Przestrzeń medialna wypełniona była ostatnio zachwytami nad 'Służbami specjalnymi'. W związku z poczuciem totalnej żenady( to drewniane aktorstwo! te żenujące dialogi) po oglądnięciu pierwszego odcinka mam pytanie czy film jest na podobnym poziomie?
Zgadzam się z poprzednikiem. Film znacznie lepszy. Zapewne dlatego, że odcinki robione są na szybko, póki o filmie jeszcze gdzieś się mówiło, itd. :) Ale można zobaczyć. :)
Szczerze to nie widzę większej różnicy między wersją kinową, a serialem. Takie same tandetne aktorstwo typu "dlaczego ja" czy "trudne sprawy" dialogi (po za kwestiami Chabiora) są masakryczne, tak samo jak w kinie. Aż się wierzyć nie chce że ten sam reżyser nakręcił genialnego PITBULLA.
Wlasnie mialem spytac o cos odwrotnego - czy w serialu sa tak samo beznadziejnie zrobione dialogi jak w filmie :) Skoro tak to szkoda czasu...
Serial był robiony w tym samym czasie co film. Tak jak by zrobili wersje reżyserska tylko że w serialu. Te same sceny co były w filmie będą w serialu.
Najpierw był film, potem "dokręcono" sceny, które zobaczyliśmy w 1 i 2 odcinku serialu. Sama Olga nawet w jakimś wywiadzie to mówiła w kontekście tego, że nie musiała znowu golić głowy jak robili te początkowe odcinki bo to czas sprzed wydarzeń z filmu
no tak trochę żenująco to wszystko wygląda... Vega dla mnie się zaczął i skończył na pitbulu. Świetny film i serial. Już widzę że SS takim nie będą. Wszystko w tym filmie irytuje. Scenariusz, dialogi, gra aktorska, sobowtóry nawet. Dramat.
Film pełnometrażowy jest wycinkiem serialu. Więc jeżeli nie podobał Ci się film, to zapewne całość (czyli serial) też Ci się nie spodoba ;)
"Film pełnometrażowy jest wycinkiem serialu." - właśnie potrzebuję wiedzieć, czy te wszystkie filmy kinowe Vegi, które za chwilę po zniknięciu danego tytułu z kin, lądują w TV albo na platformach streamingowych, to tak naprawdę przemontowane filmy. Przede wszystkim - czy w filmach znajdują się wątki/sceny, których w serialach nie ma?
W sumie jak przejrzałem sobie sceny na szybko, to kilka jest dłuższych (jak scena "samobójstwa Leppera") albo są dodane (wizyta w szpitalu po wrzutach sumienia agentki Lach). Zastanawiam się teraz, czy tak samo było w przypadku "Botoksu" i "Kobiet Mafii". Strach iść na nowego "PItbulla", jak zaraz się okaże, że w serialu będzie dwie godziny więcej materiału.