Dałem się namówić do obejrzenia, bo miało być podobne do Lost.. tjaaa. Jak bardzo jest ten serial odległy od Lostów i płaski sam w sobie. W Lostach mieliśmy budowanie postaci, jakość na wielu płaszczyznach, a tu wesołe miasteczko - dom strachów - wersja objazdowa. Nawet nie oceniam.