Beznadziejny odcinek. Nic, ale to nic nie wyjaśnili! W dalszym ciągu nie mam pojęcia, czyje ciało Spencer znalazła w lesie, kto został zamordowany. A dzisiaj cały dzień na to czekałam, bo bałam się, że Marlenka mi jeszcze uśmierci Jasona.
Nie zostało pokazane, kto nosił kostium Królowej Kier w pociągu. I mówcie, co chcecie - nie ujawnili tego trzeciego 'A'. Owszem, teraz możemy uważać, że Mona i Toby chcą dobrze. Wiemy też, że Jenna, Melissa i Shana coś razem kombinują. Ale, na miłość boską, nie dali nam niczego z tego, co było tak szumnie zapowiadane!
Ciągną i ciągną ten serial. Szczerze powiedziawszy, po tych wszystkich zapewnieniach, czego mamy się spodziewać, wyobrażałam sobie, iż w tym odcinku okaże się, że każdy jest w to zamieszany. Że pojawią się wszyscy. Byłam przekonana, że na ekranie zagoszczą CeCe i Wren. Mówiąc o tym drugim: nie miał DO KOŃCA SEZONU być blisko ze Spence? Spojler głosił też, że...jak to było? Miał "kwestionować swoją orientację?".
Zamiast odpowiedzi, dostaliśmy oczywiście "epickie" ( chyba tylko dla Marlenki) sceny Ezrii. Idę o zakład, że to ich rozstanie długo nie potrwa. Przez pół czwartego sezonu znów będą podchody tej dwójki, niczym na początku serialu. I znów wszystko skończy się..."EPICKO!".
Zamiast tego, na co czekaliśmy, otrzymaliśmy pojednanie i seks Spencer i Toby'ego.
Zastanawiam się, czy dalej to oglądać. Ale postanowiłam, że rzucam ten serial, jak Marlenka uśmierci Jasona. A to na pewno się wkrótce wydarzy. Ta kobieta nie oszczędza najprzystojniejszych aktorów. Wren samotny, Jason inwalida, Noela to już chyba od wieków nie było...i nagle Jenna zmienia orientację!?
FATALNY, FATALNY FINAŁ. Jedno, wielkie rozczarowanie.

No nic wiecej chyba nie dodam...Dno dna i dnem przebija... Tych obietnic bylo duuuzo wiecej a wszyscy wiemy jak wyszlo...Tylo jeszcze zapomnialas o ciele w bagazniku bo pewnie tym byly tak zszokowane... Ja nie ogladam juz tego serialu chybaa ze sie pojawi Jason... ale tak jak mowisz to watpliwe...Z kazdym nastepnym ogladnietym odc pll moje szare komorki popelniaja samobojstwo...

pewnie osoba którą znalazła Spenc w lesie to ta sama co w bagażniku

Zabawne jest to jak piszesz o żałosnym związku Arii i Ezry albo Sencer i Toby'ego, a jednocześnie dodajesz, że nie będziesz już tego oglądać jak uśmiercą twojego ulubionego bohatera, albo nie pokażą innych przystojniaków. Ale mniejsza o to, każdy ogląda ten serial z innych powodów.
Jenna nie musiała koniecznie "zmieniać orientacji". Nie wiem czy pamiętasz, że Emily na początku 1 sezonu też miała chłopaka. A Jenna może być albo biseksualna, albo Shana jest po prostu jej przyjaciółką.
W odcinku dali nam bardzo dużo wiadomości, tylko trzeba troszkę pomyśleć. Poza tym nikt chyba nie spodziewał się, że wyjaśnią nam wszystko. Wtedy nie byłoby sensu tworzyć kolejnych serii.

ja nie wiem, skąd wzięła się ta Shana?! pojawiła się trzy odcinki temu i nagle jest dziewczyną Jenny? i to z nią spotkała się w finale drugiego sezonu? wtf?
czekałam na szok, i w sumie jestem zszokowana faktem, że jeszcze miałam złudne nadzieje dotyczące Ateamu, Red Coat itp. głupia ja!

No właśnie. Dziewczyną Jenny. Ja się pytam, gdzie jest NOEL!?

Witam! Nie wiem czy ktoś już poruszał ten temat ale - nie zauważyliście że po pierwsze w momencie przed podpaleniem tego domku Toby był na zewnątrz, Mona została "zaatakowana" przez nasze sprytne kłamczuchy, a wszechmocna osóbka w czerwonym płaszczu jeszcze nie wylądowała NATOMIAST drzwi KTOŚ zamknął i wzniecił ogień. Przyszło mi zatem do głowy że może istnieją dwa obozy:
1. pod przewodnictwem RC - i to rzeczywiscie moze być Ali (choć osobiście uważam ten manewr ze strony scenarzystów za idiotyczny)
2. i druga grupa z Jenna i Mellisą na czele - dlaczego? Po pierwsze wbrrew pozorą ten ostatni odcinek dał nam bardzo dużo wskazówek o których już zapomniano, a ktore nie raz pojawiały się - wypływa co chwila temat z jakimś nagraniem - może Jenna i Mellisa chciały raz na zawsze uciszyć dziewczyny? Może to one podpaliły ten domek, a Alison chciała w końcu zakonczyc sprawę, ujawniając się ale nie zdążyła.

Co sądzicie? Może trochę chaotycznie tłumaczę, wybaczcie ;)

1) TOBY
Wiemy, że Toby siedzi długo w A Teamie bo wyjaśniło się, że to on jest PrettyEyes. i Teraz 3opcje: Toby jest zły oszukuje Spencer. Toby i Spencer są źli i oszukują kłamczuchy, Toby i Spencer są po stronie kłamczuch.
2) ALISON
Ali we wszystkich tych "halucynacjach" jest białym a nie czarnym charakterem. Nasuwa się więc pomysł, że Ali pomaga dziewczynow, jednak jest równocześnie RedCoat czyli szefem szefów. Głupota
3) JENNA
Co myślicie o tym, że pożar może być sprawką Jenny, na początku odcinka mówi, że dziewczyny w końcu dostaną to na co zasłużyły. Jako, że przez nie straciła wzrok w pożarze to mamy jakiś odwet...? + Skoro to właśnie ona zabrała nieprzytomnego Wildena z miejsca wypadku to może ona szantażuje dziewczyny autem, więc jest osobą która zabiła Alison?...
4) FINAŁY SEZONÓW
W każdym z finałów 1szego i sezonu 2a dostawaliśmy jakies odpowiedzi 1-Mona; 2-Toby. Tym razem nic nie jest jasne, wszystko im się miesza i nam się miesza. Więcej pytań niż odpowiedzi. Znów ręce wychodzące z ziemi... cała ta Shawna, Mellisa, porażka... Powinni zawężać krąg podejżanych i w momencie gdy dowiemy się w końcu kto jest A itd powinniśmy pomyśleć "A no tak faktycznie, to miałoby sens" a nie mieć wrażenie, że nic nas nie zaskoczy bo już każda opcja jest żałośnie bez sensu...

no właśnie, uważam że toby jest zły. I ezra też. Scena w klasie kiedy pisze swoje nazwisko jak w pierwszym odcinku to taka sugestia że tak to sie zaczelo. i CZy tylko ja pomyślałam ze toby w lesie widział maye?

Ja poszłam jeszcze dalej i myślałam, że Jenna właśnie z Mayą się spotka;P
Ale okazało się, że to ta Shana. W ogóle skoro raptem jest w jednym z teamów to musi w nim siedzieć od jakiegoś czasu... Pytanie czemu dopiero teraz ją poznajemy?

Toby miał wyznaczony kierunek na zapalniczce, czyżby zmieniał ugrupowania?

To prawda, samolot jeszcze słychać w tle, a ktoś zamyka dziewczyny w domku. Melissa mówiła coś o udupieniu "suk" raz na zawsze, więc rozsądnie byłoby przyjąć, że to ona razem z Jenna i ta trzecią coś im zrobiły(chciały).
Popatrzcie natomiast na Red Coat. Naprawdę byłoby fajnie, gdyby to była Ali, no i wtedy uratowanie przez nią dziewczyn miałoby sens. Z drugiej strony, dlaczego Mona miałaby się jej AŻ TAK bać? A nawet jeśli faktycznie to właśnie Alison była tą "zdolną do wszystkiego", to jaki sens miałyby jakiekolwiek działania, mające na celu przeszkodzenie Wielkiej Czwórce? Po co ukrywająca się Ali by to robiła? Może wy jakoś inaczej na to patrzycie, ale mi się to wydaje dziwne i troche nie ma sensu. Wygląda, jakby JESZCZE ktoś stał nad nimi(nad Ali również).
To tylko takie se przypuszczenia, nawet wypisując je tutaj się zastanawiam, czy powinnam je światu ujawniać :P
Co do samego odcinka, to naprawde mi się podobał. Wszyscy tak narzekacie(co tak w sumie jest jednak uzasadnione), ale podali nam wiele wskazówek i (oczywiście...) kolejnych wątków(Jenna i ta ciemna?), no i wyjaśniła się, przynajmniej po części, sprawa z Tobym.
Bardzo mnie wkurzyło takie typowe dla PLL "zachowanie" Spencer, w momencie(broń Boże generalnie! Kocham ją) kiedy goniła RC. Widziała płomienie, ale powinna się domyślić, że wszystko będzie spoko(I Toby gdzięs tam był), 10 sekund jej nie zbawi, a podbiegnięcie i odkrycie tożsamości RC wyjaśni... co najmniej wiele.
To ciało w bagażniku, to "super sprawa" i naprawde, po prostu nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć kto to! <3

Shana była w pds, swoją drogą widzieliście? http://www.youtube.com/watch?v=iJL--64XtAU zamist coś tego typu pociągnąć :P

może pociągną oby, oglądałam to wcześniej genialne

A no i teraz wiemy dlaczego Noel ostrzegał Shane, żeby uważała na Jenne. Tylko dlaczego się z nią umawiał ?

Mnie odcinek również się podobał, wygląda na to że jesteśmy w mniejszości :) zwłaszcza Spoby i zerwanie miejmy nadzieję definitywne Ezrii. Pierwszy raz tak się uśmiechałam w scenach Ezry i Arii. Resztę przyjęłam ze spokojem i nie byłam zaskoczona. Mam tylko dwa pytania: jak Spencer mogła biegać w szpilkach po lesie i czy ten odcinek nie miał być godzinny a nie 45 minutowy?

a co jest wlasciwie nie tak w tej parze? :P Ezra&Aria? ;) uwielbiam ich tak samo jak Spoby...

no właśnie mam tak samo a wszyscy się czepiają biednego Ezry ja go tam lubię...

Ezra jest nijaki. I nie pomaga jego nowoodkryte dziecko, ani związek z uczennicą. Ezra jest nijaki a w tego typu serialach wymaga się większej wyrazistości. Ja do Ezry nic nie mam - ani grzeje ani ziębi.

ktoś jej pomógł. Pamiętacie tego gostka z którym latała Ali? Może przyleciała z nim, skąd by miała samolot, no bez przesady. Poza tym jak wcześniej wspomniałam Ali potrzebowała pomocy, kogoś silnego, ten koleś nadaje się idealnie. Pamiętacie reakcje chyba Emily na tego pilota od Ali, na samym początku jak Aria go poznała? Coś w stylu - Ali nie przebiera się za Vivian żeby flirtować w bibliotece, przebiera się żeby dowiedzieć się kim jest A .
Może nie poznali się w bibliotece? Może ten jej pilot nie pojawił się na BH przez przypadek. Mona wiedziała, że dziewczyny wybierają się na BH, była w A-teamie mogła powiedzieć to w jakiś sposób RC ( w jakiś sposób musiały się komunikować), Ali dogadała się z tym gościem, gość wcisnął im kit, tylko jednego nie wiem, po co Ali miałaby chcieć żeby dziewczyny poznały tego gostka?


BTW
Jakim cudem Ali ma władze w A-teamie? Przecież korespondowała z A, nie wiedziała na początku kto to jest.

No właśnie, to nie Ali jest tą która ma największą władzę. A możecie mi przypomnieć, czy Mona wyraźnie mowiła, że nigdy nie dowie się kim ONA, czy może kim RC jest? Bo może to nie ta sama osoba, a wtedy wszystko by się zgadzało. Kurcze, jest ktoś jeszcze...

Pomieszanie z poplątaniem :) I chyba jest jest dwa A teamy :) A1 to żyjąca Ali, A2 jej siostra bliźniaczka. A2 to drużyna bliźniaczki, Shana, Melissa, Jenna mszczą się na Ali i dziewczynach (w końcu mają dobry motyw). A1 Ali, Toby, Mona siedzą od początku w machlojach i chcą się dowiedzieć kto jest w A2 i robi brzydkie jajca dziewczynom i im samym (bo i Toby oberwał, Mona też i Ali też sobie tak nagrabiła, że się ukrywa). Konfrontacja dwóch teamów. I zapewne nikt nie wie kto stoi na czele i kto nimi kieruje. Caleb i Paige też siedzą w jakiejś drużynie... tylko nie wiem w której, ale współpracowali razem. Caleb zna się na komputerach... a Paige niby wcześniej się gliździła z Shaną. Więc gdzie ich wsadzić? W tym mieście chyba każdy coś wie i każdy siedzi w jakiejś drużynie :D Właśnie dla mnie najlogiczniejszym wyjściem z całej tej (beznadziejnej) akcji z bliźniaczką podszywającą się pod Ali jest to, że żyją obie. Kurde sama już nie wiem... w sumie moją teorię tez sobie można w cycki wsadzić... Twórcy chyba sami nie wiedzą kto jest kim :D Te bzykańsko w tym ostatnim odcinku było niepotrzebne, bo w ten czas mogliby wstawić coś na temat innych członków teamów (może właśnie Caleb i Paige?). No i Ezrodrama też się pojawiła, ale przynajmniej się dowiedzieliśmy o kopnięciu Ezry w pupsko. A no właśnie... gdzie wstawić Ezrę i Arię? Gdzie działają? :D

Ostatnia scena, mam na myśli to śmieszne coś z ręką wydobywujacą sie spod ziemi, to raczej miało być chyvba coś na miare metafory. Jeśli ktoś zwrócił uwage scena ta jest nakręcona w taki spsób ze przypomina teroche zamglony sen czy coś takiego. Więc raczej nie powinniśmy jej brać zbyt dosłownie.

Nie narzekam na odcinek ponieważ był niezly, ale wkurzyli mnie przy scenie z samochodem policyjnym. Juz mogli sobie darowac i pokazac kto to.

Jesli wsadzamy Monę do teamu Alison - tej dobrej, która opiekuje się dziewczynami, to zapytam: dlaczego Mona chciała zabić Hannę? I jeszcze jedno - czy tego pseudo brata Mai wsadzamy do worka z teamem A (do tej drużyny z Melissą) i jest on niefortunną ofiarą? Nie uwierzę, że coś jest tu przypadkowe. Poza tym dochodzi do tego dr Sullivan. Rozumiem, że jest dobra? Pytań jest dośc sporo, jak zawsze;) Do czerwca poczekamy, to zobaczymy kto jest w bagażniku.

Co się dzieje z Jasonem??

Moja teoria jest taka, że Nate współpracował z Melissą i spółką, nie wiem czy to przypadek, że poznał Jennę.

Wszyscy narzekacie, że nic nie wyjaśnili, ale chyba nie spodziewacie się po tym serialu, że wszystko będą nam podawali jak na tacy? To, że Hanna i Mona widziały Ali + scena końcowa miały wyraźnie nam tłumaczyć, że za tym wszystkim stoi Ali. Tylko wciąż zastanawiam się, po co miałaby to robić? Co takiego dziewczyny jej zrobiły? Z resztą wciąż mnie zastanawia kto wtakim razie za życia Ali ją szantażował.. I znowu nasuwa się teoria, że są dwa Ateam - dobre i złe.
Tak w ogóle skoro Ali jest taka zła, to po co wyciągnęła dziewczyny?
Z resztą uważacie, że to red coat podpaliło ten dom? Przecież zanim A wysiadło z tego samolotu, ktoś już podpalił dom. I wydaje mi się, że była to Jenna/Shana/Melissa. Teraz okazuje sie, ze to one są te złe...
W ogóle, pewnie większości się to nie spodobało, ale mnie tak. Mona jednak nie jest taka zła, ale jednocześnie trochę naiwna. Nie wie kim jest red coat, ale dała się w to wszystko wciągnąć? Podobało mi się, jak w końcu wszystko dziewczynom powiedziała, mam nadzieję, że to nie jest kolejna gra reżyserów, bo tego byłoby za wiele.
Mieli też zdradzić kolejnego członka Ateamu... Chyba chodziło im o Spenc.

http://www.youtube.com/watch?v=Aj4NiWJEk5s

No to już wiemy na 100 %, że Alison i Courtney żyją i będą toczyć ze sobą walkę. Ale jeśli tego dowiemy się już z 01x04, to nie wydaje mi się, żeby któraś z nich była A... Chyba, że sens serialu zmieni się z poszukiwania A na walkę między obozami bliźniaczek...

Courtney? Czyli siostra bliźniaczka, tak?

tak ;)

jesteśmy pewni że to Courntey? Mam na myśli, ta dziewczyna średnio przypomina drugą Ali, chyba że są dwujajowe nie wiem.
Ten głos na początku "we're sisters " nie brzmi jak Ali, zupełnie inaczej, nie brzmi też jak Melissa.
Może to dziwne, ale jak dla mnie najbardziej brzmi jak Mona, chociaż to pewnie zupełnie inna postać, nowa postać.

Dla mnie właśnie brzmi jak Ali, a te dziewczyny, ktore stoją na przeciwko siebie wyglądają to wg mnie Ali (blondynka) i jej bliźniaczka (brunetka)

Nooo, ciekawe kim jest babka po lewej w przedostatniej scenie. A co do ostatniego odcinka, to uważam, że Mona kłamie, mówiąc, że współpracuje z RC od czasu pobytu w Radley. Czyż chwile przed tym nie proponowała Spencer wstąpienia w szeregi w czasie szaleńczej podróży??? Albo mi się już wszystko pomieszało, co uważam za całkiem normalne przy takim prowadzeniu wątków.... W ogóle podziwiam tych, którzy rozkminiają takie mini pyci maluteńkie drobiazgi jak guziki na płaszczu, czy drzewa które są w tle. Poważnie.

Nie wiem stop klatki sobie robilam jak stoja na przeciwko siebie myslałam ze to Emily styl ubioru podobny obcisłe spodnie kurtki krótkie ale Em nie ma grzywki .Kto ma grzywke i ciemne włosy ?

Też się zastanawiam.

Dla mnie ta przeciwniczka RC to Paige

Jeśli Melissa jest zła to pamiętajcie o jednym - to SIOSTRA Spencer. W rodzeństwie może być różnie, ale co takiego dziewczyny im zrobiły, że chcą je zabić?

Na pewno są dwie drużyny. Pamiętacie jak Ian chciał zabić bodajże Spencer? KTOŚ ją uratował zabijając Iana xD

Od początku sprawy z zatapianiem samochodu Wildena pojawiały się podejrzenia że już w tym momencie w bagażniku było jakieś ciało a może nawet żywa nieprzytomna osoba - to by wyjaśniało sms od A "Jesteście teraz moje", bo w końcu jeśli Aria z Hanną zatopiły ten samochód z kimś nieprzytomnym w bagażniku to są odpowiedzialne za jego śmierć - ot i kolejny powód, by je szantażować.

Logiczne ? :)

Przyjżyjcie się płaszczowi Melissy ;) osoba która podpaliła dom ma podobny ;p

Czyżby w drugim A-teamie nosili płaszcze khaki zamiast czarnych bluz z kapturem ? :D osoba podpalająca - http://tinypic.com/view.php?pic=2vwd55h&s=6 i łażąca po lesie z latarką http://tinypic.com/view.php?pic=mi328g&s=6 :)

Co do płaszczu Melissy to miał on takie guziki a'la militarny styl, nie widzę takich przy płaszczu osoby podpalającej, a ta z lasu ma kurtkę z innego materiału ;D

Hej, jestem tu nowa, dlatego mam nadzieję, że okażecie wyrozumiałość;) Mam parę pytań i przemyśleń. Przechodząc do rzeczy:
Skąd Mona znała tajemnice dziewczyn? Jeśli tylko z pamiętników Alison to w jaki sposób weszły w jej posiadanie? Nie mogę sobie tego przypomnieć.
Z kolei moje przemyślenia:
denerwuje mnie to w tym serialu, że najpierw spinają się wokół jakiegoś faktu, sytuacji, a potem to porzucają, np. dziewczyny postarały się, aby zdobyć namiary kart kredytowych, którymi zapłacono za kostium królowej kier (i to już parę odcinków temu), a do tej pory tego nie wyjaśnili. niby Caleb miał się tym zająć i nic. Zresztą widząc osobę w Mony vanie, która dość sprawnie posługiwała się komputerem, też na myśl przyszedł mi Caleb, ale to już trochę naciągane było, bo niby dlaczego mieli by go przyjąć do A Teamu skoro nie miał żadnych zatargów z dziewczynami ani teraz ani w przeszłości, kiedyś mogliby go skusić kasą, ale teraz ma raczej forsiastą mamę, a na piękne oczy by go nie przyjęli. Zastanawia mnie również Shana (na początku myślałam, że jest w A teamie po jej "fascynacji" Spencer), ale nie wiem jaki ona może mieć w tym interes. Raczej nie ma jej na żadnym filmiku, który Mellisa chce odzyskać. Poza tym jaki interes miałby zakapturzony w informowaniu Jenny, w którym domku ma się odbyć "przyjęcie"? Skoro przyjęcie to tylko pic dla dziewczyn, aby przyszły i skąd Mellisa miała zaproszenie, skoro (ja tak uważam), wydrukowano tylko 3 egzemplarze, bo to całe przyjęcie to (powtórzę się) zasłona dymna.

Spenc poinformowała Jenna, pewnie przysłała jakoś zaproszenie

No tak, ale po co informowała Jenne? Nie rozumiem tego...

to był A-spisek, Mona o tym wspomniała

mam kilka wątpliwości...
1) Gdzie mama Hanny? Niby gdzieś na szkoleniu czy coś, ale jednak nie daje mi to spokoju. Nie wierzę, że potrącenie Wildena ujdzie jej na sucho. (może ktoś po wyciągnięciu auta, podrzucił tam jej ciało? :D)
2) czy tylko ja zauważyłam, że w lesie Toby szedł za Mayą?
3) 99% pewności, że w tym vanie, przed komputerem siedział Caleb (swoją drogą, tak samo jak Ashley jest poza miastem).
4) Gdzie Cece? Paige? Wren? co z nimi?
Poza tym oczywiste jest to, że kiedy mowa o "zniszczeniu tych su.k" Mona ma na myśli zły A-team. RC wykorzystuje dziewczyny i tym samym je naraża żeby zwabić tych złych (tutaj Melissa, Jenna i ta lesbijka, może nawet zmartwychwstała Maya?) dalej nie wiadomo nic o nocy w pociągu i zabiciu Garreta. Swoją drogą myślę, że Toby nie jest tak dobry, za jakiego się podaje.
Ezra? od początku dość podejrzany, nigdy tak naprawdę nic nie groziło mu ani Arii. no i wraca do szkoły ;) do tego ten cytat... wszystkie okropne rzeczy zaczynają się od czegoś niewinnego. może on też poznał Ali...?

Czekamy. odcinek dobry. chyba to właśnie na tym polega, żeby w napięciu czekać na nowy sezon, skoro nadal nic nie wiemy ^^

1) Jeśli chodzi o mamę Hanny to w tym serialu rodzice ciągle gdzieś znikają, np. nie ma rodziców Spencer, mama Arii rzadko się pokazuje, a i jej brat ostatnio też "zaginął".
2) Jeśli rzeczywiście szedłby za Maya to policja w tym miasteczku byłaby do d...Przecież jeśli jest trup to chyba normalne jest, że ktoś go musi rozpoznać czy zrobić badanie DNA, gdyż potrzebują dowód, że rzeczywiście ta osoba umarła. Teraz wszyscy podejrzewają, że to ciało, które rzekomo jest Ali nie jest jej. Więc jeśli po raz drugi by takie coś zrobili to byłoby to niedorzeczne. Poza tym dlaczego Maya miałaby pomagać Melisie? Przecież kochała Emily i wydaje się, że lubiła dziewczyny...także nie wiem;)
4) Cece gdzieś uciekła, Wren pracuje(?)

Hahaha xD Ależ przecież policja tam jest beznadziejna;) Toby który zaginął, Maya która zaginęła i umarła, dr Sullivan która nagle się odnalazła, ten "braciszek" który okazał się lwem w owczej skórze, Mona zabijająca i przejeżdżająca wszystkich dookoła, która z łatwością wymyka się z psychiatryka, Alison która ni to żywa ni umarła, ciała które są wykopywane z grobów, Walden - JEDEN detektyw, który prowadzi porąbaną sprawę itd. itd. ;P Cuda - cudeńka;)

No wiadomo, że nawet nasza policja jest bardziej rozgarnięta;) Tylko wydaje mi się, że dziwnie byłoby ze strony scenarzystów, gdyby 2 razy zastosowali ten sam chwyt-> czyli niby ktoś ją zabił, ale naprawdę żyje tylko ukrywa się przed światem.

ost. wiadomo rzecz o May to było to że ukrywała się w domu Noela ówczesnego chłopaka Jenny, więc może to powiązanie
mnie też się wydaje, że to była ona ;)

2) od poczatku jestem prawie pewna, że Maya żyje. W kilku momentach miałam wrażenie, że Maya za moment pojawi się na ekranie, a skoro okazuje się, że nie tylko ja, to uczepiłabym się tego, że jest to zamierzony ruch. CZYLI -> coś z tą Mayą jeszcze będzie. Samo to, ze ten jej pseudobrat się pojawił wtedy. Zbyt rozbudowany wątek jak na taki, co miałby przejść bez echa.

3) Moje pierwsze wrażenie to CALEB. Spencer coś później mówi o telefonach i coś tam coś tam, nie ogarnęłam tego, ale również obstawiam Caleba. Po pierwsze chciał pomagać dziewczynom i wkręcić się do teamu. Udało mu się? Poza tym - wielokrotnie pokazywali jak to C. zna się na sprzętach. Sądzę, że to też miało swój cel.

4) Wren budzi moje wątpliwości co do jego prostolinijności xD w szpitalu zachowywał się MEGA dziwnie.
Cece jeśli się nie mylę, uciekła gdzieś bo się bała. Czy to tak leciało?

Paige - w pierwszej chwili pomyślałam, że to ona jest na tym ujęciu RC i dziewczyna z długimi ciemnymi włosami i grzywką. Kiedyś miała grzywkę, teraz jej nie ma. W każdym razie to było moje pierwsze skojarzenie ;)

1) Też mnie zastanawia mama Hanny. Mam wrażenie, że ze wszystkich rodziców kłamczuch, właśnie ona pojawiała się najczęściej. Do tego dochodzą jej przygody - afera z pieniędzmi (chyba pierwszy sezon?), jej stosunki z Wildenem i to całe nieszczęsne potrącenie...
3)Myślę, że to Caleb majstrował coś przy komputerze. Nie wydaje mi się, żeby była to Spencer, jest za drobna w porównaniu z tą "tajemniczą postacią".