Wszystkim którzy stworzyli teorię reinkarnacji , teorię że te liczby to nuty i teorię że Fatima urodzi Smileya .
Ten odcinek był jakby jechali cały sezon na 2gim biegu i nagle wrzucali coraz wyżej aż do 6 .
Choć jednym z problemów serialu , jest że nikt z nikim nie rozmawia .
Więc jak się zacznie 4 sezon czy nowe informacje zostaną przekazane ?
No i narodził się nowy problem , czy teraz stwory mogą chodzić w dzień ?
Jeśli tak to jak oni przetrwają następne 20 odcinków i nie zostaną wszyscy wybici .
No i gdzie jest dzieciak , kiedy niby ona wybiegła i czy to była ona i przed czym uciekała a skoro 1 minutę wcześniej jadła to jakim cudem uciekała i co ona próbowała przekazać ojcu ?
Jak dla mnie to facet w żółtym garniturze jest osobą, która ewidentnie czuwa nad "grą" dlatego może pojawiać się w dzień. Z resztą w poprzednich odcinkach widzieliśmy, że istoty w ciągu dnia śpią w korytarzach pod ziemią więc obstawiam, że jemu wolno więcej.
Córka Tabithy w ostatniej scenie jest z przyszłości, dlatego też wygląda inaczej (zauważ, że miała specjalnie inną fryzurę). Próbowała dokonać niemożliwego czyli zmienić opowiedzianą już historię.