Czyli dla umysłów ścisłych 4/10. Na Polsat z jego reklamami i spedalonym lektorem sikam ciepłym moczem i zasięgnąłem wersji sklepu wysyłkowego torrent. Ogarnąłem wszystkie odcinki w łikend i przyznać muszę, że bardziej grzecznego więzienia i ucieczki na ekranie jeszcze nie widziałem. Obraz jest tak wyprany z klimatu, że odnosi się wrażenie, że scenariusz pisany jest na potrzeby kółka różańcowego. Sama ucieczka jest w gruncie rzeczy zasługą nie "genialnego" planu głównego bohatera, ale niezliczonej ilości zbiegów okoliczności i nielogicznych wydarzeń. Nie napiszę, że serial jest przewidywalny, bo nie jest, ale owa nieprzewidywalność osiągana jest kosztem inteligencji widza. Główny bohater niezależnie od sytuacji ma wyraz twarzy, którego genezy należy szukać w pobliskim szambie, a poboczne wątki filmu to ta sama liga, co południowoamerykańskie telenowele. Reasumując, jeżeli nie przeszkadza Ci maksymalnie odrealnione więzienie, polityczny spisek wywołujący uśmiech politowania oraz fakt, że reżyser uważa Cię za dziecko autystyczne, to Prison Break jest serialem dla Ciebie (...)