą resztę razem z rodzicami co jest dość dziwne xD no ale kto wie, pewnie Mona i tak nie jest A xD wiec moze to była prawda
ja mysle ze szajka A to
jenna melissa Toby Caleb Lucas Mona, Ezra, wszyscy z najblizszego otoczenia dziewczyn.
osobą w czerwonym płaszczu jest Vievienne . Czerwony płasz - to wskazówka. Czyli Allison miała bliżniaczkę
w tym momencie to nie biorę na poważnie żadnych wskazówek. może akurat ktoś z ekipy był ubrany na czerwono i go tam wcisnęli :)
wiecie co? Tak sobie patrzyłam na to zdjęcie dziewczyny w czerwnoym płąszczu i nagle straaaasznie przypomniała mi ona Kate.. 'siostrę' Hanny. Ona mogła mieć motyw, w końcu i nienawidzi Hanny i Spencer no i całej reszty kłamczuch.
We flashbacku Alison dała nr tel Monie na pocztówce, na której znajduje się kryjówka -A i Mony w gruncie rzeczy. Przypadek ? Może Mona chciała być popularna za wszelką cenę, dlatego dołączyła do A - Team i ujawniła się. Ale to wskazuje na to, że głównym A jest sama Alison bądź jej bliźniaczka. Chyba nie bez powodu w Halloweenowym odcinku jest opowieść o bliźniaczkach no i ta taksówka z Radley Sanitarium przed tym strasznym domem.
W książce jest to ośrodek psychiatryczny, do którego została wysłana siostra Alison - Courtney.
Po obejrzeniu tego odcinka jestem cholera w jednej wielkiej czarnej dupie. Przepraszam, ale to prawda. W głębi podejrzewałam Monę, ale mówili że nie będzie jak w książce a tu takie coś? Nie mogę tego przeżyć i to nie tylko dlatego, że to chciałam kogoś innego jako -A, ja po prostu tak bardzo lubiłam Monę. Nie wierzę, że to na serio ona. Znaczy myślę, że mogła to wszystko robić, ale była manipulowana. Ktoś jest ponad nią. No i jeszcze akcja z łabędziem + Lucas i Jena? Coś tu jest na serio nie tak. I jak mniemam mieliśmy poznać mordercę ... i gdzie on kurde jest? Melissa? Pokazali ją nam pod domem Mai. Jeszcze ta końcówka błagam ... czy ta cała Marlene ma rozdwojenie jaźni? Może to ona ma chorobę psychiczną nie Mona ;/
Teraz wszyscy są niezadowoleni i mówią, że pod żadnym pozorem nie obejrzą 3 sezonu, ale wszyscy sie uspokaja i ochlona. Ja jestem ciekawa jak z tego wybrna. Od początku wiedziałam, ze Mona będzie jednym z A. Myśle, ze nie zrobią tego dokładnie jak w książce, ale nie ukrywajmy- dla osób nie czytających książkę motyw bliźniaczek jest naprawdę zaskakujący.
Nie czytałam książek, mógłby mi ktoś powiedzieć jakim sposobem Jason nie wiedział o istnieniu swojej 2 siostry w ksiazce? I czy tak samo Jenna odzyskuje wzrok i w jaki sposób dziewczyny sie o tym dowiadują?
też jestem ciekawa czy Jason wiedział o istnieniu siostry bliźniaczki. :P tzn. na pewno wiedział, ale dlaczego to ukrywali? bo nie wierzę, że Alison od małego miała niecny plan, aby nie mówić o swojej siostrze bliźniaczce i uknuć jakąś intrygę... dziewczyny się chyba długo znały. w odcinku halloweenowym było ukazane, że jedna siostra zabija drugą. może to jakieś powiązanie? może niekoniecznie do bliźniaczki, ale do Jasona? :P oczywiście nie mam zamiaru urazić nikogo, ponieważ sama jestem zwolenniczką Jasona, ale ciekawie by było.
Nie no ja nie mówię, że nie będę oglądać bo będę, ale ... Mona to postać, którą szczerze darzyłam sympatią. Jak mogli zrobić z niej -A..
To mi się w głowie nie mieści. Mam ochotę krzyczeć i tupać. Nigdy nie wierzyłam do końca w teorię z Ezrą, ale teraz jestem skłonna dać wszystkie pieniądze świata żeby to był on. Czy jest potwierdzone, że -A to Mona? Może tylko miała tak udawać, żeby dziewczyny już przestały szukać prawdziwego "A" i dały sobie spokój? Tylko pytanie czemu Mona miała by udawać... co -A miał by na nią? W ogóle czemu w kryjówce domniemanego -A, Mony był strój czarnego łabędzia... Mona go znalazła(no wyjęła) i jeżeli nie miała zamiaru dzwonić z tym do Hanny czemu go w ogóle pokazała Spencer? Ja nie widzę sensu, skoro chwilę potem i tak ujawniła się jako -A.
F*CK. Ta cała Marlene w połowie 3 sezonu zmieni koncepcję i -A to będzie sprzątaczka ze szkoły :/
Wydaje mi się, że Ali dalej żyje i manipuluje ludzmi, aby uprzykrzyć życie dziewczyn - jak zawsze miała w zwyczaju. Dlaczego tak myślę? Po pierwsze, może wspomnienie Mony było prawdziwe i widziała wtedy Ali, która napisała jej coś na kartce - M chciała być popularna - prawdopodobnie były to instrukcje jak ma się zachowywać jako pomagier A. Po drugie - motyw czerwonego płaszcza pod koniec odcinka, i oczywiście odcinek w którym Ali była u Spencer - nie wydaje mi się, żeby to był sen. Wszystko było takie realistyczne. Ale to tylko moje przemyślenia :)
ja mysle ze szajka A to
jenna melissa Toby Caleb Lucas Mona, Ezra, wszyscy z najblizszego otoczenia dziewczyn.
Mona nie pasuje mi do roli A. Pamiętacie np. odcinek, kiedy dziewczyny zwabiły A? A było dużo wyższe od Mony. Oczywiście wiem, że A niby grało kilka osób, ale bez przesady. Jeśli ma się wytypowaną konkretną osobę, to trzeba dbać o takie szczegóły.
To jest chyba najgorszy wybór ze wszystkich możliwych... I te wszystkie zapewnienia, że jest inaczej niż w książce... Po co ta cała farsa? Chociaż nie powiem, zaskoczenie jest - nie podejrzewałam, że ze wszystkich będą chcieli zrobić idiotów?
Na dzień dzisiejszy nie mam ochoty oglądać trzeciego sezonu, jak widać to tylko strata czasu.
Ostrzeżenie dla tych który jeszcze nie widzieli, mogą być spojlery!!!!
Właśnie obejrzałam i, choć przyznaje, gdy wszystko wskazywało na Monę byłam zawiedziona a gdy wyszło że to jednak ona to powiedziałam "No Nieeee i Wiedziałam". Ucieszyłam się jednak gdy Mona jednak nie zginęła a ją zamknęli. Potem zdałam sobie sprawę że wskazówka o scenie z Psychozy była naprawdę ważna, zwłaszcza gdy Mona już zamknięta prowadziła ten monolog w myślach. Podobnie robił Norman z Psychozy na końcu filmu. A tak swoją drogą, mam pewną hipotezę która powiązana jest z innym filmem a mianowicie z serialem Mentalista. Tam też za każdym razem gdy Red John pozbywał się pomocnika na przykład odwiedzał go w więzieniu. Tak jak tutaj A i był/a ubrany na czerwono. Czy to ma jakiś związek???? Coś mi jeszcze nie daje spokoju, pokój MonA był zupełnie inny niż A którego widzieliśmy na końcówkach odcinków. Mony wyglądał jak zagracony i obwieszony plakatami pokój nastolatki którą w końcu była a ten drugi wydawał mi się wręcz sterylnie czysty. No i w tamtym nie było tych zdjęć Em i Mayi na ścianie, już dzięki temu oglądając można było się domyślić że to nie ten sam A. Ciekawe czy Ali wiedziała...
Nie wiem jak wy, ale dla mnie wytłumaczenie tej psycholożki było jakieś wydumane. Musiałam zniknąć bo groziła jej psychiczna nastolatka? nie mogła zgłosić tego na policję jak każda dorosła osoba? Nie ufam te doktorce.
Natomiast scena Tobyego i Spencer była przesłodka:-))) normalnie skakałam z radości gdy się pogodzili i mam nadzieję że teraz będą razem. Cieszyłam się również z Hanny i Caleba. Spotkanie Emmmy i Peig ( nie wiem jak się pisze to imię) też było fajne. Ale ledwie mogła z nieść Ezrę. Jak bardzo lubię Arię to jego nie mogę strawić od pierwszego odcinka więc opuściłam ten moment a teraz przeczytałam że nikt nie zwrócił na nich uwagi czyli że nie straciłam żadnego skandalu. A co do Mayi to nawet mi przykro z jej powodu ale mam nadzieję że jednak odeszła już na amen bo strasznie mnie irytowała. Jednak wolałabym żeby to Ezra leżał w tym worku.
Ogólnie jestem zadowolona i odcinek mi się podobał i pewnie obejrzę go jeszcze raz. A na pewno będę oglądać dalej ten serial i już nie mogę się doczekać sezonu 3.