Jestem dość poważnie rozczarowany poziomem Netflixa . Jak na ich produkcję z 2020 rozczarował mnie brak aktorów z Azji i homoseksualistów...
Rozumiem że obsadzając 60 procent aktorów Afroamerykanskich, ktorzy wspaniałe się komponują na tle białej zimy, Netflix próbował ratować swój poziom ale jakoś chyba nie wyszło....
Od samego początku zaiwania czerwoną propagandą. Mam nadzieję, że się mylę, nie mam nic przeciwko polityce, ale tu chyba szykuje się ostra agitacja. Zobaczymy.
Oby nie skąpili maczet i śrutówek! Zamknięta przestrzeń! Zimno! Kołysze! Rządowi oprawcy z lokomotywy z krótkimi lufami, ci maczety z ram łóżka, ktoś zmajstrował samopał! Bum! Trzask! Konduktor z PKP molestuje bufetową, sokista pędzi bimber!
Czekam!