Temat pisany po raz setny -.-
Ale odpowiem. Najfajniejszy bohater moim zdaniem?
Kellerman, T-Bag, Mahon oraz Linc.
Bohaterek, nie lubie zadnej.

Najlepsi bohaterowie - oczywiście Michael :D i T-Bag
Bohaterka - Sara

najlepszy bohater - Haywire (wczoraj się dowiedziałem że po polsku to znaczy Świrus, ale co tam :D )

no bo on sie przeciez nazywa Patoshik a Haywire to tak na niego mowia. A jemu to nie przeszkadza, on lubi jak na niego Świrus mowia :D.

oczywiście że michaell a z bohaterek sara i i ta zampomniałam jak ma na imie ale chodzi o tą prawniczke czy tam panią adwokat

prawniczka? Veronica Donnovan ( czy jakos tak :p)

Jeśli o mnie chodzi to,
bohater: Scofield oczywiście i C-note, chociaz mało troche charakterystyczny
bohaterka: Sara Tancredi oczywiście, choć od teraz kiedy nie wstrzykuje sobie morfiny.

Kiedys nawet Nicka lubilam,ale mi sie nie podobalo ze pod koniec takim sukinsynem sie okazal. Ale Veronce uratowal... :D

Lincoln jest fajny, T-Bag jest spoko.
A bohaterki nie mam.

Duet Sucre i Michael.Ich rozmowy wymiatają(niektóre) no i kochany T-Bag...a bohaterka?Fajna jest Sara.Podoba mi się (bez skojarzeń) w niej ta naturalność...