Pierwszy sezon oglądało się naprawdę przyjemnie, zaś praktycznie cały drugi sezon - poza bodajże dwoma pierwszymi odcinkami i końcówka ostatniego - można wyrzucić do kosza.
Tak jak pisze większość, praktycznie cały sezon przegadany, a ponadto te dialogi i budowana wokół nich "dramaturgia" sprawiały, że aż z zażenowaniem oglądałem momentami ten serial i nie omieszkałem się przewinąć część scen, bo były tak infantylne, że czułem się jakbym oglądał Modę na Sukces.
Do tego zupełnie nie przemówił do mnie motyw przewodni tego sezonu - czyli odsunięcie tematu zombie na boczny plan i skupienie fabuły wokół tej zagadki z pozytywką.
Dobrze, że chociaż w tym ostatnim odcinku sezonu 2 coś się ruszyło do przodu, więc jest nadzieja, że serial ten doczeka się zakończenia - w czasie bliższym, niż za 10 lat - które swoją drogą, sądząc po tym jak namieszali tym drugim sezonem może nie być zbyt porywające.