M jak Miłość z potworami. Ten serial jest tylko i wyłącznie o emocjach i relacjach między bohaterami. O niczym więcej. A całość podana jest w straszny, amerykański sposób który można opisać jako"I want to protect you. My and my feelings. How are you. Are you ok." A gdzieś tam w tle jest zapomniana przez scenarzystów wręcz ukryta, służąca tylko do zainteresowania widza zagadka której przez 2 zezony absolutnie nie chcą nam przybliżyć. Ani scenarzyści ani bohaterowie, zajęci tym , że im smutno i żle. Ale na szczęście kiedy już wyczerpią nam się nie mające z fabułą nic wspólnego wątki, przyjeżdżają nowi i o ich emocjach można zacząć od nowa zap