Załóżmy, czysto teoretycznie, że zabiliście dyrektora więzienia w Panamie i strażnika z tegoż samego więzienia. Wasza twarz jest znana policji, więc zapewne jesteście najbardziej poszukiwaną osobą w kraju. Co robicie?
a) ukrywacie się
b) idziecie do baru na piwo, bierzecie z sobą swoją ulubioną bombę
Liczę na szczere odpowiedzi.
Teraz czas na podliczenie wyników. Za każdą odpowiedź b) doliczcie sobie 10 punktów, za a) niestety zero punkcików :(
Wyniki:
od 0 do 9 punktów - Niestety nie potrafisz wyłączyć mózgu i oddać się rozrywce, jesteś zwykłym sztywniakiem, ić sobie pograć w szachy!
10 punktów i więcej - Brawo! Jesteś prawdziwym fanem Prison Break'a. Wygrałeś/aś Helikopter!
(po nagrodę proszę zgłosić się do pani Heli z bufetu)
Dziękuję za wspólną zabawę!
no no, ale żeby wrócić do tego więzienia, którego szefa się zabiło i zaśmiać się strażnikom w twarz - to już trzeba mieć jaja
No i nie należy zapomnieć,że każdy mieszkaniec miasta ma helikopter i wytropienie takiego sprzętu po /próbie "porwania" pewnego pana/jest niemożliwe,nawet gdy się ma tyle samochodów /i broni/ale na paliwo i wsparcie już nie było ich stać:)wiele jest takich niedomówień,niestety:/no i ten generał złapał mózg i go zamknął,się tym chwalił,ale jak go babka ubiła to co?:)nawet fakt,że to milionowe miasto nie pozwoli mi zmienić zdania,plakaty(WANTED np.:) mogliby rozwiesić:)
Moim zadaniem nie powinieneś od razu podawać wyników ... mogłeś poczekać jakieś kilka tygodni... ludzie by głosowali a potem byś miał realny wynik:P
Oczywiście b). Po zabiciu panamskiego generała trzeba wyluzować i strzelić sobie piwko, a nigdy nie smakuje ono lepiej, niż z bombą w ręce.
Co do powrotu do więzienia. Strażnicy są tam tak głupi, w większości też prawdopodobnie ślepi, że każdy może wchodzić i wychodzić kiedy chce. Więc tym również bym się nie przejmował. Weźmy poszukiwanego przez FBI Sucre, który zdążył zepsuć płot, 4 jeepy, przemycił do środka broń, kilka kilo heroiny i jeszcze z bliska obejrzał awaryjny generator, zanim ktoś pofatygował się sprawdzić kogo zatrudnili.
Również dziękuję.