No wlasnie ? Bo nie bardzo lapie :) Slyszalem o nim dosc dawno temu ale z braku czasu i nadmiaru roznych zajec nie sciagalem z netu takze jestem swierzo po obejrzeniu 5 odcinkow na polsacie. I szczerze mowiac niebradzo rozumiem co w tym serialu jest nadzwyczajnego. Po krotce postaram sie napisac co mi sie nie podoba.. A wiec fabula.. caly glowny watek jest naciagany. Miedzy bajki mozna wlozyc historie o napadzie na bank, o wyroku 5 lat i wsadzeniu do tego wiezienia gdzie sobie bohater zazyczy. Jak juz tak dobrze zadbano o to zeby lincoln beknal za zabojstwo brata wiceprezydenta to chyba mozna bylo przypilnowac michaela zeby sie do niego mnie zbilizyl ?(pomijam juz fakt ze FBI ogarnelo to dopiero w 5 odcinku)
Druga spraa to nielogiczne postepowanie bohaterow. Sucre ktory ma ledwo kilkanascie miesiecy do konca wyroku chce koniecznie uciekac co spowoduje ze do konca zycia bedzie musial sie ukrywac zamiast sypnac michaela co mogloby mu skrocic wyrok albo chociaz dac jakies wczesniejsze zwolnienie warunkowe(tak wiem ze te kilkanascie miechow to do warunkowego a nie do konca wyroku),abruzzi tak abrdzo chcial sie dowiedziec co michael wie o fabinachchim(czy jakos tak..) ze obcina mu dwa palce po czym stwierdza ze "tutaj bol nic nie pomoze" wiec daje mu spokoj..Bohaterowie sa jacys plastikowi i malo naturalni a wiezienie bardziej wyglada jak urlop niz pobyt w placowce o zaostrzonym rygorze. Ogolnie jak dla mnie to bajeczka fajna ale czekam na dalsze odcinki moze cos sie rozkreci.. A wiec wracajac do poczatku.. co ten serial ma w sobie takiego ze jest tak wysoko oceniony ? Bo ja tu widze jedynie zwykly serial z ciekawym pomyslem(ale tylko pomyslem bo wykonanie mi sie nie podoba)