Cos mi z tym chlopem z autobusu nie gra. Z jakiegos powodu przezyl co jest bardzo dziwne i mysle ze ma deala z potworami. Jego zachowanie i miny u lekarza byly dziwne. Wydawal sie grac na pokrzywdzonego ale jednoczesnie ma w glowie plan. Plan ktory moze realizowac mieszkajac u kogos w domu. Martwi mnie ze to jest dom lekarki wiec najbardziej wartosciowi mieszkancy i zasoby. Uhh obym sie mylila. Zapraszam do dyskusji
Przecież było dwa odcinki temu powiedziane do Boyda jak go oblazły potwory, że Randall zostaje z nami. Jest niemal pewne, że będzie z nim jakiś fakap. Obstawiam, że te temu mi się na zagoją, tylko zmienia na jednego z tamtych.
Nie, nic nie było, że Randall zostaje z nami w tym sensie. Potwory dały Boydowi wybór ratuje tych z karetki albo Randalla. To miało znaczenie Randall zostaje z nami czyli my zabijamy jego a nie tych z karetki. Jednak go zostawili przy życiu.