Nie macie wrażenia e twórcy działają na podobnej zasadnie co LOST? Akcja bardzo wolno idzie do przodu, bohaterowie niekiedy kręcą się w kółko, babcie Azjatkę ju opłakują któryś odcinek(już nie chcę narzekać że na ten wątek został zmarnowany praktycznie cały 2 odcinek). Twórcy narobili tyle wątków, a mało które popychają do przodu, zapominając o nich po drodze.