Cały sezon opiera się na tym że Fatima je zgniłe jedzenie. Ludzie nie chcą opięci tego miejsca, jęczą, narzekają , marudzą. Są ruiny, tunele, piwnicę, zamiast szukać rozwiązania to się przekrzykują kto jest mądrzejszy . Jak tak dalej to sezon 4 będzie pod znakiem zapytania a o 5 będzie można zapomnieć. Będzie tak jak z westworld miało byś 5 sezonów a skasowali po 4.
Co ty gadasz ten sezon jest genialny, normalne że muszą być czasem odcinki w których jest więcej rozmów, dyskusji, nie może być cały czas akcji bo się znudzi.
Na szczęście koniec sezonu zapowiada się dobrze i jest nadzieja. 3 sezony na rozwinięcie początku to trochę długo.
Zgadzam się, kolejny przegadany odcinek, nic się nie dzieje, tylko chodzą i gadają o niczym.
Ostatnio te odcinki są przegadane, ale tak gadają, że nic z tego nie wychodzi. Każdy tylko coś ukrywa, takim sposobem to oni się stamtąd nigdy nie wydostaną.
Jezu ludzie no wiadomo,że większość sezonu tak ma być ,że chodzą gadają itd.Nie mogą przecież nam zdradzać wszystkiego jak kiedyś mowa była ,że chcą 5 sezonów zrobić
Przynajmniej wyjaśnili tą głupią dziurę fabularną jak ten przykuty dziadzio dał radę rzucić Boydowi linę na początku drugiego sezonu :P
Mieliśmy poprzednie wcielenia, sny, wizje, halucynacje, teraz brakowało już tylko podróży w czasie...
Mnie się wydaje, że cały ten serial (po obiecujących dwóch sezonach) już będzie polegał na dramach emocjonalnych między postaciami.
No i nic się nie wyjaśni, dopóki jest oglądalność. A w końcu się okaże się (jak już trzeba będzie zamknąć całość), że wszystko im się przedśmiertnie przyśniło (jak w Drabinie Jakubowej), albo że są w czyśćcu (jak w Czystej formalności) itp itd.
Nie oglądałem "Lost" jedynie pobieżnie znam jego fabułę, ale strzelam, że to ta sama koncepcja.