Cały sezon to żart z widza. W kółko odgrzewanie tych samych informacji, które już mamy na 100 różnych sposobów. 90% odcinka to pierdzielenie o niczym, użalanie się nad sobą, życiem, klepanie po pleckach i przez pozostałe 10% pokazują to co już wiemy tylko w różnych odsłonach. Tabitha i rodzina to zdecydowanie najgorsze postacie tego sezonu, odechciewa się oglądać widząc ich rozterki i perypetie. Flaki z olejem i przeciąganie sezonu do granic. To co do tej pory sie wydarzyło dałoby sie opowiedzieć w 1-2 odcinki.
Niestety; sam pomysł na serial genialny i bardzo komfortowy mimo wszystko ale poza tym przegrali wszystko
Nom, serial ma super potencjał, ale to zwolnienie i brak dostarczania jakichkolwiek ciekawych informacji to po prostu bardzo zły scenariusz. Wygląda, że ten sezon powstał po to tylko, żeby zarobić więcej forsy, zwykły zapychacz. Obstawiam, że będą tak pogrywać do końca sezonu, a na koniec pokaża jakiś nowy element tego świat, który dalej nic nie wyjaśni ale będzie podstawą do kolejnego sezonu. $$$