Witam.
Dziwię się, czemu tak niektórzy wychwalają w niebiosa grę aktorską przede wszystkim Millera i Burrowsa? Kurdę, może wyjdę na idiotę, ale to nie oni najlepiej odgrywają swoje role w tym super serialu. Wiem, że są na pierwszym planie, ale to nie powód, żeby byli najlepsi. Zwróccie uwagę na grę aktorską Sucre, na T-Baga, na Tweenera (jak grał
Napisałbym, że Ty na zje**, ale się powstrzymam. Każdy ma prawo do własnego zdania "szanowny" zet czy jak Ci tam. Zapewne nie wiesz o co chodzi w tym, ekhm... felietonie xD, więc nie spamuj, tylko zmień pieluchę. Nikt, poza Tobą mnie nie obraził, ani nikt nie zrobił oftopu. To świadczy o Twoim IQ równym... 0? Dużo, wiem :).
pozdro i uważaj co o mnie piszesz następnym razem
łuku czy jak ci tam...
po pierwsze - piszesz prawde tak oczywistą, że aż mdli. przecież ani miller ani purcell nie wykazują się żadną grą aktorską. co do nolasco - jego mimika jest jak kłoda drzewa po zastrzyku z botoxu.
po drugie - ktoś musi dissować ludzi zachwycającymi się robionymi pod publikę, ckliwymi scenkami.
po trzecie - jak sam napisałeś: "Morał z tego taki- że jestem idiotą :)"
thx 4 ur attention
Widzę, że dochodzi do kłótni między nami. Oby się nie rozpoczęła. To przecież był żart z tym morałem. Fakt, co do Sucre, a to co o nim napisałeś to mnie rozwaliło :):). Dajmy już se spokój, bo zaczniemy się wywyać jeszcze.
pozdro
Łuku, miller i purcell jak już. Sara też jest dobra a nikt jej nie wymienił czy Abruzzi chociaż ten już nie żyje :)
Wiem :). Spoksik. Jest niezła, Abruzzi też spoko, ale jakbym miał tak wymieniać kto choć troszkę dobry jest, to by jeszcze więcej by znalazło się takich jak Zet.
pozdro
Masz całkowitą racje.Postać T-baga i Mahone są jak dla mnie najlepiej zagranymi postaciami ;]
Uuuu biedny uzi, nie żyje....szkoda bo lubiłem się pośmiać z jego postów, z których wynikało, ze uważał się za najmądrzejszego na forum.
Rest in peace
wiesz co, może masz i rację... ale to są główni aktorzy i każdy człowiek, który ogląda ten film zwraca uwagę najbardziej na nich... a tak w ogóle to nie mów, że nie ujęło cię to, jak michael wyciągnął wszystkich z fox river i jaki był przy tym przebiegły... i chcąc, nie chcąc, jak ktoś ogląda taki film, to zyskuje taki jakby szacunek do aktora, i wcale nie przejmuje się, że to jest fikcja, a nie rzeczywistość...jak dla mnie to właśnie michael jest gwiazdą tego filmu... i chyba nie jeden się ze mną zgodzi...(chciać sucre też jest boski)... pozdro
"wiesz co, może masz i rację... ale to są główni aktorzy i każdy człowiek, który ogląda ten film zwraca uwagę najbardziej na nich..."
Zgadzam się z Tobą w 100 %.
pozdro :)
Prison Break nigdy nie szczyciło się grą aktorską. Twój post jest tak oczywisty, jak fakt, że ogień jest gorący. Wracając do tematu, ktoś napisał, że ludzie zwracają uwagę tylko (przeważnie) na aktorów, którzy grają główne role, i wydaje im się, że to oni grają najlepiej. Niestety się mylą, Prison Break jest serialem świetnym, odnoszącym wielkie sukcesy. Dominic Purcell, jedna z głównych ról, gra najgorzej w całym serialu. Nie potrafi zagrać odpowiednich emocji nawet w takich momentach, jak zdziwienie na widok domniemanej głowy Sary. Jest w tym serialu fatalny, pasuje pod względem budowy ciała, przez jego wygląd widać, że jest głupi, ale silny. Wentworth też "jakotako" pasuje do swojej roli, jego spojrzenie podczas myślenia jest zabójcze, i powala wszystko. Natomiast na dużą odległość widać, że jego emocje, jego mimika jest wywołana "na siłe" i z wielkim trudem. Dowiedział się o śmierci Sary to zrobił setke głupich min. Aktor, który gra T-Baga , Robert Kneeper jest najbardziej utalentowany, i wkłada dużo wysiłku w kreacje T-Baga. Jego rola jest najtrudniejsza. Świetnie potrafi grać aktor, wcielający się w Bellicka.
pozdrawiam :o