Niezly Scofield plan wymyslil szkoda ze sie nie udało, ale to oznacza ze w nastepnych odcinkach bedzie jeszcze ciekawiej. Brawo dla Sary za wykiwanie Mahone'a! Ciekawe czy ta pani agent ja dorwie? Mam nadzieje ze C-Note opowie tamtemu agentowi co Mahone wyprawia bo ja go za bardzo nie lubie :( I oby Sucre wywinal sie jakos "z objec Bellicka" Aha i jeszcze nie moglem ze smiechu jak pani prezydent nazwala Kima cieciem.:D Jak myslicie kim jest ten facet ktory rozmawial z Kimem w limuzynie? pozdro
lol... 'brawa dla Sary za wykiwanie Mahone'a'?
przecież to on ją właśnie wykiwał - wyjął specjalnie magazynek z nabojami i w międzyczasie wysłał sms'a do Lang żeby ją obserwowała... Sara na bank wpadnie, ktoś musi...
odcinek zaje*****. Ale teraz czekac az do 19tego, eeeh, specjalnie chyba to robia. Myslalem ze juz ich ulaskawi, i bedzie wszystko pieknie. No ale znowu ten Kim (ciec:P) Teraz juz nei iwdze wyjsca z tej sytuacji, mam nadziej ze sprawa sie wyjasni w 2 sezonie, a trzeci bedzie zuepnie oczym innym.
super byl ten odcinek a carolain zrezygnowała z bycia prezydentem
juz myslalam ze uniewinni scofilda i burrowsa ale strasznie mi sie podobał juz nie moge sie doczeka nastepnego!!! musze sie otrząsnąć
po tym odcinku był ekstra
No można powiedzieć spokojnie że ten odcinek to majstersztyk.
Ale z lekka śmieszne było to, że oczywistym było że Michael oberwał "dość" bardzo poważnie od Kima. Spoko jak go stłukł to był we krwi, z leksza opuchnięty. Ale później jak przyszedł do Linca to nad brwią tylko rozwalone i kilka zaczerwienień...Z tego co można wywnioskować to jego twarz powinna mieć dwa razy większa średnicę przez opuchnięcie(chyba że gdzieś aptekę dorwał w co wątpię) No ale nie czepiajmy się znowu szczegółów
a ja mahone bardzo lubie.działa mi na nerwy strasnzie kim i bellic natomiast akcja z tym jak caroline nazwała kima cieciem była swietna, dobry tekst:)
ciekawi mnie jeszce co było dalej na tej tasmie nagrane....bo narazie to mozna wnioskowac , ze pani prezydent grzeszyła z braciszkiem w koncu tekst terrenca "ciągle o tobie mysle lezac w łózku[...]jak ciepły jest twoj dotyk":D
no tak odcinek był super. źle tylko, że im się nie udało. Ten Kim musi pałętać się wszędzie i krzyżować im ciągle plany :/ A ta Caroline to też *****. Wyszło mi na to, że ona i jej brat byli ze sobą blisko, wydaje mi się, że jakieś kazirodztwo czy coś. A ta SONA to może dziecko z tego kazirodczego związku?
W każdym razie. Następny odcinek nosi tytuł "Panama".
Po "Panamie" przyjdzie czas na "Fin del Camino" czyli koniec drogi, albo podróży. Zastanawiam się co takiego jeszcze się stanie.