Siemano,macie swoje ulubione sceny z 3sezonu? Sceny,ktore was ubawily ,ktore byly zabawne???jesli tak to podajcie,z checia sobie przypomne:)
Dla mnie niezapomnianom scena byla walka belicka z swoim wrogiem,kiedy to belick wysmarowal reke jakims srodkiem ,ktory zle dziala na wzrok.Po wygranej walce belick lekko sie podniecal i chwalil,ze nikt nie moze podskoczyc bylemu komandosowi marins:D:D:D
dobra byla rowniez scena z udzialem belicka ,ktory mial isc na solo z sammym:po drodze gdy prowadzono brada do walki bardzo sie upieral ,ze nie chcial walczyc z sammym wiec zobaczyl czarnego staruszka i powiedzial,ze z nim chce sie bic:D:D:D:D(staruszek ani nie mial takiej brodki jak sammy z ktorej sie wysmiewal belick,ani nie byl jamajczykiem:) pozdro,napiszcie cos:P
Dla mnie najlepsze byy sceny z T-Bagiem, te jeszcze w Fox River i w 2 serii. w 3 serii sie troche zeszmacił.
"Dla mnie niezapomnianom scena byla walka belicka z swoim wrogiem,kiedy to belick wysmarowal reke jakims srodkiem ,ktory zle dziala na wzrok"
O ile dobrze pamiętam, to ta akcja kiedy Bellick wysmarował ręcę pasztetem. A tak na poważnie hehe "środek, który źle działa na wzrok" raaany ....
ah ten belick on tlko umie sie chwialić <w filmie>
on gra takiego przydupasa że sie tylko chwali ale bk z niego jak sie wysmarował tym czyms i wygrał walkę
lol xDD
Kilka chwil przed walką z Sammym...
Bellick prowadzony przez pomocnika Sammiego wskazuje palcem na staruszka tłumacząc się:
-To on chciał się bić!
Hehe inteligencja ... Moja - powaga - najlepsza scena to 1 czy 2 odcinek jak Michaelek nasz kochany ma bić się solo z jakims murzynem . Murzyn rzuca sie na niego z kosą wtem pokazuje sie Mahone i robi swoją megaprzekozacką sztuczkę z karkiem i powtarza tekst Lechero o zasadach . Rules are rules :d
Ojjj popieram! Zalozenie tej dzwigni oraz rozwiazanie calej napietej sceny przez ten wykanczajacy cios bylo naprawde kozackie!
Rules are Rules:) To była zajebista scena z udzialem Mahone:)Musial pokazac na co go stac,skrecl kark przeciwnikowi michaela bez najmniejszego wysilku:) Pamietam mine lechero gdy mahone powiedzial jego slowa:rules are rules.....Za plecami lechero byl theodoro:) a pamieta z was ktos scene gdy lechero kazal powiesic ciala sammyego i jego kumpli i powiedzial,ze jesli ktos sie bedzie sprzeciwal przeciwko nim to tak skonczy...to byla scenka nie??
ale wy macie problemy japierdole ja bym sie powiesil jakbym mial takie problemy
Pamietacie scene w ktorej zginal Sammy?nastepny niezawodny pomysl scoofielda:D madry z niego chlopczyk
No pamiętam . A pamietasz jak McGrady sie schował w tym samochodzie ojca ? To była skrytka dopiero.
Jecks Ty sobie jaja robisz? kto niby na dach wszedł??heheheheheh chyba nie w tym filmie,McGrady ukryl sie w skrytceb,ktora znajdowala sie w siedzeniu.
Po co mam sie pytac Deppa skoro wiem swoje:P Deep napisal,ze McGrady schowal sie w samochodzie(nie napisal nigdzie ani slowa o tym,ze McGrady ukryl sie na zewnatrz samochodu,a co dopiero na jego dachu).
To w końcu Deep czy Depp? a po drugie pytanie skierowane do Deppa: Dlaczego okłamujesz Konriego ?
Nie przypieprzaj sie do takich drobnostek,napisalem Depp(moj blad),ale to jest ta sama osoba dla twojej ciekawosci:P
Dobra więc tak . Depp twierdzi że ten Mahone schował się za wycieraczkami a że nikt go tam nie szukał to go nie zauważyli . A Konri ? Hmm ja zawsze mówię prawdę nawet kiedy kłamię więc pewno nie okłamałem go .
Pamiętam to też było dobre,ojciec ładną zrobił skrytkę:)Myślałem,że McGrady wróci ponownie do paki,ale ojciec się przygotował na każdą możliwość.
luz:)Na dachu nie zauważony mógłby być tylko Chuck ale nie McGrady.
Pamięta ktoś z was jak t-bag udusił Lechero?(lechero tak chciał,teodoro spełnił jego ostatnią prośbę),podobała mi się ta scena bo nie często widzieliśmy t-baga ,który odczuł śmierć patrona(Nie pamiętam sceny kiedy t-bag zabijał z żalem,z przykrością;natomiast tu było inaczej:)
Nie oglądacie ze zrozumieniem . T-Bag jest pozbawiony uczuć a na pewno już do Lechero .
depp,przyjrzyj sie dokladnie tej scenie(tutaj napewno nie byl pozbawiony uczuc,duzo Lechero zawdzieczal).A pamietasz scene gdy,pozamykal w komorce swoja ukochana i jej dzieci??(wtedy wedlug Ciebie,takze nie odczul tego? napewno odczul).Osoby ,ktore nic dla niego nie znaczyly zabijal bez mrugniecia okiem,a przy duszeniu lechero naprawde to odczul.Przyjrzyj sie tej scenie,to potwierdzisz moja slusznosc. Yoo
Nastepny madry pan:D hahahahahah,wiesz synku co to znaczy "podniecenie" mysle,ze nie.Sprawdz i wtedy napisz cos madrego,nigdy sie zadnym filmem nie podniecalem:)troche sceny 3 sezonu mnie bawily,np sztuczka mahona z karkiem.Idz lepiej na inne fora dyskutuj,wydaje mi sie,ze Ty sie podnieciles faktem,ze 3 sezon byl rowniez udany:P pozdrawiam i mam nadzieje,ze juz nie bedziesz robil z siebie debila.
Jecks nie dość,że wymyślasz sobie sceny z 3sezonu,to również zachowujesz się poniżej zera.Wytłumacz mi jak można się podniecić ripostą?
Cytuje:właśnie się podnieciłeś ripostą do Wiltorda.......Lepiej będzie dla Ciebie,jak będziesz mądrował się na forach Mody Na Sukces,bo nic lepszego dla takich ludzi nie leci w Tv.mam nadzieje,że dorosniesz i zmądrzejesz!nie wolno dopuszczać dzieci do neostrady,bo potem widujemy takich ludzi jak Jecks i Kondziad-dzieci neo
źle zacytowałeś. Również radzę się zapoznać z wyrazem "podniecenie" bo to nie tylko chodzi o podniecenie seksualne.
i jeszcze pierdoli ze ten koels sie ukrył na górze samochodu a kruwa wyszedł z pod siedzenia trzeba byc nieźle jebniętym BUAHAHAHAHHa