Po co tortury jak koleś spakowany szedł do tabithy wystarczyło go śledzić...
W ogóle scena z torturami to jedna z najbardziej debilnych w całym serialu - młody byczek lekko owinięty w ramionach kablem, ręce wolne i nie mógł po prostu wstać i wyjść? Jeszcze rozumiem jak Boyd był z nim w pokoju bo powiedzmy, że dorosły, zdeterminowany facet mógłby go powstrzymać ale Sara? Koleś siedzi jak przyklejony i czeka aż drobna dziewczyna wbije mu wkrętak w oko? Jezu, ten serial naprawdę jest skrojony pod Amerykanów i miłośników pustych emocji.
W ogóle scena z torturami to jedna z najbardziej debilnych w całym serialu - młody byczek lekko owinięty w ramionach kablem, ręce wolne i nie mógł po prostu wstać i wyjść? Jeszcze rozumiem jak Boyd był z nim w pokoju bo powiedzmy, że dorosły, zdeterminowany facet mógłby go powstrzymać ale Sara? Koleś siedzi jak przyklejony i czeka aż drobna dziewczyna wbije mu wkrętak w oko? Jezu, ten serial naprawdę jest skrojony pod Amerykanów i miłośników pustych emocji.