3 sezon totalnie o niczym, wątki do przewinięcia, nudnawe wydłużone dialogi, tak to jest jak sie nie ma za dużo dobrych pomysłów, a trzeba sprzedać z 10 sezonoe
Moim zdaniem nie jest kompletnie o niczym, ale zgadzam się, że serial zdaje się mocno przedłużany. Osobiście wciągnął mnie wątek ciąży Fatimy (choć sama postać mnie coraz bardziej irytuje, a w 5 odcinku już chyba definitywnie się do niej zraziłam) oraz wątek Victora z walizką, który będzie próbował sobie przypomnieć zdarzenia z przeszłości, co łączy się z postaciami Christophera i Jaspera. Ten drugi wątek wydaje mi się mieć duże znaczenie w kontekście całości, ale aktualne tempo dostarczania nowych informacji jest trochę frustrujące.
Chyba ogladalismy dwie rozne wersje trzeciego sezonu. Odcinki pierwszy i czwarty sa wrecz przeladowane akcja, dzieje sie duzo, potwory sa coraz sprytniejsze i brutalniejsze. Ludzie cierpia i sa na krawedzi zalamania nerwowego. W "spokojniejszych" odcinkach musza odreagowac, odpoczac, odetchnac. To zupelnie ok.